Zygmunt Berdychowski: Świat powoli Europie odpływa

– Zmiany gospodarcze, transformacja polityki energetycznej bez konsultacji społecznych zakończą się porażką wyborczą każdej koalicji, która taki program realizuje – mówi Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Globus - zdjęcie poglądowe
Globus - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

– Tegoroczne Forum w dużej mierze poświęcone jest wysokim technologiom, w tym sztucznej inteligencji. Europa, tym bardziej Polska, jest w ogonie świata.

– Od amerykańskich big techów uzależniona jest nie tylko Europa, uzależniony jest cały świat. To, że najbardziej zaawansowane na świecie półprzewodniki montuje się na Tajwanie, nie oznacza, że tam się je również projektuje. Jesteśmy świadkami rewolucji, w której główną rolę odgrywają amerykańscy giganci IT. Nieśmiałe próby dołączenia do tego grona podjęły pojedyncze firmy ze wszystkich krajów, jak np. brytyjska ARM czy tajwańska TSMC, do tego indywidualne firmy z Chin, Korei – to dziś krajobraz najważniejszych liderów branży sztucznej inteligencji i innowacyjności.

– Co ze staruszką Europą i Polską?

– Forum Ekonomiczne podpisało porozumienie z Ministerstwem Cyfryzacji, Uniwersytetem Warszawskim, Akademią Górniczo-Hutniczą, z Politechnikami w Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie, którego celem jest po pierwsze – dążenie do inwentaryzacji aktywów naszego stanu posiadania, najważniejszych miejsc i instytucji, które są gotowe do konkurencji w skali globalnej, a po drugie – konsolidowanie zarządzania tymi aktywami.

Konsolidacja ma ułatwić efektywne wykorzystanie środków

– Zarządzanie skonsolidowanymi aktywami to pięta achillesowa, jak to ma się udać?

– Nie tylko w Polsce tak jest. Widać wyraźnie na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, jak kolejne kraje europejskie podpisują porozumienia z wielkimi amerykańskimi big techami, sugerując, że w Europie powstanie nowa Dolina Krzemowa. Tak zrobiły rządy Finlandii, Szwecji, Niemiec i Polski.

– Obok tych wszystkich umów z USA idzie ogromny drenaż mózgów do Ameryki. To ogromny problem.

– Konsolidacja ma ułatwić efektywne wykorzystanie środków nie tylko publicznych, ale również prywatnych. Kiedy dysponujemy już mapą naszych mocnych stron, jesteśmy w stanie podejmować decyzje: gdzie i ile inwestować oraz jak to robić.

– To wymaga zmiany mentalnej w polskiej nauce i polityce.

– Nie ma innego wyjścia, bez silnego zarządzania tymi aktywami nie jest możliwa konkurencja i wejście na rynek światowy. Czy tego chcemy, czy nie – świat powoli Europie odpływa.

"Pewien rozdział w światowej gospodarce dobiegł końca"

– Kiedy mógłby Pan stwierdzić, że tegoroczne Forum odniosło sukces? Co by się musiało stać?

– Jeżeli do świadomości naszych gości dotrze konieczność innego wykorzystania zasobów w budowie konkurencyjności polskiej gospodarki. Chcemy brać udział w debacie, w której głośno mówi się o tym, co powinno być zrobione, byśmy nie musieli liczyć na amerykańskie big techy. Europa dysponuje odpowiednią kadrą naukową, instytucjami, uczelniami, środkami publicznymi. Nie ma dzisiaj żadnych przeszkód, by nie można było tego pokonać. To, co się stało na przestrzeni minionych 20 lat, można jeszcze odwrócić.

– Sądzi Pan, że Europa jest jeszcze w stanie to zrobić?

– Tak, poprzez rozumną interwencję. Chińczycy swoją pozycję w światowej gospodarce budowali właśnie poprzez rozumną interwencję.

– Chiny już zapowiedziały wypowiedzenie Europie wojny handlowej.

– Po pierwsze – trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że pewien rozdział w światowej gospodarce dobiegł końca. Otwarta, niczym nieskrępowana globalizacja właśnie się kończy. Teraz procesy konsolidacyjne będą przebiegały wewnątrz poszczególnych baniek. Kraje sojusznicze, o podobnych celach w polityce międzynarodowej, w polityce społecznej będą starały się dalej zacieśniać więzy.

CZYTAJ TAKŻE: Bartłomiej Mickiewicz: Ogromnym problemem w Polsce jest legalność migracji

– Pandemia pokazała, że to już nawet nie kwestia ambicji, ale chyba elementarnego bezpieczeństwa?

– Konieczne są dwie konstatacje. Proces globalizacji doprowadził jednak do niebywałego w historii rozwoju, bo dzisiaj najmniej ludzi cierpi biedę, ubóstwo, umiera najmniej niemowląt. Z drugiej strony – tak jak na początku lat 90. wydawało się, że historia dobiegła końca, dzisiaj już nikt tak nie myśli. Wszyscy zaczęli sobie zdawać sprawę, że moce produkcyjne maseczek czy respiratorów muszą być utrzymane w Europie, w naszym kraju. Pandemia pokazała, że to nie działania odwetowe, wymierzone w suwerenność państw, tylko pandemia powoduje, że państwo nie jest w stanie zaspokoić elementarnych potrzeb swoich obywateli. Sposób zapewnienia bezpieczeństwa to dzisiaj jeden z kluczowych elementów, który skutkuje coraz mocniejszymi więziami między np. krajami Południa, Europy Zachodniej a USA lub krajami, którym trudno nawiązywać dobre relacje z Ameryką, a łatwiej np. w ramach BRICS.

– Dlaczego Europa pozwoliła sobie na takie zapóźnienie technologiczne wobec świata?

– Może dlatego że nie była w stanie wykreować odpowiednio wcześnie strumieni finansowych, które zapewniały badania na rozwój. Może Europejczycy nie byli przekonani, że to półprzewodniki zdecydują o tym, jak szybko będziemy się rozwijać.

"Problem starzejących się społeczeństw dotyczy wszystkich"

– Może po prostu Europa jest już stara, zmęczona i z fatalną demografią?

– Problem starzejących się społeczeństw dotyczy wszystkich, także Chińczyków i Amerykanów. Tak, Europa jest stara, ale to, co decyduje o tym, że jest mało innowacyjna, to pochodna tego, że przegapiliśmy moment, gdy należało konsolidować zasoby. W tym samym czasie, gdy Amerykanie budowali Teslę, Europejczycy ciągle wytwarzali samochody spalinowe. Dzisiaj Tesla według wyceny giełdowej jest więcej warta niż wszystkie trzy koncerny motoryzacyjne w Niemczech razem wzięte.

– Dlaczego tak się dzieje?

– Może dlatego, że Europa była zawsze bardziej socjalna, była bardziej w stanie ograniczać wielkie korporacje, zmuszając je do dzielenia się swoimi zyskami, może z powodów kulturowych, cywilizacyjnych. Trudno powiedzieć, pociąg odjechał.

– Europa na problemy demograficzne ma jedną odpowiedź: migracja.

– Uważam, że to tylko odsuwanie poważnej rozmowy o tym, jak rozwiązać ten problem. Model sprowadzania pracowników ma swoje ograniczenia, pomijając kwestie polityczne, ci ludzie w drugim, trzecim pokoleniu zachowują się tak samo jak Europejczycy, rodzi się mniej dzieci, ludzie żyją dłużej, pobierają świadczenia i znowu jest problem z siłą roboczą. Wszędzie w Europie ludzi starszych jest bardzo dużo, a młodych, którzy wchodzą do cyklu produkcyjnego, jest bardzo mało i państwa systematycznie się zadłużają, zarówno jeśli chodzi o realizację polityk społecznych, jak i polityk ochrony zdrowia. Wydłużenie wieku emerytalnego także jest odsunięciem problemu na kilka lat.

– Ma Pan pomysł, jak to rozwiązać?

– Czy takim rozwiązaniem jest rozpoczęcie debaty o roli rodziny wielopokoleniowej? Nie wiem, ale może warto się nad tym zastanowić. Wiemy na pewno, że import imigrantów nie przynosi takiego rezultatu, jaki byśmy chcieli. Dzisiaj we wszystkich krajach, które oparły się na migracji, widzimy coraz więcej kłopotów.

CZYTAJ TAKŻE: Minister Barbara Nowacka czerwoną płachtą na środowiska konserwatywne

"Musimy głośno mówić o tym, że potrzeba energii jądrowej"

– Do tego dochodzi Zielony Ład ze swoim systemem kar i nagród.

– To jest dla Europejczyków ogromne wyzwanie z kilku powodów. Pierwszy, najważniejszy, jest taki, że nie mamy własnych źródeł energii: ani ropy, ani gazu, i musimy szukać alternatyw.

– Tylko nikt nie ma dzisiaj pomysłu, jak sfinansować Zielony Ład.

– Nie mamy surowców, które mogłyby rozwijać gospodarkę. Chcemy uzupełniać te braki przez OZE. Oczywiście musimy rozmawiać o tym, że trzeba stabilizować dostawy energii. Poziom drugi to oszczędzanie w wydatkowaniu energii. Dobrze mieć ocieplone budynki, wymienione okna i system grzewczy, ale zawsze kiedy robi się ambitne plany, trzeba wziąć pod uwagę uwarunkowania. A one są takie, że nie zgromadziliśmy jeszcze kapitału do przeprowadzenia tych zmian. Te 11 lat to zdecydowanie za mało, a dla obiektów użyteczności publicznej to tylko pięć lat. Fizycznie to niemożliwe. Musimy głośno mówić o tym, że potrzeba energii jądrowej.

– W Polsce zaczęła się fala masowych zwolnień, tegoroczne Forum chyba sporo miejsca poświęci sprawom pracowniczym i odpowiedzialnemu biznesowi?

– W bardzo wielu dyskusjach będą się odbywały rozmowy na temat konsensusu, który jest niezbędny, by fundamentalne zmiany dla funkcjonowania państwa i gospodarki przeprowadzić. Zmiany gospodarcze, transformacja polityki energetycznej bez konsultacji społecznych zakończą się porażką wyborczą każdej koalicji, która taki program realizuje bez rozmów ze stroną społeczną. Przykład Holandii jest najbardziej miarodajny.

Zygmunt Berdychowski

Zygmunt Berdychowski, poseł na Sejm I i III kadencji, założyciel Fundacji „Instytut Studiów Wschodnich”, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.

CZYTAJ TAKŻE: Nowy numer „Tygodnika Solidarność” – Prezes IPN: Potrzebujemy Solidarności

 

 

Więcej informacji o panelu i forum na www.forum-ekonomiczne.pl

 


 

POLECANE
Cyberatak na ważne polskie instytucje.  Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny Warszawianka Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny "Warszawianka"

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

ZUS wydał pilny komunikat Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat

Marynarze wykonujący pracę na statkach morskich mogą – w określonych przypadkach – samodzielnie zgłosić się do ZUS i opłacać składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dotyczy to sytuacji, w których umowy międzynarodowe nie przewidują innego trybu ubezpieczenia.

Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci” Wiadomości
Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci”

„W Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej rodzi się zbyt mało dzieci, co coraz mocniej hamuje wzrost gospodarczy i dobrobyt” — pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Eksperci ostrzegają, że region może „zestarzeć się, zanim stanie się bogaty”, a skutki demograficzne będą odczuwalne przez dekady.

Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji

Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami.

Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po publikacji „Gazety Wyborczej”, w której ujawniono wrażliwe dane dot. stanu zdrowia szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. 

Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS Wiadomości
Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 r. wyniósł 5,2 proc. — wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To spadek w porównaniu z 2023 r., gdy wskaźnik sięgał 6,6 proc. Jednocześnie wzrosło zagrożenie ubóstwem relatywnym, a najbardziej narażoną grupą pozostają gospodarstwa domowe rolników.

Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć z ostatniej chwili
Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć

Marek Jakubiak i Irmina Ochenkowska wzięli ślub w Mikołajkach. Poinformował o tym sam polityk za pośrednictwem Facebooka.

REKLAMA

Zygmunt Berdychowski: Świat powoli Europie odpływa

– Zmiany gospodarcze, transformacja polityki energetycznej bez konsultacji społecznych zakończą się porażką wyborczą każdej koalicji, która taki program realizuje – mówi Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Karpaczu, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Globus - zdjęcie poglądowe
Globus - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

– Tegoroczne Forum w dużej mierze poświęcone jest wysokim technologiom, w tym sztucznej inteligencji. Europa, tym bardziej Polska, jest w ogonie świata.

– Od amerykańskich big techów uzależniona jest nie tylko Europa, uzależniony jest cały świat. To, że najbardziej zaawansowane na świecie półprzewodniki montuje się na Tajwanie, nie oznacza, że tam się je również projektuje. Jesteśmy świadkami rewolucji, w której główną rolę odgrywają amerykańscy giganci IT. Nieśmiałe próby dołączenia do tego grona podjęły pojedyncze firmy ze wszystkich krajów, jak np. brytyjska ARM czy tajwańska TSMC, do tego indywidualne firmy z Chin, Korei – to dziś krajobraz najważniejszych liderów branży sztucznej inteligencji i innowacyjności.

– Co ze staruszką Europą i Polską?

– Forum Ekonomiczne podpisało porozumienie z Ministerstwem Cyfryzacji, Uniwersytetem Warszawskim, Akademią Górniczo-Hutniczą, z Politechnikami w Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie, którego celem jest po pierwsze – dążenie do inwentaryzacji aktywów naszego stanu posiadania, najważniejszych miejsc i instytucji, które są gotowe do konkurencji w skali globalnej, a po drugie – konsolidowanie zarządzania tymi aktywami.

Konsolidacja ma ułatwić efektywne wykorzystanie środków

– Zarządzanie skonsolidowanymi aktywami to pięta achillesowa, jak to ma się udać?

– Nie tylko w Polsce tak jest. Widać wyraźnie na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, jak kolejne kraje europejskie podpisują porozumienia z wielkimi amerykańskimi big techami, sugerując, że w Europie powstanie nowa Dolina Krzemowa. Tak zrobiły rządy Finlandii, Szwecji, Niemiec i Polski.

– Obok tych wszystkich umów z USA idzie ogromny drenaż mózgów do Ameryki. To ogromny problem.

– Konsolidacja ma ułatwić efektywne wykorzystanie środków nie tylko publicznych, ale również prywatnych. Kiedy dysponujemy już mapą naszych mocnych stron, jesteśmy w stanie podejmować decyzje: gdzie i ile inwestować oraz jak to robić.

– To wymaga zmiany mentalnej w polskiej nauce i polityce.

– Nie ma innego wyjścia, bez silnego zarządzania tymi aktywami nie jest możliwa konkurencja i wejście na rynek światowy. Czy tego chcemy, czy nie – świat powoli Europie odpływa.

"Pewien rozdział w światowej gospodarce dobiegł końca"

– Kiedy mógłby Pan stwierdzić, że tegoroczne Forum odniosło sukces? Co by się musiało stać?

– Jeżeli do świadomości naszych gości dotrze konieczność innego wykorzystania zasobów w budowie konkurencyjności polskiej gospodarki. Chcemy brać udział w debacie, w której głośno mówi się o tym, co powinno być zrobione, byśmy nie musieli liczyć na amerykańskie big techy. Europa dysponuje odpowiednią kadrą naukową, instytucjami, uczelniami, środkami publicznymi. Nie ma dzisiaj żadnych przeszkód, by nie można było tego pokonać. To, co się stało na przestrzeni minionych 20 lat, można jeszcze odwrócić.

– Sądzi Pan, że Europa jest jeszcze w stanie to zrobić?

– Tak, poprzez rozumną interwencję. Chińczycy swoją pozycję w światowej gospodarce budowali właśnie poprzez rozumną interwencję.

– Chiny już zapowiedziały wypowiedzenie Europie wojny handlowej.

– Po pierwsze – trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że pewien rozdział w światowej gospodarce dobiegł końca. Otwarta, niczym nieskrępowana globalizacja właśnie się kończy. Teraz procesy konsolidacyjne będą przebiegały wewnątrz poszczególnych baniek. Kraje sojusznicze, o podobnych celach w polityce międzynarodowej, w polityce społecznej będą starały się dalej zacieśniać więzy.

CZYTAJ TAKŻE: Bartłomiej Mickiewicz: Ogromnym problemem w Polsce jest legalność migracji

– Pandemia pokazała, że to już nawet nie kwestia ambicji, ale chyba elementarnego bezpieczeństwa?

– Konieczne są dwie konstatacje. Proces globalizacji doprowadził jednak do niebywałego w historii rozwoju, bo dzisiaj najmniej ludzi cierpi biedę, ubóstwo, umiera najmniej niemowląt. Z drugiej strony – tak jak na początku lat 90. wydawało się, że historia dobiegła końca, dzisiaj już nikt tak nie myśli. Wszyscy zaczęli sobie zdawać sprawę, że moce produkcyjne maseczek czy respiratorów muszą być utrzymane w Europie, w naszym kraju. Pandemia pokazała, że to nie działania odwetowe, wymierzone w suwerenność państw, tylko pandemia powoduje, że państwo nie jest w stanie zaspokoić elementarnych potrzeb swoich obywateli. Sposób zapewnienia bezpieczeństwa to dzisiaj jeden z kluczowych elementów, który skutkuje coraz mocniejszymi więziami między np. krajami Południa, Europy Zachodniej a USA lub krajami, którym trudno nawiązywać dobre relacje z Ameryką, a łatwiej np. w ramach BRICS.

– Dlaczego Europa pozwoliła sobie na takie zapóźnienie technologiczne wobec świata?

– Może dlatego że nie była w stanie wykreować odpowiednio wcześnie strumieni finansowych, które zapewniały badania na rozwój. Może Europejczycy nie byli przekonani, że to półprzewodniki zdecydują o tym, jak szybko będziemy się rozwijać.

"Problem starzejących się społeczeństw dotyczy wszystkich"

– Może po prostu Europa jest już stara, zmęczona i z fatalną demografią?

– Problem starzejących się społeczeństw dotyczy wszystkich, także Chińczyków i Amerykanów. Tak, Europa jest stara, ale to, co decyduje o tym, że jest mało innowacyjna, to pochodna tego, że przegapiliśmy moment, gdy należało konsolidować zasoby. W tym samym czasie, gdy Amerykanie budowali Teslę, Europejczycy ciągle wytwarzali samochody spalinowe. Dzisiaj Tesla według wyceny giełdowej jest więcej warta niż wszystkie trzy koncerny motoryzacyjne w Niemczech razem wzięte.

– Dlaczego tak się dzieje?

– Może dlatego, że Europa była zawsze bardziej socjalna, była bardziej w stanie ograniczać wielkie korporacje, zmuszając je do dzielenia się swoimi zyskami, może z powodów kulturowych, cywilizacyjnych. Trudno powiedzieć, pociąg odjechał.

– Europa na problemy demograficzne ma jedną odpowiedź: migracja.

– Uważam, że to tylko odsuwanie poważnej rozmowy o tym, jak rozwiązać ten problem. Model sprowadzania pracowników ma swoje ograniczenia, pomijając kwestie polityczne, ci ludzie w drugim, trzecim pokoleniu zachowują się tak samo jak Europejczycy, rodzi się mniej dzieci, ludzie żyją dłużej, pobierają świadczenia i znowu jest problem z siłą roboczą. Wszędzie w Europie ludzi starszych jest bardzo dużo, a młodych, którzy wchodzą do cyklu produkcyjnego, jest bardzo mało i państwa systematycznie się zadłużają, zarówno jeśli chodzi o realizację polityk społecznych, jak i polityk ochrony zdrowia. Wydłużenie wieku emerytalnego także jest odsunięciem problemu na kilka lat.

– Ma Pan pomysł, jak to rozwiązać?

– Czy takim rozwiązaniem jest rozpoczęcie debaty o roli rodziny wielopokoleniowej? Nie wiem, ale może warto się nad tym zastanowić. Wiemy na pewno, że import imigrantów nie przynosi takiego rezultatu, jaki byśmy chcieli. Dzisiaj we wszystkich krajach, które oparły się na migracji, widzimy coraz więcej kłopotów.

CZYTAJ TAKŻE: Minister Barbara Nowacka czerwoną płachtą na środowiska konserwatywne

"Musimy głośno mówić o tym, że potrzeba energii jądrowej"

– Do tego dochodzi Zielony Ład ze swoim systemem kar i nagród.

– To jest dla Europejczyków ogromne wyzwanie z kilku powodów. Pierwszy, najważniejszy, jest taki, że nie mamy własnych źródeł energii: ani ropy, ani gazu, i musimy szukać alternatyw.

– Tylko nikt nie ma dzisiaj pomysłu, jak sfinansować Zielony Ład.

– Nie mamy surowców, które mogłyby rozwijać gospodarkę. Chcemy uzupełniać te braki przez OZE. Oczywiście musimy rozmawiać o tym, że trzeba stabilizować dostawy energii. Poziom drugi to oszczędzanie w wydatkowaniu energii. Dobrze mieć ocieplone budynki, wymienione okna i system grzewczy, ale zawsze kiedy robi się ambitne plany, trzeba wziąć pod uwagę uwarunkowania. A one są takie, że nie zgromadziliśmy jeszcze kapitału do przeprowadzenia tych zmian. Te 11 lat to zdecydowanie za mało, a dla obiektów użyteczności publicznej to tylko pięć lat. Fizycznie to niemożliwe. Musimy głośno mówić o tym, że potrzeba energii jądrowej.

– W Polsce zaczęła się fala masowych zwolnień, tegoroczne Forum chyba sporo miejsca poświęci sprawom pracowniczym i odpowiedzialnemu biznesowi?

– W bardzo wielu dyskusjach będą się odbywały rozmowy na temat konsensusu, który jest niezbędny, by fundamentalne zmiany dla funkcjonowania państwa i gospodarki przeprowadzić. Zmiany gospodarcze, transformacja polityki energetycznej bez konsultacji społecznych zakończą się porażką wyborczą każdej koalicji, która taki program realizuje bez rozmów ze stroną społeczną. Przykład Holandii jest najbardziej miarodajny.

Zygmunt Berdychowski

Zygmunt Berdychowski, poseł na Sejm I i III kadencji, założyciel Fundacji „Instytut Studiów Wschodnich”, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.

CZYTAJ TAKŻE: Nowy numer „Tygodnika Solidarność” – Prezes IPN: Potrzebujemy Solidarności

 

 

Więcej informacji o panelu i forum na www.forum-ekonomiczne.pl

 



 

Polecane