Wygaszanie Rafała Trzaskowskiego

Jaki będzie los Campusu Polska Przyszłości, sztandarowej inicjatywy Rafała Trzaskowskiego? No właśnie nie do końca wiadomo.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Wygaszanie Rafała Trzaskowskiego
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski / screen YT - Rafał Trzaskowski

Co musisz wiedzieć?

  • Przyszłość Campusu Polska, który miał odbyć się w sierpni nie jest znana.
  • Porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich zachwiała jego pozycją w PO.
  • Obecnie politykami, którzy odegrają w przyszłości pewne znaczenie są Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, czy Krzysztof Bosak.

 

Kolejny Campus miał się odbyć w sierpniu, jak co roku. Ale to były plany jeszcze sprzed wyborczej porażki protektora i twarzy projektu. Wolontariusze byli już umówieni, ale po bolesnym 1 czerwca komunikaty przestały być jednoznaczne. W sierpniu Campusu raczej nie będzie. Może będzie we wrześniu. A może w ogóle się nie odbędzie.

Na razie wiadomo, że nic nie wiadomo. Bardzo możliwe, że Campus Polska Przyszłości będzie pierwszą ofiarą klęski Trzaskowskiego. Bo nie oszukujmy się – inicjatywa miała tyleż aktywizować młodzież i dostarczać jej strawy intelektualnej, co wzbudzić w niej głębokie przekonanie, że Trzaskowski wielkim przywódcą jest. I idealnym kandydatem na prezydenta. Taki dość smakowity koktajl obywatelskich ideałów oraz partyjnej propagandy. Koktajl serwowany w dodatku w sympatycznym naczyniu w postaci kampusu uniwersytetu olsztyńskiego położonego malowniczo pośród jezior. W takich okolicznościach przyrody cudownie jest przeżywać młodzieńcze przygody podlane sosem ze szczyptą polityki.

 

Projekt powstały z politycznych ambicji

Było to sprytnie wymyślone po wyborczej porażce roku 2020. Ale ówczesna porażka miała zupełnie inny smak niż ta ostatnia. Wtedy PiS rządziło, miało wiele atutów po swojej stronie, a Platforma Obywatelska wciąż niedomagała po wieloletnim kryzysie. Przegrana Trzaskowskiego – o włos – nie smakowała gorzko, lecz wydawała się iskrą nadziei. Prezydent Warszawy postanowił skumulować energię swych wyborców. Nie poważył się przejąć Platformy Obywatelskiej (ta była już „zarezerwowana” dla Donalda Tuska), ale ogrodził poletko przyszłej prezydentury. A Campus miał być głównym instrumentem w orkiestrze, która wygrywała bojowe marsze w drodze do Pałacu.

Campus Polska Przyszłości z punktu widzenia Platformy Obywatelskiej był inwestycją w Trzaskowskiego. Bo impreza była tyleż efektowna, co droga, a finansowały ją między innymi samorządy związane z PO. Jednak po drugiej porażce Trzaskowskiego sytuacja się radykalnie zmieniła. Mnóstwo kasy wywalono po to, żeby prezydent Warszawy stał się prezydentem Polski na dwie godziny. To nie jest inwestycja o zadowalającej stopie zwrotu. Smak porażki roku 2025 był już zupełnie inny – dominowała gorycz, nadzieję zastąpiła rezygnacja. Przyszłość Campusu stanęła pod dużym znakiem zapytania. Przynajmniej do momentu znalezienia nowej twarzy projektu. W Trzaskowskiego nikt już bowiem nie będzie chciał inwestować. Polityk z dwiema porażkami na koncie jest jak dwukrotny rozwodnik. Bo jeden rozwód każdemu może się przydarzyć, ale drugi budzi już podejrzenia – widać jest coś w tym facecie nie tak i nie można wszystkiego zwalać na jego byłe żony. Tylko wielka ryzykantka zwiąże się z podwójnym rozwodnikiem, a i to tylko wtedy, gdy jest wystarczająco bogaty. A Platforma już nie chce ryzykować. Chce pewnych opcji. Chce gwaranta zwycięstwa. 

 

Problemy z Campusem Polska Przyszłość

Stąd zatem kłopoty z Campusem Polska Przyszłość. Trzaskowski będzie teraz powoli „wygaszany” jako lider Platformy, więc zabiera mu się jego ulubioną zabawkę. To pierwszy krok do obniżenia jego politycznej rangi. Krokiem drugim będzie zapewne dymisja Sławomira Nitrasa w ramach rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. Nitras jest ministrem sportu, ale przede wszystkim prawą ręką prezydenta Warszawy. Jego najbliższym kompanem. Był też, umiarkowanie błyskotliwym, mózgiem kampanii prezydenckiej. I jest w PO postrzegany jako główny ojciec wyborczej porażki. Jego ministerstwo może zostać zlikwidowane, dzięki czemu Tusk upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu: odchudzi rząd i pokaże koalicjantom, że poświęca własnych ludzi, ale przy okazji drastycznie ograniczy wpływy środowiska Rafała Trzaskowskiego. Zostanie ono zepchnięte do matecznika niedoszłego prezydenta, czyli do Warszawy. Poza jej rogatki będzie mu trudno wyjść.

Prezydenta czeka zapewne przyszłość Jerzego Buzka. Polityka, który po kompromitującym premierostwie wydawał się skończony, ale który odbudował się w Brukseli. Nie miał już jednak powrotu do krajowej polityki, kontentując się zaszczytami i stanowiskami w Parlamencie Europejskim (był przewodniczącym PE). Trzaskowski, podobnie jak Buzek, może uzyskiwać rekordowe liczby głosów w eurowyborach – stolica przecież go kocha i tutaj nic się nie zmieni. Bruksela i Strasburg to zresztą miejsca, w których Trzaskowski bez wątpienia się odnajdzie. Nie będzie tam musiał nikogo udawać. Będzie sobą i będzie brylować na tamtejszych salonach. Czy z pożytkiem dla Polski? Cóż, trudno oczekiwać, by Trzaskowski prowadził politykę szczególnie suwerennościową.

W tych rachubach kryje się jeden mały szkopuł. Kadencja Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy skończy się bodaj dwa miesiące po wyborach europejskich. To jeszcze jedna złośliwość losu, których ten ostatnio nie szczędzi prezydentowi Warszawy. Ale zapewne będzie można sobie jakoś z tym poradzić. 

 

Niepowodzenie inicjatywy Trzaskowskiego

Na koniec warto jeszcze na chwilę wrócić do Campusu Polska Przyszłości, by zwrócić uwagę, że ta inicjatywa, prowadzona przecież na wielką skalę, zakończyła się niepowodzeniem. Bo po co był Campus? Po to, żeby Trzaskowski został prezydentem dzięki głosom młodzieży. I co się stało? Trzaskowski nie został prezydentem przez głosy młodzieży. Większość wyborców do 39. roku życia zagłosowała na Karola Nawrockiego, przeciwko idolowi lansowanemu przez Campus. Także więc pod tym względem Campus był nietrafioną inwestycją. Zdecydowanie przegrał z TikTokiem czy YouTube’em.

Co więcej. Obserwujemy teraz gwałtowny zwrot młodego pokolenia na prawo. I wygląda na to, że Polskę Przyszłości projektują tacy politycy jak Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen czy Krzysztof Bosak. Jest to Polska bardzo daleka od wyobrażeń panelistów z Campusu. To Polska, która nie ma kompleksów wobec Europy Zachodniej i która nie chce powielać jej błędów, zwłaszcza w dziedzinie polityki migracyjnej. To Polska coraz bardziej sceptyczna wobec wszechwładzy Brukseli. I jest to Polska zaskakująco patriotyczna i konserwatywna. Młodość nadchodzi. Ale nie o taką młodość walczono na Campusie.


 

POLECANE
GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny pilne
GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny

Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu jednej serii leku Euthyrox N. W preparacie stwierdzono zbyt wysoką zawartość lewotyroksyny, co może prowadzić do objawów nadczynności tarczycy

Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL polityka
Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL

W sobotę 15 listopada odbędzie się kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrane zostaną nowe władze partii. Wszystko wskazuje na to, że Władysław Kosiniak-Kamysz pozostanie na stanowisku prezesa, a o fotel szefa Rady Naczelnej powalczą Waldemar Pawlak i Piotr Zgorzelski.

Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek z ostatniej chwili
Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek

Co najmniej 15 osób zostało rannych, gdy izraelscy osadnicy zaatakowali Palestyńczyków i dziennikarzy podczas zbioru oliwek na Zachodnim Brzegu. Wśród poszkodowanych znalazła się fotoreporterka agencji Reutera, Raneen Sawafta.

Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

REKLAMA

Wygaszanie Rafała Trzaskowskiego

Jaki będzie los Campusu Polska Przyszłości, sztandarowej inicjatywy Rafała Trzaskowskiego? No właśnie nie do końca wiadomo.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Wygaszanie Rafała Trzaskowskiego
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski / screen YT - Rafał Trzaskowski

Co musisz wiedzieć?

  • Przyszłość Campusu Polska, który miał odbyć się w sierpni nie jest znana.
  • Porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich zachwiała jego pozycją w PO.
  • Obecnie politykami, którzy odegrają w przyszłości pewne znaczenie są Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, czy Krzysztof Bosak.

 

Kolejny Campus miał się odbyć w sierpniu, jak co roku. Ale to były plany jeszcze sprzed wyborczej porażki protektora i twarzy projektu. Wolontariusze byli już umówieni, ale po bolesnym 1 czerwca komunikaty przestały być jednoznaczne. W sierpniu Campusu raczej nie będzie. Może będzie we wrześniu. A może w ogóle się nie odbędzie.

Na razie wiadomo, że nic nie wiadomo. Bardzo możliwe, że Campus Polska Przyszłości będzie pierwszą ofiarą klęski Trzaskowskiego. Bo nie oszukujmy się – inicjatywa miała tyleż aktywizować młodzież i dostarczać jej strawy intelektualnej, co wzbudzić w niej głębokie przekonanie, że Trzaskowski wielkim przywódcą jest. I idealnym kandydatem na prezydenta. Taki dość smakowity koktajl obywatelskich ideałów oraz partyjnej propagandy. Koktajl serwowany w dodatku w sympatycznym naczyniu w postaci kampusu uniwersytetu olsztyńskiego położonego malowniczo pośród jezior. W takich okolicznościach przyrody cudownie jest przeżywać młodzieńcze przygody podlane sosem ze szczyptą polityki.

 

Projekt powstały z politycznych ambicji

Było to sprytnie wymyślone po wyborczej porażce roku 2020. Ale ówczesna porażka miała zupełnie inny smak niż ta ostatnia. Wtedy PiS rządziło, miało wiele atutów po swojej stronie, a Platforma Obywatelska wciąż niedomagała po wieloletnim kryzysie. Przegrana Trzaskowskiego – o włos – nie smakowała gorzko, lecz wydawała się iskrą nadziei. Prezydent Warszawy postanowił skumulować energię swych wyborców. Nie poważył się przejąć Platformy Obywatelskiej (ta była już „zarezerwowana” dla Donalda Tuska), ale ogrodził poletko przyszłej prezydentury. A Campus miał być głównym instrumentem w orkiestrze, która wygrywała bojowe marsze w drodze do Pałacu.

Campus Polska Przyszłości z punktu widzenia Platformy Obywatelskiej był inwestycją w Trzaskowskiego. Bo impreza była tyleż efektowna, co droga, a finansowały ją między innymi samorządy związane z PO. Jednak po drugiej porażce Trzaskowskiego sytuacja się radykalnie zmieniła. Mnóstwo kasy wywalono po to, żeby prezydent Warszawy stał się prezydentem Polski na dwie godziny. To nie jest inwestycja o zadowalającej stopie zwrotu. Smak porażki roku 2025 był już zupełnie inny – dominowała gorycz, nadzieję zastąpiła rezygnacja. Przyszłość Campusu stanęła pod dużym znakiem zapytania. Przynajmniej do momentu znalezienia nowej twarzy projektu. W Trzaskowskiego nikt już bowiem nie będzie chciał inwestować. Polityk z dwiema porażkami na koncie jest jak dwukrotny rozwodnik. Bo jeden rozwód każdemu może się przydarzyć, ale drugi budzi już podejrzenia – widać jest coś w tym facecie nie tak i nie można wszystkiego zwalać na jego byłe żony. Tylko wielka ryzykantka zwiąże się z podwójnym rozwodnikiem, a i to tylko wtedy, gdy jest wystarczająco bogaty. A Platforma już nie chce ryzykować. Chce pewnych opcji. Chce gwaranta zwycięstwa. 

 

Problemy z Campusem Polska Przyszłość

Stąd zatem kłopoty z Campusem Polska Przyszłość. Trzaskowski będzie teraz powoli „wygaszany” jako lider Platformy, więc zabiera mu się jego ulubioną zabawkę. To pierwszy krok do obniżenia jego politycznej rangi. Krokiem drugim będzie zapewne dymisja Sławomira Nitrasa w ramach rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. Nitras jest ministrem sportu, ale przede wszystkim prawą ręką prezydenta Warszawy. Jego najbliższym kompanem. Był też, umiarkowanie błyskotliwym, mózgiem kampanii prezydenckiej. I jest w PO postrzegany jako główny ojciec wyborczej porażki. Jego ministerstwo może zostać zlikwidowane, dzięki czemu Tusk upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu: odchudzi rząd i pokaże koalicjantom, że poświęca własnych ludzi, ale przy okazji drastycznie ograniczy wpływy środowiska Rafała Trzaskowskiego. Zostanie ono zepchnięte do matecznika niedoszłego prezydenta, czyli do Warszawy. Poza jej rogatki będzie mu trudno wyjść.

Prezydenta czeka zapewne przyszłość Jerzego Buzka. Polityka, który po kompromitującym premierostwie wydawał się skończony, ale który odbudował się w Brukseli. Nie miał już jednak powrotu do krajowej polityki, kontentując się zaszczytami i stanowiskami w Parlamencie Europejskim (był przewodniczącym PE). Trzaskowski, podobnie jak Buzek, może uzyskiwać rekordowe liczby głosów w eurowyborach – stolica przecież go kocha i tutaj nic się nie zmieni. Bruksela i Strasburg to zresztą miejsca, w których Trzaskowski bez wątpienia się odnajdzie. Nie będzie tam musiał nikogo udawać. Będzie sobą i będzie brylować na tamtejszych salonach. Czy z pożytkiem dla Polski? Cóż, trudno oczekiwać, by Trzaskowski prowadził politykę szczególnie suwerennościową.

W tych rachubach kryje się jeden mały szkopuł. Kadencja Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy skończy się bodaj dwa miesiące po wyborach europejskich. To jeszcze jedna złośliwość losu, których ten ostatnio nie szczędzi prezydentowi Warszawy. Ale zapewne będzie można sobie jakoś z tym poradzić. 

 

Niepowodzenie inicjatywy Trzaskowskiego

Na koniec warto jeszcze na chwilę wrócić do Campusu Polska Przyszłości, by zwrócić uwagę, że ta inicjatywa, prowadzona przecież na wielką skalę, zakończyła się niepowodzeniem. Bo po co był Campus? Po to, żeby Trzaskowski został prezydentem dzięki głosom młodzieży. I co się stało? Trzaskowski nie został prezydentem przez głosy młodzieży. Większość wyborców do 39. roku życia zagłosowała na Karola Nawrockiego, przeciwko idolowi lansowanemu przez Campus. Także więc pod tym względem Campus był nietrafioną inwestycją. Zdecydowanie przegrał z TikTokiem czy YouTube’em.

Co więcej. Obserwujemy teraz gwałtowny zwrot młodego pokolenia na prawo. I wygląda na to, że Polskę Przyszłości projektują tacy politycy jak Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen czy Krzysztof Bosak. Jest to Polska bardzo daleka od wyobrażeń panelistów z Campusu. To Polska, która nie ma kompleksów wobec Europy Zachodniej i która nie chce powielać jej błędów, zwłaszcza w dziedzinie polityki migracyjnej. To Polska coraz bardziej sceptyczna wobec wszechwładzy Brukseli. I jest to Polska zaskakująco patriotyczna i konserwatywna. Młodość nadchodzi. Ale nie o taką młodość walczono na Campusie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe