Afera wiatrakowa: Hennig-Kloska pytana o źródło kontrowersyjnej ustawy wymienia nazwisko znanego polityka PO (WIDEO)
![Paulina Henning-Kloska Afera wiatrakowa: Hennig-Kloska pytana o źródło kontrowersyjnej ustawy wymienia nazwisko znanego polityka PO (WIDEO)](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/113932/17016849975fe1f8496e33c411a8f92e.jpg)
„Myśmy dostali ten projekt do konsultacji”
Myśmy dostali ten projekt do konsultacji. Ja go konsultowałam, złożyłam do niego cały szereg poprawek, dlatego mogę powiedzieć, że się identyfikuję z tym projektem
– powiedziała Paulina Hennig-Kloska. Pytana o nazwiska osób, które tworzyły projekt, polityk powiedziała, że „została poproszona przez Borysa Budkę o skonsultowanie”. Dodała również, że nad projektem pracowali również legislatorzy zatrudnieni w klubie.
Pragnę zaznaczyć, że nie ma żadnej afery. Wiele kłamstw jest wokół tej afery, dezinformacji. Absolutnie nie chodzi nam o to, by wywłaszczać ludzi, ale w ustawie zostanie to poprawione i doprecyzowane. Chodzi o to, by umożliwić podłączenie elektrowni do sieci, pociągnąć kabel, który przebiega pod ziemią
– mówiła polityk. Podkreśliła, że wprowadzona zostanie ochrona akustyczna, by dbać o komfort mieszkańców wiejskich.
Pytana, czy w trakcie prac nad projektem kontaktowali się z nią przedstawiciele firm z branży energetyki wiatrowej, Hennig-Kloska zaprzeczyła.
Żadni biznesmeni nie kontaktowali się ze mną w sprawie tych przepisów i nie próbowali wywierać nacisków. Współpracowaliśmy w gronie ekspertów, prawników i legislatorów
– powiedziała.
Czytaj także: Zbigniew Kuźmiuk: Ustawa wiatrakowa. Pułapka na prezydenta i wyścig o pieniądze
😂😂😂😂😂😂😂
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) December 4, 2023
Red. Marcin Fijołek:
- Kto literalnie przygotował tekst tej ustawy:
Paulina Hennig-Kloska:
- ..... PO .... 😂😂😂😂😂 pic.twitter.com/VtbjdHEb7E
Afera wiatrakowa. Pierwsze kłopoty nowej większości sejmowej
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r., który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
Projekt ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Propozycje te wzbudziły szereg kontrowersji, m.in. ze strony polityków PiS, którzy zarzucali, że przepisy są korzystne dla dużych przedsiębiorstw z branży energetyki wiatrakowej i mogą być efektem lobbingu.
Przedstawiano też zarzut, że umieszczenie przepisów dot. energetyki wiatrowej w ustawie poświęconej cenom energii to wrzutka, mająca na celu połączenie korzystnych propozycji z kontrowersyjnymi w jednym akcie prawnym.
Czytaj również: Wiceminister infrastruktury RP: Ukraińskie praktyki to nieuczciwa konkurencja