Jerzy Bukowski: Kidawa-Błońska nie powinna być dłużej kandydatką Koalicji Obywatelskiej
O kompromitacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która okrutnie męczy się w niewłaściwej dla niej pod każdym względem roli, pisałem już tutaj tyle razy, że nie ma sensu powtarzać argumentów świadczących o tym, iż nie tylko zmierza ona ku widowiskowej porażce, ale także ciągnie za sobą w polityczny niebyt całą Koalicję, a zwłaszcza PO.
Dlatego dziwi mnie, że Borys Budka nadal uważa ją za osobę, która ma szansę dostać się do drugiej tury (o ile będzie ona potrzebna) i zwyciężyć w niej Andrzeja Dudę. W nowej sytuacji politycznej władze Platformy powinny być bardziej oszczędne w wypowiadaniu takich deklaracji, ponieważ głupio byłoby się z nich potem wycofywać, gdyby nastąpiła jednak zmiana kandydata.
Patrząc obiektywnie i bez emocji na koszmarne dołowanie Kidawy-Błońskiej w sondażach i jej kolejne gafy twierdzę, że dla Koalicji najlepiej byłoby znaleźć kogoś innego lub wezwać swój elektorat do poparcia Władysława Kosiniaka-Kamysza, jeżeli nie będzie możliwości zgłaszania nowych kandydatów.



![Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ]](https://www.tysol.pl/imgcache/360x250/c/uploads/news/150552/176483145125a3b7acf2d9c012e93e54.jpg)
