Węgierska europoseł oburzona: To jest nie do przyjęcia, to próba wpłynięcia na wybory w Polsce

We wtorek w Europarlamencie w Strasburgu poruszono temat tzw. afery wizowej w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE: Bohater afery Katargate uderza w Polskę! „Oczekujemy, że traktuje zarzuty poważnie”
Mocne słowa europoseł z Węgier
– To jest nie do przyjęcia. Próba wpłynięcia na wybory w Polsce. Są pewne zasady demokracji i suwerenności krajowej. Jeśli to byłaby prawdziwa debata, to można byłoby odłożyć ją do kolejnej sesji plenarnej za dwa tygodnie po wyborach w Polsce. W takiej sytuacji wydaje się, że tutaj chcemy wpłynąć, czy też uderzamy w konserwatywny rząd polski dlatego, że nie przyjmują obligatoryjnych kwot migrantów i walczą o suwerenność krajową. I to jest nie do przyjęcia dla Brukseli i pro-imigracyjnej większości w tym Parlamencie Europejskim – powiedziała europoseł reprezentująca Fidesz Kinga Gal.
– Takie próby okazały się nieudane np. na Węgrzech. Ani głosujący w Polsce, ani na Węgrzech nie chcą, aby podejmowano za nich decyzje w Strasburgu czy w Brukseli. 15 października będzie odpowiedź na taką sytuację – dodała.
Wstyd i hańba. Kolejna posłanka obcego kraju tłumacząca donosicielom Thun, @LukaszKohut, @Arlukowicz, co robią i że próbują wraz z PE wpływać na wybory w Polsce. "Są pewne zasady demokracji i suwerenności krajowej. W takiej sytuacji wydaje się, że uderzamy w konserwatywny rząd… pic.twitter.com/iNDrftqNjJ
— Lemingopedia (@Lemingopedia) October 3, 2023
Europoseł z Irlandii wściekła
W podobnym tonie wypowiedziała się także lewicowa europoseł z Irlandii Clare Daly, która stwierdziła, że nie podoba jej się, że „ten parlament wykorzystuje siłę, żeby ingerować w batalię przed wyborami”.
– W ten sposób nadużywamy prawa parlamentu. Możemy przecież rozmawiać na ten temat dzień po wyborach – podkreśliła.
CZYTAJ TAKŻE: Europoseł z Irlandii nie wytrzymała: Nie podoba mi się, że PE wykorzystuje się, by ingerować w wybory w Polsce