Sławomir Jastrzębowski: Tusk zaczyna ciążyć Europie

Ja go tak słuchałem tylko trochę, tak trochę tylko czytałem, nie za długo, nie za dużo, bo ja się robię bardzo nerwowy, jak go za długo przyswajam, podnosi mi ciśnienie skurczowe do ponad 200 mmHg, a rozkurczowe do grubo ponad 100.
Sławomir Jastrzębowski
Sławomir Jastrzębowski / Tygodnik Solidarność

On wtedy powiedział, że oni są niepopularni, bo za mało się chełpią. A w dodatku przeczytałem jego słowa: „Niektórzy mówią wprost: za mało się chwalicie. Może przesadziliśmy z wiarą, że prawda sama się obroni”. Musiałem natychmiast wszystko porzucić, zająć się tylko oddechem i uważnością i praktykować mindfulness, bo by mi czaszkę rozerwało z tych nerwów. A myśli nacierające były dwojakie, po pierwsze: „Ale człowieku, ty się, proszę Pana, nie masz czym chwalić, całkowicie niczym nie masz się nic do chwalenia” (przepraszam za niegramatyczne myśli, ale byłem skupiony na ich odpędzaniu, a nie poddawaniu ścisłym rygorom), a po wtóre: „Ale człowieku premierze, przecież ty się cały czas chwalisz, mimo że nie masz czym, wszystkie prorządowe media, które ci podlegają, i te z niemieckim kapitałem cały czas ci basują, że nie było jeszcze na świecie tak genialnego mocarza ani w Peru, ani w tu, w Polsce. Ech…”.

 

Na czym polega problem Tuska?

Teraz mniej emocjonalnie. Prawdziwy pogłębiający się problem Tuska nie polega już na tym, że patologicznie kłamie. Do tego zdążył nas przyzwyczaić. Jego dość świeży problem polega na tym, że został porzucony albo właśnie zostaje porzucony przez liberalne elity europejskie w pewnym procesie. Ten osobny wagon w pociągu do Kijowa, z dala od Emanuela Macrona, Friedricha Merza i Keira Starmera, to nie był przypadek. Świeża okładka niemiecko-szwajcarskiego „Newsweeka” z twarzą polskiego premiera i tytułem: „Czy to koniec Tuska?”, to nie był przypadek. Ten paniczny przedwyborczy wywiad w Polsacie, w którym tłumaczył redaktorowi Bogdanowi Rymanowskiemu, że rozmawiał z Donaldem Trumpem, a dokładnie, to tylko się przedstawił, to nie był przypadek. To, że Ursula von der Leyen pierwsza pogratulowała zwycięstwa Karolowi Nawrockiemu, ucinając tym samym zakusy różnych Giertychowców na brnięcie w narracje fałszowania wyborów, to nie był przypadek. Tusk przegrał 1 czerwca. Nie dowiózł zachodnim liberałom Polski na tacy. Zawiódł, mimo że dostał przecież wszystkie możliwe narzędzia, żeby osobiście wygrać Trzaskowskim wybory prezydenckie. Dostał w prezencie nawet ślepotę Komisji Europejskiej na machinacje internetowymi reklamami postponującymi konserwatystów w Polsce. I co? I nic. I klapa.

 

USA ignorują Tuska

Tusk zaczyna Europie ciążyć, bo USA spektakularnie ignorują nie tylko jego, ale cały jego rząd. Wyobrażam sobie, jakiej bezsilnej furii musiał dostać po przeczytaniu wpisu Karola Nawrockiego na portalu X, w którym prezydent elekt informował o rozmowie telefonicznej z Donaldem Trampem między innymi na temat bezpieczeństwa Polski, że dostał zaproszenie do Waszyngtonu i o tym, że zaprosił prezydenta USA do Polski. Wyobrażacie sobie Państwo wizytę Donalda Trumpa w Warszawie i to ostentacyjne niezauważanie premiera polskiego rządu? Cóż za policzek. Obserwujemy agonię. Niestety trochę jeszcze potrwa.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]


 

POLECANE
 Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa z ostatniej chwili
Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa

Do groźnego zdarzenia doszło w samym sercu Krakowa. Samochód prowadzony przez pijanego kierowcę wjechał w ogrodzenie kościoła św. Krzyża i zawisnął na nim. Policja potwierdziła, że mężczyzna był pod silnym wpływem alkoholu.

Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański z ostatniej chwili
Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański

Za drożyznę świąt odpowiedzialny jest premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański; rosną ceny żywności i usług; Polaków stać na mniej - ocenili w niedzielę europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską Wiadomości
Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską

Przełom 2025 i 2026 roku upłynie pod znakiem intensywnej zimy. Prognozy wskazują na rozległe śnieżyce, narastającą pokrywę śnieżną oraz wyraźny spadek temperatur, który da się we znaki w wielu regionach kraju.

Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki tylko u nas
Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki

Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie przebiegła spokojnie i bez zapowiadanego przełomu. Jak ocenia Łukasz Jasina, polityczne znaczenie spotkania ujawnia się nie w deklaracjach, lecz w tym, kto faktycznie zyskał na relacjach polsko-ukraińskich.

Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej gorące
Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej

Szczyt UE w Brukseli był kolejnym fiaskiem. Po odroczeniu porozumienia z Mercosurem rośnie obecnie opór krajów Europy Wschodniej wobec planowanego handlu CO₂ w sektorach transportu i budownictwa. Jeśli postawią na swoim, wprowadzenie ETS2 zostanie przełożone na dużo bardziej odległy termin – alarmuje niemiecka prasa.

Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy polityka
Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy

W sprawie pomocy dla Ukrainy prezydent postawił twarde warunki, podczas gdy rząd i część posłów zachowywali się biernie. Tak oceniono w studiu Radia Zet debatę wokół unijnej pożyczki w wysokości 90 mld euro, która wywołała gwałtowny spór między politykami.

A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach pilne
A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach

Dwie osoby zginęły, autostrada była zablokowana, a ruch w kierunku Krakowa przez wiele godzin odbywał się z poważnymi utrudnieniami. Na odcinku A4 między Brzeskiem a Targowiskiem doszło do serii dramatycznych zdarzeń, które sparaliżowały trasę.

Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva wezwał przywódców Unii Europejskiej do wykazania się odwagą i podpisania umowy o wolnym handlu z państwami południowoamerykańskiego bloku Mercosur – podała w niedzielę AFP. Przypomniał, że negocjacje w sprawie porozumienia trwają od ponad ćwierćwiecza.

„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy polityka
„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy

Według ocen amerykańskiego wywiadu Rosja nie ma zdolności do podbicia i długotrwałej okupacji Ukrainy, a tym bardziej do przeprowadzenia agresji wobec państw europejskich. Takie stanowisko przedstawiła dyrektor Wywiadu Narodowego USA Tulsi Gabbard, otwarcie kwestionując narrację obecną w mediach oraz instytucjach międzynarodowych.

Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu wideo
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki doczekał się piosenki na swój temat. „Ballada o Boguckim” stała się hitem internetu. Promuje ją sam doradca prezydenta ds. europejskich Jacek Saryusz-Wolski.

REKLAMA

Sławomir Jastrzębowski: Tusk zaczyna ciążyć Europie

Ja go tak słuchałem tylko trochę, tak trochę tylko czytałem, nie za długo, nie za dużo, bo ja się robię bardzo nerwowy, jak go za długo przyswajam, podnosi mi ciśnienie skurczowe do ponad 200 mmHg, a rozkurczowe do grubo ponad 100.
Sławomir Jastrzębowski
Sławomir Jastrzębowski / Tygodnik Solidarność

On wtedy powiedział, że oni są niepopularni, bo za mało się chełpią. A w dodatku przeczytałem jego słowa: „Niektórzy mówią wprost: za mało się chwalicie. Może przesadziliśmy z wiarą, że prawda sama się obroni”. Musiałem natychmiast wszystko porzucić, zająć się tylko oddechem i uważnością i praktykować mindfulness, bo by mi czaszkę rozerwało z tych nerwów. A myśli nacierające były dwojakie, po pierwsze: „Ale człowieku, ty się, proszę Pana, nie masz czym chwalić, całkowicie niczym nie masz się nic do chwalenia” (przepraszam za niegramatyczne myśli, ale byłem skupiony na ich odpędzaniu, a nie poddawaniu ścisłym rygorom), a po wtóre: „Ale człowieku premierze, przecież ty się cały czas chwalisz, mimo że nie masz czym, wszystkie prorządowe media, które ci podlegają, i te z niemieckim kapitałem cały czas ci basują, że nie było jeszcze na świecie tak genialnego mocarza ani w Peru, ani w tu, w Polsce. Ech…”.

 

Na czym polega problem Tuska?

Teraz mniej emocjonalnie. Prawdziwy pogłębiający się problem Tuska nie polega już na tym, że patologicznie kłamie. Do tego zdążył nas przyzwyczaić. Jego dość świeży problem polega na tym, że został porzucony albo właśnie zostaje porzucony przez liberalne elity europejskie w pewnym procesie. Ten osobny wagon w pociągu do Kijowa, z dala od Emanuela Macrona, Friedricha Merza i Keira Starmera, to nie był przypadek. Świeża okładka niemiecko-szwajcarskiego „Newsweeka” z twarzą polskiego premiera i tytułem: „Czy to koniec Tuska?”, to nie był przypadek. Ten paniczny przedwyborczy wywiad w Polsacie, w którym tłumaczył redaktorowi Bogdanowi Rymanowskiemu, że rozmawiał z Donaldem Trumpem, a dokładnie, to tylko się przedstawił, to nie był przypadek. To, że Ursula von der Leyen pierwsza pogratulowała zwycięstwa Karolowi Nawrockiemu, ucinając tym samym zakusy różnych Giertychowców na brnięcie w narracje fałszowania wyborów, to nie był przypadek. Tusk przegrał 1 czerwca. Nie dowiózł zachodnim liberałom Polski na tacy. Zawiódł, mimo że dostał przecież wszystkie możliwe narzędzia, żeby osobiście wygrać Trzaskowskim wybory prezydenckie. Dostał w prezencie nawet ślepotę Komisji Europejskiej na machinacje internetowymi reklamami postponującymi konserwatystów w Polsce. I co? I nic. I klapa.

 

USA ignorują Tuska

Tusk zaczyna Europie ciążyć, bo USA spektakularnie ignorują nie tylko jego, ale cały jego rząd. Wyobrażam sobie, jakiej bezsilnej furii musiał dostać po przeczytaniu wpisu Karola Nawrockiego na portalu X, w którym prezydent elekt informował o rozmowie telefonicznej z Donaldem Trampem między innymi na temat bezpieczeństwa Polski, że dostał zaproszenie do Waszyngtonu i o tym, że zaprosił prezydenta USA do Polski. Wyobrażacie sobie Państwo wizytę Donalda Trumpa w Warszawie i to ostentacyjne niezauważanie premiera polskiego rządu? Cóż za policzek. Obserwujemy agonię. Niestety trochę jeszcze potrwa.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]



 

Polecane