Tadeusz Płużański: (Niestety) zdrajca Rzepecki

4 stycznia 1947 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczął się proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Na ławie oskarżonych zasiadł prezes płk Jan Rzepecki, razem z dziewięcioma innymi WIN-owcami.
Jan Rzepecki Tadeusz Płużański: (Niestety) zdrajca Rzepecki
Jan Rzepecki / Wikipedia domena publiczna

Proces nazwano – od nazwiska głównego podsądnego – procesem Rzepeckiego. Jego patriotyczna karta była długa: żołnierz Legionów, za udział w wojnie polsko-bolszewickiej odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari, w okresie międzywojennym służył zawodowo w wojsku, w maju 1926 r. stanął po stronie rządu przeciwko zamachowi Józefa Piłsudskiego.

 

Koniec pięknej karty

We wrześniu 1939 r. szef oddziału operacyjnego w sztabie armii „Kraków”, od października 1939 r. w Służbie Zwycięstwu Polski, następnie w Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej (szef Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej – za czteroletnią służbę na tym stanowisku otrzymał Złoty Krzyż Virtuti Militari), po Powstaniu Warszawskim w niewoli niemieckiej, organizator i dowódca Delegatury Sił Zbrojnych, a następnie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

Tu niestety piękna karta Rzepeckiego się kończy.

 

„Wydał wszystkich i wszystko"

Stefan Korboński (ostatni delegat Rządu na Kraj, podwładny Rzepeckiego) zapisał:

„Po aresztowaniu ujawnił on wszystko bez wyjątku: ludzi, adresy, broń i pieniądze, obliczane na około jeden milion dolarów. Według wiadomości, jakie do mnie doszły, nie zostało to na nim wymuszone torturami [potwierdzają to inne relacje], a stało się dzięki pewnemu systemowi obrony, jaki Rzepecki przyjął. Przyznał on uroczyście i kategorycznie, że pozostanie w konspiracji było ciężkim błędem i oświadczył, że ze swej strony dokona wszystkiego, by ten błąd naprawić i podziemie WiN ostatecznie zlikwidować. Wobec tego w śledztwie wydał wszystkich i wszystko. W zamian za to otrzymał przyrzeczenie, że nikt z ludzi przez niego ujawnionych nie zostanie aresztowany i to przyrzeczenie było przez szereg miesięcy przez bezpiekę honorowane. Jest to pierwszy wypadek masowego ujawnienia podwładnych, dokonany przez przełożonego, bez ich wiedzy i zgody”.

Potem, gdy na Rakowiecką trafił rtm Witold Pilecki, ubecy chcieli go „przekonać”, aby namawiał żołnierzy niepodległościowego podziemia do ujawnienia się, tak jak to zrobił prezes WiN. Pilecki odpowiedział:

„Rzepeckiemu za to, co zrobił, prawdziwi patrioci naplują w twarz”.

Dlatego Rzepecki uniknął śmierci, a Pilecki musiał zginąć.

 

Garnowski i Hryckowian 

Trwającemu miesiąc procesowi przewodniczył płk Władysław Garnowski. Ten przedwojenny prawnik (studia na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie), AK-owiec, po wojnie w sądownictwie wojskowym (m. in. szef WSR w Poznaniu i w Warszawie), a w końcu prezes Najwyższego Sądu Wojskowego, ma na koncie w sumie 23 wyroki śmierci.

Prócz Garnowskiego sądzili: Jan Hryckowian i Stanisław Kaczmarek. Hryckowian, też przedwojenny prawnik (po Uniwersytecie Jagiellońskim), w czasie wojny – jako oficer AK – odznaczony Krzyżem Walecznych (jego żona, Stanisława Hryckowian była adiutantem gen. Fieldorfa „Nila”). Miesiąc po procesie Rzepeckiego, w marcu 1947 r., już w randze podpułkownika, został szefem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie. Wtedy właśnie dopuścił się największej liczby zbrodni sądowych (w sumie 16., w tym mord na Witoldzie Pileckim).

Mniej znany, ale równie krwawy oprawca w todze – kpt. Stanisław Kaczmarek, też był sędzią warszawskiego WSR. Jako przewodniczący składu i sędzia pomocniczy skazywał byłych żołnierzy AK (w tym 3 i 5 Wileńskiej Brygady) oraz działaczy niepodległościowych. Wielu zostało straconych.

 

„Terroryzm”

Oskarżał Naczelny Prokurator Wojskowy Henryk Holder. Urodzony w 1914 r. w Szczerzcu (Lwowskie), syn Mojżesza i Wincentyny. Tak jak Garnowski był absolwentem prawa na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W czasie wojny podporucznik Armii Czerwonej. Naczelnym Prokuratorem Wojskowym był w latach 1946-1948. Przez następne dwa lata kierował Departamentem Służby Sprawiedliwości MON (odmawiał m. in. ułaskawienia skazanych na karę śmierci). Po przeniesieniu do rezerwy, m. in. dyrektor Biura Prawnego Rady Państwa.

W mowie oskarżycielskiej płk Holder zarzucił WiN-owcom m. in. terroryzm, morderstwa, szpiegostwo, propagandę antypaństwową, a także współpracę z faszystami z NSZ i UPA, oraz uchylanie się od służby wojskowej (oczywiście w „l”WP). Atakował „reakcję” – PSL i rząd na emigracji, wykazując ich związki z WiN (w rzeczywistości nie chciał ich premier Mikołajczyk, słusznie obawiając się prowokacji).

 

„Wyjdź z podziemia – buduj Polskę”

Pokazowy proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość trwał do 3 lutego 1947 r. Prezes Jan Rzepecki został skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności. Wyroki usłyszeli też: Marian Gołębiewski, Jan Szczurek-Cergowski, Antoni Sanojca, Tadeusz Jachimek, Henryk Żuk, Kazimierz Leski, Józef Rybicki, Ludwik Muzyczka i Emilia Malessa.

Rzepecki został ułaskawiony przez Bolesława Bieruta. Po przedterminowym opuszczeniu więzienia przyjęto go do „ludowego” Wojska Polskiego. Był wicedyrektorem Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego a potem szefem Wydziału Studiów w Akademii Sztabu Generalnego. 22 kwietnia 1947 r. wygłosił wykład „Wyjdź z podziemia – buduj Polskę”, którego tekst ukazał się następnie w kilku pismach.

W latach 1949 – 1954 był ponownie aresztowany. Następnie zrehabilitowany. W latach 1955 - 1969 zatrudniony w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk. Zmarł 

28 kwietnia 1983 r. pochowany na stołecznych Powązkach Wojskowych.
 


 

POLECANE
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: (Niestety) zdrajca Rzepecki

4 stycznia 1947 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczął się proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Na ławie oskarżonych zasiadł prezes płk Jan Rzepecki, razem z dziewięcioma innymi WIN-owcami.
Jan Rzepecki Tadeusz Płużański: (Niestety) zdrajca Rzepecki
Jan Rzepecki / Wikipedia domena publiczna

Proces nazwano – od nazwiska głównego podsądnego – procesem Rzepeckiego. Jego patriotyczna karta była długa: żołnierz Legionów, za udział w wojnie polsko-bolszewickiej odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari, w okresie międzywojennym służył zawodowo w wojsku, w maju 1926 r. stanął po stronie rządu przeciwko zamachowi Józefa Piłsudskiego.

 

Koniec pięknej karty

We wrześniu 1939 r. szef oddziału operacyjnego w sztabie armii „Kraków”, od października 1939 r. w Służbie Zwycięstwu Polski, następnie w Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej (szef Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej – za czteroletnią służbę na tym stanowisku otrzymał Złoty Krzyż Virtuti Militari), po Powstaniu Warszawskim w niewoli niemieckiej, organizator i dowódca Delegatury Sił Zbrojnych, a następnie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

Tu niestety piękna karta Rzepeckiego się kończy.

 

„Wydał wszystkich i wszystko"

Stefan Korboński (ostatni delegat Rządu na Kraj, podwładny Rzepeckiego) zapisał:

„Po aresztowaniu ujawnił on wszystko bez wyjątku: ludzi, adresy, broń i pieniądze, obliczane na około jeden milion dolarów. Według wiadomości, jakie do mnie doszły, nie zostało to na nim wymuszone torturami [potwierdzają to inne relacje], a stało się dzięki pewnemu systemowi obrony, jaki Rzepecki przyjął. Przyznał on uroczyście i kategorycznie, że pozostanie w konspiracji było ciężkim błędem i oświadczył, że ze swej strony dokona wszystkiego, by ten błąd naprawić i podziemie WiN ostatecznie zlikwidować. Wobec tego w śledztwie wydał wszystkich i wszystko. W zamian za to otrzymał przyrzeczenie, że nikt z ludzi przez niego ujawnionych nie zostanie aresztowany i to przyrzeczenie było przez szereg miesięcy przez bezpiekę honorowane. Jest to pierwszy wypadek masowego ujawnienia podwładnych, dokonany przez przełożonego, bez ich wiedzy i zgody”.

Potem, gdy na Rakowiecką trafił rtm Witold Pilecki, ubecy chcieli go „przekonać”, aby namawiał żołnierzy niepodległościowego podziemia do ujawnienia się, tak jak to zrobił prezes WiN. Pilecki odpowiedział:

„Rzepeckiemu za to, co zrobił, prawdziwi patrioci naplują w twarz”.

Dlatego Rzepecki uniknął śmierci, a Pilecki musiał zginąć.

 

Garnowski i Hryckowian 

Trwającemu miesiąc procesowi przewodniczył płk Władysław Garnowski. Ten przedwojenny prawnik (studia na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie), AK-owiec, po wojnie w sądownictwie wojskowym (m. in. szef WSR w Poznaniu i w Warszawie), a w końcu prezes Najwyższego Sądu Wojskowego, ma na koncie w sumie 23 wyroki śmierci.

Prócz Garnowskiego sądzili: Jan Hryckowian i Stanisław Kaczmarek. Hryckowian, też przedwojenny prawnik (po Uniwersytecie Jagiellońskim), w czasie wojny – jako oficer AK – odznaczony Krzyżem Walecznych (jego żona, Stanisława Hryckowian była adiutantem gen. Fieldorfa „Nila”). Miesiąc po procesie Rzepeckiego, w marcu 1947 r., już w randze podpułkownika, został szefem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie. Wtedy właśnie dopuścił się największej liczby zbrodni sądowych (w sumie 16., w tym mord na Witoldzie Pileckim).

Mniej znany, ale równie krwawy oprawca w todze – kpt. Stanisław Kaczmarek, też był sędzią warszawskiego WSR. Jako przewodniczący składu i sędzia pomocniczy skazywał byłych żołnierzy AK (w tym 3 i 5 Wileńskiej Brygady) oraz działaczy niepodległościowych. Wielu zostało straconych.

 

„Terroryzm”

Oskarżał Naczelny Prokurator Wojskowy Henryk Holder. Urodzony w 1914 r. w Szczerzcu (Lwowskie), syn Mojżesza i Wincentyny. Tak jak Garnowski był absolwentem prawa na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W czasie wojny podporucznik Armii Czerwonej. Naczelnym Prokuratorem Wojskowym był w latach 1946-1948. Przez następne dwa lata kierował Departamentem Służby Sprawiedliwości MON (odmawiał m. in. ułaskawienia skazanych na karę śmierci). Po przeniesieniu do rezerwy, m. in. dyrektor Biura Prawnego Rady Państwa.

W mowie oskarżycielskiej płk Holder zarzucił WiN-owcom m. in. terroryzm, morderstwa, szpiegostwo, propagandę antypaństwową, a także współpracę z faszystami z NSZ i UPA, oraz uchylanie się od służby wojskowej (oczywiście w „l”WP). Atakował „reakcję” – PSL i rząd na emigracji, wykazując ich związki z WiN (w rzeczywistości nie chciał ich premier Mikołajczyk, słusznie obawiając się prowokacji).

 

„Wyjdź z podziemia – buduj Polskę”

Pokazowy proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość trwał do 3 lutego 1947 r. Prezes Jan Rzepecki został skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności. Wyroki usłyszeli też: Marian Gołębiewski, Jan Szczurek-Cergowski, Antoni Sanojca, Tadeusz Jachimek, Henryk Żuk, Kazimierz Leski, Józef Rybicki, Ludwik Muzyczka i Emilia Malessa.

Rzepecki został ułaskawiony przez Bolesława Bieruta. Po przedterminowym opuszczeniu więzienia przyjęto go do „ludowego” Wojska Polskiego. Był wicedyrektorem Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego a potem szefem Wydziału Studiów w Akademii Sztabu Generalnego. 22 kwietnia 1947 r. wygłosił wykład „Wyjdź z podziemia – buduj Polskę”, którego tekst ukazał się następnie w kilku pismach.

W latach 1949 – 1954 był ponownie aresztowany. Następnie zrehabilitowany. W latach 1955 - 1969 zatrudniony w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk. Zmarł 

28 kwietnia 1983 r. pochowany na stołecznych Powązkach Wojskowych.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe