Generał Gromadziński upokorzony przez urzędników Tuska. Jest reakcja szefa MON
Generał Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu i twórca „Żelaznej Dywizji”, znalazł się w centrum skandalu po odebraniu mu certyfikatu dostępu do informacji niejawnych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Mimo braku przedstawionych zarzutów generał nie zamierza odpuszczać i złożył odwołanie do premiera Donalda Tuska. „Ktoś tu rozgrywa prywatną wojenkę kosztem bezpieczeństwa państwa” - skwitował sprawę jeden z wysoko postawionych dowódców.
Cała sytuacja wzbudziła duże kontrowersje, zwłaszcza ze względu na sposób poinformowania generała - doszło do tego w przedsionku siedziby SKW przez cywilnego pracownika, co wielu wojskowych odbiera jako celowe upokorzenie. Działania SKW, które zwykle są prowadzone dyskretnie, w tym przypadku nabrały rozgłosu, co zdaniem niektórych może być próbą zdyskredytowania generała.
Reakcja szefa MON
Do całej sprawy w czwartek podczas konferencji prasowej odniósł się szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jest proces odwoławczy pana generała w tym momencie, zgłosił odwołanie do Prezesa Rady Ministrów. Tą sprawą zajmuje się SKW, i to SKW prezentowało wobec generała Gromadzińskiego te wątpliwości
– stwierdził minister obrony narodowej.
Sam generał Gromadziński potwierdził w rozmowie z PAP, że złożył odwołanie do premiera 5 sierpnia. – Teraz czekam na decyzję KPRM – przekazał.