[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Z kim przestajesz…

„Ufam, że mur nie będzie nigdy tak wysoki, byśmy nie mogli ponad nim podać sobie ręki”, pisała Edith Stein w liście do Romana Ingardena.
Obcowanie świętych. baptysterium, Padwa [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Z kim przestajesz…
Obcowanie świętych. baptysterium, Padwa / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/© José Luiz Bernardes Ribeiro

Z kim przestajesz, takim się stajesz

Istnieje takie powiedzonko, że z kim przestajesz, takim się stajesz. Wydaje się, że jest w nim zawarta pewna prawda, która wykracza daleko poza geny. Trudno wytłumaczalne jest np. zjawisko fizycznego upodabniania się osób przebywających razem przez długi czas np. małżonków, ale też właścicieli i ich zwierzęcych pupili. Tym łatwiej wyobrazić sobie podobne oddziaływanie w sferze psychicznej, duchowej, obyczajowej etc. Nie chodzi tu bynajmniej o to, by unikać ludzi, którzy borykają się z problemami lub chorobami, chodzi o to, by zwracać uwagę na to, czy toksyczny charakter konkretnych osób lub środowisk nie powoduje, że ja też staczam się po równi pochyłej. Możemy z powodzeniem wybierać tych, którymi się otaczamy, na podstawie obserwacji własnego rozwoju lub regresu.

 

Kult świętych

Mówię to wszystko z uwagi na pewien szczyt. Tak, jak mamy obecnie szczyt pielgrzymkowy na Jasnej Górze, tak kilka ostatnich dni jest takim małym szczytem wspomnień liturgicznych ważnych i znanych świętych.

Przyznam, że dla mnie zjawisko określane mianem kultu świętych było kiedyś trudne do pojęcia - bowiem kult i oddawanie czci miałam w duszy zarezerwowane tylko dla Boga - zwłaszcza, że zdarzało mi się słyszeć od osób praktykujących, które uważałam za znacznie bardziej pobożne niż ja, że wolą „pomodlić się do” świętego, bo „po co Panu Bogu głowę zawracać naszymi małymi sprawami”. Serio, słyszałam takie słowa. Nawiasem mówiąc, do tej pory jestem uczulona na zwrot „pomodlić się do”, jeśli po tym „do” stoi jakiekolwiek inne imię niż Boże. Myślę, że powinniśmy bardziej zwracać uwagę na formułowane przez nas zwroty. Jest naprawdę znaczna różnica sensu pomiędzy „pomodlić się do” a „pomodlić się za pośrednictwem”, czyli mówiąc prościej - zaprosić świętego do wspólnej modlitwy, bo gdzie dwóch lub trzech modli się zgodnie razem, tam między nimi jest Bóg.

 

Świętych obcowanie

To, co często nam umyka to jedna z podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej, jaką jest świętych obcowanie. Nie chodzi tu tylko o świętych w niebie między sobą, chodzi o też o nasz kontakt ze świętymi. Wśród całego panteonu świętych możemy mieć takich, których charaktery mniej nam odpowiadają, ale też takich, których chcemy mieć za przyjaciół. Taki święty przyjaciel to nie byle co. Sądzę, że bardzo warto chociaż przez jeden rok śledzić kalendarz liturgiczny i zapoznawać się codziennie ze świętymi i błogosławionymi wspominanymi danego dnia przez Kościół. To otwiera na niesamowitą różnorodność postaw, charakterów, dróg do Boga, byśmy nie tylko mogli odczuwać radość z powodu Bożego upodobania do prawdziwego barwnego kalejdoskopu tych, którzy do Niego pasują, ale także, by odczuć prawdziwą nadzieję na to, że ja też - taka/taki jaki jestem - wpasowuję się w rozległą symfonię dusz, dla których Bóg przygotował u siebie mieszkanie.

Na tej drodze święci przyjaciele mogą być bardzo pomocni, nie po to, by ich kopiować, każdy bowiem jest inny, ale by np. inspirować się tym, co mnie w ich postawie porusza oraz modlić się z nimi wtedy, gdy jestem sama/sam, by tworzyć razem wspólnotę modlitwy.

 

Własna "paczka"

Pisałam wcześniej o małym szczycie świętych w sierpniu. Początek trwającego miesiąca to jedno po drugim wspomnienia znanych świętych. Dla mnie szczególnie ważne są dni 8 i 9 sierpnia, czyli wspomnienia dwojga moich patronów - z bierzmowania i konsekracji: św. Dominika Guzmana i św. Teresy Benedykty od Krzyża, czyli Edith Stein. To cudowne, jak nasi święci przyjaciele dają nam się poznawać krok po kroku. Naprawdę zachęcam, by stworzyć sobie własną „paczkę” bliskich znajomych. Takie odkrywanie każdego dnia kalendarza liturgicznego kolejnych osób, na które Kościół zwrócił szczególną uwagę, jest jak otwieranie się na nowy świat, na niepowtarzalną drogę z Bogiem i do Boga, na przestrzeń oryginalnej bliskości.

 

Dominik

Weźmy np. takiego św. Dominika (Domingo Nuñez de Guzmán) - był on założycielem II i I zakonu dominikańskiego, czyli mniszek dominikańskich, które swoją modlitwą miały wspomagać Dominika i jego braci nie tylko w drodze do zatwierdzenia Zakonu Kaznodziejskiego (łac. Ordo Praedicatorum - stąd po nazwisku dominikanina skrót OP), ale także w całej ich posłudze. To, co mnie w Dominiku najbardziej urzeka to fakt - że pomimo iż był osobowością na tyle barwną i silną, by stworzyć podwaliny wspólnot, które przetrwały w służbie Kościołowi już ponad 800 lat (sic!) a także mimo iż z przekazów wiadomo, że jego relacja z Bogiem była nad wyraz uczuciowa - to zupełnie nie skupiał uwagi na sobie, był niejako transparentny dla działania Boga. Stąd wśród dominikanów taka różnorodność postaw przy zachowaniu wspólnego Credo.

Dominik był przede wszystkim niezwykle czuły na los heretyków, wśród których głosił Ewangelię. Nie tyle chciał on postawić na swoim i wygrać debatę, lecz naprawdę żywo dyskutował z Bogiem na temat ich zbawienia. „Co z nimi będzie?”, pytał Najwyższego i w takim duchu troski działał, to dla nich tworzył zakon głosicieli słowa, którzy wędrowali od wsi do wsi, by pobudzać ludzkie umysły do przyjmowania Bożych prawd.

 

Edith

Popularne są losy Edith Stein - Żydówki z Wrocławia, która po okresie studiów i długich dociekań filozoficznych w poszukiwaniu prawdy, znalazła Prawdę przez wielkie „P”, nawróciła się i po dekadzie wstąpiła do Karmelu. Powszechna ich znajomość wynika nie tylko z tego, że jest to święta dwudziestowieczna, ale też z uwagi na jej męczeńską śmierć w komorze gazowej KL Auschwitz-Birkenau. Pytanie brzmi jednak, czy tak naprawdę znamy tę świętą czy po prostu jesteśmy zapoznani z jej ogólnymi losami? Jest taki film - proszę mi wybaczyć, ale nie pamiętam tytułu - który przedstawia życie Edith jako przejście prze kolejne komnaty „Twierdzy wewnętrznej” św. Teresy z Avili. W ostatniej komnacie najwyższego zjednoczenia z Bogiem widzimy Edith siedzącą w komorze gazowej - nago z ogoloną głową - i czekającą na śmierć. Nie sposób nie odczuć wtedy wstrząsu.

Poszukiwanie prawdy i miłości stało się celem jej życia. Ta filozof-fenomenolog - pracująca ze sławami takimi jak Husserl - powie po nawróceniu: „ciągle na nowo czerpię odwagę z tabernakulum, gdy mi ją odbiera uczoność innych”. Ma się wrażenie, że jej poszukiwania prawdy nie tyle przyczyniają się do coraz rozleglejszego opisu rzeczywistości, co na odwrót, coraz bardziej ją upraszczają ku centralnemu punktowi istnienia. „Nie przyjmujcie niczego za prawdę, co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem”, stwierdziła święta. „Od pierwszych dni życia wiedziałam, że o wiele ważniejszym jest być dobrym niż mądrym”, wyznała filozof. „Wszystko co czynimy, jest tylko środkiem do celu. Jedynie Miłość jest celem samym w sobie, bo Bóg jest Miłością”, podkreślała.

Tacy i nieprzebrane grono innych świętych przyjaciół jest dla nas na wyciągnięcie ręki.


 

POLECANE
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia Wiadomości
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia

17-letnia turystka z Polski, która wybrała się na górską wędrówkę w słowackich Tatrach, padła ofiarą poważnego zatrucia po wypiciu wody ze strumienia. Choć woda w górskich potokach wydaje się czysta, może kryć w sobie niebezpieczne mikroorganizmy, które stanowią zagrożenie dla zdrowia.

Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry z ostatniej chwili
Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry

Z powodu kontuzji nadgarstka z turnieju WTA 1000 w Cincinnati wycofała się rozstawiona z numerem 25. Marta Kostiuk. To oznacza, że bez gry do 1/8 finału awansowała Iga Świątek, która w poniedziałek miała grać z ukraińską tenisistką w trzeciej rundzie.

Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej

W ostatnim czasie w brytyjskich mediach pojawiły się zaskakujące informacje o zmianie lidera w rankingu popularności członków rodziny królewskiej. Książę William, który od zawsze cieszył się dużym uznaniem wśród obywateli, wyprzedził swoją żonę, księżną Kate, która jeszcze niedawno była uważana za "królową serc".

Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025

Lato, lato w pełni więc czas na małe książkowe podsumowanie. Grafzero vlog literacki trochę o klasyce literackiej, komiksie, powieściach historycznych. Książki nowe, stare i takie... średnie :)

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni z ostatniej chwili
Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 8 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Znany piłkarz z poważną kontuzją Wiadomości
Znany piłkarz z poważną kontuzją

Isco, wyróżniający się piłkarz Betisu Sewilla w ubiegłym sezonie, który wystąpił w Lidze Konferencji m.in. w meczach ćwierćfinałowych z Jagiellonią Białystok oraz w finale z Chelsea Londyn, ma złamaną nogę. Hiszpan doznał urazu w towarzyskim spotkaniu przygotowawczym z Malagą.

Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek z ostatniej chwili
Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek

W Opolu zapanował smutek po wiadomości o śmierci Zygmunta Babiaka, aktora i muzyka, który przez dekady był ważną postacią Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. Artysta zmarł 8 sierpnia 2025 roku, w wieku 67 lat.

Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom” gorące
Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom”

Podczas wizyty w rodzinnym Gdańsku prezydent Karol Nawrocki odwiedził Muzeum II Wojny Światowej, gdzie złożył hołd polskim bohaterom i podziękował wszystkim, którzy przez lata domagali się ich obecności na ekspozycji. Przypomnijmy, że przed objęciem stanowiska prezesa IPN Nawrocki kierował tym muzeum w latach 2017–2021.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W niedzielę na północy, wschodzie oraz południowym wschodzie możliwe burze z gradem i do 20 mm deszczu – poinformował synoptyk IMGW, Wiesław Winnicki. Instytut wydał ostrzeżenia dla łącznie jedenastu województw, a RCB wydało alert przed burzami dla woj. małopolskiego i podkarpackiego.

Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze

Robert Lewandowski zbliża się do końca swojego kontraktu z FC Barceloną, który wygasa za rok. Nowy sezon będzie ostatnim, w którym polski napastnik będzie występować na Camp Nou na podstawie obecnej umowy. Na ten moment nie wiadomo, jak potoczy się jego kariera po tym czasie. Decyzja Barcelony o ewentualnym przedłużeniu kontraktu będzie w dużej mierze zależała od formy Lewandowskiego w nadchodzących miesiącach.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Z kim przestajesz…

„Ufam, że mur nie będzie nigdy tak wysoki, byśmy nie mogli ponad nim podać sobie ręki”, pisała Edith Stein w liście do Romana Ingardena.
Obcowanie świętych. baptysterium, Padwa [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Z kim przestajesz…
Obcowanie świętych. baptysterium, Padwa / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/© José Luiz Bernardes Ribeiro

Z kim przestajesz, takim się stajesz

Istnieje takie powiedzonko, że z kim przestajesz, takim się stajesz. Wydaje się, że jest w nim zawarta pewna prawda, która wykracza daleko poza geny. Trudno wytłumaczalne jest np. zjawisko fizycznego upodabniania się osób przebywających razem przez długi czas np. małżonków, ale też właścicieli i ich zwierzęcych pupili. Tym łatwiej wyobrazić sobie podobne oddziaływanie w sferze psychicznej, duchowej, obyczajowej etc. Nie chodzi tu bynajmniej o to, by unikać ludzi, którzy borykają się z problemami lub chorobami, chodzi o to, by zwracać uwagę na to, czy toksyczny charakter konkretnych osób lub środowisk nie powoduje, że ja też staczam się po równi pochyłej. Możemy z powodzeniem wybierać tych, którymi się otaczamy, na podstawie obserwacji własnego rozwoju lub regresu.

 

Kult świętych

Mówię to wszystko z uwagi na pewien szczyt. Tak, jak mamy obecnie szczyt pielgrzymkowy na Jasnej Górze, tak kilka ostatnich dni jest takim małym szczytem wspomnień liturgicznych ważnych i znanych świętych.

Przyznam, że dla mnie zjawisko określane mianem kultu świętych było kiedyś trudne do pojęcia - bowiem kult i oddawanie czci miałam w duszy zarezerwowane tylko dla Boga - zwłaszcza, że zdarzało mi się słyszeć od osób praktykujących, które uważałam za znacznie bardziej pobożne niż ja, że wolą „pomodlić się do” świętego, bo „po co Panu Bogu głowę zawracać naszymi małymi sprawami”. Serio, słyszałam takie słowa. Nawiasem mówiąc, do tej pory jestem uczulona na zwrot „pomodlić się do”, jeśli po tym „do” stoi jakiekolwiek inne imię niż Boże. Myślę, że powinniśmy bardziej zwracać uwagę na formułowane przez nas zwroty. Jest naprawdę znaczna różnica sensu pomiędzy „pomodlić się do” a „pomodlić się za pośrednictwem”, czyli mówiąc prościej - zaprosić świętego do wspólnej modlitwy, bo gdzie dwóch lub trzech modli się zgodnie razem, tam między nimi jest Bóg.

 

Świętych obcowanie

To, co często nam umyka to jedna z podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej, jaką jest świętych obcowanie. Nie chodzi tu tylko o świętych w niebie między sobą, chodzi o też o nasz kontakt ze świętymi. Wśród całego panteonu świętych możemy mieć takich, których charaktery mniej nam odpowiadają, ale też takich, których chcemy mieć za przyjaciół. Taki święty przyjaciel to nie byle co. Sądzę, że bardzo warto chociaż przez jeden rok śledzić kalendarz liturgiczny i zapoznawać się codziennie ze świętymi i błogosławionymi wspominanymi danego dnia przez Kościół. To otwiera na niesamowitą różnorodność postaw, charakterów, dróg do Boga, byśmy nie tylko mogli odczuwać radość z powodu Bożego upodobania do prawdziwego barwnego kalejdoskopu tych, którzy do Niego pasują, ale także, by odczuć prawdziwą nadzieję na to, że ja też - taka/taki jaki jestem - wpasowuję się w rozległą symfonię dusz, dla których Bóg przygotował u siebie mieszkanie.

Na tej drodze święci przyjaciele mogą być bardzo pomocni, nie po to, by ich kopiować, każdy bowiem jest inny, ale by np. inspirować się tym, co mnie w ich postawie porusza oraz modlić się z nimi wtedy, gdy jestem sama/sam, by tworzyć razem wspólnotę modlitwy.

 

Własna "paczka"

Pisałam wcześniej o małym szczycie świętych w sierpniu. Początek trwającego miesiąca to jedno po drugim wspomnienia znanych świętych. Dla mnie szczególnie ważne są dni 8 i 9 sierpnia, czyli wspomnienia dwojga moich patronów - z bierzmowania i konsekracji: św. Dominika Guzmana i św. Teresy Benedykty od Krzyża, czyli Edith Stein. To cudowne, jak nasi święci przyjaciele dają nam się poznawać krok po kroku. Naprawdę zachęcam, by stworzyć sobie własną „paczkę” bliskich znajomych. Takie odkrywanie każdego dnia kalendarza liturgicznego kolejnych osób, na które Kościół zwrócił szczególną uwagę, jest jak otwieranie się na nowy świat, na niepowtarzalną drogę z Bogiem i do Boga, na przestrzeń oryginalnej bliskości.

 

Dominik

Weźmy np. takiego św. Dominika (Domingo Nuñez de Guzmán) - był on założycielem II i I zakonu dominikańskiego, czyli mniszek dominikańskich, które swoją modlitwą miały wspomagać Dominika i jego braci nie tylko w drodze do zatwierdzenia Zakonu Kaznodziejskiego (łac. Ordo Praedicatorum - stąd po nazwisku dominikanina skrót OP), ale także w całej ich posłudze. To, co mnie w Dominiku najbardziej urzeka to fakt - że pomimo iż był osobowością na tyle barwną i silną, by stworzyć podwaliny wspólnot, które przetrwały w służbie Kościołowi już ponad 800 lat (sic!) a także mimo iż z przekazów wiadomo, że jego relacja z Bogiem była nad wyraz uczuciowa - to zupełnie nie skupiał uwagi na sobie, był niejako transparentny dla działania Boga. Stąd wśród dominikanów taka różnorodność postaw przy zachowaniu wspólnego Credo.

Dominik był przede wszystkim niezwykle czuły na los heretyków, wśród których głosił Ewangelię. Nie tyle chciał on postawić na swoim i wygrać debatę, lecz naprawdę żywo dyskutował z Bogiem na temat ich zbawienia. „Co z nimi będzie?”, pytał Najwyższego i w takim duchu troski działał, to dla nich tworzył zakon głosicieli słowa, którzy wędrowali od wsi do wsi, by pobudzać ludzkie umysły do przyjmowania Bożych prawd.

 

Edith

Popularne są losy Edith Stein - Żydówki z Wrocławia, która po okresie studiów i długich dociekań filozoficznych w poszukiwaniu prawdy, znalazła Prawdę przez wielkie „P”, nawróciła się i po dekadzie wstąpiła do Karmelu. Powszechna ich znajomość wynika nie tylko z tego, że jest to święta dwudziestowieczna, ale też z uwagi na jej męczeńską śmierć w komorze gazowej KL Auschwitz-Birkenau. Pytanie brzmi jednak, czy tak naprawdę znamy tę świętą czy po prostu jesteśmy zapoznani z jej ogólnymi losami? Jest taki film - proszę mi wybaczyć, ale nie pamiętam tytułu - który przedstawia życie Edith jako przejście prze kolejne komnaty „Twierdzy wewnętrznej” św. Teresy z Avili. W ostatniej komnacie najwyższego zjednoczenia z Bogiem widzimy Edith siedzącą w komorze gazowej - nago z ogoloną głową - i czekającą na śmierć. Nie sposób nie odczuć wtedy wstrząsu.

Poszukiwanie prawdy i miłości stało się celem jej życia. Ta filozof-fenomenolog - pracująca ze sławami takimi jak Husserl - powie po nawróceniu: „ciągle na nowo czerpię odwagę z tabernakulum, gdy mi ją odbiera uczoność innych”. Ma się wrażenie, że jej poszukiwania prawdy nie tyle przyczyniają się do coraz rozleglejszego opisu rzeczywistości, co na odwrót, coraz bardziej ją upraszczają ku centralnemu punktowi istnienia. „Nie przyjmujcie niczego za prawdę, co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem”, stwierdziła święta. „Od pierwszych dni życia wiedziałam, że o wiele ważniejszym jest być dobrym niż mądrym”, wyznała filozof. „Wszystko co czynimy, jest tylko środkiem do celu. Jedynie Miłość jest celem samym w sobie, bo Bóg jest Miłością”, podkreślała.

Tacy i nieprzebrane grono innych świętych przyjaciół jest dla nas na wyciągnięcie ręki.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe