Reakcja komunistów na wybór Jana Pawła II: "Towarzysze, mamy problem"

– Towarzysze, mamy problem – tak wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża skomentował I sekretarz KC PZPR Edward Gierek. Dla władz komunistycznych był to rzeczywiście poważny kłopot, a ich reakcje znacząco różniły się od nastrojów reszty społeczeństwa – mówi dr hab. Ewa Rzeczkowska z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Jan Paweł II i Ronald Reagan
Jan Paweł II i Ronald Reagan / wikimedia commons/public_domain/ Series: Reagan White House Photographs, 1/20/1981 - 1/20/1989 Collection: White House Photographic Collection

Co musisz wiedzieć?

  • Dziś mija 47 lat od wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, które miało miejsce 16 października 1978 r., w drugim dniu konklawe;
  • Decyzja konklawe była dla komunistów niemiłym zaskoczeniem. Edward Gierek miał powiedzieć w czasie posiedzenia Biura Politycznego, że dla władz PRL jest to problem;
  • Wybór ów wpłynął na osłabienie pozycji Polski wewnątrz sowieckiego bloku, stąd bardzo wzmożono inwigilację nowego papieża. 

W poniedziałek 16 października 1978 roku świat obiegła wiadomość o wyborze nowego Ojca Świętego. Gdy na balkonie bazyliki św. Piotra ukazała się postać nieznanego wielu kardynała z Polski, zgromadzeni wierni byli zaskoczeni. Karol Wojtyła, który przyjął imię Jan Paweł II, zwrócił się do tłumu po włosku, z właściwym sobie poczuciem humoru.  – Już wtedy Polak z dalekiego kraju zyskał sympatię i zaufanie wiernych – przypomina dr hab. Ewa Rzeczkowska.

 

Problem komunistów

W Polsce reakcja władz była zupełnie inna. Edward Gierek podczas posiedzenia Biura Politycznego miał powiedzieć: „Towarzysze, mamy problem”. Decyzja konklawe była dla komunistów zaskoczeniem, o czym świadczy choćby fakt, że główny program informacyjny Telewizji Polskiej rozpoczął się z opóźnieniem, a w „Dzienniku Telewizyjnym” przekazano jedynie lakoniczną wiadomość o wyborze nowego papieża. W prasie rządowej, w tym w „Trybunie Ludu”, brakowało szerszych komentarzy. Więcej informacji opublikowały jedynie „Tygodnik Powszechny” oraz związane z PAX-em „Słowo Powszechne”.

„Tygodnik Powszechny” przybrał papieskie barwy i na pierwszej stronie umieścił napis "Habemus Papam", publikując korespondencję Jerzego Turowicza z Rzymu. W „Słowie Powszechnym” znalazły się zdjęcia i biogram papieża oraz relacje mieszkańców Wadowic i Krakowa.

– Komuniści rzeczywiście mieli problem, ponieważ na najwyższy urząd w Kościele został wybrany człowiek, który znał komunizm z własnego doświadczenia – podkreśla dr hab. Rzeczkowska. Jak dodaje, zachowały się raporty sowieckie wskazujące, że władze w Warszawie i Moskwie obawiały się konsekwencji wyboru Polaka na papieża. Szef radzieckiej dyplomacji Andriej Gromyko po audiencji u Jana Pawła II w styczniu 1979 roku miał raportować do Moskwy: „Mamy mocnego przeciwnika”.

 

I dla PRL, i dla ZSRR

Kilka miesięcy później w rozmowie z Gierkiem przyznał, że Jan Paweł II stanie się poważnym wyzwaniem dla komunistów – zarówno w relacjach z PRL, jak i ZSRR. – Przewidywano, że papież będzie chciał zmienić politykę Watykanu wobec Związku Radzieckiego, a także wzmacniać środowiska katolików w krajach takich jak Litwa, Białoruś czy Ukraina – wyjaśnia historyk KUL.

Redaktor naczelny „Polityki” Mieczysław Rakowski pisał wówczas, że wybór Wojtyły „niesłychanie wzmacnia katolicyzm w Polsce, a zarazem osłabia pozycję naszego kraju w bloku socjalistycznym”. Dodał też: „Już słyszę, jak w Moskwie towarzysze mówią: Polacy mają w Waszyngtonie Brzezińskiego, a w Rzymie Wojtyłę. Choć to podnosi naszą pozycję w świecie, jest dla nas wielkim problemem”.

 

Własny sukces?

Władze PRL próbowały jednak interpretować wybór papieża Polaka jako własny sukces. W propagandzie przedstawiano go jako dowód skutecznej polityki wyznaniowej, mającej świadczyć, że katolicyzm w Polsce rozwija się w harmonii z państwem – w przeciwieństwie do krajów zachodnich, gdzie, jak twierdzono, narastały problemy moralne.

Niektórzy duchowni związani z reżimem również komentowali wybór w duchu propagandy. Kierujący upaństwowionym stowarzyszeniem Caritas w Katowicach ksiądz uznał, że decyzja konklawe „świadczy o tym, że świat kroczy ku socjalizmowi”. – Był to osobliwy komentarz, wynikający raczej z lęku przed konsekwencjami niż z przekonania – ocenia dr hab. Rzeczkowska.

 

Radość społeczeństwa i inwigilacja służb

Polskie społeczeństwo zareagowało natomiast z ogromnym entuzjazmem. Biskup Ignacy Tokarczuk wspominał, że naród najpierw nie dowierzał, potem był zdumiony, a w końcu ogarnęła go radość. Publicysta Stefan Kisielewski mówił o „wstrząsie dusz i umysłów”. – Ludzie spontanicznie demonstrowali radość, bez nakazu i bez strachu – podkreśla historyk.

Wkrótce po wyborze papieża służby specjalne PRL nasiliły inwigilację nowego Ojca Świętego. – Wiedziano o nim wiele: o jego przyjaźniach, środowisku, zainteresowaniach i znaczeniu w Kościele powszechnym. W raportach polskich i sowieckich widać wyraźnie, że po wyborze zainteresowanie jego osobą jeszcze wzrosło – mówi dr hab. Ewa Rzeczkowska.

KUL
 


 

POLECANE
Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony z ostatniej chwili
Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony

Obecny dowódca niemieckich wojsk lądowych Christian Freuding przekazał latem miesięcznikowi „Atlantic”, że Pentagon przerwał kanały komunikacji ze stroną niemiecką. O sprawie amerykański magazyn pisze w najnowszym wydaniu; nie wiadomo, czy kanały zostały przywrócone.

Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów   z ostatniej chwili
Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów  

Lecanemab (nazwa handlowa Leqembi), Nowy lek na chorobę Alzheimera, który wzbudzał wielkie oczekiwania, według niezależnych ekspertów nie przynosi znaczących korzyści w porównaniu do obecnie stosowanych terapii w Niemczech. Ocena Instytutu Oceny Jakości i Efektywności w Opiece Zdrowotnej w Kolonii wskazuje, że lek nie wykazuje udowodnionej przewagi ani u pacjentów z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi, ani u osób z łagodną demencją.

Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. Polska wykonuje ogromny wysiłek z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. "Polska wykonuje ogromny wysiłek"

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Karol Nawrocki odwiedził dziś port lotniczy Rzeszów–Jasionka im. Rodziny Ulmów oraz centrum logistyczne POLLOGHUB. Zapoznał się z działalnością hubu i spotkał się z żołnierzami pełniącymi służbę w tym kluczowym dla bezpieczeństwa regionu centrum logistycznym.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska

Tauron Dystrybucja opublikował najnowszy harmonogram wyłączeń energii elektrycznej w województwie śląskim. Utrudnienia dotyczą największych miast regionu, m.in Katowic, Sosnowca, Gliwic, Zabrza, Częstochowy, Dąbrowy Górniczej, powiatu częstochowskiego oraz rybnickiego. Przerwy obejmują konkretne ulice – sprawdź, czy dotyczą także Twojej okolicy.

Alarm w teatrze. Ewakuacja po znalezieniu ładunku wybuchowego z ostatniej chwili
Alarm w teatrze. Ewakuacja po znalezieniu ładunku wybuchowego

Podczas prac porządkowych w piwnicy Teatru Dramatycznego w Płocku (woj. mazowieckie) pracownicy odkryli ładunek wybuchowy oraz inne niebezpieczne przedmioty.  Służby zareagowały natychmiast. Policja zabezpieczyła znalezisko i przeprowadziła ewakuację około 30 osób.

Ropa stworzyła reżim Putina, ropa go zatopi? tylko u nas
Ropa stworzyła reżim Putina, ropa go zatopi?

Świat zmierza do rekordowej nadwyżki ropy, a jej gwałtownie spadające ceny mogą stać się dla Rosji ciosem większym niż sankcje. W 2026 r. baryłka może kosztować nawet 40 dolarów, co grozi załamaniem budżetu Kremla i powtórką kryzysu z 1998 roku — momentu, który raz już odmienił rosyjską władzę.

Niemieccy nauczyciele alarmują: Uczniowie nie potrafią nawet utrzymać ołówka Wiadomości
Niemieccy nauczyciele alarmują: Uczniowie nie potrafią nawet utrzymać ołówka

Prawie 1100 nauczycieli szkół podstawowych z Hesji w Niemczech podpisało dramatyczny list, w którym biją na alarm: uczniowie nie potrafią nawet najprostszych czynności, takich jak prawidłowe trzymanie ołówka, wycinanie, klejenie czy samodzielne korzystanie z toalety. Związek zawodowy nauczycieli GEW podkreśla, że takie deficyty stają się normą, a potrzeby dzieci szkolnych rosną z każdym rokiem.

Ocalała z Auschwitz: Nie wyobrażam sobie zgody na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek odszkodowań z ostatniej chwili
Ocalała z Auschwitz: Nie wyobrażam sobie zgody na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek odszkodowań

– Powiem w swoim imieniu: ja nie wyobrażam sobie zgodzić się na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek kwot odszkodowań. Przecież to nie Polacy mnie mordowali i trzymali w Oświęcimiu – mówi w rozmowie z Tysol.pl ocalała z wojny i obozu koncentracyjnego KL Auschwitz Barbara Wojnarowska-Gautier, komentując kontrowersyjne słowa premiera Donalda Tuska.

PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski z ostatniej chwili
PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska Wiadomości
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska

Grudzień 2025 zapowiada się wyjątkowo dla miłośników astronomii. Czekają nas superksiężyc, jeden z najlepszych rojów meteorów w roku, rzadki przelot komety międzygwiezdnej, a także widowiskowe koniunkcje planet. Zjawiska zestawił National Geographic. Aby cieszyć się pełnią wrażeń, najlepiej obserwować nocne niebo z dala od świateł miejskich i przy bezchmurnym niebie.

REKLAMA

Reakcja komunistów na wybór Jana Pawła II: "Towarzysze, mamy problem"

– Towarzysze, mamy problem – tak wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża skomentował I sekretarz KC PZPR Edward Gierek. Dla władz komunistycznych był to rzeczywiście poważny kłopot, a ich reakcje znacząco różniły się od nastrojów reszty społeczeństwa – mówi dr hab. Ewa Rzeczkowska z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Jan Paweł II i Ronald Reagan
Jan Paweł II i Ronald Reagan / wikimedia commons/public_domain/ Series: Reagan White House Photographs, 1/20/1981 - 1/20/1989 Collection: White House Photographic Collection

Co musisz wiedzieć?

  • Dziś mija 47 lat od wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, które miało miejsce 16 października 1978 r., w drugim dniu konklawe;
  • Decyzja konklawe była dla komunistów niemiłym zaskoczeniem. Edward Gierek miał powiedzieć w czasie posiedzenia Biura Politycznego, że dla władz PRL jest to problem;
  • Wybór ów wpłynął na osłabienie pozycji Polski wewnątrz sowieckiego bloku, stąd bardzo wzmożono inwigilację nowego papieża. 

W poniedziałek 16 października 1978 roku świat obiegła wiadomość o wyborze nowego Ojca Świętego. Gdy na balkonie bazyliki św. Piotra ukazała się postać nieznanego wielu kardynała z Polski, zgromadzeni wierni byli zaskoczeni. Karol Wojtyła, który przyjął imię Jan Paweł II, zwrócił się do tłumu po włosku, z właściwym sobie poczuciem humoru.  – Już wtedy Polak z dalekiego kraju zyskał sympatię i zaufanie wiernych – przypomina dr hab. Ewa Rzeczkowska.

 

Problem komunistów

W Polsce reakcja władz była zupełnie inna. Edward Gierek podczas posiedzenia Biura Politycznego miał powiedzieć: „Towarzysze, mamy problem”. Decyzja konklawe była dla komunistów zaskoczeniem, o czym świadczy choćby fakt, że główny program informacyjny Telewizji Polskiej rozpoczął się z opóźnieniem, a w „Dzienniku Telewizyjnym” przekazano jedynie lakoniczną wiadomość o wyborze nowego papieża. W prasie rządowej, w tym w „Trybunie Ludu”, brakowało szerszych komentarzy. Więcej informacji opublikowały jedynie „Tygodnik Powszechny” oraz związane z PAX-em „Słowo Powszechne”.

„Tygodnik Powszechny” przybrał papieskie barwy i na pierwszej stronie umieścił napis "Habemus Papam", publikując korespondencję Jerzego Turowicza z Rzymu. W „Słowie Powszechnym” znalazły się zdjęcia i biogram papieża oraz relacje mieszkańców Wadowic i Krakowa.

– Komuniści rzeczywiście mieli problem, ponieważ na najwyższy urząd w Kościele został wybrany człowiek, który znał komunizm z własnego doświadczenia – podkreśla dr hab. Rzeczkowska. Jak dodaje, zachowały się raporty sowieckie wskazujące, że władze w Warszawie i Moskwie obawiały się konsekwencji wyboru Polaka na papieża. Szef radzieckiej dyplomacji Andriej Gromyko po audiencji u Jana Pawła II w styczniu 1979 roku miał raportować do Moskwy: „Mamy mocnego przeciwnika”.

 

I dla PRL, i dla ZSRR

Kilka miesięcy później w rozmowie z Gierkiem przyznał, że Jan Paweł II stanie się poważnym wyzwaniem dla komunistów – zarówno w relacjach z PRL, jak i ZSRR. – Przewidywano, że papież będzie chciał zmienić politykę Watykanu wobec Związku Radzieckiego, a także wzmacniać środowiska katolików w krajach takich jak Litwa, Białoruś czy Ukraina – wyjaśnia historyk KUL.

Redaktor naczelny „Polityki” Mieczysław Rakowski pisał wówczas, że wybór Wojtyły „niesłychanie wzmacnia katolicyzm w Polsce, a zarazem osłabia pozycję naszego kraju w bloku socjalistycznym”. Dodał też: „Już słyszę, jak w Moskwie towarzysze mówią: Polacy mają w Waszyngtonie Brzezińskiego, a w Rzymie Wojtyłę. Choć to podnosi naszą pozycję w świecie, jest dla nas wielkim problemem”.

 

Własny sukces?

Władze PRL próbowały jednak interpretować wybór papieża Polaka jako własny sukces. W propagandzie przedstawiano go jako dowód skutecznej polityki wyznaniowej, mającej świadczyć, że katolicyzm w Polsce rozwija się w harmonii z państwem – w przeciwieństwie do krajów zachodnich, gdzie, jak twierdzono, narastały problemy moralne.

Niektórzy duchowni związani z reżimem również komentowali wybór w duchu propagandy. Kierujący upaństwowionym stowarzyszeniem Caritas w Katowicach ksiądz uznał, że decyzja konklawe „świadczy o tym, że świat kroczy ku socjalizmowi”. – Był to osobliwy komentarz, wynikający raczej z lęku przed konsekwencjami niż z przekonania – ocenia dr hab. Rzeczkowska.

 

Radość społeczeństwa i inwigilacja służb

Polskie społeczeństwo zareagowało natomiast z ogromnym entuzjazmem. Biskup Ignacy Tokarczuk wspominał, że naród najpierw nie dowierzał, potem był zdumiony, a w końcu ogarnęła go radość. Publicysta Stefan Kisielewski mówił o „wstrząsie dusz i umysłów”. – Ludzie spontanicznie demonstrowali radość, bez nakazu i bez strachu – podkreśla historyk.

Wkrótce po wyborze papieża służby specjalne PRL nasiliły inwigilację nowego Ojca Świętego. – Wiedziano o nim wiele: o jego przyjaźniach, środowisku, zainteresowaniach i znaczeniu w Kościele powszechnym. W raportach polskich i sowieckich widać wyraźnie, że po wyborze zainteresowanie jego osobą jeszcze wzrosło – mówi dr hab. Ewa Rzeczkowska.

KUL
 



 

Polecane