Zdzisław Kurski pozywa Donalda Tuska. Mamy oświadczenie

"Nie zgwałciłem Magdy Nowakowskiej. Moje relacje z Magdą były czysto braterskie. Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca" – pisze Zdzisław Kurski w oświadczeniu przesłanym redakcji Tysol.pl.
Pilne! Zdzisław Kurski pozywa Donalda Tuska. Mamy oświadczenie
Pilne! / grafika własna

Nie zgwałciłem Magdy Nowakowskiej

Z racji powagi oskarżeń oświadczenie publikujemy w całości.

OŚWIADCZENIE ZDZISŁAWA KURSKIEGO

Zabieram głos z ws kłamstwa oskarżeń o pedofilię z kilkudniowym opóźnieniem, bo byłem w szoku, że w Polsce może odbywać się publiczny lincz w wykonaniu premiera, który na posiedzeniu rządu prawie 40 milionowego państwa, na oczach całej Polski oskarża mnie po nazwisku o gwałt pedofilski (i przesądza o winie) bez żadnych, literalnie żadnych podstaw ani dowodów; byłem w szoku, że można publicznie oskarżać legalną prokuraturę oraz mojego ojca o „skręcanie” śledztwa, znów bez jakiegokolwiek dowodu; że  aparat państwa, premier i nielegalna prokuratura może się zajmować się generowaniem hejtu poprzez kilkudniową nagonką neo-TVP, w trakcie której do znudzenia emitowano wyrachowane, aktorsko odegrane sceny płaczu mające wywołać współczucie i uwiarygodnić oszczerstwa, hejtu podjętego również przez TVN i inne media w równie totalnym stylu, bez jakiegokolwiek dowodu, za to po nazwisku.

Dlatego stanowczo przeciw temu linczowi protestuję i kategorycznie zaprzeczam jakimkolwiek moim intymnym relacjom z Magdą Nowakowską. Są one kłamstwem. Powtarzane przez p. Tuska oskarżenia pochodzą od osoby leczonej psychiatrycznie, naszczuwanej przez swego ojca powszechnie wśród znajomych  uważanego za alkoholika i degenerata, który używał tego oszczerstwa do szantażu dla uzyskania wysokiego stanowiska od mojego ojca. Zarzuty rzekomego molestowania były dwukrotnie prawomocnie umarzane. Nikt z rodziny Nowakowskich, po drugim umorzeniu w 2019r. nie zaskarżył subsydiarnie tej decyzji prokuratury do sądu, a miał takie prawo a nawet powinność jeśli się z tą decyzją nie zgadzał.

Przy braku argumentów prawnych i w zemście za nieuleganie szantażowi po roku nastąpił atak GW tekstem „Koszmar Magdy”, tym razem już z zupełnie nowym ciężarem oszczerstw, tj. o wielokrotne gwałty na Magdzie. Ciężar kalumni był  godny autora, którym okazał się  skompromitowany w środowisku konfabulator i oszust P. Głuchowski, którego cały nakład książki „Odwet” wyrokiem sądu poszedł kilka lat wcześniej  na przemiał. Po tym absurdalnym ataku Prokuratura odmówiła nawet wszczęcia kolejnego postępowania

Pragnąłem wtedy, by ten koszmar wreszcie się skończył. Ale nie było mi to dane . Miałem wtedy dziewczynę. Były już nawet wyznaczone miejsce i data naszego ślubu. Mimo że narzeczona nie uwierzyła w oszczerstwa Wyborczej, związek nie przetrwał utraty zaufania, niedomówień u części otoczenia i ślub został odwołany a my się rozstaliśmy. Stało się jasne, że moje życie nigdy już nie będzie takie jak wcześniej. Nagłówki zostają. Próbowano ze mnie zrobić pedofila. 

Śledztwo i decyzje prokuratury jasno pokazują, że jestem niewinny. Potwierdza to również najnowsza decyzja Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która po roku rządów pp. Tuska i Bodnara uznała, że panie prokurator, które umorzyły dwukrotnie tę sprawę - działały zgodnie ze sztuką. Jeżeli w takim momencie do gry wkracza premier, lider PO, szef władzy wykonawczej i bezprawnie przymusza, teoretycznie niezależną władzę sądowniczą, do postawienia tych oszczerczych zarzutów i skazania za nie, to nie ma wątpliwości, że nie o sprawiedliwość tu chodzi lecz o brutalną zemstę na moim ojcu Jacku Kurskim, skojarzenie go z pedofilią, zniszczenie jego wizerunku i wyeliminowanie z życia publicznego. Nie mają na ojca nic - pozostaje im tylko fałszywe oskarżenie syna o pedofilię.

Nie zgadzam się na takie uprawnianie polityki, na zemstę i fałszywe oskarżenia, które mają zniszczyć życie moje i innych.

Nie jestem osobą publiczną. Nigdy też nie byłem związany z żadną partia polityczną. Moja prywatność została brutalnie zdeptana, a szanse na normalne życie w przyszłości sukcesywnie przekreślane. Dlatego jestem zmuszony skierować prywatny akt oskarżenia wobec Donalda Tuska za fałszywe publiczne przypisywanie mi zbrodni pedofilii i skrzywdzenia dziecka. Mam nadzieję, że Donald Tusk nie będzie się chował za immunitetem w procesie ze zwykłym obywatelem RP, dla zniszczenia którego bezprawne wytoczył cały podległy mu aparat państwa. Pozywam również  neo-TVP za bezprawne oszczerstwa wobec mnie (trwające wiele godzin, w tym wydanie specjalne TVP info) o rzekomym gwałcie na dziewczynce.

Nie zgwałciłem Magdaleny Nowakowskiej. 

Zresztą moje doświadczenia i relacje damsko-męskie zaczęły się kształtować później, w dorosłym życiu. Przypisywanie mi gwałtów pedofilskich czy molestowania w wieku gdy sam byłem niepełnoletni, niemały czas przed inicjacją, jest wyrazem perwersji czy aberracji osób wypowiadających te oskarżenia.

Moje relacje z Magdą były czysto braterskie. Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca. Co więcej, źródeł ew. krzywdy Magdy należy upatrywać w chorej relacji Magdy i jej siostry Sylwii właśnie z ich ojcem Lucjanem, alkoholikiem i seksoholikiem. Nie rozumiałem tych zachowań ojca Magdy wcześniej, ale kiedy w ustach Nowakowskich pojawiły się oskarżenia o gwałty i pedofilię to z przerażeniem skojarzyłem je z właśnie z zachowaniami Lucjana wobec Magdy sprzed lat.

To Lucjan Nowakowski spędzał z Magdą nienaturalnie wiele czasu, to on ją kąpał kiedy była na tyle duża, że mogła robić to sama, to on wykonał specjalną dobudówkę do leśniczówki, do której nie mieliśmy dostępu, a w której spał sam z Magdą. Nie jest przypadkiem że wskutek chorej, przemocowej relacji z ojcem obie córki Magda i Sylwia w dorosłym życiu pozostają w intymnych relacjach z kobietami. Nie jest przypadkiem, że w ostatnich latach ich matka Anna rozwiodła się z Lucjanem Nowakowskim i zmieniła nazwisko. Przykre, że u Magdy, wzrastającej w domowej atmosferze nienawiści do mojego ojca (po zwolnieniu z Parlamentu Europejskiego Lucjana) w wyniku prawdopodobnego mechanizmu wyparcia nastąpiło zastępcze obsadzenie mnie w roli sprawcy.

To tym człowiekiem, a nie mną należy się zająć w śledztwie i jemu stawiać ewentualne zarzuty. Moja siostra Zuzanna, świadek tamtych wydarzeń, za dwa dni przyjedzie z zagranicy i złoży oświadczenie w tej sprawie.

Nie zrobiłem nigdy krzywdy żadnemu dziecku. Jestem gotowy do pełnej, otwartej współpracy z uczciwą prokuraturą. Trudno jednak przypuszczać, by po odgórnym poleceniu wydanym nielegalnej Prokuraturze Krajowej przez mającego nieograniczoną władzę w Polsce i stosującego “prawo tak, jak my je rozumiemy” premiera Tuska, można było jeszcze mówić o uczciwym śledztwie w tej sprawie, która od 8 grudnia nosi kryptonim „dopaść Kurskiego”, wbrew zasadzie domniemania niewinności osoby nie tylko nie osądzonej, ale której nawet nie przedstawiono zarzutów. Co to jawne łamania praw obywatelskich i zasad państwa prawa ma wspólnego z praworządnością!?

Apeluję do mediów o powstrzymanie się od powielania kłamstw, które niszczą moje życie. Nie pokazujcie mnie w kapturze jako gwałciciela na przypadkowym zdjęciu sprzed kilkunastu lat. Nie przesądzajcie za owładniętym nienawiścią D. Tuskiem o czyjejkolwiek winie. Nie zakopujcie mnie żywcem. Niczym sobie na to nie zasłużyłem. Jestem normalnym człowiekiem, małym przedsiębiorcą. Mam 33 lata, jestem w związku z kobietą, kochamy się i planujemy wspólne życie.  
Nie chcę dłużej być zakładnikiem pościgu za Jackiem Kurskim. To nie jest moja wojna.

Zdzisław Kurski

 

Oświadczenie matki Zdzisława Kurskiego

Wcześniej do sprawy odniosła się w specjalnym oświadczeniu również matka Zdzisława Kurskiego.

Jako matka Zdzisława Kurskiego zwracam się do premiera Tuska, polityków i mediów żeby przestali linczować, zakopywać żywcem i nieodwracalnie niszczyć życie mojego syna. Mój syn jest ofiarą skonkonfabulowanych oskarżeń chorej, leczącej się psychiatrycznie dziewczyny oraz jej ojca, który w ten sposób mści się za nieuleganie jego szantażom. Na konfabulacje te nie dała się dwukrotnie nabrać zarówno Prokuratura w Gdańsku jak i (po raz trzeci) 29 listopada br. pod rządami ministra Bodnara Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmawiając wszczęcia śledztwa wobec pań prokurator, które dwukrotnie prawomocnie umorzyły sprawę. 

 

Oskarżenia

– Liczba i kaliber wykrytych nieprawidłowości wskazują, że śledztwo "skręcono" – miał mówić "Wyborczej" – w tekście autorstwa Ewy Ivanowej i kontrowersyjnego dziennikarza Piotra Głuchowskiego – anonimowy informator na temat śledztwa ws. rzekomych czynów pedofilskich syna Jacka Kurskiego – Zdzisława.

Ciężkie naruszenia prawa – tak nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym Zdzisława Kurskiego, syna byłego prezesa TVP i europosła PiS, ocenił audyt w gdańskiej prokuraturze. Chodziło o podejrzenie gwałtu na dziecku

(…)

Sprawę Magdaleny Nowakowskiej opisaliśmy w "Wyborczej" w 2020 r. Opowiedziała nam, jak półtora dekady temu, gdy miała dziewięć-jedenaście lat, starszy od niej o osiem lat Zdzisław Kurski wielokrotnie ją zgwałcił. Miało do tego dochodzić w leśniczówce w Danielinie na Warmii, gdzie zaprzyjaźnione wówczas rodziny Kurskich i Nowakowskich regularnie spędzały wspólne wakacje. Dobrze się znały – Lucjan Nowakowski, ojciec Magdy, był asystentem Jacka Kurskiego w czasie, gdy ten był europosłem

– pisze "Gazeta Wyborcza" w artykule "Tak ukręcano łeb śledztwu w sprawie syna Jacka Kurskiego. «To nie była koronkowa robota, szli na rympał»".

Magdalena Nowakowska zawiadomienie do prokuratury złożyła wiele lat po wydarzeniach, o których doniosła "Wyborczej", dokładnie tydzień po publikacji reportażu.


 

POLECANE
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował

Książę William postanowił wprowadzić zmiany, które mogą zaskoczyć rodzinę królewską. Następca tronu zgodził się, aby na terenie należącym do księstwa Kornwalii powstały mieszkania dla młodych ludzi zmagających się z trudną sytuacją życiową. Choć inwestycja ma szczytny cel, może ona zmniejszyć dochody rodziny królewskiej.

Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia Wiadomości
Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia

W Niemczech doszło do trzeciego w ciągu tygodnia pożaru na linii kolejowej, który prawdopodobnie był rezultatem podpalenia. W piątek wieczorem spłonęły kable trakcji na linii transportu towarowego, zwłaszcza węgla, w miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii- Anhalcie - poinformowała w sobotę firma Deutsche Bahn.

Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście z ostatniej chwili
Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście

Sri Lanka zapowiedziała rewolucję w systemie wizowym. Tym razem zmiany mają objąć obywateli aż 40 krajów, w tym Polaków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wjazd na wyspę ma być możliwy bez konieczności ubiegania się o wizę.

NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS Wiadomości
NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA. Tzw. „Załoga 11” wystartowała w piątek w rakiecie Falcon 9 z kosmodromu Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda.

Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie gorące
Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie

Poruszającego odkrycia dokonali australijscy naukowcy. Otóż w australijskich wilgotnych lasach tropikalnych odkryli oni gatunek gigantycznego patyczaka.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

Alert RCB: Burze, podtopienia, porywy 70 km/h. Komunikat dla 11 województw z ostatniej chwili
Alert RCB: Burze, podtopienia, porywy 70 km/h. Komunikat dla 11 województw

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i IMGW przestrzegają mieszkańców kilkunastu województw przed gwałtownymi burzami oraz lokalnymi wzrostami poziomu rzek. W wielu regionach przekroczono stan ostrzegawczy. Sprawdź, czy zagrożenie dotyczy także Twojej okolicy.

REKLAMA

Zdzisław Kurski pozywa Donalda Tuska. Mamy oświadczenie

"Nie zgwałciłem Magdy Nowakowskiej. Moje relacje z Magdą były czysto braterskie. Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca" – pisze Zdzisław Kurski w oświadczeniu przesłanym redakcji Tysol.pl.
Pilne! Zdzisław Kurski pozywa Donalda Tuska. Mamy oświadczenie
Pilne! / grafika własna

Nie zgwałciłem Magdy Nowakowskiej

Z racji powagi oskarżeń oświadczenie publikujemy w całości.

OŚWIADCZENIE ZDZISŁAWA KURSKIEGO

Zabieram głos z ws kłamstwa oskarżeń o pedofilię z kilkudniowym opóźnieniem, bo byłem w szoku, że w Polsce może odbywać się publiczny lincz w wykonaniu premiera, który na posiedzeniu rządu prawie 40 milionowego państwa, na oczach całej Polski oskarża mnie po nazwisku o gwałt pedofilski (i przesądza o winie) bez żadnych, literalnie żadnych podstaw ani dowodów; byłem w szoku, że można publicznie oskarżać legalną prokuraturę oraz mojego ojca o „skręcanie” śledztwa, znów bez jakiegokolwiek dowodu; że  aparat państwa, premier i nielegalna prokuratura może się zajmować się generowaniem hejtu poprzez kilkudniową nagonką neo-TVP, w trakcie której do znudzenia emitowano wyrachowane, aktorsko odegrane sceny płaczu mające wywołać współczucie i uwiarygodnić oszczerstwa, hejtu podjętego również przez TVN i inne media w równie totalnym stylu, bez jakiegokolwiek dowodu, za to po nazwisku.

Dlatego stanowczo przeciw temu linczowi protestuję i kategorycznie zaprzeczam jakimkolwiek moim intymnym relacjom z Magdą Nowakowską. Są one kłamstwem. Powtarzane przez p. Tuska oskarżenia pochodzą od osoby leczonej psychiatrycznie, naszczuwanej przez swego ojca powszechnie wśród znajomych  uważanego za alkoholika i degenerata, który używał tego oszczerstwa do szantażu dla uzyskania wysokiego stanowiska od mojego ojca. Zarzuty rzekomego molestowania były dwukrotnie prawomocnie umarzane. Nikt z rodziny Nowakowskich, po drugim umorzeniu w 2019r. nie zaskarżył subsydiarnie tej decyzji prokuratury do sądu, a miał takie prawo a nawet powinność jeśli się z tą decyzją nie zgadzał.

Przy braku argumentów prawnych i w zemście za nieuleganie szantażowi po roku nastąpił atak GW tekstem „Koszmar Magdy”, tym razem już z zupełnie nowym ciężarem oszczerstw, tj. o wielokrotne gwałty na Magdzie. Ciężar kalumni był  godny autora, którym okazał się  skompromitowany w środowisku konfabulator i oszust P. Głuchowski, którego cały nakład książki „Odwet” wyrokiem sądu poszedł kilka lat wcześniej  na przemiał. Po tym absurdalnym ataku Prokuratura odmówiła nawet wszczęcia kolejnego postępowania

Pragnąłem wtedy, by ten koszmar wreszcie się skończył. Ale nie było mi to dane . Miałem wtedy dziewczynę. Były już nawet wyznaczone miejsce i data naszego ślubu. Mimo że narzeczona nie uwierzyła w oszczerstwa Wyborczej, związek nie przetrwał utraty zaufania, niedomówień u części otoczenia i ślub został odwołany a my się rozstaliśmy. Stało się jasne, że moje życie nigdy już nie będzie takie jak wcześniej. Nagłówki zostają. Próbowano ze mnie zrobić pedofila. 

Śledztwo i decyzje prokuratury jasno pokazują, że jestem niewinny. Potwierdza to również najnowsza decyzja Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która po roku rządów pp. Tuska i Bodnara uznała, że panie prokurator, które umorzyły dwukrotnie tę sprawę - działały zgodnie ze sztuką. Jeżeli w takim momencie do gry wkracza premier, lider PO, szef władzy wykonawczej i bezprawnie przymusza, teoretycznie niezależną władzę sądowniczą, do postawienia tych oszczerczych zarzutów i skazania za nie, to nie ma wątpliwości, że nie o sprawiedliwość tu chodzi lecz o brutalną zemstę na moim ojcu Jacku Kurskim, skojarzenie go z pedofilią, zniszczenie jego wizerunku i wyeliminowanie z życia publicznego. Nie mają na ojca nic - pozostaje im tylko fałszywe oskarżenie syna o pedofilię.

Nie zgadzam się na takie uprawnianie polityki, na zemstę i fałszywe oskarżenia, które mają zniszczyć życie moje i innych.

Nie jestem osobą publiczną. Nigdy też nie byłem związany z żadną partia polityczną. Moja prywatność została brutalnie zdeptana, a szanse na normalne życie w przyszłości sukcesywnie przekreślane. Dlatego jestem zmuszony skierować prywatny akt oskarżenia wobec Donalda Tuska za fałszywe publiczne przypisywanie mi zbrodni pedofilii i skrzywdzenia dziecka. Mam nadzieję, że Donald Tusk nie będzie się chował za immunitetem w procesie ze zwykłym obywatelem RP, dla zniszczenia którego bezprawne wytoczył cały podległy mu aparat państwa. Pozywam również  neo-TVP za bezprawne oszczerstwa wobec mnie (trwające wiele godzin, w tym wydanie specjalne TVP info) o rzekomym gwałcie na dziewczynce.

Nie zgwałciłem Magdaleny Nowakowskiej. 

Zresztą moje doświadczenia i relacje damsko-męskie zaczęły się kształtować później, w dorosłym życiu. Przypisywanie mi gwałtów pedofilskich czy molestowania w wieku gdy sam byłem niepełnoletni, niemały czas przed inicjacją, jest wyrazem perwersji czy aberracji osób wypowiadających te oskarżenia.

Moje relacje z Magdą były czysto braterskie. Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca. Co więcej, źródeł ew. krzywdy Magdy należy upatrywać w chorej relacji Magdy i jej siostry Sylwii właśnie z ich ojcem Lucjanem, alkoholikiem i seksoholikiem. Nie rozumiałem tych zachowań ojca Magdy wcześniej, ale kiedy w ustach Nowakowskich pojawiły się oskarżenia o gwałty i pedofilię to z przerażeniem skojarzyłem je z właśnie z zachowaniami Lucjana wobec Magdy sprzed lat.

To Lucjan Nowakowski spędzał z Magdą nienaturalnie wiele czasu, to on ją kąpał kiedy była na tyle duża, że mogła robić to sama, to on wykonał specjalną dobudówkę do leśniczówki, do której nie mieliśmy dostępu, a w której spał sam z Magdą. Nie jest przypadkiem że wskutek chorej, przemocowej relacji z ojcem obie córki Magda i Sylwia w dorosłym życiu pozostają w intymnych relacjach z kobietami. Nie jest przypadkiem, że w ostatnich latach ich matka Anna rozwiodła się z Lucjanem Nowakowskim i zmieniła nazwisko. Przykre, że u Magdy, wzrastającej w domowej atmosferze nienawiści do mojego ojca (po zwolnieniu z Parlamentu Europejskiego Lucjana) w wyniku prawdopodobnego mechanizmu wyparcia nastąpiło zastępcze obsadzenie mnie w roli sprawcy.

To tym człowiekiem, a nie mną należy się zająć w śledztwie i jemu stawiać ewentualne zarzuty. Moja siostra Zuzanna, świadek tamtych wydarzeń, za dwa dni przyjedzie z zagranicy i złoży oświadczenie w tej sprawie.

Nie zrobiłem nigdy krzywdy żadnemu dziecku. Jestem gotowy do pełnej, otwartej współpracy z uczciwą prokuraturą. Trudno jednak przypuszczać, by po odgórnym poleceniu wydanym nielegalnej Prokuraturze Krajowej przez mającego nieograniczoną władzę w Polsce i stosującego “prawo tak, jak my je rozumiemy” premiera Tuska, można było jeszcze mówić o uczciwym śledztwie w tej sprawie, która od 8 grudnia nosi kryptonim „dopaść Kurskiego”, wbrew zasadzie domniemania niewinności osoby nie tylko nie osądzonej, ale której nawet nie przedstawiono zarzutów. Co to jawne łamania praw obywatelskich i zasad państwa prawa ma wspólnego z praworządnością!?

Apeluję do mediów o powstrzymanie się od powielania kłamstw, które niszczą moje życie. Nie pokazujcie mnie w kapturze jako gwałciciela na przypadkowym zdjęciu sprzed kilkunastu lat. Nie przesądzajcie za owładniętym nienawiścią D. Tuskiem o czyjejkolwiek winie. Nie zakopujcie mnie żywcem. Niczym sobie na to nie zasłużyłem. Jestem normalnym człowiekiem, małym przedsiębiorcą. Mam 33 lata, jestem w związku z kobietą, kochamy się i planujemy wspólne życie.  
Nie chcę dłużej być zakładnikiem pościgu za Jackiem Kurskim. To nie jest moja wojna.

Zdzisław Kurski

 

Oświadczenie matki Zdzisława Kurskiego

Wcześniej do sprawy odniosła się w specjalnym oświadczeniu również matka Zdzisława Kurskiego.

Jako matka Zdzisława Kurskiego zwracam się do premiera Tuska, polityków i mediów żeby przestali linczować, zakopywać żywcem i nieodwracalnie niszczyć życie mojego syna. Mój syn jest ofiarą skonkonfabulowanych oskarżeń chorej, leczącej się psychiatrycznie dziewczyny oraz jej ojca, który w ten sposób mści się za nieuleganie jego szantażom. Na konfabulacje te nie dała się dwukrotnie nabrać zarówno Prokuratura w Gdańsku jak i (po raz trzeci) 29 listopada br. pod rządami ministra Bodnara Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmawiając wszczęcia śledztwa wobec pań prokurator, które dwukrotnie prawomocnie umorzyły sprawę. 

 

Oskarżenia

– Liczba i kaliber wykrytych nieprawidłowości wskazują, że śledztwo "skręcono" – miał mówić "Wyborczej" – w tekście autorstwa Ewy Ivanowej i kontrowersyjnego dziennikarza Piotra Głuchowskiego – anonimowy informator na temat śledztwa ws. rzekomych czynów pedofilskich syna Jacka Kurskiego – Zdzisława.

Ciężkie naruszenia prawa – tak nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym Zdzisława Kurskiego, syna byłego prezesa TVP i europosła PiS, ocenił audyt w gdańskiej prokuraturze. Chodziło o podejrzenie gwałtu na dziecku

(…)

Sprawę Magdaleny Nowakowskiej opisaliśmy w "Wyborczej" w 2020 r. Opowiedziała nam, jak półtora dekady temu, gdy miała dziewięć-jedenaście lat, starszy od niej o osiem lat Zdzisław Kurski wielokrotnie ją zgwałcił. Miało do tego dochodzić w leśniczówce w Danielinie na Warmii, gdzie zaprzyjaźnione wówczas rodziny Kurskich i Nowakowskich regularnie spędzały wspólne wakacje. Dobrze się znały – Lucjan Nowakowski, ojciec Magdy, był asystentem Jacka Kurskiego w czasie, gdy ten był europosłem

– pisze "Gazeta Wyborcza" w artykule "Tak ukręcano łeb śledztwu w sprawie syna Jacka Kurskiego. «To nie była koronkowa robota, szli na rympał»".

Magdalena Nowakowska zawiadomienie do prokuratury złożyła wiele lat po wydarzeniach, o których doniosła "Wyborczej", dokładnie tydzień po publikacji reportażu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe