Bosak ostro o działaniach rządu Tuska: Tego nie było od katastrofy smoleńskiej
Bosak krytycznie o działaniach rządu Tuska
Jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak zauważył, że w kwestii powodzi na południu Polski do tej pory istnieje pewien chaos informacyjny, porównywalny do tego z tragicznego okresu po katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Wicemarszałek Sejmu dodał także, że trwa obecnie proces przetwarzania informacji i klasyfikacji potrzeb dla powodzian.
Jesteśmy cały czas wewnętrznie na etapie przetwarzania informacji o tym, gdzie co się dzieje i gdzie są jakie potrzeby
– wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Następnie w wywiadzie dla Radia ZET zwrócił uwagę na problem związany z brakiem odpowiedniej strategicznej infrastruktury komunikacyjno-informacyjnej podobnej do StratCom – jest to jedno z dziewięciu Zintegrowanych Dowództw Operacyjnych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, który powstał w 1992 roku.
My w Polsce nie mamy czegoś takiego jak StratCom, czyli miejsca, gdzie odbywa się strategiczna komunikacja. Walkę z dezinformacją tworzy się poprzez jeden ośrodek strategicznej komunikacji, który w imieniu państwa komunikuje się z obywatelami
– podkreślił współprzewodniczący Konfederacji.
Bosak proponuje utworzenie komisji śledczej w sprawie powodzi
W dalszej części rozmowy Krzysztof Bosak poruszył temat powstania potencjalnej komisji śledczej do spraw zbadania działań i decyzji rządu Donalda Tuska w trakcie powodzi. Podał przykład Czech, gdzie w czasie zagrożenia przystąpiono do opróżniania zbiorników retencyjnych. Z kolei polskie władze nie podjęły decyzji o opróżnieniu takich zbiorników znajdujących się na Dolnym Śląsku.
W trakcie, gdy Czesi opróżniali swoje zbiorniki, w Polsce był trzymany wysoki stan wód i spuszczano tylko to, co do tych zbiorników napływało, nie szykując się na falę powodziową, która już szła
– przypomniał poseł Bosak, dodając, że jest to "dywersja przeciwko miastom położonym poniżej".
Ponadto zdaniem wicemarszałka Sejmu szef rządu Donald Tusk skupił się na tzw. spektaklu medialnym, nie panując nad problemami wewnętrznymi we własnych gabinetach.
Ja odbieram te narady transmitowane jako rodzaj spektaklu, a nie rzeczywistego zarządzania kryzysem, rzeczywiste zarządzanie kryzysem nie odbywa się przy włączonej kamerze
– powiedział Krzysztof Bosak.