Robert Bąkiewicz o kontrolach na granicy: Działanie pozorowane, ale Tusk, Niemcy i Europa, mają z nami problem

– Wprowadzenie kontroli na granicy to medialna napinka. Zgromadzone tutaj siły są ogromne; Straż Graniczna z bronią długą, Żandarmeria Wojskowa, zagęszczenie funkcjonariuszy ogromne... Jakkolwiek osobiście mnie cieszy taki widok, to zdaję sobie sprawę, że to jest tylko medialne show – mówi w rozmowie z Tysol.pl Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.
 Robert Bąkiewicz o kontrolach na granicy: Działanie pozorowane, ale Tusk, Niemcy i Europa, mają z nami problem
/ Tysol

Co musisz wiedzieć:

  • Lider Ruchu Obrony Granic ocenił działania rządu Donalda Tuska jako „medialne show” i „pozorowane działanie”, mające na celu jedynie obniżenie napięcia społecznego wywołanego działalnością ROG.
  • Robert Bąkiewicz przekonuje, że to właśnie inicjatywy obywatelskie, takie jak ROG, skłoniły rząd do wprowadzenia kontroli. Jak wskazuje, wielu funkcjonariuszy służb w prywatnych przyznaje mu rację.
  • Mimo rozpoczęcia rządowych kontroli, ROG planuje dalej patrolować granice, szczególnie w miejscach nieobsadzonych przez służby, dokumentując sytuację i patrząc władzy na ręce.
  • Według Bąkiewicza członkowie ROG nie zniechęcają się atakami medialnymi i politycznymi. Czują poparcie społeczeństwa i mundurowych, a ich celem pozostaje walka z masową migracją i obrona bezpieczeństwa Polski.

 

"Wprowadzenie kontroli na granicy to działania pozorowane"

Dziś o północy rozpoczęły się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Jak pan ocenia ten ruch rządu?

Sądzę, że to jest ruch PR-owy, chociaż cieszy nas, bo to oznacza, że nasze działania na granicy miały wpływ na decyzje polityczne.

Dzisiaj rano minister Siemoniak twierdził, że działania Ruchu Obrony Granicy nie miały absolutnie żadnego wpływu na decyzje rządu...

(śmiech) We wszystkich moich prywatnych rozmowach z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej służby potwierdzają to, działania ROG mają ścisły związek z wprowadzeniem tych kontroli. Wszyscy się z tego śmieją. Przecież niedawno rząd twierdził, że nie ma żadnych podstaw do tego, żeby wprowadzać kontrole na granicach, bo sytuacja jest w pełni kontrolowana. W tej chwili nie dość, że są kontrole graniczne, to jeszcze przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. W takim razie coś musiało się zmienić, a jedyna rzecz, która logicznie przychodzi do głowy, która wywarła tego typu presję, to działania Roku Obrony Granic, ale też innych inicjatyw, które się pojawiły na granicy. Zresztą to był jeden z naszych postulatów: wprowadzenie kontroli granicznej symetrycznie do tego, co robią Niemcy.

Na granicy z Niemcami działają 52 przejścia graniczne, z czego zaledwie w 16 miejscach będą prowadzone kontrole stałe. Zatem 36 przejść jest sprawdzanych tylko wyrywkowo. Czy w takim razie działania polskiego rządu ws. uszczelnienia granicy będą skuteczne?

To pytanie retoryczne – oczywistym jest, że nie będą skuteczne. W tej chwili mamy do czynienia tylko z pozorowanym działaniem, medialną napinką można powiedzieć. Zgromadzone tutaj siły są ogromne; Straż Graniczna z bronią długą, Żandarmeria Wojskowa, zagęszczenie funkcjonariuszy ogromne, liczne zatrzymywanie niemieckich pojazdów. Jakkolwiek osobiście mnie cieszy taki widok, to zdaję sobie sprawę, że to jest tylko medialne show.

 

"Ci ludzie to bohaterowie"

Jaki w tym cel?

Rząd chce spuścić ciśnienie społeczne wywołane naszą aktywnością. Tusk, Niemcy ale również cała Europa zaczynają mieć z nami problem, bo istnieje obawa, że tego typu ruchy będą się wzmacniały nie tylko w Polsce. Mam nadzieję, że faktycznie rozleje się to na inne państwa europejskie. Obecność mediów międzynarodowych jest tutaj naprawdę bardzo duża. Media liberalne robiły różne wywiady czy materiały, które mogłyby pokazywać nas w złym świetle, żeby neutralizować tę społeczną, ludową insurekcję. Chcieliśmy, żeby ten protest ogarnął wszystkie klasy społeczne. I tak się stało. Są z nami ludzie, którzy pełnią jakieś ważne funkcje, lekarze, prawnicy, ale są też robotnicy budowlani, są emeryci i młodzi ludzie. Jest nawet jeden Niemiec. To pokazuje właśnie ten element ludowy, powszechny, który udało się nam uskutecznić.

Ruch Obrony Granic będzie kontynuował pracę na granicy?

Będziemy to dalej kontynuować, bo nie można tego przegrać. Chciałem też bardzo podziękować wszystkim tym, którzy włączyli się w te działania, bo to oni są dzisiaj bohaterami, to tak naprawdę oni pokazali, że jesteśmy w stanie być jako zorganizowany naród po prostu skuteczni. Potrafimy wywierać taką presję, która jeszcze kilka miesięcy temu wydawała się wręcz niemożliwa. I to zasługa nas, wszystkich tych osób, tych bohaterów, którzy często w swoich samochodach przyjeżdżali z drugiego końca Polski, którzy poświęcali własny czas i własne pieniądze po to, żeby patrolować te granice. Natomiast stoi przed nami zadanie dużo ważniejsze.

Co to za zadanie?

Sprawdziliśmy się, wygraliśmy jedną bitwę, ale ona tylko pokazuje, że mamy możliwość skutecznego działania. Natomiast my walczymy przede wszystkim o to, żeby zatrzymać masową migrację do Polski, żeby zatrzymać pakt migracyjny, żeby wywołać takie skutki polityczne, by te samobójcze działania zatrzymać. To nie jest koniec, to dopiero początek, bo czeka nas naprawdę wielka walka o bezpieczeństwo Polski.

 

Aktualne zadania Ruchu Obrony Granic

Co się zmieni w działalności Ruchu Obrony Granic? Bo rozumiem, że mimo wprowadzenia kontroli na granicy, dalej będzie działał i patrzył na ręce władzy?

Tak, oczywiście. Ja też jestem na granicy w tej chwili. Przyjechałem na jedno z takich przejść granicznych, które jest niezabezpieczone. Stoi tutaj nasza ekipa, która przemieszcza się pomiędzy takimi miejscami. Zatem oddalamy się od bezpośredniej bliskości przejść granicznych. Nie chcę wywoływać konfliktów ani ze Strażą Graniczną, ani żołnierzami czy policją. Natomiast obserwujemy uważnie to co się dzieje, dokumentujemy, będziemy pokazywać Polakom, żeby widzieli, czy praca rządu to jest realne działanie, czy tylko pozorowane. Planujemy patrolować te przejścia, które zostały bez obstawy. Będziemy sprawdzać, czy służby polskie tam też się będą pojawiały.

Jak się czują członkowie Ruchu? W niektórych mediach pojawiają się obraźliwe określenia w stylu "ultraprawicowych ekstremistów", a dzisiaj min. Siemoniak mówił, że wielu z nich zostało ukaranych mandatami.

Morale są bardzo dobre. Mimo ataków ze strony niektórych mediów członkowie ROG wiedzą, że społeczeństwo ich popiera, a to poparcie jest widoczne na każdym kroku. Również zdecydowana większość mundurowych zdecydowanie jest za nami. Mamy gotowość do dalszego działania. Co do mandatów, nie słyszałem o tego typu restrykcjach, a mamy nawet jeden przypadek, gdy wojewoda razem z komendantem Straży Granicznej i Policji przyjechali do naszych kolegów w miejscowości Dobieszczyn, dziękując za to, co zrobiliśmy do tej pory. Może na jakimś przejściu doszło do sytuacji o których pan mówi, ale do mnie takie informacje nie dotarły. Wydaje mi się, że to szopka ministra Siemoniaka na potrzeby tej lewicowo-liberalnej widowni. Także działamy dalej, nie zamierzamy się zatrzymywać. Jesteśmy skuteczni, a to co robimy, jest bardzo ważne. Ludzie, którzy tutaj przyjechali, są bohaterami.


 

POLECANE
Nie żyje znana piosenkarka z ostatniej chwili
Nie żyje znana piosenkarka

W wielu 91 lat zmarła w piątek legendarna włoska piosenkarka Ornella Vanoni. NIemal do ostatnich tygodni swego życia była aktywna i prawie co tydzień była gościem popularnego programu telewizyjnego w stacji Nove. Śpiewała z wieloma, także młodymi artystami, w tym z raperami. Wydała dziesiątki płyt.

Brazylia: Policja zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro z ostatniej chwili
Brazylia: Policja zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro

Brazylijska policja federalna zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro – poinformowały w sobotę światowe agencje i media, powołując się na prawnika prawicowego polityka. Bolsonaro został skazany we wrześniu br. na 27 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za próbę zamachu stanu.

Ważny wpis Karola Nawrockiego. Prezydent przypomniał słynne „Pięć Prawd Polaków” z ostatniej chwili
Ważny wpis Karola Nawrockiego. Prezydent przypomniał słynne „Pięć Prawd Polaków”

Prezydent Karol Nawrocki w swoim najnowszym wpisie na platformie X nawiązał do „Pięciu Prawd Polaków” – historycznego manifestu polskości ogłoszonego 6 marca 1938 roku w Berlinie.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Ponad 20 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią i blisko 70 tys. skontrolowanych osób – to bilans tygodnia Straży Granicznej i MSWiA.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS przypomina rolnikom o możliwości skorzystania z rehabilitacji w sześciu Centrach Rehabilitacji Rolników w całej Polsce, dostosowanej do schorzeń narządu ruchu, układu krążenia i oddechowego.

Europa leci do Waszyngtonu. Merz, Macron i Meloni odbędą rozmowę z Trumpem z ostatniej chwili
Europa leci do Waszyngtonu. Merz, Macron i Meloni odbędą rozmowę z Trumpem

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i premier Włoch Giorgia Meloni rozmawiali o spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie – podała w sobotę brytyjska stacja Sky News, powołując się na źródła dyplomatyczne.

Polski premier Tomasz Arciszewski przegrał z sowieckim agentem Oskarem Lange tylko u nas
Polski premier Tomasz Arciszewski przegrał z sowieckim agentem Oskarem Lange

70 lat temu, 20 listopada 1955 r. zmarł w Londynie Tomasz Arciszewski, polski socjalista, jeden z Ojców Niepodległości, odzyskanej 11 listopada 1918 r., premier rządu Rzeczpospolitej w latach 1944-47. Miał w Warszawie ulicę, ale musiał ją „odstąpić” Oskarowi Langemu, także – przynajmniej formalnie - socjaliście, który był sowieckim agentem.

Czarzasty chce stosować weto. Mocna odpowiedź z Kancelarii Prezydenta z ostatniej chwili
Czarzasty chce stosować "weto". Mocna odpowiedź z Kancelarii Prezydenta

W swoim orędziu nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział stosowanie "weta". Do słów współprzewodniczącego Lewicy odniósł się szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szefernaker.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Dobra wiadomość dla pasażerów poznańskiej komunikacji. Od soboty 22 listopada ma zostać przywrócony ruch tramwajów w centrum miasta – na odcinku od węzła Okrąglak do Małych Garbar. To efekt szybko postępujących prac na placu Wielkopolskim oraz budowy nowego rozjazdu przy przystanku Małe Garbary.

Mróz do nawet -14 stopni, śnieg i zamiecie. Zima zaatakuje w weekend z ostatniej chwili
Mróz do nawet -14 stopni, śnieg i zamiecie. Zima zaatakuje w weekend

Przed nami weekend z prawdziwie zimową aurą. Śnieg, spadki temperatury i lokalne zamiecie najmocniej dotkną mieszkańców wschodniej oraz południowo-wschodniej Polski. Oto szczegółowa prognoza na najbliższe dni.

REKLAMA

Robert Bąkiewicz o kontrolach na granicy: Działanie pozorowane, ale Tusk, Niemcy i Europa, mają z nami problem

– Wprowadzenie kontroli na granicy to medialna napinka. Zgromadzone tutaj siły są ogromne; Straż Graniczna z bronią długą, Żandarmeria Wojskowa, zagęszczenie funkcjonariuszy ogromne... Jakkolwiek osobiście mnie cieszy taki widok, to zdaję sobie sprawę, że to jest tylko medialne show – mówi w rozmowie z Tysol.pl Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.
 Robert Bąkiewicz o kontrolach na granicy: Działanie pozorowane, ale Tusk, Niemcy i Europa, mają z nami problem
/ Tysol

Co musisz wiedzieć:

  • Lider Ruchu Obrony Granic ocenił działania rządu Donalda Tuska jako „medialne show” i „pozorowane działanie”, mające na celu jedynie obniżenie napięcia społecznego wywołanego działalnością ROG.
  • Robert Bąkiewicz przekonuje, że to właśnie inicjatywy obywatelskie, takie jak ROG, skłoniły rząd do wprowadzenia kontroli. Jak wskazuje, wielu funkcjonariuszy służb w prywatnych przyznaje mu rację.
  • Mimo rozpoczęcia rządowych kontroli, ROG planuje dalej patrolować granice, szczególnie w miejscach nieobsadzonych przez służby, dokumentując sytuację i patrząc władzy na ręce.
  • Według Bąkiewicza członkowie ROG nie zniechęcają się atakami medialnymi i politycznymi. Czują poparcie społeczeństwa i mundurowych, a ich celem pozostaje walka z masową migracją i obrona bezpieczeństwa Polski.

 

"Wprowadzenie kontroli na granicy to działania pozorowane"

Dziś o północy rozpoczęły się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Jak pan ocenia ten ruch rządu?

Sądzę, że to jest ruch PR-owy, chociaż cieszy nas, bo to oznacza, że nasze działania na granicy miały wpływ na decyzje polityczne.

Dzisiaj rano minister Siemoniak twierdził, że działania Ruchu Obrony Granicy nie miały absolutnie żadnego wpływu na decyzje rządu...

(śmiech) We wszystkich moich prywatnych rozmowach z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej służby potwierdzają to, działania ROG mają ścisły związek z wprowadzeniem tych kontroli. Wszyscy się z tego śmieją. Przecież niedawno rząd twierdził, że nie ma żadnych podstaw do tego, żeby wprowadzać kontrole na granicach, bo sytuacja jest w pełni kontrolowana. W tej chwili nie dość, że są kontrole graniczne, to jeszcze przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. W takim razie coś musiało się zmienić, a jedyna rzecz, która logicznie przychodzi do głowy, która wywarła tego typu presję, to działania Roku Obrony Granic, ale też innych inicjatyw, które się pojawiły na granicy. Zresztą to był jeden z naszych postulatów: wprowadzenie kontroli granicznej symetrycznie do tego, co robią Niemcy.

Na granicy z Niemcami działają 52 przejścia graniczne, z czego zaledwie w 16 miejscach będą prowadzone kontrole stałe. Zatem 36 przejść jest sprawdzanych tylko wyrywkowo. Czy w takim razie działania polskiego rządu ws. uszczelnienia granicy będą skuteczne?

To pytanie retoryczne – oczywistym jest, że nie będą skuteczne. W tej chwili mamy do czynienia tylko z pozorowanym działaniem, medialną napinką można powiedzieć. Zgromadzone tutaj siły są ogromne; Straż Graniczna z bronią długą, Żandarmeria Wojskowa, zagęszczenie funkcjonariuszy ogromne, liczne zatrzymywanie niemieckich pojazdów. Jakkolwiek osobiście mnie cieszy taki widok, to zdaję sobie sprawę, że to jest tylko medialne show.

 

"Ci ludzie to bohaterowie"

Jaki w tym cel?

Rząd chce spuścić ciśnienie społeczne wywołane naszą aktywnością. Tusk, Niemcy ale również cała Europa zaczynają mieć z nami problem, bo istnieje obawa, że tego typu ruchy będą się wzmacniały nie tylko w Polsce. Mam nadzieję, że faktycznie rozleje się to na inne państwa europejskie. Obecność mediów międzynarodowych jest tutaj naprawdę bardzo duża. Media liberalne robiły różne wywiady czy materiały, które mogłyby pokazywać nas w złym świetle, żeby neutralizować tę społeczną, ludową insurekcję. Chcieliśmy, żeby ten protest ogarnął wszystkie klasy społeczne. I tak się stało. Są z nami ludzie, którzy pełnią jakieś ważne funkcje, lekarze, prawnicy, ale są też robotnicy budowlani, są emeryci i młodzi ludzie. Jest nawet jeden Niemiec. To pokazuje właśnie ten element ludowy, powszechny, który udało się nam uskutecznić.

Ruch Obrony Granic będzie kontynuował pracę na granicy?

Będziemy to dalej kontynuować, bo nie można tego przegrać. Chciałem też bardzo podziękować wszystkim tym, którzy włączyli się w te działania, bo to oni są dzisiaj bohaterami, to tak naprawdę oni pokazali, że jesteśmy w stanie być jako zorganizowany naród po prostu skuteczni. Potrafimy wywierać taką presję, która jeszcze kilka miesięcy temu wydawała się wręcz niemożliwa. I to zasługa nas, wszystkich tych osób, tych bohaterów, którzy często w swoich samochodach przyjeżdżali z drugiego końca Polski, którzy poświęcali własny czas i własne pieniądze po to, żeby patrolować te granice. Natomiast stoi przed nami zadanie dużo ważniejsze.

Co to za zadanie?

Sprawdziliśmy się, wygraliśmy jedną bitwę, ale ona tylko pokazuje, że mamy możliwość skutecznego działania. Natomiast my walczymy przede wszystkim o to, żeby zatrzymać masową migrację do Polski, żeby zatrzymać pakt migracyjny, żeby wywołać takie skutki polityczne, by te samobójcze działania zatrzymać. To nie jest koniec, to dopiero początek, bo czeka nas naprawdę wielka walka o bezpieczeństwo Polski.

 

Aktualne zadania Ruchu Obrony Granic

Co się zmieni w działalności Ruchu Obrony Granic? Bo rozumiem, że mimo wprowadzenia kontroli na granicy, dalej będzie działał i patrzył na ręce władzy?

Tak, oczywiście. Ja też jestem na granicy w tej chwili. Przyjechałem na jedno z takich przejść granicznych, które jest niezabezpieczone. Stoi tutaj nasza ekipa, która przemieszcza się pomiędzy takimi miejscami. Zatem oddalamy się od bezpośredniej bliskości przejść granicznych. Nie chcę wywoływać konfliktów ani ze Strażą Graniczną, ani żołnierzami czy policją. Natomiast obserwujemy uważnie to co się dzieje, dokumentujemy, będziemy pokazywać Polakom, żeby widzieli, czy praca rządu to jest realne działanie, czy tylko pozorowane. Planujemy patrolować te przejścia, które zostały bez obstawy. Będziemy sprawdzać, czy służby polskie tam też się będą pojawiały.

Jak się czują członkowie Ruchu? W niektórych mediach pojawiają się obraźliwe określenia w stylu "ultraprawicowych ekstremistów", a dzisiaj min. Siemoniak mówił, że wielu z nich zostało ukaranych mandatami.

Morale są bardzo dobre. Mimo ataków ze strony niektórych mediów członkowie ROG wiedzą, że społeczeństwo ich popiera, a to poparcie jest widoczne na każdym kroku. Również zdecydowana większość mundurowych zdecydowanie jest za nami. Mamy gotowość do dalszego działania. Co do mandatów, nie słyszałem o tego typu restrykcjach, a mamy nawet jeden przypadek, gdy wojewoda razem z komendantem Straży Granicznej i Policji przyjechali do naszych kolegów w miejscowości Dobieszczyn, dziękując za to, co zrobiliśmy do tej pory. Może na jakimś przejściu doszło do sytuacji o których pan mówi, ale do mnie takie informacje nie dotarły. Wydaje mi się, że to szopka ministra Siemoniaka na potrzeby tej lewicowo-liberalnej widowni. Także działamy dalej, nie zamierzamy się zatrzymywać. Jesteśmy skuteczni, a to co robimy, jest bardzo ważne. Ludzie, którzy tutaj przyjechali, są bohaterami.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe