Polska kupi od USA 250 bojowych wozów piechoty Stryker za 1 dolara?
Co musisz wiedzieć:
- Amerykanie chcą przekazać Polsce 250 używanych Strykerów
- MON sprawdza, czy pojazdy nadają się do służby
- Kosiniak-Kamysz: „Jestem otwarty”
Amerykanie proponują Polsce 250 Strykerów
Sztab Generalny Wojska Polskiego zarekomendował przejęcie od US Army Europe 250 używanych transporterów opancerzonych Stryker. Decyzja przekazana do Rady Modernizacji Technicznej MON otwiera drogę do pozyskania pojazdów, ale rodzi pytania o przyszłe tempo modernizacji armii i rolę programu Rosomak.
Jak podaje Breaking Defence, Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że „wojsko sprawdzi ich stan techniczny i oceni przydatność dla naszych sił zbrojnych”. Jak podawało Polskie Radio, chodzi o około 250 ośmiokołowych wozów, wykorzystywanych wcześniej m.in. w Iraku i Afganistanie. Część z nich ma zostać przekazana nieodpłatnie, inne za symbolicznego dolara.
- Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz
- Szpilman kontra Pilecki
„Temat nigdy nie był aktualny”? MON studzi emocje
Szef MON zaznaczył, że sprzęt może okazać się być w złym stanie. Jak podkreślił kwestia „jest rozważana teoretyczne”, bo nie przeprowadzono jeszcze inspekcji technicznej.
Przyspieszenie uzupełniania sprzętu
Zwolennicy przyjęcia oferty wskazują przede wszystkim na czas. Po przekazaniu dużej liczby wozów Ukrainie polskie wojsko ma braki w nowoczesnych transporterach. Dostawa Strykerów mogłaby nastąpić w ciągu kilku lub kilkunastu miesięcy.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza doświadczenie żołnierzy z różnymi typami sprzętu to atut we współdziałaniu z sojusznikami, którzy użytkują Strykery.
Problemy: koszty, modernizacja i polski przemysł
Wątpliwości budzi m.in. koszt przygotowania używanych pojazdów do służby. Strykery nie są systemem wykorzystywanym dotąd przez Wojsko Polskie, co oznacza konieczność stworzenia zaplecza serwisowego i szkoleniowego.
Inna obawa dotyczy wpływu na krajowy przemysł zbrojeniowy. Wprowadzenie Strykerów mogłoby ograniczyć zapotrzebowanie na kolejne wersje Rosomaka, którego ponad 900 egzemplarzy służy już w polskiej armii. Nie bez znaczenia jest również rozwijana wieża ZSSW-30, montowana w nowych wariantach Rosomaka.
Kukuła: najpierw inspekcja, potem decyzja
Gen. Wiesław Kukuła tonuje obawy o wpływ pojazdów na rynek i logistykę wojska.
Otrzymaliśmy propozycję darowizny od strony amerykańskiej, przeanalizowaliśmy ją i przygotowaliśmy rekomendacje dla AA. Jak uzgodniono z USA, kolejnym krokiem jest bezpośrednia kontrola stanu technicznego. Wtedy zostanie podjęta decyzja
- napisał w mediach społecznościowych.
Ostateczna decyzja powinna zostać podjęta w drugiej połowie przyszłego roku. Chyba, że sytuacja bezpieczeństwa dramatycznie się pogorszy
- dodał.
Równolegle — pierwsze Borsuki dla wojska
Równolegle MON chwali się postępami programu Borsuk. W Hucie Stalowa Wola zaakceptowano pierwsze 15 bojowych wozów piechoty Borsuk dla 15. Brygady Zmechanizowanej. To pierwsza dostawa z kontraktu na 111 pojazdów o wartości 6,57 mld zł.
Minister zapowiedział kolejne zamówienia oraz rozwijanie nowych wersji sprzętu: wozów dowodzenia, wariantów wsparcia i konstrukcji bez zdolności pływania. Podkreślił również plany eksportowe:
Uważam, że rok 2026 powinien być rokiem promocji Borsuka na całym świecie”
- oświadczył.




