„Jest w nas duży żal”. Matka Andrzeja Poczobuta o straconej szansie na uwolnienie syna
Wymiana więźniów w Ankarze
W czwartek w Ankarze doszło do największej od czasów zimnej wojny wymiany więźniów w Rosji i krajach Zachodu. Do Rosji relokowano 10 osób, w tym przebywającego dotychczas w polskim więzieniu Pawła Rubcowa, agenta wywiadu wojskowego GRU, zatrzymanego przez Polskę na granicy polsko-ukraińskiej 27 lutego 2022 r. Mężczyzna podawał się za dziennikarza hiszpańskiego i używał nazwiska Pablo Gonzalez.
Wśród uwolnionych więźniów nie było jednak Andrzeja Poczobuta, który od 2021 roku przebywa w białoruskim więzieniu. Po pokazowym procesie w lutym 2023 roku skazano go na 8 lat kolonii karnej.
Rodzice Andrzeja Poczobuta o straconej szansie
Rodzice Andrzeja Poczobuta w rozmowie z Wirtualną Polską zostali zapytani o niedawną wymianę więźniów. Przyznają, że mają żal.
Kiedy usłyszeliśmy, że Polska bierze udział w wymianie, pomyśleliśmy, że Andrzej odzyska wolność. Jest w nas duży żal. To już czwarty rok, odkąd syn trafił do więzienia. Nikomu nie życzę, żeby spotkało go to, co my teraz przeżywamy. Po ostatnich wydarzeniach nie doszliśmy jeszcze do siebie
– powiedziała Wanda Poczobut, matka Andrzeja.
– O tym, że się nie uda, dowiedzieliśmy się z mediów. Chciałbym prosić polskich urzędników o przebaczenie. Przeprosić, że zakłócamy ich spokój. W gabinetach mają miękkie krzesła, a trzeba dbać o kręgosłup. Muszą się zajmować sprawą Andrzeja, zamiast spokojnie wypić kawę – dodał ironicznie ojciec Stanisław Poczobut.
Zdaniem ojca więzionego dziennikarza Polska została na uboczu w tej sprawie.
Może krzywdzę teraz kogoś swoimi słowami. I na pewno nie mam w tym zakresie wielkiej wiedzy. Ale jako rodzicowi wydaje mi się, że można było zrobić więcej, by pomóc Andrzejowi
– podkreślił