Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi
Cały czas ogromne kontrowersje wzbudza sprawa niemieckiej rafinerii Schwedt znajdującej się tuż przy granicy z Polską.
Kontrowersje wzbudzają normy dotyczące emisji siarki, bo chociaż w 2010 roku weszła w życie europejska dyrektywa dotycząca emisji przemysłowych i nastąpiło wdrożenie jej do niemieckiego prawa poprzez federalną ustawę o kontroli emisji, to sprawa ta jest lekceważona na poziomie landów, które rozdają specpozwolenia, obchodząc założenia dyrektywy.
Czytaj także: Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci
Nowe informacje od Aleksandry Fedorskiej
Ekspert ds. Niemiec Aleksandra Fedorska w materiale wideo opublikowanym w serwisie Youtube przyznała, że posiada tekst wniosku rafinerii PCK o podwojenie emisji dwutlenku siarki. - Tu rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o takie pozwolenie, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to. To jest bardzo interesujące, mieli dużo czasu, bo wniosek został złożony już w styczniu 2023 roku - zauważyła.
- Z jakichś powodów, które powinniśmy przemyśleć, Brandenburgia chce zostawić tę rafinerię w takim zawieszeniu, bo nie pozwoliła na podwojenie emisji, ale stare spec-pozwolenie, które także już jakby ponad miarę umożliwiało tę emisję, ono zakończyło się z końcem ubiegłego roku, więc mamy prawną próżnię. Właściwie ta rafineria funkcjonuje teraz bez pozwolenia. W konsultacji z prawnikami doszliśmy do wniosku, że w takim stanie rzeczy ta rafineria mogłaby zaledwie emitować do normy 200
- stwierdziła.
Dowiedz się więcej o tej sprawie. Obejrzyj cały materiał Aleksandry Fedorskiej.
Czytaj także: Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos