USA: Coraz trudniejsza sytuacja w Kongresie ws. pomocy dla Ukrainy

Lider Republikanów w Senacie USA Mitch McConnell wyraził wątpliwość, czy wobec nacisków Donalda Trumpa partia powinna poprzeć negocjowaną od miesięcy ustawę wiążącą pomoc dla Ukrainy z reformami imigracyjnymi. Według źródeł PAP, szanse na przyjęcie przez Kongres środków na wsparcie Ukrainy oddalają się, choć rozważane są różne pomysły.
Mitch McConnell USA: Coraz trudniejsza sytuacja w Kongresie ws. pomocy dla Ukrainy
Mitch McConnell / PAP/EPA/SHAWN THEW

Portal Punchbowl News podał, że McConnell, który przez wiele tygodni namawiał swoich partyjnych kolegów do przyjęcia oferowanych przez Demokratów ustępstw w sprawie imigracyjnych restrykcji w zamian za środki na pomoc dla Ukrainy, w środę na zamkniętym spotkaniu republikańskich senatorów miał stwierdzić, że "polityka wokół tego się zmieniła".

Czytaj także: Dr Rafał Brzeski: Rosja uderzy kiedy Polska będzie wystarczająco słaba?

Powodem stanowisko Trumpa

Jako powód miał wskazać stanowisko byłego prezydenta USA Trumpa, który lobbuje przeciwko przegłosowaniu reform na granicy, bo z kryzysu migracyjnego zamierza uczynić główny punkt swojej kampanii wyborczej przed listopadowymi wyborami głowy państwa. "Nie chcemy zrobić niczego, co mogłoby go osłabić" - miał powiedzieć McConnell.

Jeszcze w środę lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer mówił, że negocjacje w sprawie ustawy są bliskie finiszu. Jednak wobec zwrotu jego republikańskiego odpowiednika, projekt stanął pod znakiem zapytania, podobnie jak dalsze wsparcie USA dla Ukrainy w ogóle, mimo że McConnell należy do największych orędowników udzielania pomocy Kijowowi.

Administracja prezydenta Joe Bidena wykorzystała już właściwie wszystkie dostępne środki na wsparcie Ukrainy i twierdzi, że nie może kontynuować pomocy bez uchwalenia dodatkowych funduszy na ten cel przez Kongres. Biały Dom i Pentagon alarmują, że ze względu na ustanie dostaw uzbrojenia z USA (ostatnia transza została ogłoszona pod koniec ubiegłego roku), Ukraińcy są w trudnej sytuacji i muszą oszczędzać amunicję w trwającej wojnie obronnej z Rosją.

Czytaj również: Grzegorz Kuczyński: Rosja zadowolona z bajek Sikorskiego

Coraz większy pesymizm

"Od pewnego czasu czuję coraz większy pesymizm co do szans na przegłosowanie tego pakietu" - przyznał rozmówca PAP z grona Demokratów w Izbie Reprezentantów. On również wskazał na presję, jaką Trump, którego pozycja dodatkowo umocniła się po wygraniu partyjnych prawyborów w New Hampshire, wywiera na republikańskich kongresmenów przeciwko przegłosowaniu ustawy.

Jak powiedziało PAP republikańskie źródło w Senacie, wobec wątpliwości co do projektu wiążącego kwestię imigracji z pomocą dla Ukrainy, zwolennicy wsparcia Kijowa wśród Republikanów, których wciąż jest większość, opowiadają się za rozłączeniem obu spraw i osobnego przegłosowania mniejszego pakietu środków dla Ukrainy, obejmującego tylko pomoc wojskową. Pakiet funduszy, o który wnioskował Biały Dom zawierał obok tego też m.in. prawie 12 mld dolarów pomocy finansowej, mającej uchronić ukraiński budżet przed zapaścią.

"Owszem, są takie pomysły. Tylko czy zgodzi się na to MTG?" - pyta retorycznie działacz Demokratów, odnosząc się do Marjorie Taylor Greene, prominentnej antyukraińskiej kongresmenki skrajnego skrzydła Republikanów. Greene zagroziła, że jeśli przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson pozwoli na przegłosowanie funduszy dla Ukrainy, to złoży wniosek o usunięcie go ze stanowiska. A ponieważ pozycja Johnsona w dużej mierze zależy od garstki polityków skrajnej prawicy - Republikanie mają obecnie w Izbie przewagę jedynie dwóch głosów - daje to im nieproporcjonalnie duży wpływ na decyzje Kongresu.

Mimo to liderzy partii w Senacie, gdzie Republikanie są w mniejszości i gdzie zwolennicy wsparcia Ukrainy wyraźnie przeważają, wciąż twierdzą, że będą dążyć do uchwalenia pakietu dla Ukrainy.

"Istnieje generalny konsensus wśród większości naszego klubu, że musimy wspierać Ukrainę" - powiedział senator Thom Tillis, cytowany przez portal Huffington Post. Dodał, że jeśli politycy jego partii opuszczą Ukrainę, bardzo szybko tego pożałują.

"Tak długo, jak żyję, będę im wypominał konsekwencje, z którymi - jestem tego przekonany - będziemy musieli żyć" - zadeklarował polityk.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

USA: Coraz trudniejsza sytuacja w Kongresie ws. pomocy dla Ukrainy

Lider Republikanów w Senacie USA Mitch McConnell wyraził wątpliwość, czy wobec nacisków Donalda Trumpa partia powinna poprzeć negocjowaną od miesięcy ustawę wiążącą pomoc dla Ukrainy z reformami imigracyjnymi. Według źródeł PAP, szanse na przyjęcie przez Kongres środków na wsparcie Ukrainy oddalają się, choć rozważane są różne pomysły.
Mitch McConnell USA: Coraz trudniejsza sytuacja w Kongresie ws. pomocy dla Ukrainy
Mitch McConnell / PAP/EPA/SHAWN THEW

Portal Punchbowl News podał, że McConnell, który przez wiele tygodni namawiał swoich partyjnych kolegów do przyjęcia oferowanych przez Demokratów ustępstw w sprawie imigracyjnych restrykcji w zamian za środki na pomoc dla Ukrainy, w środę na zamkniętym spotkaniu republikańskich senatorów miał stwierdzić, że "polityka wokół tego się zmieniła".

Czytaj także: Dr Rafał Brzeski: Rosja uderzy kiedy Polska będzie wystarczająco słaba?

Powodem stanowisko Trumpa

Jako powód miał wskazać stanowisko byłego prezydenta USA Trumpa, który lobbuje przeciwko przegłosowaniu reform na granicy, bo z kryzysu migracyjnego zamierza uczynić główny punkt swojej kampanii wyborczej przed listopadowymi wyborami głowy państwa. "Nie chcemy zrobić niczego, co mogłoby go osłabić" - miał powiedzieć McConnell.

Jeszcze w środę lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer mówił, że negocjacje w sprawie ustawy są bliskie finiszu. Jednak wobec zwrotu jego republikańskiego odpowiednika, projekt stanął pod znakiem zapytania, podobnie jak dalsze wsparcie USA dla Ukrainy w ogóle, mimo że McConnell należy do największych orędowników udzielania pomocy Kijowowi.

Administracja prezydenta Joe Bidena wykorzystała już właściwie wszystkie dostępne środki na wsparcie Ukrainy i twierdzi, że nie może kontynuować pomocy bez uchwalenia dodatkowych funduszy na ten cel przez Kongres. Biały Dom i Pentagon alarmują, że ze względu na ustanie dostaw uzbrojenia z USA (ostatnia transza została ogłoszona pod koniec ubiegłego roku), Ukraińcy są w trudnej sytuacji i muszą oszczędzać amunicję w trwającej wojnie obronnej z Rosją.

Czytaj również: Grzegorz Kuczyński: Rosja zadowolona z bajek Sikorskiego

Coraz większy pesymizm

"Od pewnego czasu czuję coraz większy pesymizm co do szans na przegłosowanie tego pakietu" - przyznał rozmówca PAP z grona Demokratów w Izbie Reprezentantów. On również wskazał na presję, jaką Trump, którego pozycja dodatkowo umocniła się po wygraniu partyjnych prawyborów w New Hampshire, wywiera na republikańskich kongresmenów przeciwko przegłosowaniu ustawy.

Jak powiedziało PAP republikańskie źródło w Senacie, wobec wątpliwości co do projektu wiążącego kwestię imigracji z pomocą dla Ukrainy, zwolennicy wsparcia Kijowa wśród Republikanów, których wciąż jest większość, opowiadają się za rozłączeniem obu spraw i osobnego przegłosowania mniejszego pakietu środków dla Ukrainy, obejmującego tylko pomoc wojskową. Pakiet funduszy, o który wnioskował Biały Dom zawierał obok tego też m.in. prawie 12 mld dolarów pomocy finansowej, mającej uchronić ukraiński budżet przed zapaścią.

"Owszem, są takie pomysły. Tylko czy zgodzi się na to MTG?" - pyta retorycznie działacz Demokratów, odnosząc się do Marjorie Taylor Greene, prominentnej antyukraińskiej kongresmenki skrajnego skrzydła Republikanów. Greene zagroziła, że jeśli przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson pozwoli na przegłosowanie funduszy dla Ukrainy, to złoży wniosek o usunięcie go ze stanowiska. A ponieważ pozycja Johnsona w dużej mierze zależy od garstki polityków skrajnej prawicy - Republikanie mają obecnie w Izbie przewagę jedynie dwóch głosów - daje to im nieproporcjonalnie duży wpływ na decyzje Kongresu.

Mimo to liderzy partii w Senacie, gdzie Republikanie są w mniejszości i gdzie zwolennicy wsparcia Ukrainy wyraźnie przeważają, wciąż twierdzą, że będą dążyć do uchwalenia pakietu dla Ukrainy.

"Istnieje generalny konsensus wśród większości naszego klubu, że musimy wspierać Ukrainę" - powiedział senator Thom Tillis, cytowany przez portal Huffington Post. Dodał, że jeśli politycy jego partii opuszczą Ukrainę, bardzo szybko tego pożałują.

"Tak długo, jak żyję, będę im wypominał konsekwencje, z którymi - jestem tego przekonany - będziemy musieli żyć" - zadeklarował polityk.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe