Byliśmy na granicy polsko-niemieckiej: Polska przyjmuje tysiące imigrantów, nie wiadomo gdzie jest 37 osób

Polscy eksperci zwracają uwagę na fakt, ze już od lat na granicy polsko-niemieckiej zwracane są na stronę polską osoby z krajów trzecich, które wcześniej przekroczyły ta granice w celu stałego pobytu w Niemczech. W ostatnich miesiącach skala tego zjawiska przekroczyła wszystkie dotychczasowe normy.
Granica polsko-niemiecka w Gubinie Byliśmy na granicy polsko-niemieckiej: Polska przyjmuje tysiące imigrantów, nie wiadomo gdzie jest 37 osób
Granica polsko-niemiecka w Gubinie / Aleksandra Fedorska

Niemiecka Policja Federalna, która pełni w tych kraju obowiązki straży granicznej, podała ze liczba osób wydalanych przez Niemcy do Polski wynosiła od 1 stycznia do 30 kwietnia 3578 osób. - Ponadto w powyżej wymienionym okresie czasu Policja Federalna deportowała do Polski łącznie 178 osób i wypchnęła za granicę wschodniego sąsiada (czyli dokonała pushbacków) 86 osób - tłumaczy rzecznik prasowy niemieckiej Policji Federalnej Ronny Bergmann.

Czytaj również: Te komitety nie odpowiedziały na pytania Solidarności dotyczące Zielonego Ładu, referendum i suwerenności

Czytaj również: „Polska po cichu zaakceptowała niemieckie pushbacki na zachodniej granicy”

 

Gdzie jest 37 osób?

Należy więc odróżnić  cztery  grupy  osób dotkniętych tym, co dzieje się aktualnie na granicy polsko-niemieckiej. Niemcy. Po wprowadzeniu stacjonarnych kontroli granicy przez Niemcy w połowie października Niemcy skuteczniej zaczęli wyłapywać osoby które dostały się ich zdaniem nielegalnie do Niemiec. W sensie prawnym nielegalny wjazd do Niemiec przez obywateli, którzy nie są obywatelami EU, ma wtedy miejsce gdy delikwent nie posiada wizy, dokumentu pobytu lub innej dokumentacji pozwalającej jej na przebywanie w Niemczech. Służby niemieckie wyłapały w okresie 1 stycznia - 30 kwietnia 5621 takich przypadków wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Natomiast polska Straż Graniczna zapytana o miejsce pobytu 3578 osób wydalonych z Niemiec do Polski w pierwszych czterech miesiącach tego roku, odpowiada autorce tego tekstu, że od początku roku do końca maja w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej przyjęto łącznie 188 cudzoziemców przekazanych przez niemiecką Policję w ramach obowiązujących umów międzynarodowych. W styczniu tego roku przekazano 27 cudzoziemców, w lutym – 30, w marcu 43, kwietniu - 41, w maju - 47. Wykonano wobec nich wymagane prawem czynności, w tym m.in. przeprowadzono identyfikację, badania lekarskie, przesłuchania. 37 osób skierowano do ośrodków otwartych, 27 decyzją sądu osadzono w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Małgorzata Dolot, Naczelnik Wydziału Analiz Informacji i Współpracy Międzynarodowej Nadodrzańskiego Oddzialu Strazy Granicznej, powołuje się w swoim emailu na tzn. rozporządzenia dublińskie z 2013 roku oraz porozumienia stron z lat 1991 - 1994.

Z prostego porównania informacji przekazanych przez stronę niemiecką i stronę polską wynika rozbieżność przekazanych liczb. Według Niemców do Polski deportowano do  strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców do końca kwietnia  178 osób. Z danych przekazanych przez polska Straż Graniczna wynika, że było do 141 osób. Gdzieś po drodze "zginęło" 37 osób, które decyzją sądu powinny zostać osadzone w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.

 

Rośnie skala procederu

O ile liczba osób legalnie deportowanych mimo rozbieżności między informacjami polskimi i niemieckimi jest od lat stabilna, tak w ostatnich miesiącach na dotychczas nieznaną jeszcze skalę wzrosła ilość osób wydalanych przez Niemcy do Polski, do 3578 w pierwszych czterech miesiącach roku. Osoby te otrzymują zakaz wjazdu do Niemiec i są wywożone na teren Polski.

Osoby te są, jak relacjonował niemiecki policjant Hannemann na posterunku w Guben autorce tego tekstu, wyłapywane wcześniej przez niemiecką policję na terytorium państwa niemieckiego. Następnie przewożeni są oni do regionalnych punktów recepcyjnych, takich jak np. Klein Bademeusel. Ta jednostka powstała na początku listopada 2023, krótko po tym, jak Niemcy wprowadzili stacjonarne kontrole swojej granicy z Polską. Hannemann uważa, że osoby złapane są następnie przesłuchiwane za pomocą tłumacza i następnie wydalani do Polski. W ostatnim czasie większość schwytanych przez policje ludzi bez dokumentów pobytu trafia do Polski. Strona niemiecka nie odpowiada na pytania, czy to wydalenie jest zgodne z wolą tych osób i dlaczego wydalenie ma miejsce akurat do Polski. 

Po stronie polskiej takie osoby nie mają łatwo. Co prawda Polska umożliwia posiadanie pobytu tolerowanego, lecz jest on uwarunkowany regularnymi wizytami na posterunkach policji. Wiele ludzi, którzy tak lądują w Polsce, nie radzi sobie z tą sytuacją. Lokalne noclegownie i kuchnie dla bezdomnych od miesięcy bija na alarm, ze coraz więcej ludzi jest skazana na ich pomoc. Z rozmów z nimi ma wynikać, że są oni nieraz po raz pierwszy w naszym kraju a przybyli do Niemiec np. z Holandii lub Austrii. Konwersacja jest jednak bardzo trudna, bo ma miejsce za pomocą translatorów na smartfonie. Większość osób zgłaszających się o pomoc włada językiem arabskim, jest płci męskiej i jest młoda.

[Aleksandra Fedorska – dziennikarka pisząca dla polskich i niemieckich mediów, ekspert ds. gospodarki i Niemiec]


 

POLECANE
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

REKLAMA

Byliśmy na granicy polsko-niemieckiej: Polska przyjmuje tysiące imigrantów, nie wiadomo gdzie jest 37 osób

Polscy eksperci zwracają uwagę na fakt, ze już od lat na granicy polsko-niemieckiej zwracane są na stronę polską osoby z krajów trzecich, które wcześniej przekroczyły ta granice w celu stałego pobytu w Niemczech. W ostatnich miesiącach skala tego zjawiska przekroczyła wszystkie dotychczasowe normy.
Granica polsko-niemiecka w Gubinie Byliśmy na granicy polsko-niemieckiej: Polska przyjmuje tysiące imigrantów, nie wiadomo gdzie jest 37 osób
Granica polsko-niemiecka w Gubinie / Aleksandra Fedorska

Niemiecka Policja Federalna, która pełni w tych kraju obowiązki straży granicznej, podała ze liczba osób wydalanych przez Niemcy do Polski wynosiła od 1 stycznia do 30 kwietnia 3578 osób. - Ponadto w powyżej wymienionym okresie czasu Policja Federalna deportowała do Polski łącznie 178 osób i wypchnęła za granicę wschodniego sąsiada (czyli dokonała pushbacków) 86 osób - tłumaczy rzecznik prasowy niemieckiej Policji Federalnej Ronny Bergmann.

Czytaj również: Te komitety nie odpowiedziały na pytania Solidarności dotyczące Zielonego Ładu, referendum i suwerenności

Czytaj również: „Polska po cichu zaakceptowała niemieckie pushbacki na zachodniej granicy”

 

Gdzie jest 37 osób?

Należy więc odróżnić  cztery  grupy  osób dotkniętych tym, co dzieje się aktualnie na granicy polsko-niemieckiej. Niemcy. Po wprowadzeniu stacjonarnych kontroli granicy przez Niemcy w połowie października Niemcy skuteczniej zaczęli wyłapywać osoby które dostały się ich zdaniem nielegalnie do Niemiec. W sensie prawnym nielegalny wjazd do Niemiec przez obywateli, którzy nie są obywatelami EU, ma wtedy miejsce gdy delikwent nie posiada wizy, dokumentu pobytu lub innej dokumentacji pozwalającej jej na przebywanie w Niemczech. Służby niemieckie wyłapały w okresie 1 stycznia - 30 kwietnia 5621 takich przypadków wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Natomiast polska Straż Graniczna zapytana o miejsce pobytu 3578 osób wydalonych z Niemiec do Polski w pierwszych czterech miesiącach tego roku, odpowiada autorce tego tekstu, że od początku roku do końca maja w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej przyjęto łącznie 188 cudzoziemców przekazanych przez niemiecką Policję w ramach obowiązujących umów międzynarodowych. W styczniu tego roku przekazano 27 cudzoziemców, w lutym – 30, w marcu 43, kwietniu - 41, w maju - 47. Wykonano wobec nich wymagane prawem czynności, w tym m.in. przeprowadzono identyfikację, badania lekarskie, przesłuchania. 37 osób skierowano do ośrodków otwartych, 27 decyzją sądu osadzono w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Małgorzata Dolot, Naczelnik Wydziału Analiz Informacji i Współpracy Międzynarodowej Nadodrzańskiego Oddzialu Strazy Granicznej, powołuje się w swoim emailu na tzn. rozporządzenia dublińskie z 2013 roku oraz porozumienia stron z lat 1991 - 1994.

Z prostego porównania informacji przekazanych przez stronę niemiecką i stronę polską wynika rozbieżność przekazanych liczb. Według Niemców do Polski deportowano do  strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców do końca kwietnia  178 osób. Z danych przekazanych przez polska Straż Graniczna wynika, że było do 141 osób. Gdzieś po drodze "zginęło" 37 osób, które decyzją sądu powinny zostać osadzone w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.

 

Rośnie skala procederu

O ile liczba osób legalnie deportowanych mimo rozbieżności między informacjami polskimi i niemieckimi jest od lat stabilna, tak w ostatnich miesiącach na dotychczas nieznaną jeszcze skalę wzrosła ilość osób wydalanych przez Niemcy do Polski, do 3578 w pierwszych czterech miesiącach roku. Osoby te otrzymują zakaz wjazdu do Niemiec i są wywożone na teren Polski.

Osoby te są, jak relacjonował niemiecki policjant Hannemann na posterunku w Guben autorce tego tekstu, wyłapywane wcześniej przez niemiecką policję na terytorium państwa niemieckiego. Następnie przewożeni są oni do regionalnych punktów recepcyjnych, takich jak np. Klein Bademeusel. Ta jednostka powstała na początku listopada 2023, krótko po tym, jak Niemcy wprowadzili stacjonarne kontrole swojej granicy z Polską. Hannemann uważa, że osoby złapane są następnie przesłuchiwane za pomocą tłumacza i następnie wydalani do Polski. W ostatnim czasie większość schwytanych przez policje ludzi bez dokumentów pobytu trafia do Polski. Strona niemiecka nie odpowiada na pytania, czy to wydalenie jest zgodne z wolą tych osób i dlaczego wydalenie ma miejsce akurat do Polski. 

Po stronie polskiej takie osoby nie mają łatwo. Co prawda Polska umożliwia posiadanie pobytu tolerowanego, lecz jest on uwarunkowany regularnymi wizytami na posterunkach policji. Wiele ludzi, którzy tak lądują w Polsce, nie radzi sobie z tą sytuacją. Lokalne noclegownie i kuchnie dla bezdomnych od miesięcy bija na alarm, ze coraz więcej ludzi jest skazana na ich pomoc. Z rozmów z nimi ma wynikać, że są oni nieraz po raz pierwszy w naszym kraju a przybyli do Niemiec np. z Holandii lub Austrii. Konwersacja jest jednak bardzo trudna, bo ma miejsce za pomocą translatorów na smartfonie. Większość osób zgłaszających się o pomoc włada językiem arabskim, jest płci męskiej i jest młoda.

[Aleksandra Fedorska – dziennikarka pisząca dla polskich i niemieckich mediów, ekspert ds. gospodarki i Niemiec]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe