W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. "Ofiary z dwóch stron"

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. W czasie uroczystości ukraińskie władze ponownie próbowały relatywizować winy, mówiąc o krzywdach „dwóch stron” i „tragedii dwóch narodów”.
Puźniki, pochówek szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń.
Puźniki, pochówek szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej / PAP/Vladyslav Musiienko

Co musisz wiedzieć:

  • W Puźnikach na zachodniej Ukrainie odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej – podczas ekshumacji odnaleziono szczątki co najmniej 42 polskich ofiar zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
  • Prezydent Karol Nawrocki w liście podkreślił, że ofiary wciąż czekają na godny pochówek i pełne udokumentowanie okoliczności śmierci, co jest warunkiem autentycznego pojednania.
  • Podczas uroczystości minister kultury Tetiana Bereżna mówiła o „tragedii obu narodów”, a wiceminister MSZ Oleksandr Miszczenko apelował, by nie wykorzystywać historii do polityki.
  • Zbrodnia wołyńska była planową czystką etniczną dokonaną przez OUN–UPA w latach 1943–1944, której ofiarą padło około 100-150 tys. Polaków.

 

Pogrzeb w Puźnikach

W sobotę rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. Podczas tegorocznych prac znaleziono tam szczątki co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. Zbrodnia w Puźnikach to jedna z wielu masakr dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.

Dzisiaj żadne argumenty ani interesy nie usprawiedliwiają sytuacji, w której szczątki ofiar czekają wciąż na godny pochówek, a okoliczności ich śmierci – na rzetelne udokumentowanie i upamiętnienie

– napisał prezydent Karol Nawrocki w liście odczytanym przez ministra Marcina Przydacza.

 

Ukraina wciąż relatywizuje rzeź wołyńską

Podczas uroczystości głos zabrała minister kultury Ukrainy Tetiana Bereżna. W swojej wypowiedzi nie użyła określenia rzeź wołyńska, a "tragedia wołyńska" podkreślając, że "to tragedia obu narodów".

Tragedia wołyńska powinna być badana przez historyków i Ukraina jest tutaj gotowa wykonać swoją część zadania. Strona ukraińska proponuje jak najszybsze spotkanie historyków obydwu stron. Rodziny ofiar tragedii z obu stron mają prawo znać prawdę. Musimy pamiętać o ofiarach z dwóch stron 

– mówiła minister. Zwróciła też uwagę, że "wspólnym, historycznym wrogiem dla obu narodów jest Rosja i nic jej lepiej nie służy niż nieporozumienia między Ukrainą i Polską".

Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Oleksandr Miszczenko wyraził żal z tego powodu, że „w naszej wspólnocie doszło do średniowiecznych czynów, ale dziś stawiamy kropkę i mówimy koniec”. Jak zaznaczył, chodzi o to, aby „na tej historii nikt nie robił żadnej polityki, manipulacji i przekłamań”.

Jesteśmy gotowi zrobić wszystko na rzecz prawdy i sprawiedliwości. Chcemy, żeby nasi polscy przyjaciele byli pewni, że Ukraina nie zejdzie z tej drogi, za to dziś walczą i umierają ukraińscy żołnierze 

– dodał Miszczenko.

 

Zbrodnia wołyńska – fakty

Zbrodnia wołyńska to nie „tragedia obu narodów”, lecz planowa i zorganizowana akcja czystki etnicznej na Polakach, dokonana przez OUN-UPA w latach 1943–1944. Celem było całkowite usunięcie polskiej ludności z Kresów. Najbardziej krwawym dniem była tzw. „Krwawa Niedziela” 11 lipca 1943 roku, kiedy UPA zaatakowała jednocześnie ok. 100–150 polskich wsi. Ginęli bezbronni – kobiety, dzieci i starcy, bestialsko mordowani w domach i kościołach.

Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej i licznych badań historycznych, ofiarą tej zbrodni padło ok. 100 tysięcy Polaków. Inne szacunki mówią o liczbie nawet 150 tys. ofiar.

 

Stanowisko Polski

Sejm RP w uchwale z 22 lipca 2016 r. jednoznacznie uznał te wydarzenia za ludobójstwo i ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar. Polska od lat podkreśla konieczność pełnej prawdy historycznej, jednoznacznego nazwania sprawców (OUN-UPA) i ofiar oraz domaga się możliwości ekshumacji i godnego pochówku wszystkich pomordowanych jako warunku autentycznego pojednania. 


 

POLECANE
Zatrzymano Ukraińca. Jest podejrzany o szpiegostwo z ostatniej chwili
Zatrzymano Ukraińca. Jest podejrzany o szpiegostwo

24-letni obywatel Ukrainy Bohdan K. podejrzany jest o działanie na rzecz obcego wywiadu. Według śledczych przekazywał zdjęcia i współrzędne obiektów krytycznych należących do wojska. Nie przyznał się do winy. Wyrażał poglądy prorosyjskie i podważał suwerenność Ukrainy.

Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska

W czwartek, 23 października 2025 r., w godzinach pomiędzy 8 a 16, odbędą się prace serwisowe w tunelach drogowych na drodze ekspresowej S3.

Brutalny atak nożem na policjanta. Sąd zdecydował ws. Ukraińca z ostatniej chwili
Brutalny atak nożem na policjanta. Sąd zdecydował ws. Ukraińca

Sąd zadecydował o aresztowaniu 21-latka, obywatela Ukrainy, który podczas policyjnej interwencji w Katowicach zaatakował nożem jednego z funkcjonariuszy. Zranił go w okolice łokcia, przed poważniejszymi obrażeniami policjanta uchroniła kamizelka kuloodporna – podała w środę policja.

Prezydent Nawrocki jak James Bond, a Trzaskowski zaliczył wpadkę. Co za Shrek gorące
Prezydent Nawrocki jak James Bond, a Trzaskowski zaliczył wpadkę. "Co za Shrek"

Podczas gali XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Teatrze Wielkim w Warszawie pojawiła się para prezydencka – Karol i Marta Nawroccy. Pierwsza dama znów olśniła elegancją, a sam prezydent zebrał porównania do... Jamesa Bonda! Internauci nie kryli natomiast oburzenia na stylizacje prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Zobacz zdjęcia.

Polska jest pełna dat historycznych. Czarzasty tłumaczy się z konwentu we Włocławku Wiadomości
"Polska jest pełna dat historycznych". Czarzasty tłumaczy się z konwentu we Włocławku

– Polska jest pełna dat historycznych – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w odpowiedzi na pytanie Marcina Fijołka, który na antenie Polsat News przytoczył słowa szefa Solidarności Piotra Dudy na temat hańby, jaką okryła się Nowa Lewica, która zorganizowała konferencję przy tamie we Włocławku w rocznicę porwania i męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

CBOS ujawnia najnowszy sondaż. Polacy ocenili prezydenta, Sejm i Senat z ostatniej chwili
CBOS ujawnia najnowszy sondaż. Polacy ocenili prezydenta, Sejm i Senat

Nowe dane CBOS pokazują, że prezydent Karol Nawrocki utrzymuje silne poparcie społeczne – dobrze ocenia go ponad połowa Polaków. Sejm i Senat wypadają gorzej – większość badanych nie jest zadowolona z pracy parlamentu. Zobacz, jak zmieniły się notowania władz w październikowym sondażu.

KO chce zmienić Kodeks wyborczy. Podano szczegóły z ostatniej chwili
KO chce zmienić Kodeks wyborczy. Podano szczegóły

Partia Donalda Tuska chce zmienić Kodeks wyborczy. W środę przedstawiony został projekt ustawy wprowadzający dwie zmiany w przepisach – informuje serwis money.pl.

Polityk Platformy wygadał się. Wiadomo, jak będzie się nazywać partia po rebrandingu z ostatniej chwili
Polityk Platformy wygadał się. Wiadomo, jak będzie się nazywać partia po rebrandingu

Witold Zembaczyński ujawnił, że nowa partia, powstała z połączenia Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej, będzie nazywać się Koalicja Obywatelska. Oficjalne ogłoszenie planowane jest na Krajowej Konwencji PO 25 października. Jak zapowiedział poseł, liderem ugrupowania pozostanie Donald Tusk, a w kierownictwie znajdą się również Barbara Nowacka i Adam Szłapka.

Andrzej Poczobut laureatem Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego z ostatniej chwili
Andrzej Poczobut laureatem Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego

Więziony dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut oraz gruzińska dziennikarka Mzia Amaglobeli zostali tegorocznymi laureatami Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego – poinformowała w środę przewodnicząca PE Roberta Metsola.

Strzały i pożar przed serbskim parlamentem z ostatniej chwili
Strzały i pożar przed serbskim parlamentem

Na terenie miasteczka namiotowego zwolenników władz, rozstawionego przed parlamentem Serbii, słychać było w środę strzały, po których kilka namiotów stanęło w ogniu – wynika z nagrań opublikowanych przez serbskich deputowanych. Media poinformowały o jednej rannej osobie i o zatrzymaniu jednego mężczyzny.

REKLAMA

W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. "Ofiary z dwóch stron"

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. W czasie uroczystości ukraińskie władze ponownie próbowały relatywizować winy, mówiąc o krzywdach „dwóch stron” i „tragedii dwóch narodów”.
Puźniki, pochówek szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń.
Puźniki, pochówek szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej / PAP/Vladyslav Musiienko

Co musisz wiedzieć:

  • W Puźnikach na zachodniej Ukrainie odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej – podczas ekshumacji odnaleziono szczątki co najmniej 42 polskich ofiar zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
  • Prezydent Karol Nawrocki w liście podkreślił, że ofiary wciąż czekają na godny pochówek i pełne udokumentowanie okoliczności śmierci, co jest warunkiem autentycznego pojednania.
  • Podczas uroczystości minister kultury Tetiana Bereżna mówiła o „tragedii obu narodów”, a wiceminister MSZ Oleksandr Miszczenko apelował, by nie wykorzystywać historii do polityki.
  • Zbrodnia wołyńska była planową czystką etniczną dokonaną przez OUN–UPA w latach 1943–1944, której ofiarą padło około 100-150 tys. Polaków.

 

Pogrzeb w Puźnikach

W sobotę rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. Podczas tegorocznych prac znaleziono tam szczątki co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. Zbrodnia w Puźnikach to jedna z wielu masakr dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.

Dzisiaj żadne argumenty ani interesy nie usprawiedliwiają sytuacji, w której szczątki ofiar czekają wciąż na godny pochówek, a okoliczności ich śmierci – na rzetelne udokumentowanie i upamiętnienie

– napisał prezydent Karol Nawrocki w liście odczytanym przez ministra Marcina Przydacza.

 

Ukraina wciąż relatywizuje rzeź wołyńską

Podczas uroczystości głos zabrała minister kultury Ukrainy Tetiana Bereżna. W swojej wypowiedzi nie użyła określenia rzeź wołyńska, a "tragedia wołyńska" podkreślając, że "to tragedia obu narodów".

Tragedia wołyńska powinna być badana przez historyków i Ukraina jest tutaj gotowa wykonać swoją część zadania. Strona ukraińska proponuje jak najszybsze spotkanie historyków obydwu stron. Rodziny ofiar tragedii z obu stron mają prawo znać prawdę. Musimy pamiętać o ofiarach z dwóch stron 

– mówiła minister. Zwróciła też uwagę, że "wspólnym, historycznym wrogiem dla obu narodów jest Rosja i nic jej lepiej nie służy niż nieporozumienia między Ukrainą i Polską".

Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Oleksandr Miszczenko wyraził żal z tego powodu, że „w naszej wspólnocie doszło do średniowiecznych czynów, ale dziś stawiamy kropkę i mówimy koniec”. Jak zaznaczył, chodzi o to, aby „na tej historii nikt nie robił żadnej polityki, manipulacji i przekłamań”.

Jesteśmy gotowi zrobić wszystko na rzecz prawdy i sprawiedliwości. Chcemy, żeby nasi polscy przyjaciele byli pewni, że Ukraina nie zejdzie z tej drogi, za to dziś walczą i umierają ukraińscy żołnierze 

– dodał Miszczenko.

 

Zbrodnia wołyńska – fakty

Zbrodnia wołyńska to nie „tragedia obu narodów”, lecz planowa i zorganizowana akcja czystki etnicznej na Polakach, dokonana przez OUN-UPA w latach 1943–1944. Celem było całkowite usunięcie polskiej ludności z Kresów. Najbardziej krwawym dniem była tzw. „Krwawa Niedziela” 11 lipca 1943 roku, kiedy UPA zaatakowała jednocześnie ok. 100–150 polskich wsi. Ginęli bezbronni – kobiety, dzieci i starcy, bestialsko mordowani w domach i kościołach.

Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej i licznych badań historycznych, ofiarą tej zbrodni padło ok. 100 tysięcy Polaków. Inne szacunki mówią o liczbie nawet 150 tys. ofiar.

 

Stanowisko Polski

Sejm RP w uchwale z 22 lipca 2016 r. jednoznacznie uznał te wydarzenia za ludobójstwo i ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar. Polska od lat podkreśla konieczność pełnej prawdy historycznej, jednoznacznego nazwania sprawców (OUN-UPA) i ofiar oraz domaga się możliwości ekshumacji i godnego pochówku wszystkich pomordowanych jako warunku autentycznego pojednania. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe