„Na pewno to zachowanie zaciążyło na początku kampanii…”. Gowin o geście Joanny Lichockiej
Szef Porozumienia podkreślił, że nie ma najmniejszych problemów z gromadzeniem podpisów dla Andrzeja Dudy, które są niezbędne do udziału w wyborach. Zapewnił, że działacze i sympatycy jego partii „od tygodnia zbierają podpisy”.
Gowin zaznaczył, że jest wiele osób, „które chętnie się podpisują pod kandydaturą pana prezydenta”. – Z drugiej strony – nie ukrywam, zwłaszcza od momentu, kiedy pani poseł Lichocka zdecydowała się w taki, a nie inny sposób zamanifestować swój stosunek do opozycji – bywa niełatwo, rozmowy bywają naprawdę trudne – powiedział wicepremier.
Zdaniem Jarosława Gowina zachowanie posłanki PiS „zaciążyło na początku kampanii pana prezydenta Dudy”. Szef Porozumienia zwrócił jednak uwagę, że Joanna Lichocka przeprosiła za swój czyn. – Wierzę, że Polacy będą potrafili to docenić – zaznaczył.
Przypomnijmy, że podczas ostatniego posiedzenia Sejmu posłanka PiS Joanna Lichocka, po wygranym głosowaniu nad przyznaniem 2 miliardów złotych TVP i Polskiemu Radiu, pokazała w kierunku opozycji gest środkowego palca. Lichocka tłumaczyła, że jedynie "przecierała oko".
Ostatecznie zdecydowała się przeprosić wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni. – Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić – wyjaśniła.
Źródło: Polskie Radio / wprost.pl
kpa