"Nigdy nie chciałem pisać tego listu". List pożegnalny kard. Rysia do wiernych archidiecezji łódzkiej
Co musisz wiedzieć:
- 7 grudnia br. w II Niedzielę Adwentu kościołach i kaplicach archidiecezji łódzkiej czytany jest list odchodzącego metropolity kard. Grzegorza Rysia;
- 20 grudnia odbędzie się ingres kard. Rysia do katedry na Wawelu;
- List stanowi formę pożegnania, podziękowania i zaproszenia dla wiernych.
Odejście z Łodzi do Krakowa
26 listopada Nuncjatura Apostolska podała informację o tym, że metropolita łódzki, kard. Grzegorz Ryś, został przez papieża mianowany nowym arcybiskupem krakowskim. Dwa dni później Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej powiadomiło o dacie ingresu hierarchy do katedry na Wawelu, który ma nastąpić już 20 grudnia br., a więc jeszcze przez świętami Bożego Narodzenia.
W II Niedzielę Adwentu, w kościołach i kaplicach archidiecezji łódzkiej, czytany jest list odchodzącego kard. Grzegorza Rysia, który stanowi zarówno pożegnanie, jak i komentarz do niedzielnych czytań. Hierarcha zaprasza również wiernych na pożegnanie w formie Mszy dziękczynnej.
"Nie chciałem pisać tego listu"
"Kochani, Siostry i Bracia, nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje", rozpoczął kard. Grzegorz Ryś.
Wzór Jana Chrzciciela
Hierarcha zwraca uwagę wiernych na obecną w dzisiejszej liturgii słowa postać św. Jana Chrzciciela. "Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (...); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela (...). To ważne dla całego Kościoła (...) Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?", pyta kardynał i podaje dwie istotne odpowiedzi: pierwszą jest "czytelne odsyłanie poza siebie".
"KOCHANI, mam wielką nadzieję, że wszystko to, o czym tu piszę odnosi się do mnie, i do mojej relacji z Wami. Jeśli zaś nie, to przepraszam! Przepraszam Was za każdy taki moment, w którym zamiast czytelnie wskazywać na Jezusa i prowadzić Was do Niego - być może zasłaniałem Go sobą czy stawiałem siebie na Jego miejscu", pisze kard. Ryś i za św. Janem deklaruje, że za nim idzie "MOCNIEJSZY" i to On ma wzrastać.
"Drugi motyw nadziei zostaje wypowiedziany do nas przez Jana w akapicie zamykającym dzisiejszą Ewangelię: „Ma ON wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym”. To nie groźba; TO OBIETNICA!", zapewnia purpurat. Według niego "silny wicher Ducha Świętego" niedługo pokaże, które z inicjatyw podejmowanych przez Kościół łódzki pod przewodnictwem Grzegorza Rysia były naprawdę z Bożego natchnienia i te pozostaną, jak oczyszczone ziarno, resztę zaś rozwieje wiatr.
- Leon XIV likwiduje Komisję ds. Darowizn na Stolicę Apostolską
- Wspomnienie św. Mikołaja. Czy Mikołaj istnieje?
- Papież: Bóg nie jest poza światem, poza tym życiem
- Dziś jedyna w roku Msza św. w romańskiej Rotundzie św. Mikołaja
- Papież wystosował przesłanie o polskich męczennikach: Młodzi ludzie, nie bójcie się powołania!
- Bp Sławomir Oder członkiem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych
- XXVI Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie
- Papież na Anioł Pański: Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Przygotujmy się na Jego królestwo
- Betlejemskie Światło Pokoju już w Polsce
- Ewangelia na II Niedzielę Adwentu z komentarzem [video]
To Bóg daje wzrost
"Na takie doświadczenie w naszym życiu i posłudze otwierał nas i przygotowywał niejednokrotnie Ojciec święty Franciszek. Mówił, że trzeba prosić Ducha Świętego o takie męstwo, które pozwoli nam z odwagą inicjować procesy, które ktoś inny będzie kontynuował, a jeszcze być może ktoś inny będzie dopiero zamykał i zbierał z nich owoce", przypomniał odchodzący metropolita.
"Taki jest właściwy horyzont postrzegania aktywności w Kościele odmalowany już przez św. Pawła w jego Pierwszym Liście do Koryntian: „Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. JA SIAŁEM, APOLLOS PODLEWAŁ, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg” (1 Kor 3, 5-7)", czytamy w liście.
Pożegnanie
Kardynał pisze, że w II Niedzielę Adwentu przyszło mu się "po ludzku mówiąc, pożegnać". "Nie muszę - mam nadzieję - mówić Wam, że zabieram Was w swym sercu do Krakowa. Ufam, że także w Waszych sercach jakoś pozostanę. Proszę o modlitwę. Przepraszam za moje grzechy, krzywdy, zaniedbania. Za każdy moment, w którym zawiodłem", żegna się hierarcha..
List kończy się zaproszeniem na Mszę świętą 13 grudnia br. "w naszej katedrze, odprawię o godzinie 12.00 Mszę św. DZIĘKCZYNNĄ za te wspólne sto (!) miesięcy budowania Kościoła Bożego, który jest w Łodzi. Dla mnie: przepięknych i niesłychanie ważnych miesięcy. Ja mam za co dziękować. Ufam, że Wy również. Więc zapraszam", czytamy.
Całość dokumentu: List arcybiskupa Grzegorza Rysia do Archidiecezji Łódzkiej




