Skandal w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu dla Polski złożony przez mężczyznę w adidasach

1 września, w rocznicę napaści Niemiec na Polskę, w Berlinie doszło do wydarzenia, które w Polsce budzi co najmniej spore zażenowanie i niesmak. Zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach.
Miejsce pamięci dla Polski,
Miejsce pamięci dla Polski, "delegacja" niemieckiego rządu / Wikipedia - domena publiczna / screen x.com

Co musisz wiedzieć:

  • W rocznicę napaści Niemiec na Polskę pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 w Berlinie wieniec złożył mężczyzna w… krótkich spodenkach i adidasach.
  • Wieniec był opatrzony napisem „Die Bundesregierung der Bundesrepublik Deutschland”, czyli „Rząd Federalny Republiki Federalnej Niemiec”.
  • „Kamień Pamięci”, postawiony w maju, od początku budził kontrowersje – Polska zamiast godnego upamiętnienia ofiar okupacji doczekała się jedynie prowizorycznego głazu.
  • W sieci zawrzało – internauci i politycy ocenili sytuację jako hańbiącą, określając zachowanie Niemców jako brak szacunku i brak woli realnego upamiętnienia polskich ofiar.

 

„Delegacja” rządu niemieckiego

Zdjęcie z miejsca zdarzenia opublikował dziennikarz Telewizji Republika Janusz Życzkowski. Widać na nim osobę wyglądającą jak pracownik gospodarczy, która w zwykłym, mało schludnym stroju, składa wieniec z napisem:

Die Bundesregierung der Bundesrepublik Deutschland

– czyli „Rząd Federalny Republiki Federalnej Niemiec”.

Dla Polaków to jawna zniewaga. Symboliczny gest, który powinien być oddany z pełnym szacunkiem, został sprowadzony do rangi rutynowej czynności, dokonanej przez anonimowego pracownika, bez udziału przedstawicieli rządu.

 

Tak Niemcy upamiętniają krzywdy dokonane Polakom

Warto przypomnieć, że sam „głaz pamięci”, pod którym złożono wieniec, został postawiony w maju i od początku budził w Polsce potężne kontrowersje. Ma on „upamiętniać” polskie ofiary niemieckiej okupacji, jednak zdaniem komentatorów to nie jest godne upamiętnienie, a raczej symbol zaniedbań Berlina.

Podczas gdy inne narody mają w stolicy Niemiec pełnoprawne pomniki i miejsca pamięci, Polska doczekała się jedynie prowizorycznego kamienia.

To nie gest pojednania, lecz symbol wieloletnich zaniedbań i braku woli realnego upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej agresji i okupacji. Tymczasowy kamień to nie akt pojednania, lecz alibi. Dopóki w Berlinie nie stanie stały pomnik z jednoznacznym wskazaniem sprawcy, a Niemcy nie wypłacą reparacji wojennych i nie zadośćuczynią ofiarom – nie będzie mowy o prawdziwym rozliczeniu z przeszłością

– komentował postawienie „głazu pamięci” europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

 

Burza w sieci

Zdjęcia z Berlina natychmiast obiegły media społecznościowe i wywołały prawdziwą lawinę komentarzy. Wielu internautów nie kryje oburzenia formą, w jakiej niemiecki rząd „uhonorował” polskie ofiary.

W niemieckich mediach dziś zupełna cisza o rocznicy ataku Niemiec na Polskę w 1939 r. Teraz się okazuje, że wieniec od niemieckiego rządu składa ukradkiem pracownik gospodarczy. A jeszcze czternastej nie ma

– pisze Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Premiera w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Nie ma co, godnie! Może @Fakt_pl, który regularnie przyczepia się do najdrobniejszej fałdki na ubraniu prezydentowej, miałby jakieś porady modowe swojej stylistki dla tego reprezentanta rządu RFN?

– ironizuje Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Jakiś pracownik gospodarczy? Co za bezczelność!

– komentuje profil „Służby w akcji”.

Ten facet, co go składa, to jakiś jeniec?

– pyta Michał Michalewicz.

Wysłali jakiegoś typka z zaopatrzenia, żeby po drodze po papier toaletowy i mydło dla urzędasów podrzucił wieniec, żeby nie było gadania, że Niemce mają nas gdzieś (…) To kpiny, niesamowita buta i bezczelność (…) Wstyd i hańba, tak samo jak ten 30-tonowy głaz pogardy! Domagamy się #ReparationsForPoland NATYCHMIAST!

– piszą inni użytkownicy X.

 

 

 


 

POLECANE
Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy z ostatniej chwili
Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy

Trzeba być przygotowanym na to, że pokój dla Ukrainy nie będzie sprawiedliwy ani pełny – powiedział w środę prezydent Finlandii Alexander Stubb. „Często mówimy, że chcemy sprawiedliwego pokoju, ale jeśli jesteśmy szczerzy, to pokój rzadko kiedy taki jest. Jest raczej kompromisowy” – podkreślił.

Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat

Energa opublikowała nowy harmonogram planowych wyłączeń prądu na najbliższe dni w województwie pomorskim. Przerwy obejmą wiele miejscowości – m.in od Gdańska po Kartuzy, Starogard, Tczew, Puck i Wejherowo. Oto lokalizacje podane przez operatora.

Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ]

W nowym badaniu SW Research dla Onetu zapytano Polaków, co sądzą o ostatniej sugestii Donalda Tuska, że Polska – w przypadku dalszej bierności Niemiec – może sama wypłacić zadośćuczynienia żyjącym ofiarom wojny.

Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce z ostatniej chwili
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce

Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce - oświadczył w środę Marco Rubio, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w tej grupie. Szczyt przywódców G20 odbędzie się w grudniu przyszłego roku w Miami.

Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

REKLAMA

Skandal w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu dla Polski złożony przez mężczyznę w adidasach

1 września, w rocznicę napaści Niemiec na Polskę, w Berlinie doszło do wydarzenia, które w Polsce budzi co najmniej spore zażenowanie i niesmak. Zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach.
Miejsce pamięci dla Polski,
Miejsce pamięci dla Polski, "delegacja" niemieckiego rządu / Wikipedia - domena publiczna / screen x.com

Co musisz wiedzieć:

  • W rocznicę napaści Niemiec na Polskę pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 w Berlinie wieniec złożył mężczyzna w… krótkich spodenkach i adidasach.
  • Wieniec był opatrzony napisem „Die Bundesregierung der Bundesrepublik Deutschland”, czyli „Rząd Federalny Republiki Federalnej Niemiec”.
  • „Kamień Pamięci”, postawiony w maju, od początku budził kontrowersje – Polska zamiast godnego upamiętnienia ofiar okupacji doczekała się jedynie prowizorycznego głazu.
  • W sieci zawrzało – internauci i politycy ocenili sytuację jako hańbiącą, określając zachowanie Niemców jako brak szacunku i brak woli realnego upamiętnienia polskich ofiar.

 

„Delegacja” rządu niemieckiego

Zdjęcie z miejsca zdarzenia opublikował dziennikarz Telewizji Republika Janusz Życzkowski. Widać na nim osobę wyglądającą jak pracownik gospodarczy, która w zwykłym, mało schludnym stroju, składa wieniec z napisem:

Die Bundesregierung der Bundesrepublik Deutschland

– czyli „Rząd Federalny Republiki Federalnej Niemiec”.

Dla Polaków to jawna zniewaga. Symboliczny gest, który powinien być oddany z pełnym szacunkiem, został sprowadzony do rangi rutynowej czynności, dokonanej przez anonimowego pracownika, bez udziału przedstawicieli rządu.

 

Tak Niemcy upamiętniają krzywdy dokonane Polakom

Warto przypomnieć, że sam „głaz pamięci”, pod którym złożono wieniec, został postawiony w maju i od początku budził w Polsce potężne kontrowersje. Ma on „upamiętniać” polskie ofiary niemieckiej okupacji, jednak zdaniem komentatorów to nie jest godne upamiętnienie, a raczej symbol zaniedbań Berlina.

Podczas gdy inne narody mają w stolicy Niemiec pełnoprawne pomniki i miejsca pamięci, Polska doczekała się jedynie prowizorycznego kamienia.

To nie gest pojednania, lecz symbol wieloletnich zaniedbań i braku woli realnego upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej agresji i okupacji. Tymczasowy kamień to nie akt pojednania, lecz alibi. Dopóki w Berlinie nie stanie stały pomnik z jednoznacznym wskazaniem sprawcy, a Niemcy nie wypłacą reparacji wojennych i nie zadośćuczynią ofiarom – nie będzie mowy o prawdziwym rozliczeniu z przeszłością

– komentował postawienie „głazu pamięci” europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

 

Burza w sieci

Zdjęcia z Berlina natychmiast obiegły media społecznościowe i wywołały prawdziwą lawinę komentarzy. Wielu internautów nie kryje oburzenia formą, w jakiej niemiecki rząd „uhonorował” polskie ofiary.

W niemieckich mediach dziś zupełna cisza o rocznicy ataku Niemiec na Polskę w 1939 r. Teraz się okazuje, że wieniec od niemieckiego rządu składa ukradkiem pracownik gospodarczy. A jeszcze czternastej nie ma

– pisze Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Premiera w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Nie ma co, godnie! Może @Fakt_pl, który regularnie przyczepia się do najdrobniejszej fałdki na ubraniu prezydentowej, miałby jakieś porady modowe swojej stylistki dla tego reprezentanta rządu RFN?

– ironizuje Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Jakiś pracownik gospodarczy? Co za bezczelność!

– komentuje profil „Służby w akcji”.

Ten facet, co go składa, to jakiś jeniec?

– pyta Michał Michalewicz.

Wysłali jakiegoś typka z zaopatrzenia, żeby po drodze po papier toaletowy i mydło dla urzędasów podrzucił wieniec, żeby nie było gadania, że Niemce mają nas gdzieś (…) To kpiny, niesamowita buta i bezczelność (…) Wstyd i hańba, tak samo jak ten 30-tonowy głaz pogardy! Domagamy się #ReparationsForPoland NATYCHMIAST!

– piszą inni użytkownicy X.

 

 

 



 

Polecane