Dyrektor Polskiej Sekcji PKWP: chrześcijanie w Syrii są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę

W Syrii panuje chaos. Sytuacja się zmieniła ale nie wiadomo, czy na lepsze. Syryjscy chrześcijanie nie wiedzą, co ich czeka. Są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę – mówi ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor Polskiej Sekcji PKWP. Jak podkreśla, chrześcijanie w Syrii to szczególna społeczność o tradycji sięgającej początków chrześcijaństwa. – Wiele już wytrzymali. Ich świadectwo jest bardzo ważne – podkreśla kapłan. Obecnie w centrali PKWP w Niemczech trwa spotkanie między innymi na temat możliwych form pomocy syryjskim chrześcijanom, przede wszystkim takich, które pozwolą im nie opuszczać swego kraju.
Syryjska dziewczynka Dyrektor Polskiej Sekcji PKWP: chrześcijanie w Syrii są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę
Syryjska dziewczynka / EPA/BILAL AL HAMMOUD Dostawca: PAP/EPA

Czy Syrię czeka jeszcze trudniejsze doświadczenie?

- W tej chwili w Syrii panuje chaos. Dlatego mieszkańcy są niepewni i przerażeni – mówi ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor Polskiej Sekcji PKWP. Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI, o sukcesję po byłym prezydencie Syrii Baszszarze Assadzie walczą 4 różne siły, w tym takie, które związane były dotychczas z ruchem dżihadystycznym. – Wiemy, jak wyglądała Syria pod panowaniem Państwa Islamskiego… Czytałem relację człowieka związanego z ruchem demokratycznym. Człowiek ten uciekł z Syrii. Choć on i jego rodzina cieszą się z upadku Assada, boją się, czy przypadkiem ta zmiana nie oznacza jeszcze gorszego zagrożenia. Czy aby na pewno jest to zmiana na lepsze – stwierdza ks. Żelazny.

Czytaj także: Kościół w Meksyku wzywa mafię do zawieszenia broni w święto Matki Bożej z Guadalupe

Chrześcijanie

Mówiąc o syryjskiej społeczności chrześcijan, kapłan podkreśla, że jest to „wspaniała wspólnota wspaniałych ludzi”. Chrześcijanie skoncentrowani są przede wszystkim na zachodzie kraju - w regionie Damaszku, w rejonie miasta Homs i w rejonie Morza Śródziemnego. Nie ma ich natomiast praktycznie na wschodzie i w pobliżu granicy z Irakiem. Przed 2011 r. społeczność ta liczyła ponad milion osób, stanowiąc kilkanaście procent wszystkich mieszkańców kraju. Obecnie o liczbach trudno cokolwiek powiedzieć. Ponad milion uchodźców z Syrii przebywa w Libanie. Bardzo wielu chrześcijan uciekło do Europy.

- W Syrii chrześcijanie żyją bardzo blisko siebie. Jest niesamowity kontakt między przedstawicielami różnych wyznań. W samym regionie Damaszku, na tym małym terytorium, można było zobaczyć obok siebie 9 liturgii chrześcijańskich różnego typu – relacjonuje ks. prof. Żelazny. – Są to ludzie, którzy mają przepiękną, wielowiekowa tradycję. Jedną z najstarszych parafii, jakie znam, jest Ezzra, gdzie kościół zbudowany został w VI w. Z tego czasu pochodzi też Sanktuarium Saidnaya, gdzie czczona jest jedna z najstarszych chrześcijańskich ikon i gdzie pielgrzymował cesarz Justynian Wielki. Chrześcijanie tam w tych miejscach trwają i cały czas są świadkami Chrystusa – dodaje.

Jak podkreśla, sytuacja chrześcijan w zależności od regionu była różna. Na południu kraju mniej afiszowali się ze swoją wiarą ale np. w regionie Aleppo, byli bardzo obecni w przestrzeni publicznej. – Można było np. znaleźć kościoły katolickie patrząc, dokąd idą ubrane na błękitno dziewczęta, które wybierały się na majowe nabożeństwo – opowiada dyrektor Polskiej Sekcji PKWP.

- To ludzie o niesamowitej tradycji, bardzo pobożni, mający w sobie bardzo dużo ciepła, a przy tym w szczególny sposób dbający o wysoki poziom wykształcenia. Jest to dla nich bardzo ważne. Walczą o to. Jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie mają – mówi kapłan.  – Trudno jest słuchać o tym, czego doświadczyli i jak bardzo teraz są zagrożeni – dodaje.

Trzy tragedie

Chrześcijanie w Syrii doświadczyli kolejno trzech tragedii. Pierwszą była pierwsza wojna z Państwem Islamskim, która przyniosła wiele zniszczeń. Po tej wojnie jednak wiele już udało się odbudować. Drugą katastrofą było potężne trzęsienie ziemi w lutym 2023 r. – Zniszczyło ono wiele z tego, co już odbudowaliśmy – relacjonuje ks. Żelazny. Po trzęsieniu ziemi nastąpiły kolejne odbudowy, ale przyszła też kolejna katastrofa – nowa wojna.

- Pomagaliśmy kapłanom maronickim w Aleppo, wspólnocie sióstr w Homs. Wiemy, że te wspólnoty się odradzały, powstawały szkoły. W czerwcu i lipcu br. dochodziły do nas informacje pozytywne: sytuacja w Aleppo się normalizuje, ludzie myślą nawet o rozpoczęciu na jesieni normalnego roku szkolnego… Dlatego takim szokiem była dla nas wszystkich i dla mnie osobiście informacja o błyskawicznym marszu jednego z tamtejszych przywódców oraz fakt, że tak szybko Assad uciekł – mówi ks. Żelazny.

Czytaj także: [wywiad] Prof. Delsol: Współczesnego człowieka nie przekonamy już prawdą dogmatu

Pomoc

Obecnie kapłan uczestniczy w spotkaniu w centrali PKWP w Niemczech. – Dyskutujemy między innymi nad tym, w jaki sposób można pomóc chrześcijanom w Syrii. Potrzebna będzie na pewno pomoc humanitarna. Pewne środki zostały już zabezpieczone. Czekamy jednak na rozwój wypadków, by tę pomoc jak najlepiej dostosować do potrzeb. Zależy nam na tym, by ci ludzie nie byli zmuszeni do opuszczania swojego kraju. By mogli zostać – podkreśla ks. Żelazny.

Sytuacja w Aleppo

Na podstawie informacji, które do niego dotarły ks. Żelazny przekazuje, że sytuacja w Aleppo jest normalna. Rano zatłoczone ulice, a po zachodzie słońca miasto duchów. Na ulicach nie widać już sił zbrojnych, przynajmniej w chrześcijańskich dzielnicach. Żadnych uzbrojonych ludzi.  Aleppo nie jest już zamknięte, a ludzie mogą wracać. Połączenia telefoniczne są teraz dostępne za pośrednictwem tureckich operatorów, a żywność napływa do regionu z północy. Ceny gwałtownie rosną, przekraczając możliwości większości ludzi (wzrost x3). Kurs wymiany osiągnął 40-40 tysięcy lirów za dolara, ale wczoraj spadł do około 25-35 tysięcy. Przed upadkiem reżimu było to 15000.

Przywódcy rebeliantów wydali w zeszłym tygodniu nakaz przekazania miasta lokalnym komitetom obywatelskim. Oficjalne oświadczenie wszystkich Kościołów jest takie, że ludzie zachowują spokój i modlą się. Rebelianci spotkali się z biskupami Aleppo natychmiast, w pierwszych dniach, zapewniając ich, że będą szanować różne wyznania religijne i chrześcijan. Również partnerzy projektu PKWP w Homs i Damaszku przekazali, że do tej pory nie było żadnych konfliktów ani ataków. Jedyne zgłoszone wczoraj uszkodzenia budynków w Damaszku pochodzą z izraelskich nalotów. 

Ks. Żelazny apeluje o modlitwę. – Tam są ludzie, którzy świadczą o swojej wierze, będąc w bardzo trudnej sytuacji. To przedstawiciele jednego z najstarszych odłamów chrześcijaństwa, ludzie, którzy mają bardzo wiele do przekazania i zaoferowania. Wytrzymali już bardzo wiele. Bardzo ważne jest, byśmy ich nie zostawili samych. Nawet, jeśli nie jesteśmy ich w stanie wesprzeć materialnie, istotne jest, by czuli naszą modlitwę. Czekajmy i módlmy się. Modlić się może każdy – mówi kapłan.

maj


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

Dyrektor Polskiej Sekcji PKWP: chrześcijanie w Syrii są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę

W Syrii panuje chaos. Sytuacja się zmieniła ale nie wiadomo, czy na lepsze. Syryjscy chrześcijanie nie wiedzą, co ich czeka. Są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę – mówi ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor Polskiej Sekcji PKWP. Jak podkreśla, chrześcijanie w Syrii to szczególna społeczność o tradycji sięgającej początków chrześcijaństwa. – Wiele już wytrzymali. Ich świadectwo jest bardzo ważne – podkreśla kapłan. Obecnie w centrali PKWP w Niemczech trwa spotkanie między innymi na temat możliwych form pomocy syryjskim chrześcijanom, przede wszystkim takich, które pozwolą im nie opuszczać swego kraju.
Syryjska dziewczynka Dyrektor Polskiej Sekcji PKWP: chrześcijanie w Syrii są niepewni i przerażeni. Proszą o modlitwę
Syryjska dziewczynka / EPA/BILAL AL HAMMOUD Dostawca: PAP/EPA

Czy Syrię czeka jeszcze trudniejsze doświadczenie?

- W tej chwili w Syrii panuje chaos. Dlatego mieszkańcy są niepewni i przerażeni – mówi ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor Polskiej Sekcji PKWP. Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI, o sukcesję po byłym prezydencie Syrii Baszszarze Assadzie walczą 4 różne siły, w tym takie, które związane były dotychczas z ruchem dżihadystycznym. – Wiemy, jak wyglądała Syria pod panowaniem Państwa Islamskiego… Czytałem relację człowieka związanego z ruchem demokratycznym. Człowiek ten uciekł z Syrii. Choć on i jego rodzina cieszą się z upadku Assada, boją się, czy przypadkiem ta zmiana nie oznacza jeszcze gorszego zagrożenia. Czy aby na pewno jest to zmiana na lepsze – stwierdza ks. Żelazny.

Czytaj także: Kościół w Meksyku wzywa mafię do zawieszenia broni w święto Matki Bożej z Guadalupe

Chrześcijanie

Mówiąc o syryjskiej społeczności chrześcijan, kapłan podkreśla, że jest to „wspaniała wspólnota wspaniałych ludzi”. Chrześcijanie skoncentrowani są przede wszystkim na zachodzie kraju - w regionie Damaszku, w rejonie miasta Homs i w rejonie Morza Śródziemnego. Nie ma ich natomiast praktycznie na wschodzie i w pobliżu granicy z Irakiem. Przed 2011 r. społeczność ta liczyła ponad milion osób, stanowiąc kilkanaście procent wszystkich mieszkańców kraju. Obecnie o liczbach trudno cokolwiek powiedzieć. Ponad milion uchodźców z Syrii przebywa w Libanie. Bardzo wielu chrześcijan uciekło do Europy.

- W Syrii chrześcijanie żyją bardzo blisko siebie. Jest niesamowity kontakt między przedstawicielami różnych wyznań. W samym regionie Damaszku, na tym małym terytorium, można było zobaczyć obok siebie 9 liturgii chrześcijańskich różnego typu – relacjonuje ks. prof. Żelazny. – Są to ludzie, którzy mają przepiękną, wielowiekowa tradycję. Jedną z najstarszych parafii, jakie znam, jest Ezzra, gdzie kościół zbudowany został w VI w. Z tego czasu pochodzi też Sanktuarium Saidnaya, gdzie czczona jest jedna z najstarszych chrześcijańskich ikon i gdzie pielgrzymował cesarz Justynian Wielki. Chrześcijanie tam w tych miejscach trwają i cały czas są świadkami Chrystusa – dodaje.

Jak podkreśla, sytuacja chrześcijan w zależności od regionu była różna. Na południu kraju mniej afiszowali się ze swoją wiarą ale np. w regionie Aleppo, byli bardzo obecni w przestrzeni publicznej. – Można było np. znaleźć kościoły katolickie patrząc, dokąd idą ubrane na błękitno dziewczęta, które wybierały się na majowe nabożeństwo – opowiada dyrektor Polskiej Sekcji PKWP.

- To ludzie o niesamowitej tradycji, bardzo pobożni, mający w sobie bardzo dużo ciepła, a przy tym w szczególny sposób dbający o wysoki poziom wykształcenia. Jest to dla nich bardzo ważne. Walczą o to. Jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie mają – mówi kapłan.  – Trudno jest słuchać o tym, czego doświadczyli i jak bardzo teraz są zagrożeni – dodaje.

Trzy tragedie

Chrześcijanie w Syrii doświadczyli kolejno trzech tragedii. Pierwszą była pierwsza wojna z Państwem Islamskim, która przyniosła wiele zniszczeń. Po tej wojnie jednak wiele już udało się odbudować. Drugą katastrofą było potężne trzęsienie ziemi w lutym 2023 r. – Zniszczyło ono wiele z tego, co już odbudowaliśmy – relacjonuje ks. Żelazny. Po trzęsieniu ziemi nastąpiły kolejne odbudowy, ale przyszła też kolejna katastrofa – nowa wojna.

- Pomagaliśmy kapłanom maronickim w Aleppo, wspólnocie sióstr w Homs. Wiemy, że te wspólnoty się odradzały, powstawały szkoły. W czerwcu i lipcu br. dochodziły do nas informacje pozytywne: sytuacja w Aleppo się normalizuje, ludzie myślą nawet o rozpoczęciu na jesieni normalnego roku szkolnego… Dlatego takim szokiem była dla nas wszystkich i dla mnie osobiście informacja o błyskawicznym marszu jednego z tamtejszych przywódców oraz fakt, że tak szybko Assad uciekł – mówi ks. Żelazny.

Czytaj także: [wywiad] Prof. Delsol: Współczesnego człowieka nie przekonamy już prawdą dogmatu

Pomoc

Obecnie kapłan uczestniczy w spotkaniu w centrali PKWP w Niemczech. – Dyskutujemy między innymi nad tym, w jaki sposób można pomóc chrześcijanom w Syrii. Potrzebna będzie na pewno pomoc humanitarna. Pewne środki zostały już zabezpieczone. Czekamy jednak na rozwój wypadków, by tę pomoc jak najlepiej dostosować do potrzeb. Zależy nam na tym, by ci ludzie nie byli zmuszeni do opuszczania swojego kraju. By mogli zostać – podkreśla ks. Żelazny.

Sytuacja w Aleppo

Na podstawie informacji, które do niego dotarły ks. Żelazny przekazuje, że sytuacja w Aleppo jest normalna. Rano zatłoczone ulice, a po zachodzie słońca miasto duchów. Na ulicach nie widać już sił zbrojnych, przynajmniej w chrześcijańskich dzielnicach. Żadnych uzbrojonych ludzi.  Aleppo nie jest już zamknięte, a ludzie mogą wracać. Połączenia telefoniczne są teraz dostępne za pośrednictwem tureckich operatorów, a żywność napływa do regionu z północy. Ceny gwałtownie rosną, przekraczając możliwości większości ludzi (wzrost x3). Kurs wymiany osiągnął 40-40 tysięcy lirów za dolara, ale wczoraj spadł do około 25-35 tysięcy. Przed upadkiem reżimu było to 15000.

Przywódcy rebeliantów wydali w zeszłym tygodniu nakaz przekazania miasta lokalnym komitetom obywatelskim. Oficjalne oświadczenie wszystkich Kościołów jest takie, że ludzie zachowują spokój i modlą się. Rebelianci spotkali się z biskupami Aleppo natychmiast, w pierwszych dniach, zapewniając ich, że będą szanować różne wyznania religijne i chrześcijan. Również partnerzy projektu PKWP w Homs i Damaszku przekazali, że do tej pory nie było żadnych konfliktów ani ataków. Jedyne zgłoszone wczoraj uszkodzenia budynków w Damaszku pochodzą z izraelskich nalotów. 

Ks. Żelazny apeluje o modlitwę. – Tam są ludzie, którzy świadczą o swojej wierze, będąc w bardzo trudnej sytuacji. To przedstawiciele jednego z najstarszych odłamów chrześcijaństwa, ludzie, którzy mają bardzo wiele do przekazania i zaoferowania. Wytrzymali już bardzo wiele. Bardzo ważne jest, byśmy ich nie zostawili samych. Nawet, jeśli nie jesteśmy ich w stanie wesprzeć materialnie, istotne jest, by czuli naszą modlitwę. Czekajmy i módlmy się. Modlić się może każdy – mówi kapłan.

maj



 

Polecane
Emerytury
Stażowe