Nasz news. Tusk chce się zemścić na Hołowni, może oberwać Państwowa Inspekcja Pracy

Dotarliśmy do informacji, według których miałyby trwać prace nad ustawowym podporządkowaniem Państwowej Inspekcji Pracy Rządowi RP, a konkretnie Ministerstwu Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Obecnie nadzór nad tą instytucją sprawuje Sejm RP. Według naszych rozmówców ewentualna zmiana podporządkowania może być karą dla Marszałka Hołowni za to, iż postawił się premierowi ws. zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Obecenie Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi RP
  • Dotarliśmy do informacji, według których miałyby trwać prace nad podporządkowaniem tej instytucji rządowi RP
  • Nieoficjalnie mówi się, że może to być element zemsty na Marszałku Sejmu za jego działania związane z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na Prezydenta RP
  • Solidarność nie raz już przeciwstawiała się zmianie podporządkowania PIP

 

"Zapewnić niezależność od wszelkich zmian rządu"

Państwowa Inspekcja Pracy działa na mocy ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy. Artykuł 2 ustawy brzmi:

"Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi. Nadzór nad Państwową Inspekcją Pracy w zakresie określonym w ustawie sprawuje Rada Ochrony Pracy".

To, że inspekcja pracy ma działać niezależnie od wpływów politycznych, regulują także Konwencje 81 i 129 MOP, którego członkiem jest Polska. Artykuł 6 Konwencji nr 81 jasno określa:

„Personel inspekcji pracy będzie się składał z urzędników publicznych, których status i warunki służby zapewniają stałość zatrudnienia oraz niezależność od wszelkich zmian rządu i od jakichkolwiek niewłaściwych wpływów z zewnątrz”.

Nadzór rządu nad PIP byłby więc z nią sprzeczny. Nasi rozmówcy przekonują, że obecna podległość Państwowej Inspekcji Pracy pozwala na szerokie jej działanie w zakresie prawnej ochrony pracy w tym bezpieczeństwa pracy oraz legalności zatrudnienia. Autonomia PIP w tych działaniach byłaby w sposób oczywisty zagrożona, gdyby instytucja była uzależniona od rządu. Dzięki obecnej strukturze, jak przekonują, Państwowa Inspekcja Pracy może lepiej kontrolować i zapewniać ochronę praw pracowniczych.

 

Trwają pracę nad podporządkowaniem PIP rządowi?

Tymczasem, jak informują nasi rozmówcy, w ostatnim czasie miałyby rozpocząć się prace nad ustawowym podporządkowaniem PIP rządowi, a konkretnie Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. 

W przeszłości już kilkukrotnie zdarzało się, iż władza chciała podporządkować PIP rządowi. Zawsze spotykało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Solidarności. W 1998 roku stanowisko w tej sprawie przyjęli delegaci Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. Napisali w nim:

„(...) w obecnym okresie transformacji i przekształceń własnościowych podporządkowanie Państwowej Inspekcji Pracy Ministrowi Pracy i Polityki Socjalnej może być niekorzystne z punktu widzenia obrony praw pracowniczych, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz interesów związków zawodowych. Obecna podległość Państwowej Inspekcji Pracy pod Sejm RP jest rozwiązaniem najbardziej korzystnym w okresie transformacji ustrojowej i gospodarczej”.

Z kolei w styczniu 2006 roku ówczesny wiceminister pracy Robert Kwiatkowski przyznał, że jest pomysł, by nadzór nad PIP przenieść z Sejmu do rządu, ale taka zmiana wymagałaby zgody partnerów społecznych i nowej ustawy o PIP.

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" przyjęła wówczas stanowisko, w którym zaznacza, że zmiana podległości PIP "postawi pod znakiem zapytania niezależność kontroli w zakładach, dla których organem założycielskim są organy administracji rządowej".

"Dotychczasowe unormowania prawne, w których PIP jest podporządkowana Sejmowi RP mają w Polsce wieloletnią tradycję i są zgodne z konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 81 ratyfikowaną przez Polskę w 1995 roku"

– czytamy w stanowisku.

 

Zemsta na Marszałku Sejmu?

Jak zaawansowane są obecnie prace nad zmianą podległości PIP oraz jak w praktyce miałaby ona wyglądać? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Marszałka Sejmu oraz samą Państwową Inspekcję Pracy, ale nie otrzymaliśmy od nich odpowiedzi na ten temat.  

Nasi rozmówcy podkreślają jednak, że Solidarność mocno przeciwstawia się przekształceniu zależności PIP i uważa je za działania polityczne. Według naszych rozmówców z jednej strony takie działania miałyby być próbami upolitycznienia instytucji powołanej do ochrony praw pracowniczych, z drugiej – nieoficjalnie mówi się także o tym, że może to być działanie wymierzone wprost w Marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który, jak informowały niedawno media, miał twardo postawić się premierowi w sprawie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta.

 

AKTUALIZACJA

Po opublikowaniu tekstu, otrzymaliśmy jednak odpowiedzi od Państwowej Inspekcji Pracy. Mateusz Rzemek, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy informuje, że do tej pory do Państwowej Inspekcji Pracy nie wpłynął do konsultacji żaden projekt, bądź propozycja w tym zakresie.

Na pytanie o ewentualne plany związane ze zmianami dotyczącymi struktury lub kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy zaś odpowiedział:

"W związku ze zmianami w KPO, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powstał zespół do spraw reformy Państwowej Inspekcji Pracy, który ma wdrożyć zmiany zawarte w Kamieniu Milowym przewidującym ograniczenie segmentacji polskiego rynku pracy. Z informacji przedstawionych na posiedzeniu ministerialnego zespołu, z udziałem Głównego Inspektora Pracy i przedstawicieli innych podmiotów zaangażowanych w te prace, m.in. ZUS, KAS, czy ROP wynika, że projekt zmian nad którym toczą się obecnie prace w resorcie rodziny będzie przewidywał wyłącznie zmiany przewidziane w KPO. Dotyczą one np. wymiany danych pomiędzy Państwową Inspekcją Pracy, ZUS i KAS, czy wyposażeniem inspektorów pracy w uprawnienie do zamiany kontraktu cywilnoprawnego, wykonywanego w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy, na etat".


 

POLECANE
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem z ostatniej chwili
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem

Justina Kozan zdobyła w Lublinie złoty medal mistrzostw Europy w pływaniu na krótkim basenie na dystansie 400 m stylem zmiennym. Polka czasem 4.28,56 pobiła rekord kraju, który od 2007 roku należał do Katarzyny Baranowskiej i wynosił 4.31,89.

Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu tylko u nas
Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu

Ponad 120 wybitnych przedstawicieli polskich elit intelektualnych i historycznych, jednocząc się ponad politycznymi podziałami, wystosowało list otwarty do niemieckich i austriackich instytucji kultury. Sygnatariusze wyrażają stanowczy sprzeciw wobec promowania narracji, która przypisuje polskim urzędnikom w okupowanej Polsce współsprawstwo w Holokauście.

Nie żyje ceniony reżyser teatralny z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony reżyser teatralny

Nie żyje ceniony reżyser teatralny, wieloletni wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej Piotr Cieplak. Artysta, który wychodził z założenia, że „teatr ma swoją odpowiedzialność i niesie z sobą odpowiedzialność”, że teatr jest „miejscem, gdzie słowa jeszcze mogą mieć znaczenie”.

Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach Wiadomości
Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach

W komentarzu opublikowanym w „Augsburger Allgemeine” Jonas Klimm ocenia, że część Niemców nadal patrzy na Polskę z wyższością, choć realia dawno się zmieniły. Przypomina, że „jeszcze 20 lat temu dowcipy o Polakach kradnących samochody należały do standardowego repertuaru niemieckich komików”, ale dziś takie podejście nie przystaje do faktów.

Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższym czasie dominować będzie pogoda pochmurna z lokalnymi przejaśnieniami, mogą występować miejscami opady deszczu, w poniedziałek do 12 st. C na zachodzie - poinformował synoptyk IMGW Tomasz Siemieniuk. Z prognozy długoterminowej Instytutu wynika, że nastąpi wyraźne ocieplenie.

Grafzero: Spadkobiercy i Bóg Skorpion William Golding | Ciekawa książka | Grafzero z ostatniej chwili
Grafzero: "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion" William Golding | Ciekawa książka | Grafzero

Tym razem Grafzero vlog literacki razem z ‪@emigrant41‬ rozmawia o dwóch książkach Wiliama Goldinga "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion". Czy da się pisać o historii tak dawnej, że nie ujętej na piśmie? Czy jest możliwe jakiekolwiek sensowne ujęcie takiej rzeczywistości?

Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek Wiadomości
Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek

Wyciek wody, do którego doszło w Luwrze pod koniec listopada, spowodował uszkodzenie około 400 książek w dziale zabytków egipskich - przyznał w niedzielę zastępca dyrektora paryskiego muzeum Francis Steinbock.

Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja Wiadomości
Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja

Zespół T.Love ogłosił, że po 35 latach współpracy rozstaje się z Sidneyem Polakiem. Informacja pojawiła się 7 grudnia w mediach społecznościowych grupy i od razu wywołała poruszenie wśród fanów. Muzyk był związany z zespołem od 1990 roku i przez dekady współtworzył jego brzmienie.

Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni? Wiadomości
Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni?

Dyskusja o przyszłości polskich skrzyżowań i sposobie, w jaki kierowcy poruszają się po miastach, znów wróciła na sejmową agendę. Eksperci przekonują, że dotychczasowy system nie przystaje do realiów ruchu drogowego, a przygotowywane rekomendacje mogą wywołać jedną z największych dyskusji o organizacji ruchu od lat.

Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze Wiadomości
Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Piotr Żyła był siódmy, Maciej Kot - 14., Paweł Wąsek - 25., a Kamil Stoch - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi, który prowadził po pierwszej serii.

REKLAMA

Nasz news. Tusk chce się zemścić na Hołowni, może oberwać Państwowa Inspekcja Pracy

Dotarliśmy do informacji, według których miałyby trwać prace nad ustawowym podporządkowaniem Państwowej Inspekcji Pracy Rządowi RP, a konkretnie Ministerstwu Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Obecnie nadzór nad tą instytucją sprawuje Sejm RP. Według naszych rozmówców ewentualna zmiana podporządkowania może być karą dla Marszałka Hołowni za to, iż postawił się premierowi ws. zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Obecenie Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi RP
  • Dotarliśmy do informacji, według których miałyby trwać prace nad podporządkowaniem tej instytucji rządowi RP
  • Nieoficjalnie mówi się, że może to być element zemsty na Marszałku Sejmu za jego działania związane z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na Prezydenta RP
  • Solidarność nie raz już przeciwstawiała się zmianie podporządkowania PIP

 

"Zapewnić niezależność od wszelkich zmian rządu"

Państwowa Inspekcja Pracy działa na mocy ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy. Artykuł 2 ustawy brzmi:

"Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi. Nadzór nad Państwową Inspekcją Pracy w zakresie określonym w ustawie sprawuje Rada Ochrony Pracy".

To, że inspekcja pracy ma działać niezależnie od wpływów politycznych, regulują także Konwencje 81 i 129 MOP, którego członkiem jest Polska. Artykuł 6 Konwencji nr 81 jasno określa:

„Personel inspekcji pracy będzie się składał z urzędników publicznych, których status i warunki służby zapewniają stałość zatrudnienia oraz niezależność od wszelkich zmian rządu i od jakichkolwiek niewłaściwych wpływów z zewnątrz”.

Nadzór rządu nad PIP byłby więc z nią sprzeczny. Nasi rozmówcy przekonują, że obecna podległość Państwowej Inspekcji Pracy pozwala na szerokie jej działanie w zakresie prawnej ochrony pracy w tym bezpieczeństwa pracy oraz legalności zatrudnienia. Autonomia PIP w tych działaniach byłaby w sposób oczywisty zagrożona, gdyby instytucja była uzależniona od rządu. Dzięki obecnej strukturze, jak przekonują, Państwowa Inspekcja Pracy może lepiej kontrolować i zapewniać ochronę praw pracowniczych.

 

Trwają pracę nad podporządkowaniem PIP rządowi?

Tymczasem, jak informują nasi rozmówcy, w ostatnim czasie miałyby rozpocząć się prace nad ustawowym podporządkowaniem PIP rządowi, a konkretnie Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. 

W przeszłości już kilkukrotnie zdarzało się, iż władza chciała podporządkować PIP rządowi. Zawsze spotykało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Solidarności. W 1998 roku stanowisko w tej sprawie przyjęli delegaci Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. Napisali w nim:

„(...) w obecnym okresie transformacji i przekształceń własnościowych podporządkowanie Państwowej Inspekcji Pracy Ministrowi Pracy i Polityki Socjalnej może być niekorzystne z punktu widzenia obrony praw pracowniczych, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz interesów związków zawodowych. Obecna podległość Państwowej Inspekcji Pracy pod Sejm RP jest rozwiązaniem najbardziej korzystnym w okresie transformacji ustrojowej i gospodarczej”.

Z kolei w styczniu 2006 roku ówczesny wiceminister pracy Robert Kwiatkowski przyznał, że jest pomysł, by nadzór nad PIP przenieść z Sejmu do rządu, ale taka zmiana wymagałaby zgody partnerów społecznych i nowej ustawy o PIP.

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" przyjęła wówczas stanowisko, w którym zaznacza, że zmiana podległości PIP "postawi pod znakiem zapytania niezależność kontroli w zakładach, dla których organem założycielskim są organy administracji rządowej".

"Dotychczasowe unormowania prawne, w których PIP jest podporządkowana Sejmowi RP mają w Polsce wieloletnią tradycję i są zgodne z konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 81 ratyfikowaną przez Polskę w 1995 roku"

– czytamy w stanowisku.

 

Zemsta na Marszałku Sejmu?

Jak zaawansowane są obecnie prace nad zmianą podległości PIP oraz jak w praktyce miałaby ona wyglądać? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Marszałka Sejmu oraz samą Państwową Inspekcję Pracy, ale nie otrzymaliśmy od nich odpowiedzi na ten temat.  

Nasi rozmówcy podkreślają jednak, że Solidarność mocno przeciwstawia się przekształceniu zależności PIP i uważa je za działania polityczne. Według naszych rozmówców z jednej strony takie działania miałyby być próbami upolitycznienia instytucji powołanej do ochrony praw pracowniczych, z drugiej – nieoficjalnie mówi się także o tym, że może to być działanie wymierzone wprost w Marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który, jak informowały niedawno media, miał twardo postawić się premierowi w sprawie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta.

 

AKTUALIZACJA

Po opublikowaniu tekstu, otrzymaliśmy jednak odpowiedzi od Państwowej Inspekcji Pracy. Mateusz Rzemek, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy informuje, że do tej pory do Państwowej Inspekcji Pracy nie wpłynął do konsultacji żaden projekt, bądź propozycja w tym zakresie.

Na pytanie o ewentualne plany związane ze zmianami dotyczącymi struktury lub kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy zaś odpowiedział:

"W związku ze zmianami w KPO, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powstał zespół do spraw reformy Państwowej Inspekcji Pracy, który ma wdrożyć zmiany zawarte w Kamieniu Milowym przewidującym ograniczenie segmentacji polskiego rynku pracy. Z informacji przedstawionych na posiedzeniu ministerialnego zespołu, z udziałem Głównego Inspektora Pracy i przedstawicieli innych podmiotów zaangażowanych w te prace, m.in. ZUS, KAS, czy ROP wynika, że projekt zmian nad którym toczą się obecnie prace w resorcie rodziny będzie przewidywał wyłącznie zmiany przewidziane w KPO. Dotyczą one np. wymiany danych pomiędzy Państwową Inspekcją Pracy, ZUS i KAS, czy wyposażeniem inspektorów pracy w uprawnienie do zamiany kontraktu cywilnoprawnego, wykonywanego w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy, na etat".



 

Polecane