Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"

Unia Europejska. jako instytucja, wobec kryzysu okazała się zupełnie bezużyteczna. Być może jedynym kogo to dziwi jest ona sama, przekonana dotychczas o swojej omnipotencji. To państwa narodowe stanowią jedyne realne oparcie w sytuacji kryzysowej. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że europejscy federaliści porzucili obsesję na punkcie europejskiego "superpaństwa". Jest dokładnie odwrotnie. Podczas gdy sytuacja kryzysowa się stabilizuje, narasta w nich przekonanie o konieczności wykorzystania jej do ostatecznej rozprawy z państwami narodowymi, a przy okazji, wnioskując z dotychczasowych kierunków ich rozwoju, z demokracją i wolnością. Nasz felietonista, belgijski historyk i filozof David Engels, wspierany przez Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, które żąda pluralizmu opinii w dyskusji o przyszłości Europy, realizując ten postulat, napisał propozycję preambuły do europejskiej "konstytucji"
 Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"
/ Cezary Krysztopa
Czytaj również: Krysztopa: Co po epidemii szykują nam euromarksiści? Szokujący dokument Grupy Spinelli

- Szanowni Państwo, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej zaprasza do debaty o przyszłości Europy i jej przyszłej politycznej formie.

Jedną z najważniejszych zapowiedzi nowej, działającej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, Komisji Europejskiej było zorganizowanie w 2020 roku konferencji o przyszłości Europy. Konferencja, a raczej seria konferencji odbywających się w czasie dwóch lat w Brukseli z udziałem nie tyko polityków, ale i organizacji społecznych, ma być miejscem debaty społecznej na temat kierunku, w jakim powinna się rozwijać Unia i zakończyć się postulatami jej reformy, ewentualnie także z propozycjami zmian traktatowych. Towarzyszyć jej miała szeroka debata publiczna w całej Europie. Chodzić ma zatem nie tylko o konsultację społeczną, lecz o przedsięwzięcie mające na celu „demokratyzowanie” Unii.

Mimo zapewnień, że debata ma być otwarta dla wszystkich i że nie powinno przesądzać się o jej konkluzjach, z uwagi na obecny układ sił w instytucjach unijnych od samego początku dominowało przekonanie, iż jednym słusznym rezultatem całego procesu może być tylko dalsza integracja, jeszcze ściślejsza Unia oraz jeszcze większe ograniczenie praw państw członkowskich, szczególnie tych słabszych gospodarczo oraz politycznie i kulturowo niepokornych.

Można było odnieść wrażenie, że chodzi o to, aby przez mobilizację opinii publicznej, jej części „proeuropejskiej”, móc w przyszłości wywrzeć nacisk na demokratycznie wybrane rządy państw narodowych, a nawet je obejść. Niestety można się także obawiać, że środowiska konserwatywne, narodowe z natury rzeczy mniej „umiędzynarodowione”, bardziej zakorzenione w lokalnych wspólnotach, gorzej zorganizowane i finansowane, będą w tej debacie mało słyszalne, tym bardziej, że od razu zaznaczyła się wyraźnie tendencja do wykluczenia tych, którzy nie są dostatecznie „europejscy” w znaczeniu, jaki nadają temu określeniu eurofederaliści.


- pisze we wprowadzeniu do propozycji preambuły prof. Zdzisław Krasnodębski, który zwraca uwagę na to, że pandemia tylko na chwilę powstrzymała ten proces, a właściwie jeszcze zradykalizowała federalistów. 

Pisał o tym również na naszych łamach dr Rafał Brzeski: Musimy się spieszyć. Euromarksiści uruchamiają projekt "republiki europejskiej"
 

- W obliczu ofensywy inżynierów społecznych i architektów nowego człowieka, powinniśmy się jednak zastanowić, jakiej formy politycznej chcielibyśmy dla Europy, jaką formą polityczną i instytucjonalną, chcielibyśmy jej nadać, na jakich regułach chcielibyśmy oprzeć współżycie narodów europejskich.

Nasz kolega, członek Stowarzyszenia Twórców dla Rzeczypospolitej, profesor historii starożytnej David Engels - Belg, który osiadł wraz ze swą rodziną w Polsce, dostrzegając w naszym kraju oazę, by nie powiedzieć „przedmurze”, właściwie pojętej europejskości, naszkicował - jako rodzaj eksperymentu myślowego - preambułę takiej możliwej, przyszłej konstytucji konfederacji państw i narodów europejskich.

Chcielibyśmy, żeby stała się ona impulsem do debaty w ramach naszego Stowarzyszenia, ale potem także szerzej, i to nie tylko w Polsce. Udostępnimy ją także w przekładzie angielskim, francuskim i niemieckim. Podobnie jak niedawno opublikowany zbiór artykułów, w których zarysowana została wizja „hesperialistycznej” reformy Europy, ma ona przyczynić się do budowy transnarodowego współdziałania tych, którzy nie chcą oddać Europy w ręce radykalnych eksperymentatorów, usiłujących zmienić cały nasz sposób życia i zniszczyć zasady, na których się ono opiera.

Czas, by Europejczycy zaczęli się łączyć w obronie tej Europy, jaką przekazali nam nasi przodkowie, budując jednocześnie taką formę politycznej współpracy między europejskimi narodami, która sprawi, że jej dziedzictwo nie tylko zostanie zachowane, ale rozbłyśnie nowym blaskiem.


- pisze prof. Krasnodębski

Z całością wstępu prof. Krasnodębskiego można się zapoznać TUTAJ

Owo zaproszenie do dyskusji, a zarazem eksperyment myślowy jakim jest w istocie preambuła zaproponowana przez naszego felietonistę, prof. Davida Engelsa opiera się na założeniu powrotu do idei o chrześcijańskich korzeniach, które przyświecały ojcom założycielom zjednoczonej Europy, o czym, zaślepione ideami włoskiego komunisty Spinellego, dzisiejsze brukselskie korytarze, nie chcą pamiętać. Przy założeniu ich współpracy, jest to powrót do suwerenności państw narodowych na licznych płaszczyznach, choćby takich jak demokratyczna kontrola nad trybem stanowienia prawa, zasady pomocniczości, czyli rozwiązywania problemów na możliwie najniższym szczeblu, czy odwołanie dla naturalnych dla Europy, źródeł, takich jak chrześcijańskie korzenie, czy grecka filozofia. Jedyne co budzi pewną wątpliwość, to stawianie przed innymi źródeł starotestamentowych, które, z całym szacunkiem, wywarły jednak na Europę wpływ mniejszy niż źródła chrześcijańskie. Projekt preambuły może być jednak doskonałym początkiem dyskusji na temat przyszłego kształtu Europy. Dyskusji, którą trzeba przeprowadzić, choć nie podoba się to nie umiejącym wyciągać wniosków, choćby z ostatniego kryzysu, federalistom.

- My, Europejczycy, w pełni świadomi naszej historycznej odpowiedzialności, nadajemy sobie tę Konstytucję, wieńczącą proces jednoczenia naszego kontynentu. Konstytucja ta ma ustanowić konfederację europejskich państw narodowych, które respektując swoje prawa zgadzają się dążyć do wspólnych celów, z korzyścią dla wszystkich oraz zachowując i pielęgnując europejską cywilizację, przede wszystkim zaś do:  skoordynowanej polityki zagranicznej, obrony europejskich granic zewnętrznych, walki z przestępstwami, rozbudowy europejskiej infrastruktury, uzgadniania norm i zasad, dostępu do naturalnych i strategicznych zasobów, współpracy w dziedzinie nauki i badań jak również zapewnienia odpowiedniego finansowania tych celów.

Chociaż nasze zjednoczenie ma na celu zakończenie okresu czterystuletnich wewnątrz-europejskich wojen, dokonuje się one w świadomości głębokiej więzi między europejskimi narodami, które mimo sporów zawsze rozumiały się jako część jednej, wspólnej kultury. Kultura ta, będąc czymś więcej niż zwykłą sumą poszczególnych części, przyczyniła się do stworzenia swoistego i niepowtarzalnego obrazu człowieka i świata.

Czerpie ona z licznych źródeł, z których należy szczególnie wyróżnić starotestamentową tradycję, myśl grecką, rzymską sztukę rządzenia, chrześcijańskie objawienie i dziedzictwo narodów romańskich, germańskich i słowiańskich. Formę instytucjonalną przybrała w przywództwie duchowym Kościoła oraz w politycznym autorytecie cesarstwa odnowionego w roku 800. Następnie kultura europejska rozwinęła w okresie średniowiecza, renesansu, oświecenia i czasów współczesnych swoje szczególne cechy i równocześnie otworzyła się na świat, z którym dzisiaj przez uchwalenie tej Konstytucji chce wejść w nowe, bliskie relacje.

Pełni dumy z wielkich osiągnięć przeszłości budujemy naszą konstytucję, stanowczo opowiadając się za przekazanymi nam wartościami i dostrzegając, że współczesny dobrobyt i postęp były możliwe tylko dzięki osiągnięciom naszych przodków. Dlatego chcemy budować przyszłość poprzez ścisły związek z przeszłością oraz przez zachowanie, pielęgnowanie i pomnażanie przekazanego nam materialnego i niematerialnego, kulturowego, społecznego i obyczajowego dziedzictwa.


- pisze we wstępie do preambuły prof. David Engels

Z całością preambuły można się zapoznać TUTAJ

Jak pisał na naszych łamach dr Rafał Brzeski, nie mamy zbyt wiele czasu, ale jeśli tej dyskusji nie rozpoczniemy i nie weźmiemy w niej udziału na szczeblu europejskim, to dysponujący ogromnymi środkami i będący na o wiele wyższym stopniu samoorganizacji, eurofederaliści, napiszą nam naszą historię i raczej nie będzie to historia, w której będzie miejsce na chrześcijaństwo, na demokrację i wolność, a szczególnie na niepodległość Polski.

Cezary Krysztopa


 

POLECANE
Nawrocki: W tym temacie nie ma miejsca na ani politykę ani na kłótnię z ostatniej chwili
Nawrocki: W tym temacie nie ma miejsca na ani politykę ani na kłótnię

Prezes IPN, kandydat na prezydenta, popierany przez PiS Karol Nawrocki podkreślił we wtorek, że w sprawie bezpieczeństwa nie ma miejsca na politykę i kłótnię. Jak mówił, Polacy muszą czuć się bezpieczni, kontrakty muszą zostać zrealizowane, a polska armia musi mieć 300 tys. żołnierzy.

Syryjska katastrofa Putina - nokaut mocarstwowych ambicji tylko u nas
Syryjska katastrofa Putina - nokaut mocarstwowych ambicji

Upadek reżimu Baszara al-Asada to przede wszystkim cios dla Iranu i jego regionalnych ambicji. Ale z punktu widzenia Polski najważniejsze jest to, że mamy do czynienia z klęską Rosji. Nokautem jej mocarstwowych ambicji.

Chiński atak cybernetyczny. USA ogłosiły sankcje z ostatniej chwili
Chiński atak cybernetyczny. USA ogłosiły sankcje

Amerykański Departament Skarbu nałożył we wtorek sankcje na chińską firmę Sichuan Silence. Powodem był przeprowadzony przez pracownika firmy w 2020 r. cyberatak na tysiące firm na całym świecie. Atak stanowił poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA.

Są dane o wynagrodzeniu sędziego Juszczyszyna. Zawrotne kwoty, orzekania brak z ostatniej chwili
Są dane o wynagrodzeniu sędziego Juszczyszyna. Zawrotne kwoty, orzekania brak

Przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka przekazała na platformie X, że dotarła do informacji dot. pracy i wynagrodzenia sędziego Pawła Juszczyszyna w czasie, gdy sędzia nie orzekał.

Umowa UE - Mercosur. Szydło: To gdzie jest ta umowa? polityka
Umowa UE - Mercosur. Szydło: To gdzie jest ta umowa?

Europoseł Beata Szydło zwróciła uwagę, że szefowa KE Ursula von der Leyen nadal nie ujawniła treści umowy UE-Mercosur, która miała zostać podpisana w zeszły piątek. Polityk podkreśliła, że nie jest to poważne traktowanie członków Unii Europejskiej.

Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego zaapelował do premiera z ostatniej chwili
Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego zaapelował do premiera

Prezes TK Bogdan Święczkowski oświadczył, że chciałby przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami władzy ustawodawczej i wykonawczej, w tym z premierem, marszałkami Sejmu i Senatu oraz reprezentantami najważniejszych ugrupowań politycznych, aby osiągnąć kompromis w zakresie funkcjonowania TK.

Rząd chce ograniczyć dostęp do patostreamów. Krzysztof Gawkowski przedstawił założenia polityka
Rząd chce ograniczyć dostęp do patostreamów. Krzysztof Gawkowski przedstawił założenia

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w programie "Gość Wydarzeń" w Polsacie News został zapytany o kwestię ograniczenia dostępu do patostramów. Wyjaśnił on na czym miałoby to polegać i kto miałby brać odpowiedzialność za wyświetlane treści.

Andrzej Duda podpisał ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej z ostatniej chwili
Andrzej Duda podpisał ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała we wtorek, że Andrzej Duda podpisał ustawę o zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych do końca września 2025 roku.

Ukraina: Obecne tempo mobilizacyjne nie pokrywa strat Wiadomości
Ukraina: Obecne tempo mobilizacyjne nie pokrywa strat

Ukraińskie wojsko od pewnego czasu zmaga się z niedoborem żołnierzy. Natomiast obecne tempo mobilizacyjne nie pokrywa bieżących strat. Natomiast Amerykanie mają naciskać na Kijów w sprawie obniżenia wieku mobilizacyjnego.

Niemcy: Kierowcy zapłacili miliard euro za podrobione projekty klimatyczne z ostatniej chwili
Niemcy: Kierowcy zapłacili miliard euro za podrobione projekty klimatyczne

We wtorek niemiecka telewizja publiczna ZDF opisuje skandal związany z projektami klimatycznymi, które miały być realizowane przez przemysł naftowy w celu spełnienia celów redukcji emisji CO2, ale okazały się w dużej mierze sfałszowane. Koszty zostały przerzucone na konsumentów w cenach paliwa; kierowcy zapłacili za nie około miliarda euro.

REKLAMA

Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"

Unia Europejska. jako instytucja, wobec kryzysu okazała się zupełnie bezużyteczna. Być może jedynym kogo to dziwi jest ona sama, przekonana dotychczas o swojej omnipotencji. To państwa narodowe stanowią jedyne realne oparcie w sytuacji kryzysowej. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że europejscy federaliści porzucili obsesję na punkcie europejskiego "superpaństwa". Jest dokładnie odwrotnie. Podczas gdy sytuacja kryzysowa się stabilizuje, narasta w nich przekonanie o konieczności wykorzystania jej do ostatecznej rozprawy z państwami narodowymi, a przy okazji, wnioskując z dotychczasowych kierunków ich rozwoju, z demokracją i wolnością. Nasz felietonista, belgijski historyk i filozof David Engels, wspierany przez Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, które żąda pluralizmu opinii w dyskusji o przyszłości Europy, realizując ten postulat, napisał propozycję preambuły do europejskiej "konstytucji"
 Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"
/ Cezary Krysztopa
Czytaj również: Krysztopa: Co po epidemii szykują nam euromarksiści? Szokujący dokument Grupy Spinelli

- Szanowni Państwo, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej zaprasza do debaty o przyszłości Europy i jej przyszłej politycznej formie.

Jedną z najważniejszych zapowiedzi nowej, działającej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, Komisji Europejskiej było zorganizowanie w 2020 roku konferencji o przyszłości Europy. Konferencja, a raczej seria konferencji odbywających się w czasie dwóch lat w Brukseli z udziałem nie tyko polityków, ale i organizacji społecznych, ma być miejscem debaty społecznej na temat kierunku, w jakim powinna się rozwijać Unia i zakończyć się postulatami jej reformy, ewentualnie także z propozycjami zmian traktatowych. Towarzyszyć jej miała szeroka debata publiczna w całej Europie. Chodzić ma zatem nie tylko o konsultację społeczną, lecz o przedsięwzięcie mające na celu „demokratyzowanie” Unii.

Mimo zapewnień, że debata ma być otwarta dla wszystkich i że nie powinno przesądzać się o jej konkluzjach, z uwagi na obecny układ sił w instytucjach unijnych od samego początku dominowało przekonanie, iż jednym słusznym rezultatem całego procesu może być tylko dalsza integracja, jeszcze ściślejsza Unia oraz jeszcze większe ograniczenie praw państw członkowskich, szczególnie tych słabszych gospodarczo oraz politycznie i kulturowo niepokornych.

Można było odnieść wrażenie, że chodzi o to, aby przez mobilizację opinii publicznej, jej części „proeuropejskiej”, móc w przyszłości wywrzeć nacisk na demokratycznie wybrane rządy państw narodowych, a nawet je obejść. Niestety można się także obawiać, że środowiska konserwatywne, narodowe z natury rzeczy mniej „umiędzynarodowione”, bardziej zakorzenione w lokalnych wspólnotach, gorzej zorganizowane i finansowane, będą w tej debacie mało słyszalne, tym bardziej, że od razu zaznaczyła się wyraźnie tendencja do wykluczenia tych, którzy nie są dostatecznie „europejscy” w znaczeniu, jaki nadają temu określeniu eurofederaliści.


- pisze we wprowadzeniu do propozycji preambuły prof. Zdzisław Krasnodębski, który zwraca uwagę na to, że pandemia tylko na chwilę powstrzymała ten proces, a właściwie jeszcze zradykalizowała federalistów. 

Pisał o tym również na naszych łamach dr Rafał Brzeski: Musimy się spieszyć. Euromarksiści uruchamiają projekt "republiki europejskiej"
 

- W obliczu ofensywy inżynierów społecznych i architektów nowego człowieka, powinniśmy się jednak zastanowić, jakiej formy politycznej chcielibyśmy dla Europy, jaką formą polityczną i instytucjonalną, chcielibyśmy jej nadać, na jakich regułach chcielibyśmy oprzeć współżycie narodów europejskich.

Nasz kolega, członek Stowarzyszenia Twórców dla Rzeczypospolitej, profesor historii starożytnej David Engels - Belg, który osiadł wraz ze swą rodziną w Polsce, dostrzegając w naszym kraju oazę, by nie powiedzieć „przedmurze”, właściwie pojętej europejskości, naszkicował - jako rodzaj eksperymentu myślowego - preambułę takiej możliwej, przyszłej konstytucji konfederacji państw i narodów europejskich.

Chcielibyśmy, żeby stała się ona impulsem do debaty w ramach naszego Stowarzyszenia, ale potem także szerzej, i to nie tylko w Polsce. Udostępnimy ją także w przekładzie angielskim, francuskim i niemieckim. Podobnie jak niedawno opublikowany zbiór artykułów, w których zarysowana została wizja „hesperialistycznej” reformy Europy, ma ona przyczynić się do budowy transnarodowego współdziałania tych, którzy nie chcą oddać Europy w ręce radykalnych eksperymentatorów, usiłujących zmienić cały nasz sposób życia i zniszczyć zasady, na których się ono opiera.

Czas, by Europejczycy zaczęli się łączyć w obronie tej Europy, jaką przekazali nam nasi przodkowie, budując jednocześnie taką formę politycznej współpracy między europejskimi narodami, która sprawi, że jej dziedzictwo nie tylko zostanie zachowane, ale rozbłyśnie nowym blaskiem.


- pisze prof. Krasnodębski

Z całością wstępu prof. Krasnodębskiego można się zapoznać TUTAJ

Owo zaproszenie do dyskusji, a zarazem eksperyment myślowy jakim jest w istocie preambuła zaproponowana przez naszego felietonistę, prof. Davida Engelsa opiera się na założeniu powrotu do idei o chrześcijańskich korzeniach, które przyświecały ojcom założycielom zjednoczonej Europy, o czym, zaślepione ideami włoskiego komunisty Spinellego, dzisiejsze brukselskie korytarze, nie chcą pamiętać. Przy założeniu ich współpracy, jest to powrót do suwerenności państw narodowych na licznych płaszczyznach, choćby takich jak demokratyczna kontrola nad trybem stanowienia prawa, zasady pomocniczości, czyli rozwiązywania problemów na możliwie najniższym szczeblu, czy odwołanie dla naturalnych dla Europy, źródeł, takich jak chrześcijańskie korzenie, czy grecka filozofia. Jedyne co budzi pewną wątpliwość, to stawianie przed innymi źródeł starotestamentowych, które, z całym szacunkiem, wywarły jednak na Europę wpływ mniejszy niż źródła chrześcijańskie. Projekt preambuły może być jednak doskonałym początkiem dyskusji na temat przyszłego kształtu Europy. Dyskusji, którą trzeba przeprowadzić, choć nie podoba się to nie umiejącym wyciągać wniosków, choćby z ostatniego kryzysu, federalistom.

- My, Europejczycy, w pełni świadomi naszej historycznej odpowiedzialności, nadajemy sobie tę Konstytucję, wieńczącą proces jednoczenia naszego kontynentu. Konstytucja ta ma ustanowić konfederację europejskich państw narodowych, które respektując swoje prawa zgadzają się dążyć do wspólnych celów, z korzyścią dla wszystkich oraz zachowując i pielęgnując europejską cywilizację, przede wszystkim zaś do:  skoordynowanej polityki zagranicznej, obrony europejskich granic zewnętrznych, walki z przestępstwami, rozbudowy europejskiej infrastruktury, uzgadniania norm i zasad, dostępu do naturalnych i strategicznych zasobów, współpracy w dziedzinie nauki i badań jak również zapewnienia odpowiedniego finansowania tych celów.

Chociaż nasze zjednoczenie ma na celu zakończenie okresu czterystuletnich wewnątrz-europejskich wojen, dokonuje się one w świadomości głębokiej więzi między europejskimi narodami, które mimo sporów zawsze rozumiały się jako część jednej, wspólnej kultury. Kultura ta, będąc czymś więcej niż zwykłą sumą poszczególnych części, przyczyniła się do stworzenia swoistego i niepowtarzalnego obrazu człowieka i świata.

Czerpie ona z licznych źródeł, z których należy szczególnie wyróżnić starotestamentową tradycję, myśl grecką, rzymską sztukę rządzenia, chrześcijańskie objawienie i dziedzictwo narodów romańskich, germańskich i słowiańskich. Formę instytucjonalną przybrała w przywództwie duchowym Kościoła oraz w politycznym autorytecie cesarstwa odnowionego w roku 800. Następnie kultura europejska rozwinęła w okresie średniowiecza, renesansu, oświecenia i czasów współczesnych swoje szczególne cechy i równocześnie otworzyła się na świat, z którym dzisiaj przez uchwalenie tej Konstytucji chce wejść w nowe, bliskie relacje.

Pełni dumy z wielkich osiągnięć przeszłości budujemy naszą konstytucję, stanowczo opowiadając się za przekazanymi nam wartościami i dostrzegając, że współczesny dobrobyt i postęp były możliwe tylko dzięki osiągnięciom naszych przodków. Dlatego chcemy budować przyszłość poprzez ścisły związek z przeszłością oraz przez zachowanie, pielęgnowanie i pomnażanie przekazanego nam materialnego i niematerialnego, kulturowego, społecznego i obyczajowego dziedzictwa.


- pisze we wstępie do preambuły prof. David Engels

Z całością preambuły można się zapoznać TUTAJ

Jak pisał na naszych łamach dr Rafał Brzeski, nie mamy zbyt wiele czasu, ale jeśli tej dyskusji nie rozpoczniemy i nie weźmiemy w niej udziału na szczeblu europejskim, to dysponujący ogromnymi środkami i będący na o wiele wyższym stopniu samoorganizacji, eurofederaliści, napiszą nam naszą historię i raczej nie będzie to historia, w której będzie miejsce na chrześcijaństwo, na demokrację i wolność, a szczególnie na niepodległość Polski.

Cezary Krysztopa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe