Co z cenami prądu od lipca? „Już wiemy, dlaczego nie chcieli przyjąć ustawy przed wyborami”
![Paulina Hennig-Kloska Co z cenami prądu od lipca? „Już wiemy, dlaczego nie chcieli przyjąć ustawy przed wyborami”](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/119765/171214923123ecd6a821ee54b9332b86.jpg)
Zamrożone ceny prądy będą obowiązywać do lipca 2024 r. Koalicja rządząca zapowiedziała już, że nie będzie przedłużać tej pomocy, a co za tym idzie, Polaków czekają podwyżki cen energii.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekonuje, że ceny energii „będą akceptowalne prawie dla wszystkich”. – Dla tych, którzy potrzebują pomocy, będzie bon energetyczny. Po świętach pakiet ustaw na drugą połowę roku trafi na rząd – stwierdziła szefowa tego resortu, poseł Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.
Jeśli chodzi o bon energetyczny, według zapowiedzi ministerstwa środowiska ma obowiązywać kryterium dochodowe. – Inne dla gospodarstw jednoosobowych, inne dla wieloosobowych. Będziemy to przeliczać na osobę w rodzinie – powiedziała i dodała, że rozważane są dwa warianty kryterium, z którego minimalne obejmie 3,5 mln gospodarstw domowych.
CZYTAJ TAKŻE: Zapytaliśmy ministra Siekierskiego, czy Tusk przyjedzie do rolników. „Łaski nie robi”
Mocne słowa byłego ministra
W ostrych słowach na temat odmrożenia cen prądu wypowiedział się w mediach społecznościowych były minister rozwoju i technologii, a obecnie poseł PiS Waldemar Buda. Jego zdaniem od lipca podwyżki za prąd w wysokości około 100 złotych będą dotyczyć każdego.
Bon energetyczny nie będzie przysługiwał: - emerytowi z przeciętną emeryturą!; - osobie otrzymującej nawet minimalne wynagrodzenie!; -rodzinie z dzieckiem, którego rodzice otrzymują minimalne wynagrodzenie! Maski opadły! Minister Hennig-Kloska do dymisji to za mało
– twierdzi polityk opozycji.
CZYTAJ TAKŻE: Minister Kierwiński skarży się na sytuację na granicy z Białorusią. Internauci przypominają