Skandal obyczajowy w „Gazecie Wyborczej”. Jest oświadczenie Instytutu Reportażu

Wokół „Gazety Wyborczej” trwa burza związana ze skandalem obyczajowym wywołanym przez wiodącego dziennikarza gazety Michnika – Marcina Kąckiego.
Pilne! Skandal obyczajowy w „Gazecie Wyborczej”. Jest oświadczenie Instytutu Reportażu
Pilne! / grafika własna

Nie milkną echa skandalu obyczajowego z udziałem znanego dziennikarza „Gazety Wyborczej” Marcina Kąckiego. Kącki opublikował na łamach „GW” tekst pt. „Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem”, gdzie opisał m.in. swoje problemy z alkoholem, burzliwe relacje z kobietami i rodziną. Chwilę po ukazaniu się tekstu w polskich mediach wybuchła prawdziwa burza – okazało się, że Kącki został oskarżony przez dziennikarkę Karolinę Rogaską o molestowanie. Zdaniem niektórych komentatorów „spowiedź” reportażysty mogła mieć zatem drugie dno – próbę wyprzedzającego usprawiedliwienia swoich bulwersujących zachowań.

Wyborcza” przeprosiła i usunęła tekst z sieci.

 

Oświadczenie Instytutu Reportażu

Teraz pojawiło się oświadczenie Instytutu Reportażu, z którym Kącki był związany.

O zachowaniu Marcina Kąckiego dowiedzieliśmy się na początku grudnia 2023 roku. Po zapoznaniu się ze sprawą przez koordynatorkę Polskiej Szkoły Reportażu – Aleksandrę Pakiełę, opiekuna programowego Szkoły – Pawła Goźlińskiego oraz prezesa Fundacji Instytut Reportażu – Mariusza Szczygła 13 grudnia Fundacja Instytut Reportażu zerwała współpracę z Marcinem Kąckim, gdyż nie ma u nas miejsca dla osób, które dopuszczają się takich zachowań. Jednocześnie informujemy, że Marcin Kącki nie jest i nigdy nie był zatrudniony w Fundacji Instytut Reportażu. Był jednym z kilkudziesięciu wykładowców i wykładowczyń Polskiej Szkoły Reportażu związanych z Fundacją umowami o współpracy

– czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezesa Fundacji Instytut Reportażu Mariusza Szczygła, które pojawiło się na profilu członek rady programowej Instytutu Reportażu Julianny Jonek-Springer.

Czytamy również, że Marcin Kącki nie był „tutorem” (korepetytorem – przyp. red.) Karoliny Rogaskiej, która oskarżyła Kąckiego o molestowanie, a sprawa nie była ujawniana ze względu na jej prośbę.

 

„Kobiety źle kochane”

Kochałem flirt, podbój i napięcie erotyczne, które buduje piętrowe zagadki na pół nocy, i wiem, że wiele kobiet tą tarczą i przez te noce poraniłem

– napisał na łamach „Gazety Wyborczej” Marcin Kącki w tekście „Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem”.

Znany reportażysta „Gazety Wyborczej” pisze o swojej pracy i napięciu, które się z tym wiąże, tłumacząc tym niejako swoje życiowe „przygody”. „Urodziła mi się trzecia i czwarta córeczka, siostra prosiła o więcej, mama o częściej, ojciec na orbicie, książka o Maestro zdemolowała mi do reszty rodzicielskie wzorce, obce kobiety dawały poczucie bezpieczeństwa, i uciekam w reportaż, od czujności i polowania do literatury, do spokoju, do większego namysłu, i po alimenty (…) nie byłem przemocowcem, nie wykorzystywałem podwładnych, bo takich w zasadzie nie miałem, ale znałem morfologię wykorzystywania, bo, do cholery, trzy książki o tym napisałem, kilku zwierzaków do więzienia lub grobu odprowadziłem, a z mechanizmu patologicznych maszyn społecznych karmiących się trującym tabu mogłem pisać doktorat” – pisze Kącki. W tekście Kącki napisał także o „rewolucji metoo”.

 

„Naplułeś mi w twarz”

Na tekst Kąckiego zareagowała dziennikarka „Newsweeka” Karolina Rogaska, która napisała: „JESTEM JEDNĄ Z OFIAR, NIE JEST WSZYSTKO W PORZĄDKU”.

Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście, dlaczego nie napisałeś wprost, co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne „NIE” potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że „teraz odmawiasz, a po trzydziestce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się, jak popadnie”? Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie

– pisze na swoim profilu na Facebooku Rogaska.

I myślisz sobie: nie ma dla nas ratunku. Nigdy nikt nas poważnie nie będzie traktował. (…) To on jest odważny. A jego tekst jest „niewygodny i poruszający”. Jego tekst to „prezent dla wielu ludzi w podobnej sytuacji” i „może pomóc im coś zrozumieć”. No i oczywiście „przede wszystkim jak to jest napisane”. (…) To, że kobiety, które obrażał, które traktował jak kretynki z biustem, które mają go słuchać, to jest nieważne, proszę pani. Niech pani zobaczy ile w tym odwagi, ile POKORY. Czego?

– napisała mniej więcej w tym samym czasie u siebie na profilu na Facebooku, nie wymieniając nazwiska Kąckiego, dziennikarka i rysownik Małgorzata Halber.

Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że została skrzywdzona przez Marcina Kąckiego. Odsunęliśmy go od pracy ze studentkami i studentami

– pisze w oświadczeniu Instytut Reportażu.

A teraz krótki test na wyobraźnię. Taki jak Kącki jest akurat w Republice i dziś wszyscy czytają o jego patologicznych zachowaniach.

Co by się stało? I czy Wyborcza może liczyć na podobną reakcję sponsorów?

– komentuje dziennikarz Salonu24 i „Gazety Polskiej” Grzegorz Wszołek.


 

POLECANE
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje z ostatniej chwili
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje

Policja potwierdziła odnalezienie ciała 57-letniego Tadeusza Dudy, który od piątku był poszukiwany w związku ze strzelaniną w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna zastrzelił swoją córkę i zięcia, po czym uciekł.

Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina tylko u nas
Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina

UE przedłużyła o kolejne sześć miesięcy obowiązywanie 17 pakietów sankcyjnych nałożonych do tej pory na Rosję w związku z jej agresją przeciwko Ukrainie. Za głosowały nawet Węgry i Słowacja, które blokują przyjęcie 18. pakietu. Ale to nie tylko Fico i Orban starają się, by Rosja zbyt boleśnie nie odczuła sankcji europejskich.

Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec Wiadomości
Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec

Polscy żandarmi wojskowi pomagają Straży Granicznej odbierać od niemieckich służb nielegalnych migrantów. Przekazane dane tożsamości mają często opierać się wyłącznie na słowach zatrzymanych – alarmuje informator cytowany przez Dariusza Mateckiego.

Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń polityka
Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o irańskim programie nuklearnym i Ukrainie - poinformował we wtorek Pałac Elizejski. Kreml podał, że była to pierwsza rozmowa polityków od 2022 roku. W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę.

Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich

Roman Giertych nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego. Co więcej poseł KO w swoim wpisie w mediach społecznościowych obraził sędziów SN.

To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat Wiadomości
To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat

NASA ogłosiła wyjątkową informację. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcie egzoplanety. Chodzi o planetę znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym. To ogromny krok naprzód w badaniach nad odległymi światami krążącymi wokół innych gwiazd.

Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu Wiadomości
Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym polska tenisistka wygrała we wtorek w Londynie z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1.

Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej Wiadomości
Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej

Od początku lipca Grecja wprowadza sezonową opłatę, która ma ograniczyć nadmierny napływ turystów na najpopularniejsze wyspy archipelagu Cyklady. Dodatkowe koszty poniosą pasażerowie rejsów wycieczkowych zmierzających m.in. na Mykonos i Santorini - poinformowało greckie ministerstwo finansów.

Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da z ostatniej chwili
Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da

Blisko 90 proc. ankietowanych nie zauważyło żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów prezydenckich - wynika z sondażu CBOS. Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych. Również 5 proc, nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci Wiadomości
Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci

Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano, około godziny 9:15, na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Probark w gminie Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie). W zderzeniu dwóch samochodów ucierpiało siedem osób, w tym troje dzieci.

REKLAMA

Skandal obyczajowy w „Gazecie Wyborczej”. Jest oświadczenie Instytutu Reportażu

Wokół „Gazety Wyborczej” trwa burza związana ze skandalem obyczajowym wywołanym przez wiodącego dziennikarza gazety Michnika – Marcina Kąckiego.
Pilne! Skandal obyczajowy w „Gazecie Wyborczej”. Jest oświadczenie Instytutu Reportażu
Pilne! / grafika własna

Nie milkną echa skandalu obyczajowego z udziałem znanego dziennikarza „Gazety Wyborczej” Marcina Kąckiego. Kącki opublikował na łamach „GW” tekst pt. „Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem”, gdzie opisał m.in. swoje problemy z alkoholem, burzliwe relacje z kobietami i rodziną. Chwilę po ukazaniu się tekstu w polskich mediach wybuchła prawdziwa burza – okazało się, że Kącki został oskarżony przez dziennikarkę Karolinę Rogaską o molestowanie. Zdaniem niektórych komentatorów „spowiedź” reportażysty mogła mieć zatem drugie dno – próbę wyprzedzającego usprawiedliwienia swoich bulwersujących zachowań.

Wyborcza” przeprosiła i usunęła tekst z sieci.

 

Oświadczenie Instytutu Reportażu

Teraz pojawiło się oświadczenie Instytutu Reportażu, z którym Kącki był związany.

O zachowaniu Marcina Kąckiego dowiedzieliśmy się na początku grudnia 2023 roku. Po zapoznaniu się ze sprawą przez koordynatorkę Polskiej Szkoły Reportażu – Aleksandrę Pakiełę, opiekuna programowego Szkoły – Pawła Goźlińskiego oraz prezesa Fundacji Instytut Reportażu – Mariusza Szczygła 13 grudnia Fundacja Instytut Reportażu zerwała współpracę z Marcinem Kąckim, gdyż nie ma u nas miejsca dla osób, które dopuszczają się takich zachowań. Jednocześnie informujemy, że Marcin Kącki nie jest i nigdy nie był zatrudniony w Fundacji Instytut Reportażu. Był jednym z kilkudziesięciu wykładowców i wykładowczyń Polskiej Szkoły Reportażu związanych z Fundacją umowami o współpracy

– czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezesa Fundacji Instytut Reportażu Mariusza Szczygła, które pojawiło się na profilu członek rady programowej Instytutu Reportażu Julianny Jonek-Springer.

Czytamy również, że Marcin Kącki nie był „tutorem” (korepetytorem – przyp. red.) Karoliny Rogaskiej, która oskarżyła Kąckiego o molestowanie, a sprawa nie była ujawniana ze względu na jej prośbę.

 

„Kobiety źle kochane”

Kochałem flirt, podbój i napięcie erotyczne, które buduje piętrowe zagadki na pół nocy, i wiem, że wiele kobiet tą tarczą i przez te noce poraniłem

– napisał na łamach „Gazety Wyborczej” Marcin Kącki w tekście „Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem”.

Znany reportażysta „Gazety Wyborczej” pisze o swojej pracy i napięciu, które się z tym wiąże, tłumacząc tym niejako swoje życiowe „przygody”. „Urodziła mi się trzecia i czwarta córeczka, siostra prosiła o więcej, mama o częściej, ojciec na orbicie, książka o Maestro zdemolowała mi do reszty rodzicielskie wzorce, obce kobiety dawały poczucie bezpieczeństwa, i uciekam w reportaż, od czujności i polowania do literatury, do spokoju, do większego namysłu, i po alimenty (…) nie byłem przemocowcem, nie wykorzystywałem podwładnych, bo takich w zasadzie nie miałem, ale znałem morfologię wykorzystywania, bo, do cholery, trzy książki o tym napisałem, kilku zwierzaków do więzienia lub grobu odprowadziłem, a z mechanizmu patologicznych maszyn społecznych karmiących się trującym tabu mogłem pisać doktorat” – pisze Kącki. W tekście Kącki napisał także o „rewolucji metoo”.

 

„Naplułeś mi w twarz”

Na tekst Kąckiego zareagowała dziennikarka „Newsweeka” Karolina Rogaska, która napisała: „JESTEM JEDNĄ Z OFIAR, NIE JEST WSZYSTKO W PORZĄDKU”.

Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście, dlaczego nie napisałeś wprost, co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne „NIE” potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że „teraz odmawiasz, a po trzydziestce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się, jak popadnie”? Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie

– pisze na swoim profilu na Facebooku Rogaska.

I myślisz sobie: nie ma dla nas ratunku. Nigdy nikt nas poważnie nie będzie traktował. (…) To on jest odważny. A jego tekst jest „niewygodny i poruszający”. Jego tekst to „prezent dla wielu ludzi w podobnej sytuacji” i „może pomóc im coś zrozumieć”. No i oczywiście „przede wszystkim jak to jest napisane”. (…) To, że kobiety, które obrażał, które traktował jak kretynki z biustem, które mają go słuchać, to jest nieważne, proszę pani. Niech pani zobaczy ile w tym odwagi, ile POKORY. Czego?

– napisała mniej więcej w tym samym czasie u siebie na profilu na Facebooku, nie wymieniając nazwiska Kąckiego, dziennikarka i rysownik Małgorzata Halber.

Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że została skrzywdzona przez Marcina Kąckiego. Odsunęliśmy go od pracy ze studentkami i studentami

– pisze w oświadczeniu Instytut Reportażu.

A teraz krótki test na wyobraźnię. Taki jak Kącki jest akurat w Republice i dziś wszyscy czytają o jego patologicznych zachowaniach.

Co by się stało? I czy Wyborcza może liczyć na podobną reakcję sponsorów?

– komentuje dziennikarz Salonu24 i „Gazety Polskiej” Grzegorz Wszołek.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe