Niedziele handlowe w grudniu. Sejm podjął decyzję
W głosowaniu wzięło udział 441 posłów, za nowelizacją opowiedziało się 429 posłów, nikt nie głosował przeciw, a 12 posłów wstrzymało się od głosu.
Ustawa wchodzi w życie po upływie dnia następującego po ogłoszeniu.
„Jeżeli niedziela poprzedzająca pierwszy dzień Bożego Narodzenia przypada na dzień 24 grudnia, zakaz, o którym mowa w art. 5, nie obowiązuje w dwie kolejne niedziele poprzedzające niedzielę przypadającą na 24 grudnia” – wynika z noweli ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni.
Zmiana przepisów jest autorstwa posłów Polski 2050-TD.
Jak czytamy w uzasadnieniu do noweli, w aktualnym stanie prawnym niedziela przypadająca na dzień 24 grudnia jest jedną z niedziel handlowych poprzedzających pierwszy dzień Bożego Narodzenia.
Autorzy zaznaczyli, że nowela proponuje „jednoznaczne przesądzenie, że Wigilia, która przypada w niedzielę 24 grudnia, będzie dniem objętym zakazem handlu”.
Jak dodano, rozwiązanie to jest uzasadnione szczególnym czasem, jakim jest Boże Narodzenie, oraz spotkaniami rodzinnymi Polaków. „Jednocześnie w projekcie ustawy proponuje się, by w przypadku gdy Wigilia przypada na niedzielę, dwie poprzedzające ją niedziele były tzw. niedzielami handlowymi” – napisano.
Związkowcy: „W pełni podzielamy opinię ws. Wigilii, ale…”
W pełni podzielamy opinię, że pracownicy handlu zasługują na to, aby tegoroczną Wigilię Bożego Narodzenia spędzić ze swoimi bliskimi, a nie w pracy. Jednocześnie nie zgadzamy się z zapisem projektu dotyczącym przeniesienia niedzieli handlowej z 24 grudnia na 10 grudnia
– napisali w stanowisku członkowie Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy przekonują, że okres przedświąteczny jest wyjątkowo trudny dla pracowników handlu.
Wzmożony ruch w sklepach oraz zwiększenie asortymentu o dodatkowe produkty stanowi dodatkowe obciążenie dla osób zatrudnionych w placówkach handlowych oraz w zapleczu logistycznym sieci handlowych. Zdecydowana większość sieci handlowych wydłuża godziny pracy sklepów do późnych godzin nocnych. Wzmożony wysiłek pracowników nie jest w żaden sposób dodatkowo wynagradzany przez pracodawców
– zaznaczają związkowcy. Zwracają również uwagę na fakt, że przed świętami Bożego Narodzenia szczególnie dotkliwy staje się również problem braków kadrowych w handlu, z którym branża boryka się od lat.
Liczba pracowników w poszczególnych placówkach handlowych ciągle się zmniejsza. Obowiązkom, które kiedyś wykonywały 2–3 osoby, obecnie musi podołać jeden pracownik. Niskie wynagrodzenia i złe warunki pracy sprawiają, że sieci handlowe nie są w stanie pozyskać chętnych do zatrudnienia się w placówkach handlowych
– czytamy w oświadczeniu. Związkowcy podkreślają, że „dodatkowa niedziela handlowa w grudniu wcale nie jest niezbędna”.
Dla pracowników handlu niedziela jest jedynym dniem, w którym mogą zregenerować siły, spędzić czas z rodziną. Ten odpoczynek jest im szczególnie potrzebny w okresie wytężonej pracy sklepów przed świętami. Dlatego propozycja przeniesienia niedzieli handlowej w tym roku z 24 grudnia na 10 grudnia jest dla nas nie do zaakceptowania, nawet jeśli godziny pracy w tym dniu zostałyby ograniczone do godziny 14.00. Nie zgadzamy się z poglądem, zgodnie z którym dodatkowa niedziela handlowa w grudniu jest rzekomo niezbędna, aby społeczeństwo mogło zaopatrzyć się w świąteczne prezenty i inne niezbędne artykuły. Godziny funkcjonowania sklepów od poniedziałku do soboty, od wczesnych godzin porannych do późnych godzin nocnych, są w naszej ocenie zupełnie wystarczające, aby każdy zdążył zrobić świąteczne zakupy
– czytamy w stanowisku.
Czytaj więcej: Handlowa Solidarność mówi „nie” pracy w Wigilię