Polski generał odwołany z NATO? Jest oświadczenie gen. Jakubczyka
3 sierpnia Janusz Sejmej, rzecznik ministerstwa obrony narodowej, przekazał, że "po wniosku sojuszników trwa procedura odwołania gen. bryg. Artura Jakubczyka z Międzynarodowego Sztabu Wojskowego w Kwaterze Głównej NATO". Zaatakował przy tym poprzedników, mówiąc o ich rzekomej "kolejnej fatalnej decyzji kadrowej".
Informację o tym, że kadencja gen. Jakubczyka zostanie skrócona przekazała także "Rzeczpospolita". Według gazety powodem miały być nieprawidłowości przy konkursie na szefa oddziału ds. polityki wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO.
Gen. Jakubczyk zabrał głos
Do całej sprawy odniósł się w mediach społecznościowych gen. Artur Jakubczyk, który przekazał, że o całej sprawie dowiedział się podczas urlopu, gdy ma "utrudniony dostęp do informacji" i tym samym "nie może odpowiedzieć na przedstawiane publicznie zarzuty".
Zdaniem generała zarzuty są "kuriozalne i niepoważne". "Jestem żołnierzem z wieloletnim doświadczeniem. Służąc w strukturach międzynarodowych, w tym trzykrotnie w misjach wojennych (Irak, Afghanistan), wielokrotnie byłem nagradzany za pracę na rzecz bezpieczeństwa, zarówno naszej Ojczyzny jak również bezpieczeństwa międzynarodowego" – czytamy.
Nadmieniam, że nie udostępniono mi do wglądu dokumentacji będącej rzekomą podstawą decyzji Ministra Obrony Narodowej o odwołaniu mnie z obecnie zajmowanego stanowiska, decyzji, która zapadła bez mojej wiedzy i o której dowiedziałem się z mediów, głównie społecznościowych (Twitter MON). Nikt się w tej sprawie ze mną nie kontaktował. Według mojej wiedzy również moi bezpośredni przełożeni w Połączonym Departamencie Wywiadu i Bezpieczeństwa (JISD) w NATO są zaskoczeni podjętą przez polskiego Ministra Obrony Narodowej decyzją
– przekazał gen. Jakubczyk.
Wojskowy dodał, że nie wie, dlaczego próbuje się niego "rozwijać jakiś wątek skandalu" i "niszczyć go jako żołnierza i człowieka".