Cezary Krysztopa: Rany, co to będzie?

Koniec świata – Żona wraca do pracy. Sam ją do tego namawiałem, jestem starszy, mamy troje dzieci, więc choćby tak na wszelki wypadek lepiej, żeby nie traciła kontaktu z rynkiem pracy. Ale jednak to koniec świata.
Cezary Krysztopa
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

Chłopcy nam się rodzili tak, że jest między nimi spora różnica wieku, dzięki czemu od kilkunastu lat nie wychodzimy z pieluch. No może teraz pojawiło się w tym zakresie jakieś światełko w tunelu, dlatego też pojawiła się przestrzeń na powrót Żony do pracy. Z drugiej strony w tym czasie wytworzyły się w domu różnego rodzaju mechanizmy i procesy, w rytm których nauczyliśmy się żyć. I teraz, proszę ja Was, to nie działa. A przynajmniej częściowo.

 

Nowe obowiązki domowe

Od lat lubiłem powtarzać, że Żona jest u nas w domu ministrem spraw wewnętrznych, a ja ministrem spraw zagranicznych. Nie to, żebym jakoś strasznie uciekał od domowych obowiązków, od kilkunastu lat kąpię Synów, zajmuję się drobnymi naprawami czy palącą przy dużej rodzinie kwestią śmieci.

Uczciwie trzeba jednak przyznać, że podczas gdy ja zajmuję się pracą zarobkową, większość obowiązków domowych spada na Żonę. Na kogo więc ma spaść teraz?

Kiedyś nawet nieźle gotowałem, ale to było w kawalerskich czasach, umiem szyć (a przynajmniej ogarniam proste czynności z działu „szycie”), prasować (jestem samoukiem, więc pewnie są tacy, którzy ogarniają to lepiej), a nawet – choć bardzo niechętnie się do tego przyznaję – ogarnąć ogródek (rany, jak ja tego nie cierpię, rodzicie mieli zdecydowanie za dużą działkę, kiedyś wypieliłem Mamie marchew razem z chwastami i dopiero teraz, po latach, jestem gotów przyznać, że zrobiłem to specjalnie). A przynajmniej kiedyś tak mi się wydawało, że to wszystko potrafię, ale w gruncie rzeczy było to tak dawno, że sam sobie w tym zakresie nie bardzo wierzę. Nie jestem pewien, czy Najmłodszy przy mnie zaśnie, pojęcia nie mam, jak się dogadamy ze Średnim przy lekcjach (obydwaj mamy krótkie lonty) oraz czy Najstarszemu będą smakowały moje obiady?

 

Zmiana całego planu dnia

Pracę mam dość eksploatującą i czasochłonną, w tygodniu wyliczam sobie wręcz czas na spanie, a teraz zmieni mi się cały plan dnia. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Obiad na czas (no dobra, czasem zamówię). A kto ma się wykłócać z urzędnikami, paniami z banku, obsługami klienta itd.? Niby ja? Ja nie umiem. I nigdy nie umiałem. Rany, co to będzie?!

I tak sobie biegam po domu i panikuję. W międzyczasie wyprawiłem dzieci do szkoły, wykonałem pracę, którą miałem wykonać (choć mam dziś fart o tyle, że dzień jakiś spokojniejszy), zrobiłem tosty Średniemu, który wrócił ze szkoły, upiekłem kurczaka z ziemniakami i wysłuchałem historii Najstarszego, kiedy wrócił ze szkoły.

A teraz usiądę sobie przed telewizorem i będę oglądał „Modę na sukces”. To znaczy oglądałbym, gdybyśmy mieli telewizję, ale na szczęście jej nie mamy.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 11/2025]


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

Ojciec paktu senackiego prawicy. Jakubiak wskazał nazwisko z ostatniej chwili
"Ojciec paktu senackiego prawicy". Jakubiak wskazał nazwisko

Marek Jakubiak wskazuje, że Karol Nawrocki mógłby zostać pośrednikiem w budowie paktu senackiego i jednej listy prawicy.

Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin poinformowało w piątek o nałożeniu sankcji na 10 obywateli USA i 20 amerykańskich firm zbrojeniowych za sprzedaż broni Tajwanowi. Kwestia Tajwanu stanowi czerwoną linię w relacjach między Chinami i USA - dodał resort, cytowany przez agencję Reutera.

Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW z ostatniej chwili
Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w piątek ostrzeżenia I stopnia przed marznącymi opadami deszczu powodującymi gołoledź dla 13 województw.

Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu z ostatniej chwili
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu

Jak poinformował portal polsatnews.pl, szeregowi rosyjscy żołnierze narzekają na dowódców, którzy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu. Z informacji ujawnionych przez ukraiński ruch oporu Atesz wynika, że nietrzeźwi oficerowie doprowadzają podległą im jednostkę do ogromnych strat na froncie.

Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi z ostatniej chwili
Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi

Policja podała, że do tej pory odnalezionych zostało siedem najprawdopodobniej tzw. balonów przemytniczych, które w Wigilię wleciały nad Polskę z kierunku Białorusi. Cztery na terenie województwa podlaskiego i trzy na terenie województwa lubelskiego.

Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie z ostatniej chwili
Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie

Prezydent USA Donald Trump spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w niedzielę w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie - podał w piątek dziennikarz portalu Axios Barak Ravid w serwisie X, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz Ukrainy.

„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą z ostatniej chwili
„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą

Przywódca Rosji Władimir Putin na spotkaniu z grupą czołowych biznesmenów powiedział, że może być otwarty na wymianę części terytoriów kontrolowanych przez wojska rosyjskie na Ukrainie, podkreślił jednak, że chce całego Donbasu - poinformował w piątek dziennik „Kommiersant”.

Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec gorące
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec

Szef EPP Manfred Weber opowiada się za wysłaniem na Ukrainę niemieckich żołnierzy. Liczy też na to, że europejska armia będzie pod niemieckim przywództwem.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

REKLAMA

Cezary Krysztopa: Rany, co to będzie?

Koniec świata – Żona wraca do pracy. Sam ją do tego namawiałem, jestem starszy, mamy troje dzieci, więc choćby tak na wszelki wypadek lepiej, żeby nie traciła kontaktu z rynkiem pracy. Ale jednak to koniec świata.
Cezary Krysztopa
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

Chłopcy nam się rodzili tak, że jest między nimi spora różnica wieku, dzięki czemu od kilkunastu lat nie wychodzimy z pieluch. No może teraz pojawiło się w tym zakresie jakieś światełko w tunelu, dlatego też pojawiła się przestrzeń na powrót Żony do pracy. Z drugiej strony w tym czasie wytworzyły się w domu różnego rodzaju mechanizmy i procesy, w rytm których nauczyliśmy się żyć. I teraz, proszę ja Was, to nie działa. A przynajmniej częściowo.

 

Nowe obowiązki domowe

Od lat lubiłem powtarzać, że Żona jest u nas w domu ministrem spraw wewnętrznych, a ja ministrem spraw zagranicznych. Nie to, żebym jakoś strasznie uciekał od domowych obowiązków, od kilkunastu lat kąpię Synów, zajmuję się drobnymi naprawami czy palącą przy dużej rodzinie kwestią śmieci.

Uczciwie trzeba jednak przyznać, że podczas gdy ja zajmuję się pracą zarobkową, większość obowiązków domowych spada na Żonę. Na kogo więc ma spaść teraz?

Kiedyś nawet nieźle gotowałem, ale to było w kawalerskich czasach, umiem szyć (a przynajmniej ogarniam proste czynności z działu „szycie”), prasować (jestem samoukiem, więc pewnie są tacy, którzy ogarniają to lepiej), a nawet – choć bardzo niechętnie się do tego przyznaję – ogarnąć ogródek (rany, jak ja tego nie cierpię, rodzicie mieli zdecydowanie za dużą działkę, kiedyś wypieliłem Mamie marchew razem z chwastami i dopiero teraz, po latach, jestem gotów przyznać, że zrobiłem to specjalnie). A przynajmniej kiedyś tak mi się wydawało, że to wszystko potrafię, ale w gruncie rzeczy było to tak dawno, że sam sobie w tym zakresie nie bardzo wierzę. Nie jestem pewien, czy Najmłodszy przy mnie zaśnie, pojęcia nie mam, jak się dogadamy ze Średnim przy lekcjach (obydwaj mamy krótkie lonty) oraz czy Najstarszemu będą smakowały moje obiady?

 

Zmiana całego planu dnia

Pracę mam dość eksploatującą i czasochłonną, w tygodniu wyliczam sobie wręcz czas na spanie, a teraz zmieni mi się cały plan dnia. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Obiad na czas (no dobra, czasem zamówię). A kto ma się wykłócać z urzędnikami, paniami z banku, obsługami klienta itd.? Niby ja? Ja nie umiem. I nigdy nie umiałem. Rany, co to będzie?!

I tak sobie biegam po domu i panikuję. W międzyczasie wyprawiłem dzieci do szkoły, wykonałem pracę, którą miałem wykonać (choć mam dziś fart o tyle, że dzień jakiś spokojniejszy), zrobiłem tosty Średniemu, który wrócił ze szkoły, upiekłem kurczaka z ziemniakami i wysłuchałem historii Najstarszego, kiedy wrócił ze szkoły.

A teraz usiądę sobie przed telewizorem i będę oglądał „Modę na sukces”. To znaczy oglądałbym, gdybyśmy mieli telewizję, ale na szczęście jej nie mamy.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 11/2025]



 

Polecane