Anonimowy prokurator: decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka w środowisku prawników budzi zdumienie

Decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów wprawia w zdumienie środowisko prawników, zarówno przedstawicieli sądów, jak i prokuratury oraz palestry. Przesłanką umorzenia w tym przypadku było stwierdzenie oczywistego braku podstaw oskarżenia. Jak mówią znawcy procedury karnej widać to na pierwszy rzut oka i nie budzi to wątpliwości i nie wymaga przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów. Zaryzykuję stwierdzenie, że to pierwszy taki przypadek w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Tylko u nas Anonimowy prokurator: decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka w środowisku prawników budzi zdumienie
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

 

"Musiało być grubo"

Każdy doświadczony prawnik wie, że w sprawie karnej, w której na etapie postępowania przygotowawczego sąd stosował na wniosek prokuratora w ramach środków zapobiegawczych areszt lub inny środek zapobiegawczy, mówiąc w języku potocznym, musiało być grubo, a mówiąc językiem prawniczym, zgodnie z art. 249 § 1 kpk, zebrane – przedstawione przez prokuratora dowody wykazały duże prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzuconych mu przestępstw. Nie sposób przecież czynić zarzut i zakładać, że Sądy stosujące lub orzekające w sprawie Nowaka co do środków, nierzetelnie lub pobieżnie zapoznały się z zebranym – przedstawionym przez prokuratora materiałem dowodowym.

Areszt to kłopot

Co to w praktyce oznacza? Chcąc państwu wytłumaczyć zawiłości i kuchnię pracy prokuratora, areszt w sprawie to kłopot. Z czym to się wiąże? A choćby z tym, że w sprawach tego rodzaju, sprawność prowadzonych czynności dowodowych poddawana jest szczególnej kontroli sądu, przełożonych. Ustawa przewiduje inne terminy dla dokonania pewnych czynności procesowych, tutaj choćby termin do sporządzenia aktu oskarżenia wynosi 7, a nie jak w innych sprawach 14 dni. I nie jest to długo, zważywszy że akta tego rodzaju spraw liczone są w tysiącach, jak nie dziesiątkach tysięcy kart. W związku z aresztem podejrzani, obrońca składają szereg wniosków, pism procesowych, takich jak choćby prośby o widzenie, zgody na kontakt telefoniczny, które należy niezwłocznie rozpoznać. Szereg pism – wniosków składają najbliżsi członkowie rodziny, piszą listy, które należy cenzurować. Sprawa aresztowa wiąże się dla prokuratora z dużą presją czasu i koniecznością niezwłocznego jej załatwienia, choćby kosztem czasu wolnego, co niejednokrotnie zdarza się w praktyce.

 

Dlaczego odsunięto prokuratora?

Każdy prokurator wie, że w sprawach aresztowych zachować należy szczególną rzetelność i ostrożność, bo w przypadku niepowodzenia, człowiekowi, którego ona dotyczy, Skarb Państwa będzie musiał zapłacić odszkodowanie. Każdy prokurator ma z tyłu głowy, że w dzisiejszych czasach modne i powszechne są skargi związane z niesłusznym stosowaniem tymczasowego aresztowania do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Krótko mówiąc, w przypadku niepowodzenia sprawy aresztowej, prokuratora czekają służbowe kłopoty. Sprawa taka jest badana zarówno bezpośrednio przez przełożonych, jak i przez jednostki nadrzędne.
Przechodząc do sprawy Nowaka, prokurator obecny na posiedzeniu poparł wniosek obrońcy o umorzenie postępowania wobec oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia. Do obrońcy nie można mieć zarzutu, czynił co do niego należało. Natomiast zdumiewa postawa prokuratora, który będąc obecnym na posiedzeniu, nie sprzeciwił się temu wnioskowi, a wręcz go poparł. Zwrócić należy uwagę, iż w sprawie tej referent śledztwa, autor aktu oskarżenia został odsunięty od sprawy, w jego miejsce wstąpił inny prokurator, co rażąco odbiega od przyjętej praktyki w tego typu sprawach. Mówiąc wprost, Regulamin urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury stanowi, iż w tego typu sprawach, oskarżycielem przed sądem jest prokurator – autor aktu oskarżenia, co jest oczywiste, choćby z tego względu, iż jedynie on zna najlepiej materiał dowodowy i okoliczności przemawiające za oskarżeniem.

Dlaczego?

Dlaczego odstąpiono od tej zasady i odsunięto autora aktu oskarżenia od sprawy? Może dlatego, że autor aktu oskarżenia w życiu z tym by się nie zgodził a w przypadku polecenia służbowego, by mu się sprzeciwił.
Dlaczego zgodzono się z tezą o oczywistym braku faktycznych podstaw oskarżenia, skoro wcześniej, w ramach postępowania przygotowawczego niezawisłe Sądy orzekały, że zebrany materiał dowodowy wykazuje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Nowaka zarzuconych mu przestępstw?

Wytłumaczyć należy, iż decyzja ta została podjęta na podstawie tego samego materiału dowodowego, który był podstawą najpierw przedstawienia zarzutów, później stosowania aresztu, a następnie skierowania do Sądu aktu oskarżenia.

 

Dlaczego nie dopuszczono do rozprawy?

Dlaczego nie dopuszczono do rozprawy? Przecież sposób załatwienia tej sprawy wzbudził kontrowersje i rozgrzał do czerwoności polską scenę polityczną. Wręcz na śmieszność wystawiono urząd Prokuratora, że pieniądze znalezione skrytkach nie nosiły śladów jego odcisków palców.

Sprawa ta jeszcze bardziej stawia w wizerunkowym kryzysie Prokuraturę, jak po umorzeniu postępowania dotyczącego Giertycha. Prokuratura stała się adresatem drwin i internetowych memów, żartów. Dlaczego rozmyślnie zdecydowano się ponieść taki koszt? Każdy doświadczony prawnik, znający kulisy postępowania karnego doskonale wie, iż całkiem inaczej dla wizerunku Prokuratury, jak i kierującej nią dzisiaj Koalicją Obywatelską, byłoby doprowadzenie do uniewinnienia Nowaka po przeprowadzeniu rozprawy. Przecież po rozprawie można było powiedzieć… nowe dowody… świadkowie się wycofali…Tak więc, dlaczego umarzając, a potocznie mówiąc, kończąc sprawę na tym etapie przyjęto i zgodzono się na wizerunkową porażkę wymiaru sprawiedliwości?

Skąd ta desperacja?

Odpowiedź jawi się bardzo prosta. Na rozprawę przyszliby ludzie, przyszliby także dziennikarze, którzy nie tyle mogliby dowiedzieć się o kulisach sprawowania władzy, co uzyskać na to dowody. Dowiedzieć o brudnych interesach, powiązaniach, chciwości i pogardzie rządzących do prawa i nas wszystkich, a przede wszystkim, do Rzeczpospolitej Polski.

A więc wraca pytanie, co w tych aktach było, skąd taka desperacja!?

Więc może o to chodziło…

 

Sprawa Sławomira Nowaka

Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska był oskarżony o korupcję. Jak donosiły kilka lat temu media śledczy zabezpieczyli w tej sprawie od. czterech milionów złotych w różnych walutach, z których część miała być ukryta w specjalnych skrytkach, luksusowy samochód.

- Według CBA odnalezione pieniądze to m.in. 470 tysięcy dolarów, 536 tysięcy euro i 30 tysięcy złotych. Odkryto je w skrytkach w meblach, które znajdowały się w mieszkaniach, które nie należały do byłego polityka

informowało RMF.

- Nowe ustalenia pozwoliły zabezpieczyć także inne składniki majątku, jakim dysponował były minister - np. samochód marki Land Rover w luksusowej wersji

donosił Polsat News w 2020 roku.

- Nowe ustalenia pokazują dużo większą skalę działania Sławomira Nowaka niż do tej pory sądzono

- zapewniali śledczy.

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

  1. Co zdecydował sąd w sprawie Sławomira Nowaka? Warszawski sąd umorzył polski wątek postępowania, w którym były minister transportu miał odpowiadać m.in. za zarzuty korupcyjne.
  2. Czy prokuratura zgadza się z decyzją sądu? Prokurator uczestniczący w rozprawie przyłączył się do wniosku o umorzenie, ale Prokuratura Krajowa zapowiedziała analizę uzasadnienia decyzji.
  3. Jakie były główne zarzuty wobec Sławomira Nowaka? Śledztwo dotyczyło korupcji, prania brudnych pieniędzy i kierowania grupą przestępczą. Część zarzutów była również rozpatrywana w postępowaniu na Ukrainie.
  4. Czy sprawa budzi kontrowersje? Decyzja sądu spotkała się z szerokimi komentarzami polityków i prawników, którzy różnie oceniają jej konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości i opinii publicznej.

 

POLECANE
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy z ostatniej chwili
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy

Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner domaga się zaostrzenia prawa dotyczącego prostytucji. Twierdzi, że obowiązujące przepisy nie chronią kobiet, a Niemcy stały się „burdelem Europy”. Jej zdaniem konieczny jest zakaz kupowania seksu i zamykanie domów publicznych – na wzór tzw. modelu nordyckiego.

Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody z ostatniej chwili
Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody

Marcin Józefaciuk poinformował, że rezygnuje z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Decyzję ogłosił w środę wieczorem w serwisie X, podkreślając, że została ona wymuszona sposobem, w jaki odwołano go z sejmowej Komisji Edukacji i Nauki. "Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia" - zaznaczył

Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku z ostatniej chwili
Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej

Na polsko-białoruskiej granicy znów doszło do agresywnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. 4 listopada cudzoziemcy rzucali w polskie patrole kawałkami drutu kolczastego, uszkadzając dwa pojazdy Straży Granicznej. Tylko w ostatni weekend odnotowano ponad 100 takich prób.

Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę  Wiadomości
Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę

Polska pracuje nad umową z USA ws. importu LNG, który ma trafić na Ukrainę i Słowację – podała Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

REKLAMA

Anonimowy prokurator: decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka w środowisku prawników budzi zdumienie

Decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów wprawia w zdumienie środowisko prawników, zarówno przedstawicieli sądów, jak i prokuratury oraz palestry. Przesłanką umorzenia w tym przypadku było stwierdzenie oczywistego braku podstaw oskarżenia. Jak mówią znawcy procedury karnej widać to na pierwszy rzut oka i nie budzi to wątpliwości i nie wymaga przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów. Zaryzykuję stwierdzenie, że to pierwszy taki przypadek w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Tylko u nas Anonimowy prokurator: decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka w środowisku prawników budzi zdumienie
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

 

"Musiało być grubo"

Każdy doświadczony prawnik wie, że w sprawie karnej, w której na etapie postępowania przygotowawczego sąd stosował na wniosek prokuratora w ramach środków zapobiegawczych areszt lub inny środek zapobiegawczy, mówiąc w języku potocznym, musiało być grubo, a mówiąc językiem prawniczym, zgodnie z art. 249 § 1 kpk, zebrane – przedstawione przez prokuratora dowody wykazały duże prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzuconych mu przestępstw. Nie sposób przecież czynić zarzut i zakładać, że Sądy stosujące lub orzekające w sprawie Nowaka co do środków, nierzetelnie lub pobieżnie zapoznały się z zebranym – przedstawionym przez prokuratora materiałem dowodowym.

Areszt to kłopot

Co to w praktyce oznacza? Chcąc państwu wytłumaczyć zawiłości i kuchnię pracy prokuratora, areszt w sprawie to kłopot. Z czym to się wiąże? A choćby z tym, że w sprawach tego rodzaju, sprawność prowadzonych czynności dowodowych poddawana jest szczególnej kontroli sądu, przełożonych. Ustawa przewiduje inne terminy dla dokonania pewnych czynności procesowych, tutaj choćby termin do sporządzenia aktu oskarżenia wynosi 7, a nie jak w innych sprawach 14 dni. I nie jest to długo, zważywszy że akta tego rodzaju spraw liczone są w tysiącach, jak nie dziesiątkach tysięcy kart. W związku z aresztem podejrzani, obrońca składają szereg wniosków, pism procesowych, takich jak choćby prośby o widzenie, zgody na kontakt telefoniczny, które należy niezwłocznie rozpoznać. Szereg pism – wniosków składają najbliżsi członkowie rodziny, piszą listy, które należy cenzurować. Sprawa aresztowa wiąże się dla prokuratora z dużą presją czasu i koniecznością niezwłocznego jej załatwienia, choćby kosztem czasu wolnego, co niejednokrotnie zdarza się w praktyce.

 

Dlaczego odsunięto prokuratora?

Każdy prokurator wie, że w sprawach aresztowych zachować należy szczególną rzetelność i ostrożność, bo w przypadku niepowodzenia, człowiekowi, którego ona dotyczy, Skarb Państwa będzie musiał zapłacić odszkodowanie. Każdy prokurator ma z tyłu głowy, że w dzisiejszych czasach modne i powszechne są skargi związane z niesłusznym stosowaniem tymczasowego aresztowania do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Krótko mówiąc, w przypadku niepowodzenia sprawy aresztowej, prokuratora czekają służbowe kłopoty. Sprawa taka jest badana zarówno bezpośrednio przez przełożonych, jak i przez jednostki nadrzędne.
Przechodząc do sprawy Nowaka, prokurator obecny na posiedzeniu poparł wniosek obrońcy o umorzenie postępowania wobec oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia. Do obrońcy nie można mieć zarzutu, czynił co do niego należało. Natomiast zdumiewa postawa prokuratora, który będąc obecnym na posiedzeniu, nie sprzeciwił się temu wnioskowi, a wręcz go poparł. Zwrócić należy uwagę, iż w sprawie tej referent śledztwa, autor aktu oskarżenia został odsunięty od sprawy, w jego miejsce wstąpił inny prokurator, co rażąco odbiega od przyjętej praktyki w tego typu sprawach. Mówiąc wprost, Regulamin urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury stanowi, iż w tego typu sprawach, oskarżycielem przed sądem jest prokurator – autor aktu oskarżenia, co jest oczywiste, choćby z tego względu, iż jedynie on zna najlepiej materiał dowodowy i okoliczności przemawiające za oskarżeniem.

Dlaczego?

Dlaczego odstąpiono od tej zasady i odsunięto autora aktu oskarżenia od sprawy? Może dlatego, że autor aktu oskarżenia w życiu z tym by się nie zgodził a w przypadku polecenia służbowego, by mu się sprzeciwił.
Dlaczego zgodzono się z tezą o oczywistym braku faktycznych podstaw oskarżenia, skoro wcześniej, w ramach postępowania przygotowawczego niezawisłe Sądy orzekały, że zebrany materiał dowodowy wykazuje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Nowaka zarzuconych mu przestępstw?

Wytłumaczyć należy, iż decyzja ta została podjęta na podstawie tego samego materiału dowodowego, który był podstawą najpierw przedstawienia zarzutów, później stosowania aresztu, a następnie skierowania do Sądu aktu oskarżenia.

 

Dlaczego nie dopuszczono do rozprawy?

Dlaczego nie dopuszczono do rozprawy? Przecież sposób załatwienia tej sprawy wzbudził kontrowersje i rozgrzał do czerwoności polską scenę polityczną. Wręcz na śmieszność wystawiono urząd Prokuratora, że pieniądze znalezione skrytkach nie nosiły śladów jego odcisków palców.

Sprawa ta jeszcze bardziej stawia w wizerunkowym kryzysie Prokuraturę, jak po umorzeniu postępowania dotyczącego Giertycha. Prokuratura stała się adresatem drwin i internetowych memów, żartów. Dlaczego rozmyślnie zdecydowano się ponieść taki koszt? Każdy doświadczony prawnik, znający kulisy postępowania karnego doskonale wie, iż całkiem inaczej dla wizerunku Prokuratury, jak i kierującej nią dzisiaj Koalicją Obywatelską, byłoby doprowadzenie do uniewinnienia Nowaka po przeprowadzeniu rozprawy. Przecież po rozprawie można było powiedzieć… nowe dowody… świadkowie się wycofali…Tak więc, dlaczego umarzając, a potocznie mówiąc, kończąc sprawę na tym etapie przyjęto i zgodzono się na wizerunkową porażkę wymiaru sprawiedliwości?

Skąd ta desperacja?

Odpowiedź jawi się bardzo prosta. Na rozprawę przyszliby ludzie, przyszliby także dziennikarze, którzy nie tyle mogliby dowiedzieć się o kulisach sprawowania władzy, co uzyskać na to dowody. Dowiedzieć o brudnych interesach, powiązaniach, chciwości i pogardzie rządzących do prawa i nas wszystkich, a przede wszystkim, do Rzeczpospolitej Polski.

A więc wraca pytanie, co w tych aktach było, skąd taka desperacja!?

Więc może o to chodziło…

 

Sprawa Sławomira Nowaka

Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska był oskarżony o korupcję. Jak donosiły kilka lat temu media śledczy zabezpieczyli w tej sprawie od. czterech milionów złotych w różnych walutach, z których część miała być ukryta w specjalnych skrytkach, luksusowy samochód.

- Według CBA odnalezione pieniądze to m.in. 470 tysięcy dolarów, 536 tysięcy euro i 30 tysięcy złotych. Odkryto je w skrytkach w meblach, które znajdowały się w mieszkaniach, które nie należały do byłego polityka

informowało RMF.

- Nowe ustalenia pozwoliły zabezpieczyć także inne składniki majątku, jakim dysponował były minister - np. samochód marki Land Rover w luksusowej wersji

donosił Polsat News w 2020 roku.

- Nowe ustalenia pokazują dużo większą skalę działania Sławomira Nowaka niż do tej pory sądzono

- zapewniali śledczy.

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

  1. Co zdecydował sąd w sprawie Sławomira Nowaka? Warszawski sąd umorzył polski wątek postępowania, w którym były minister transportu miał odpowiadać m.in. za zarzuty korupcyjne.
  2. Czy prokuratura zgadza się z decyzją sądu? Prokurator uczestniczący w rozprawie przyłączył się do wniosku o umorzenie, ale Prokuratura Krajowa zapowiedziała analizę uzasadnienia decyzji.
  3. Jakie były główne zarzuty wobec Sławomira Nowaka? Śledztwo dotyczyło korupcji, prania brudnych pieniędzy i kierowania grupą przestępczą. Część zarzutów była również rozpatrywana w postępowaniu na Ukrainie.
  4. Czy sprawa budzi kontrowersje? Decyzja sądu spotkała się z szerokimi komentarzami polityków i prawników, którzy różnie oceniają jej konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości i opinii publicznej.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe