Czy Polonię amerykańską czeka renesans?

- Obrona Polski jest dzisiaj naszym najświętszym i najważniejszym obowiązkiem. Od nas zależy, czy ta obrona będzie tylko patriotycznym frazesem, czy będzie rzeczywistą obroną, taką, za którą Polonia amerykańska nie będzie się musiała w przyszłości wstydzić - znany działacz polonijny Karol Rozmarek, w latach 1944–1968 prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Flaga Polski, znak
Flaga Polski, znak "V" / pixabay.com

Na początku 2012 napisałem w "Gwieździe Polarnej" artykuł zatytułowany „Okiem niepoprawnego optymisty, czyli… jak uzdrowić Kongres Polonii Amerykańskiej?” Pełniłem wtedy funkcję prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej w Wisconsin i próbowałem z wielką dozą naiwności zmienić Kongres na lepsze. Miałem nawet dość pozytywne rezultaty w Wisconsin, ale latem 2012 moja żona Susan otrzymała propozycję pracy na Kansas State University i musieliśmy się przenieść do Kansas.

Ponieważ pod artykułem podałem swój numer telefonu przez kilka miesięcy odpowiadałem na dziesiątki telefonów, głównie z informacjami na temat przekrętów finansowych z różnych ośrodków polonijnych. Część telefonów dotyczyła również innych pomysłów, które doskonale dopełniały moje z artykułu.

Konsekwencją tego artykułu, zamiast zaproszenia mnie do współpracy, było instytucjonalne wykluczenie i zamilczenie mojej osoby w środowisku chicagowskim, które trwa do dziś. Dlaczego wracam do tego tematu? Otóż na jesieni mają się odbyć wybory na prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej i jak donoszą „wiewiórki” dotychczasowy prezes nie może ubiegać się ponownie o to stanowisko. Jest to ważna informacja nie tylko dla elit w Warszawie, ale przede wszystkim dla całej Polonii amerykańskiej, która od lat czeka na charyzmatycznego, nowego lidera.

 

Po co nam Kongres Polonii Amerykańskiej?

W opinii wielu analityków, wywiadów różnych państw wynika, że Putin zaatakuje Polskę w przeciągu kilku lat. Dokładnie 8 kwietnia, w NBC, Gordon Lubold, Dan De Luce i Courtney Kube napisali tekst, w którym ujawniają plany Pentagonu wycofania 10.000 żołnierzy z Polski oraz z Rumunii! Jak twierdzi Elbridge Colby, zatwierdzony kilka dni temu przez amerykański Senat na stanowisko szefa polityki Pentagonu, w Europie stacjonuje obecnie 80 000 żołnierzy amerykańskich i wezwał on do większego skupienia się na Chinach nawet kosztem Europy Wschodniej, a wycofanie się z Jasionki potwierdza tylko ten fakt i tym samym zwiększyło się ryzyko uznania tego hubu logistycznego dla prowadzonej na Ukrainie wojny z Rosją za cel ataku rakietowego przez Rosję.

Decyzję o wstrzymaniu wycofania wojsk amerykańskich z Polski może spowodować silny lobbing i w Stanach Zjednoczonych istnieje wystarczający potencjał intelektualny i finansowy, który taki lobbing może zbudować.

Poza Polską mieszka ok. 20 mln osób polskiego pochodzenia. Są to osoby, które wyjechały z kraju lub urodziły się poza Polską, ale deklarują przywiązanie do polskiego pochodzenia i związków z polskością. Polska diaspora jest piątą najliczniejszą grupą w krajach OECD. Przeszło jedną czwartą polskich emigrantów (28,8 proc.) stanowią ludzie z wyższym wykształceniem. Wśród 10 milionów polskich Amerykanów jest ponad 800 polskich naukowców na poziomie „tenure”, czyli amerykańskiej habilitacji oraz tysiące innych, których nikt nigdy nie pytał o to czy chcieliby cokolwiek wesprzeć. Jest to poważna grupa ludzi, z ogromnym potencjałem intelektualnym, której nie można lekceważyć.

Zasoby finansowe Polonii amerykańskiej, według danych Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej, to oszczędności na poziomie średnio 17.500 dolarów na osobę. A są to tylko oszczędności wybranej grupy 100.000 Polonusów z rejonu Nowego Jorku, New Jersey i Chicago. Wystarczy te kwoty przemnożyć, aby uzyskać astronomiczną sumę 1.750.000.000 dolarów.

Wszystkie te aktywa ludzkie i finansowe mogłyby pracować dla Polski przy założeniu, że nie byłyby one uwikłane w wojnę polsko-polską. Do tego niezbędny jest jednak lider, który łączy a nie dzieli lub zamilcza niewygodnych.

Aby takie przedsięwzięcie się powiodło musi tutaj w Stanach Zjednoczonych zaistnieć wola polityczna i transparentność. W Polsce zaś musi się objawić polityk, który będzie miał tyle odwagi, aby zerwać gorset okrągłostołowych ustaleń i zaprosić elity emigracyjne do udziału w polskim życiu polityczno-społecznym.

Przypominam, że emigracyjny Prezydent Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, został celowo wyeliminowany z rozmów okrągłego stołu, a podczas pierwszej wizyty Premiera RP w Londynie, Tadeusz Mazowiecki odmówił z nim spotkania. I od tego momentu kontynuuje się politykę dzielenia polskiego narodu.

Przypominam, że emigracyjny Prezydent Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, został celowo wyeliminowany z rozmów okrągłego stołu, a podczas pierwszej wizyty Premiera RP w Londynie, Tadeusz Mazowiecki odmówił z nim spotkania. I od tego momentu kontynuuje się politykę dzielenia polskiego narodu.

Wystąpienia dotyczące polityki zagranicznej RP są dzielone na 2 części. Pierwsza odbywa się w Sejmie w obecności dyplomatów z innych krajów, Prezydenta i mediów. Druga, ta gorsza, właśnie o polskiej diasporze, przełożona jest do Senatu, ale już bez Prezydenta, mediów i zagranicznych oficjeli. Tak obecny rząd ceni prawie 1/3 polskiego narodu za granicami Polski. Czas to naprawić.

 

Polityka polonijna

Wszelkie dokumenty z Warszawy na temat współpracy rządu RP z polską diasporą to odgrzewane kotlety z poprzednich lat z pełnym hipokryzji zapewnieniem, że rząd w Warszawie traktuje Polonię na zasadzie partnerstwa. Nie ma w nich istotnych zadań do realizacji w celu wspierania polityki rządu oprócz hołubców, pierogów i uśmiechniętych twarzy w strojach góralskich. Tak Warszawa wyobraża sobie współpracę z Polonią.

Nauka języka polskiego ma być, ale tylko w salkach katechetycznych, bo z koncepcją wejścia do amerykańskich uniwersytetów jakoś od dekad nic nie wychodzi. Po szkole podstawowej dzieci rozpierzchają się po Stanach i koniec nauki polskiego, bo poza kościelnymi salkami katechetycznymi, nie ma dla tych dzieci żadnych propozycji kontynuacji nauki na amerykańskich uczelniach.

 

Podstawy polityki Polonii amerykańskiej

Najistotniejszym fundamentem polityki polonijnej, powinien być program oparty na najważniejszych elementach:

  • nauce języka polskiego,
  • nauce podstaw polskiej historii i kultury, ze stopniową specjalizacją na biznes,
  • organizowane wycieczki studyjne do Polski oraz
  • organizacji debat o Polonii i jej rozwojowi.

Innymi fundamentami polityki polonijnej to akulturacja, czyli umiejętność funkcjonowania w obu kulturach i dwujęzyczność (diaspora w innych krajach powinna korzystać z pomysłów i rozwiązań Polonii amerykańskiej). Istnieje konieczność mentalnego wyjścia poza salki katechetyczne, aby realizować profesjonalne programy z zaproszonymi gośćmi.

Trzeba mentalnie oderwać się od przeszłości i wkroczyć w XXI wiek. Nie może tak być, że profesjonaliście, konstytucyjnemu ministrowi, zaproszonemu gościowi, nagle ksiądz zabiera mikrofon i informuje, że czas się skończył (autentyk).

 

Wybór kandydatów na stanowisko prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej

Kandydaci nominowani przez wydziały stanowe lub kandydaci indywidualni powinni przede wszystkim przedstawić konkretny program i upublicznić go w mediach. W Chicago powinna się odbyć transparentna debata kandydatów, przygotowana przez rozpoznawalnych dziennikarzy polonijnych i transmitowana przez jedno z centrów polonijnych. Być może warto zaangażować w organizację debaty media z Polski i lokalne z Chicago.

Kwalifikacje kandydatów:

Nominowani kandydaci powinni posiadać konkretny i wymierny dorobek w działaniu na rzecz polskiej diaspory. Nie mogą to być osoby, które tylko przychodziły na zebrania przez ostatnie 15 lat. Nie mogą to być osoby znikąd, bo nagle odkryły w sobie misję i chcą zrobić karierę. Muszą być aktywnymi członkami KPA.

Kandydaci tacy muszą reprezentować ponadpartyjny stosunek do rzeczywistości politycznej w USA i w Polsce i mieć na względzie dobro i rozwój Kongresu Polonii Amerykańskiej, który zrzesza obywateli amerykańskich polskiego pochodzenia i obywateli Rzeczpospolitej, posiadających podwójne obywatelstwo.

Istotą polityki kadrowej przyszłego prezesa musi być równe traktowanie obu grup. Kandydat na prezesa KPA musi się zmierzyć z charyzmą pierwszych dwóch liderów KPA: mec. Karolem Rozmarkiem i mec. Alojzym Mazewskim, którzy są niedoścignionymi wzorami przywódców KPA — zawsze mile widzianymi w Białym Domu. W chwili obecnej Polonia amerykańska posiada takich aktywistów, którzy są rozpoznawani w Białym Domu.

 

Przykłady z przeszłości:

Przez ostatnie 100 lat Polonia amerykańska bezkrytycznie i bezwarunkowo wspiera naród i państwo polskie.

  • Wysłała ponad 22.000 ochotników do Błękitnej Armii, którzy potem, przelewali krew za Ojczyznę.
  • Wspierała Polskę przez Organization of the American Relief Effort in Poland (1919-1923), która przekazała do Polski 250 milionów dolarów.
  • Polonia amerykańska, po zdradzie jałtańskiej reprezentując z rządem londyńskim po 1945 roku polską rację stanu i polskie interesy, przyjęła 150.000 Polaków (Displaced Persons Program).
  • Po II wojnie światowej UNRRA, kolejna organizacja pomocowa z nacisku polskiej diaspory ofiarowała Polsce 453 milionów dolarów.
  • Doprowadzenie do przeprowadzenia śledztwa w Kongresie USA w sprawie zbrodni w Katyniu i uznanie Sowietów winnych tej zbrodni.
  • Zapewnienie udziału Stanów Zjednoczonych w uznaniu polskich granic na Odrze i Nysie przez państwo niemieckie.
  • Zapewnienie udziału Stanów Zjednoczonych w finansowaniu Radia Wolna Europa.
  • Błyskotliwe wydanie amerykańskiego znaczka pocztowego przedstawiającego białego orła polskiego w koronie z katolickim krzyżem na tysiąclecie państwa polskiego (1966).
  • Zaangażowanie rządu Stanów Zjednoczonych do udziału w National Endowment for Democracy (NED) – pomocy dla podziemnej Solidarności podczas stanu wojennego.
  • Ustanowienie Polish American Enterprise Fund (PAEF) – programu pomocowego dla Polski.
  • Pomoc w ustanowieniu prawa dla uciekinierów politycznych z Polski z czasów stanu wojennego.
  • Akcja lobbingowa w celu poparcia starań wstąpienia Polski do NATO (zebrano ponad 9 milionów podpisów pod petycją).
  • Pomoc materialna w wysokości 200 milionów dolarów na sprzęt medyczny i pomoc dla ofiar powodzi w latach 1997 i 2001.
  • Akcje przeciwko amerykańskiej ustawie 447 i obrona pomnika katyńskiego w New Jersey.

Za tym wszystkim stali Polacy i Amerykanie polskiego pochodzenia mieszkający w USA.

Co roku Polonia ze Stanów Zjednoczonych wysyła do Polski około 900 milionów dolarów (dane World Bank, opracowane przez Migration Policy Institute), nie wspominając innych krajów. Są to środki porównywalne z tymi, które inwestują u nas zagraniczne firmy.

 

Konkluzje:

Renesans Polonii w USA zbliża się dużymi krokami w sytuacji, kiedy nasze rodziny w Polsce narażone są na atak ze strony Rosji, utratę suwerenności, o której mówił 2 dekady temu prezes KPA Edward Moskal w aspekcie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej oraz zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i planowanego wycofania wojsk amerykańskich z Europy a w tym z Europy Środkowo-Wschodniej. Po to mamy 10 milionową diasporę w Stanach Zjednoczonych i trzeba ją aktywować, aby zabezpieczyć Polsce bezpieczeństwo i prawa do dalszego rozwoju.

Przestańmy więc zajmować się pierogami, hołubcami i zajmijmy się tym czym powinna zająć się 10 milionowa, wykształcona Polonia amerykańska.

Nie ma sensu oglądać się na jakąkolwiek pomoc od obecnej administracji w Warszawie, która nas straszy deportacjami ze Stanów Zjednoczonych i karze obcinaniem dotacji za to, że głosowaliśmy na Donalda Trumpa. Sami musimy dokonać tej zmiany, bo w Waszyngtonie nikt nie lobbuje za Polską.

Odbudowanie struktur Kongresu Polonii Amerykańskiej jest pierwszym krokiem do budowania silnego propolskiego lobbingu w Stanach Zjednoczonych.


 

POLECANE
Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, Alex Soros przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

Polscy i wietnamscy kupcy bici przez czeczeńskich ochroniarzy w Warszawie. Cofnąłem się do lat 90 [Wideo] z ostatniej chwili
Polscy i wietnamscy kupcy bici przez "czeczeńskich ochroniarzy" w Warszawie. "Cofnąłem się do lat 90" [Wideo]

Do niepokojących scen doszło w środę przy ulicy Modlińskiej 6D w Warszawie. Kupcy w asyście komornika weszli do hali, którą zaadoptowali z własnych środków. Polacy i Wietnamczycy skarżą się, że od stycznia nękani są tam przez wynajętych "czeczeńskich ochroniarzy". I tym razem doszło do brutalnych scen, na które, jak wynika z nagrań, nie reagowała policja.

Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż

Nowy sondaż CBOS. Dwa największe ugrupowania zaliczają spore spadki – KO notuje 29%, a PiS 28%. Trzecia Droga nie weszłaby do Sejmu.

Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja z ostatniej chwili
Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja

11-letnia Patrycja Głowania z Dziewkowic na Opolszczyźnie zaginęła po wizycie u dziadków – trwa akcja poszukiwawcza z użyciem Child Alert i psów tropiących.

REKLAMA

Czy Polonię amerykańską czeka renesans?

- Obrona Polski jest dzisiaj naszym najświętszym i najważniejszym obowiązkiem. Od nas zależy, czy ta obrona będzie tylko patriotycznym frazesem, czy będzie rzeczywistą obroną, taką, za którą Polonia amerykańska nie będzie się musiała w przyszłości wstydzić - znany działacz polonijny Karol Rozmarek, w latach 1944–1968 prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Flaga Polski, znak
Flaga Polski, znak "V" / pixabay.com

Na początku 2012 napisałem w "Gwieździe Polarnej" artykuł zatytułowany „Okiem niepoprawnego optymisty, czyli… jak uzdrowić Kongres Polonii Amerykańskiej?” Pełniłem wtedy funkcję prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej w Wisconsin i próbowałem z wielką dozą naiwności zmienić Kongres na lepsze. Miałem nawet dość pozytywne rezultaty w Wisconsin, ale latem 2012 moja żona Susan otrzymała propozycję pracy na Kansas State University i musieliśmy się przenieść do Kansas.

Ponieważ pod artykułem podałem swój numer telefonu przez kilka miesięcy odpowiadałem na dziesiątki telefonów, głównie z informacjami na temat przekrętów finansowych z różnych ośrodków polonijnych. Część telefonów dotyczyła również innych pomysłów, które doskonale dopełniały moje z artykułu.

Konsekwencją tego artykułu, zamiast zaproszenia mnie do współpracy, było instytucjonalne wykluczenie i zamilczenie mojej osoby w środowisku chicagowskim, które trwa do dziś. Dlaczego wracam do tego tematu? Otóż na jesieni mają się odbyć wybory na prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej i jak donoszą „wiewiórki” dotychczasowy prezes nie może ubiegać się ponownie o to stanowisko. Jest to ważna informacja nie tylko dla elit w Warszawie, ale przede wszystkim dla całej Polonii amerykańskiej, która od lat czeka na charyzmatycznego, nowego lidera.

 

Po co nam Kongres Polonii Amerykańskiej?

W opinii wielu analityków, wywiadów różnych państw wynika, że Putin zaatakuje Polskę w przeciągu kilku lat. Dokładnie 8 kwietnia, w NBC, Gordon Lubold, Dan De Luce i Courtney Kube napisali tekst, w którym ujawniają plany Pentagonu wycofania 10.000 żołnierzy z Polski oraz z Rumunii! Jak twierdzi Elbridge Colby, zatwierdzony kilka dni temu przez amerykański Senat na stanowisko szefa polityki Pentagonu, w Europie stacjonuje obecnie 80 000 żołnierzy amerykańskich i wezwał on do większego skupienia się na Chinach nawet kosztem Europy Wschodniej, a wycofanie się z Jasionki potwierdza tylko ten fakt i tym samym zwiększyło się ryzyko uznania tego hubu logistycznego dla prowadzonej na Ukrainie wojny z Rosją za cel ataku rakietowego przez Rosję.

Decyzję o wstrzymaniu wycofania wojsk amerykańskich z Polski może spowodować silny lobbing i w Stanach Zjednoczonych istnieje wystarczający potencjał intelektualny i finansowy, który taki lobbing może zbudować.

Poza Polską mieszka ok. 20 mln osób polskiego pochodzenia. Są to osoby, które wyjechały z kraju lub urodziły się poza Polską, ale deklarują przywiązanie do polskiego pochodzenia i związków z polskością. Polska diaspora jest piątą najliczniejszą grupą w krajach OECD. Przeszło jedną czwartą polskich emigrantów (28,8 proc.) stanowią ludzie z wyższym wykształceniem. Wśród 10 milionów polskich Amerykanów jest ponad 800 polskich naukowców na poziomie „tenure”, czyli amerykańskiej habilitacji oraz tysiące innych, których nikt nigdy nie pytał o to czy chcieliby cokolwiek wesprzeć. Jest to poważna grupa ludzi, z ogromnym potencjałem intelektualnym, której nie można lekceważyć.

Zasoby finansowe Polonii amerykańskiej, według danych Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej, to oszczędności na poziomie średnio 17.500 dolarów na osobę. A są to tylko oszczędności wybranej grupy 100.000 Polonusów z rejonu Nowego Jorku, New Jersey i Chicago. Wystarczy te kwoty przemnożyć, aby uzyskać astronomiczną sumę 1.750.000.000 dolarów.

Wszystkie te aktywa ludzkie i finansowe mogłyby pracować dla Polski przy założeniu, że nie byłyby one uwikłane w wojnę polsko-polską. Do tego niezbędny jest jednak lider, który łączy a nie dzieli lub zamilcza niewygodnych.

Aby takie przedsięwzięcie się powiodło musi tutaj w Stanach Zjednoczonych zaistnieć wola polityczna i transparentność. W Polsce zaś musi się objawić polityk, który będzie miał tyle odwagi, aby zerwać gorset okrągłostołowych ustaleń i zaprosić elity emigracyjne do udziału w polskim życiu polityczno-społecznym.

Przypominam, że emigracyjny Prezydent Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, został celowo wyeliminowany z rozmów okrągłego stołu, a podczas pierwszej wizyty Premiera RP w Londynie, Tadeusz Mazowiecki odmówił z nim spotkania. I od tego momentu kontynuuje się politykę dzielenia polskiego narodu.

Przypominam, że emigracyjny Prezydent Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, został celowo wyeliminowany z rozmów okrągłego stołu, a podczas pierwszej wizyty Premiera RP w Londynie, Tadeusz Mazowiecki odmówił z nim spotkania. I od tego momentu kontynuuje się politykę dzielenia polskiego narodu.

Wystąpienia dotyczące polityki zagranicznej RP są dzielone na 2 części. Pierwsza odbywa się w Sejmie w obecności dyplomatów z innych krajów, Prezydenta i mediów. Druga, ta gorsza, właśnie o polskiej diasporze, przełożona jest do Senatu, ale już bez Prezydenta, mediów i zagranicznych oficjeli. Tak obecny rząd ceni prawie 1/3 polskiego narodu za granicami Polski. Czas to naprawić.

 

Polityka polonijna

Wszelkie dokumenty z Warszawy na temat współpracy rządu RP z polską diasporą to odgrzewane kotlety z poprzednich lat z pełnym hipokryzji zapewnieniem, że rząd w Warszawie traktuje Polonię na zasadzie partnerstwa. Nie ma w nich istotnych zadań do realizacji w celu wspierania polityki rządu oprócz hołubców, pierogów i uśmiechniętych twarzy w strojach góralskich. Tak Warszawa wyobraża sobie współpracę z Polonią.

Nauka języka polskiego ma być, ale tylko w salkach katechetycznych, bo z koncepcją wejścia do amerykańskich uniwersytetów jakoś od dekad nic nie wychodzi. Po szkole podstawowej dzieci rozpierzchają się po Stanach i koniec nauki polskiego, bo poza kościelnymi salkami katechetycznymi, nie ma dla tych dzieci żadnych propozycji kontynuacji nauki na amerykańskich uczelniach.

 

Podstawy polityki Polonii amerykańskiej

Najistotniejszym fundamentem polityki polonijnej, powinien być program oparty na najważniejszych elementach:

  • nauce języka polskiego,
  • nauce podstaw polskiej historii i kultury, ze stopniową specjalizacją na biznes,
  • organizowane wycieczki studyjne do Polski oraz
  • organizacji debat o Polonii i jej rozwojowi.

Innymi fundamentami polityki polonijnej to akulturacja, czyli umiejętność funkcjonowania w obu kulturach i dwujęzyczność (diaspora w innych krajach powinna korzystać z pomysłów i rozwiązań Polonii amerykańskiej). Istnieje konieczność mentalnego wyjścia poza salki katechetyczne, aby realizować profesjonalne programy z zaproszonymi gośćmi.

Trzeba mentalnie oderwać się od przeszłości i wkroczyć w XXI wiek. Nie może tak być, że profesjonaliście, konstytucyjnemu ministrowi, zaproszonemu gościowi, nagle ksiądz zabiera mikrofon i informuje, że czas się skończył (autentyk).

 

Wybór kandydatów na stanowisko prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej

Kandydaci nominowani przez wydziały stanowe lub kandydaci indywidualni powinni przede wszystkim przedstawić konkretny program i upublicznić go w mediach. W Chicago powinna się odbyć transparentna debata kandydatów, przygotowana przez rozpoznawalnych dziennikarzy polonijnych i transmitowana przez jedno z centrów polonijnych. Być może warto zaangażować w organizację debaty media z Polski i lokalne z Chicago.

Kwalifikacje kandydatów:

Nominowani kandydaci powinni posiadać konkretny i wymierny dorobek w działaniu na rzecz polskiej diaspory. Nie mogą to być osoby, które tylko przychodziły na zebrania przez ostatnie 15 lat. Nie mogą to być osoby znikąd, bo nagle odkryły w sobie misję i chcą zrobić karierę. Muszą być aktywnymi członkami KPA.

Kandydaci tacy muszą reprezentować ponadpartyjny stosunek do rzeczywistości politycznej w USA i w Polsce i mieć na względzie dobro i rozwój Kongresu Polonii Amerykańskiej, który zrzesza obywateli amerykańskich polskiego pochodzenia i obywateli Rzeczpospolitej, posiadających podwójne obywatelstwo.

Istotą polityki kadrowej przyszłego prezesa musi być równe traktowanie obu grup. Kandydat na prezesa KPA musi się zmierzyć z charyzmą pierwszych dwóch liderów KPA: mec. Karolem Rozmarkiem i mec. Alojzym Mazewskim, którzy są niedoścignionymi wzorami przywódców KPA — zawsze mile widzianymi w Białym Domu. W chwili obecnej Polonia amerykańska posiada takich aktywistów, którzy są rozpoznawani w Białym Domu.

 

Przykłady z przeszłości:

Przez ostatnie 100 lat Polonia amerykańska bezkrytycznie i bezwarunkowo wspiera naród i państwo polskie.

  • Wysłała ponad 22.000 ochotników do Błękitnej Armii, którzy potem, przelewali krew za Ojczyznę.
  • Wspierała Polskę przez Organization of the American Relief Effort in Poland (1919-1923), która przekazała do Polski 250 milionów dolarów.
  • Polonia amerykańska, po zdradzie jałtańskiej reprezentując z rządem londyńskim po 1945 roku polską rację stanu i polskie interesy, przyjęła 150.000 Polaków (Displaced Persons Program).
  • Po II wojnie światowej UNRRA, kolejna organizacja pomocowa z nacisku polskiej diaspory ofiarowała Polsce 453 milionów dolarów.
  • Doprowadzenie do przeprowadzenia śledztwa w Kongresie USA w sprawie zbrodni w Katyniu i uznanie Sowietów winnych tej zbrodni.
  • Zapewnienie udziału Stanów Zjednoczonych w uznaniu polskich granic na Odrze i Nysie przez państwo niemieckie.
  • Zapewnienie udziału Stanów Zjednoczonych w finansowaniu Radia Wolna Europa.
  • Błyskotliwe wydanie amerykańskiego znaczka pocztowego przedstawiającego białego orła polskiego w koronie z katolickim krzyżem na tysiąclecie państwa polskiego (1966).
  • Zaangażowanie rządu Stanów Zjednoczonych do udziału w National Endowment for Democracy (NED) – pomocy dla podziemnej Solidarności podczas stanu wojennego.
  • Ustanowienie Polish American Enterprise Fund (PAEF) – programu pomocowego dla Polski.
  • Pomoc w ustanowieniu prawa dla uciekinierów politycznych z Polski z czasów stanu wojennego.
  • Akcja lobbingowa w celu poparcia starań wstąpienia Polski do NATO (zebrano ponad 9 milionów podpisów pod petycją).
  • Pomoc materialna w wysokości 200 milionów dolarów na sprzęt medyczny i pomoc dla ofiar powodzi w latach 1997 i 2001.
  • Akcje przeciwko amerykańskiej ustawie 447 i obrona pomnika katyńskiego w New Jersey.

Za tym wszystkim stali Polacy i Amerykanie polskiego pochodzenia mieszkający w USA.

Co roku Polonia ze Stanów Zjednoczonych wysyła do Polski około 900 milionów dolarów (dane World Bank, opracowane przez Migration Policy Institute), nie wspominając innych krajów. Są to środki porównywalne z tymi, które inwestują u nas zagraniczne firmy.

 

Konkluzje:

Renesans Polonii w USA zbliża się dużymi krokami w sytuacji, kiedy nasze rodziny w Polsce narażone są na atak ze strony Rosji, utratę suwerenności, o której mówił 2 dekady temu prezes KPA Edward Moskal w aspekcie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej oraz zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i planowanego wycofania wojsk amerykańskich z Europy a w tym z Europy Środkowo-Wschodniej. Po to mamy 10 milionową diasporę w Stanach Zjednoczonych i trzeba ją aktywować, aby zabezpieczyć Polsce bezpieczeństwo i prawa do dalszego rozwoju.

Przestańmy więc zajmować się pierogami, hołubcami i zajmijmy się tym czym powinna zająć się 10 milionowa, wykształcona Polonia amerykańska.

Nie ma sensu oglądać się na jakąkolwiek pomoc od obecnej administracji w Warszawie, która nas straszy deportacjami ze Stanów Zjednoczonych i karze obcinaniem dotacji za to, że głosowaliśmy na Donalda Trumpa. Sami musimy dokonać tej zmiany, bo w Waszyngtonie nikt nie lobbuje za Polską.

Odbudowanie struktur Kongresu Polonii Amerykańskiej jest pierwszym krokiem do budowania silnego propolskiego lobbingu w Stanach Zjednoczonych.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe