Zamordował żonę i dwie córki. Wyrok uchylono, bo orzekał "neosędzia"

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok dożywotniego więzienia dla Serhija T., skazanego za zabójstwo żony i dwóch córek.
sąd apelacyjny w Poznaniu
sąd apelacyjny w Poznaniu / fot. YT

Co musisz wiedzieć:

  • Wyrok dożywocia został uchylony
  • Powodem był udział sędziego powołanego przez obecną KRS
  • Proces będzie prowadzony od początku

 

Uchylenie wyroku za potrójne zabójstwo

W marcu tego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Serhija T. na dożywotnie pozbawienie wolności za zabójstwo żony i dwóch córek.

Obrońca oskarżonego złożył apelację, wskazując na udział w składzie orzekającym sędziego powołanego przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. Wyrok wydał sędzia Daniel Jurkiewicz, były prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Zbrodnia w Puszczykowie

W listopadzie 2023 roku, w jednym z domów w Puszczykowie śledczy znaleźli ciała kobiety oraz dwóch dziewczynek w wieku 4,5 lat i 1,5 roku.

Dzieci pozbawiono życia ze szczególnym okrucieństwem. W momencie zbrodni w domu był jeszcze nastoletni syn kobiety z poprzedniego związku. Spał w swoim pokoju, na parterze.

Oskarżony Serhii T. miał mu powiedzieć, że jego matka i siostry są w szpitalu. Po kilku dniach mężczyzna zadecydował, że odda się w ręce policji. Serhii T. zgłosił się wówczas do pracownika ochrony centrum handlowego w Poznaniu i oświadczył, że zabił swoją żonę i dwie córki. Zatrzymała go policja.

 

Decyzja sądu apelacyjnego

W czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpoznał sprawę, ograniczając się wyłącznie do tzw. bezwzględnej przesłanki odwoławczej – udziału w składzie „neosędziego”. Po naradzie sąd uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia Henryk Komisarski uzasadnił decyzję słowami:

Z wielkim ubolewaniem i żalem to stwierdzamy, że w tak poważnej sprawie, gdzie doszło do zabójstwa trzech osób, sąd apelacyjny jest zmuszony uchylić zaskarżony wyrok, czego nie chciałby absolutnie czynić.

Dodał, że sąd nie miał wyboru:

Mamy do czynienia z bezwzględną przyczyną odwoławczą, nienależytym składem sądu i sąd apelacyjny musiał taką decyzję podjąć. Rzecz w tym, że sędzia Daniel Jurkiewicz uzyskał nominację na wniosek KRS, która w przekonaniu sądu apelacyjnego ukształtowana jest, w części sędziowskiej, niezgodnie z Konstytucją.

 

"Test niezależności" dla sędziego

Sędzia Komisarski zaznaczył, że sama nominacja przez prezydenta na wniosek obecnej KRS nie przesądza automatycznie o nieważności wyroków:

Nie każdy sędzia powołany przez prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziowskiego na wniosek KRS ukształtowanej w taki sposób od 8 grudnia 2017 roku jest sędzią, którego udział w danym składzie skutkuje uznaniem nienależnej obsady – tak nie jest.

Wyjaśnił jednak, że w każdej sprawie należy przeprowadzić tzw. test niezależności i bezstronności sędziego.

Ten test dla sędziego Daniela Jurkiewicza wypada negatywnie

- ocenił Komisarski.

 

„Brak merytorycznego uzasadnienia awansu”

Jak wskazał sędzia, niektórzy nominowani przez obecną KRS sędziowie spełniają test niezależności, ale w jego ocenie nie dotyczy to tego przypadku.

Wielu sędziów powołanych do pełnienia urzędu, co do których wnioski o powołanie złożyła obecnie ukształtowana KRS, ten test zdają pozytywnie. Ale niestety, w przypadku niektórych sędziów ten test wypada negatywnie, ponieważ okazuje się, że ich awans nie znajdował merytorycznego uzasadnienia

- stwierdził.

 

Sąd o "niezależności wewnętrznej"

Sędzia Komisarski zwrócił uwagę, że oprócz niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej, sędzia powinien zachować również niezależność wewnętrzną:

Sędzia powinien sam czuć swoją niezależność od innych władz. A te wszystkie awanse bez merytorycznego poparcia, obejmowanie w krótkim czasie różnych funkcji, świadczy o tym, że pan sędzia Jurkiewicz wewnętrznie również był związany z przedstawicielami władzy wykonawczej i być może czynił to z głębokim przekonaniem

- wnioskował.

Proces ruszy od nowa

Decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza, że sprawa potrójnego zabójstwa zostanie rozpatrzona ponownie przez inny skład sędziowski. Oskarżony Serhij T. pozostaje w areszcie do czasu ponownego procesu.


 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

Zamordował żonę i dwie córki. Wyrok uchylono, bo orzekał "neosędzia"

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok dożywotniego więzienia dla Serhija T., skazanego za zabójstwo żony i dwóch córek.
sąd apelacyjny w Poznaniu
sąd apelacyjny w Poznaniu / fot. YT

Co musisz wiedzieć:

  • Wyrok dożywocia został uchylony
  • Powodem był udział sędziego powołanego przez obecną KRS
  • Proces będzie prowadzony od początku

 

Uchylenie wyroku za potrójne zabójstwo

W marcu tego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Serhija T. na dożywotnie pozbawienie wolności za zabójstwo żony i dwóch córek.

Obrońca oskarżonego złożył apelację, wskazując na udział w składzie orzekającym sędziego powołanego przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. Wyrok wydał sędzia Daniel Jurkiewicz, były prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Zbrodnia w Puszczykowie

W listopadzie 2023 roku, w jednym z domów w Puszczykowie śledczy znaleźli ciała kobiety oraz dwóch dziewczynek w wieku 4,5 lat i 1,5 roku.

Dzieci pozbawiono życia ze szczególnym okrucieństwem. W momencie zbrodni w domu był jeszcze nastoletni syn kobiety z poprzedniego związku. Spał w swoim pokoju, na parterze.

Oskarżony Serhii T. miał mu powiedzieć, że jego matka i siostry są w szpitalu. Po kilku dniach mężczyzna zadecydował, że odda się w ręce policji. Serhii T. zgłosił się wówczas do pracownika ochrony centrum handlowego w Poznaniu i oświadczył, że zabił swoją żonę i dwie córki. Zatrzymała go policja.

 

Decyzja sądu apelacyjnego

W czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpoznał sprawę, ograniczając się wyłącznie do tzw. bezwzględnej przesłanki odwoławczej – udziału w składzie „neosędziego”. Po naradzie sąd uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia Henryk Komisarski uzasadnił decyzję słowami:

Z wielkim ubolewaniem i żalem to stwierdzamy, że w tak poważnej sprawie, gdzie doszło do zabójstwa trzech osób, sąd apelacyjny jest zmuszony uchylić zaskarżony wyrok, czego nie chciałby absolutnie czynić.

Dodał, że sąd nie miał wyboru:

Mamy do czynienia z bezwzględną przyczyną odwoławczą, nienależytym składem sądu i sąd apelacyjny musiał taką decyzję podjąć. Rzecz w tym, że sędzia Daniel Jurkiewicz uzyskał nominację na wniosek KRS, która w przekonaniu sądu apelacyjnego ukształtowana jest, w części sędziowskiej, niezgodnie z Konstytucją.

 

"Test niezależności" dla sędziego

Sędzia Komisarski zaznaczył, że sama nominacja przez prezydenta na wniosek obecnej KRS nie przesądza automatycznie o nieważności wyroków:

Nie każdy sędzia powołany przez prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziowskiego na wniosek KRS ukształtowanej w taki sposób od 8 grudnia 2017 roku jest sędzią, którego udział w danym składzie skutkuje uznaniem nienależnej obsady – tak nie jest.

Wyjaśnił jednak, że w każdej sprawie należy przeprowadzić tzw. test niezależności i bezstronności sędziego.

Ten test dla sędziego Daniela Jurkiewicza wypada negatywnie

- ocenił Komisarski.

 

„Brak merytorycznego uzasadnienia awansu”

Jak wskazał sędzia, niektórzy nominowani przez obecną KRS sędziowie spełniają test niezależności, ale w jego ocenie nie dotyczy to tego przypadku.

Wielu sędziów powołanych do pełnienia urzędu, co do których wnioski o powołanie złożyła obecnie ukształtowana KRS, ten test zdają pozytywnie. Ale niestety, w przypadku niektórych sędziów ten test wypada negatywnie, ponieważ okazuje się, że ich awans nie znajdował merytorycznego uzasadnienia

- stwierdził.

 

Sąd o "niezależności wewnętrznej"

Sędzia Komisarski zwrócił uwagę, że oprócz niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej, sędzia powinien zachować również niezależność wewnętrzną:

Sędzia powinien sam czuć swoją niezależność od innych władz. A te wszystkie awanse bez merytorycznego poparcia, obejmowanie w krótkim czasie różnych funkcji, świadczy o tym, że pan sędzia Jurkiewicz wewnętrznie również był związany z przedstawicielami władzy wykonawczej i być może czynił to z głębokim przekonaniem

- wnioskował.

Proces ruszy od nowa

Decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza, że sprawa potrójnego zabójstwa zostanie rozpatrzona ponownie przez inny skład sędziowski. Oskarżony Serhij T. pozostaje w areszcie do czasu ponownego procesu.



 

Polecane