Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

Tłumaczenia Kierwińskiego
Niemal natychmiast po pojawieniu się w internecie oskarżeń pod adresem Marcina Kierwiński na portalu Onet.pl pojawił się tekst, w którym polityk odniósł się do oskarżeń. Co ciekawe chociaż tekst ma bronić polityka i poddawać w wątpliwość pojawiające się oskarżenia, to nikt nie podpisał się z nazwiska pod tekstem zamieszczonym na portalu. - Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - stwierdził
- Musiałbym być pozbawiony rozsądku, aby przyjść pod wpływem alkoholu na uroczystość, w których bierze udział 150 osób, w tym najważniejsi ludzie w kraju. Zarzucanie mi tego jest podłe - dodał Kierwiński, który opublikował w sieci wynik badania alkomatem, który znowu wzbudził podejrzenia internautów.
Czytaj również: Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi
Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci
Groźby Kierwińskiego
- Panie ministrze proszę nie odpuścić dzisiejszym pomawiającym przykładnie ich pozwać przed oblicze Temidy - proszą Kierwińskiego zwolennicy - Tak będzie - odpowiada Kierwiński.
- Nie oglądam ale jeśli kłamie lub insynuuje to sprawdzę to pod kątem odpowiedzialności karnej
- odpowiada polityk Platformy tym, którzy zwracają jego uwagę na wypowiedzi polityków PiS.
Dziwne zachowanie Kierwińskiego
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie podczas głównych uroczystości z okazji Dnia Strażaka.
Jego wystąpienie wzbudziło jednak wiele kontrowersji. W internecie nie brakuje opinii, że minister mógł być pod wpływem alkoholu, ale nie ma na to żadnego potwierdzenia.
Na zdarzenie szczególnie mocno zareagowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy podkreślają, że jeżeli te przypuszczenia okażą się prawdziwe, to polityk powinien zostać natychmiast zdymisjonowany.
- Szef MSWiA i jego zwolennicy twierdzą, że nie był pijany - dziwne przemówienie ma być kwestią nagłośnienia.
Jako językoznawca powiem wam tak: mowa pijacka jest mierzalna. I mowa Kierwińskiego wykazuje cechy mowy po alkoholu.
- komentuje nasz publicysta Waldemar Krysiak.
Nie oglądam ale jeśli kłamie lub insynuuje to sprawdzę to pod kątem odpowiedzialności karnej
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) May 4, 2024
Szef MSWiA i jego zwolennicy twierdzą, że nie był pijany - dziwne przemówienie ma być kwestią nagłośnienia.
— Myślozbir (@myslozbir) May 4, 2024
Jako językoznawca powiem wam tak: mowa pijacka jest mierzalna. I mowa Kierwińskiego wykazuje cechy mowy po alkoholu.
Te cechy to:
- zaburzona wymowa sybilantów… pic.twitter.com/iVJtaWMKj9