Bodnar vs. TVP. Sąd podjął decyzję ws. kontrowersyjnej wypowiedzi RPO dot. zabójstwa P. Adamowicza

Warszawski sąd apelacyjny oddalił prawomocnie powództwo Telewizji Polskiej wobec mnie o ochronę dóbr osobistych - poinformował we wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który ponad rok temu został pozwany przez TVP jako osoba prywatna.
/ Senat RP, Wikipedia CC BY-SA 3.0
Telewizja Polska SA pozwała Bodnara o naruszenie dóbr osobistych w związku z jego medialną wypowiedzią ze stycznia zeszłego roku dotyczącą sprawy zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Telewizja żądała od Bodnara przeprosin w formie płatnego ogłoszenia opublikowanego na stronie głównej portalu onet.pl, wpłaty 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz zwrotu kosztów sądowych.

W drugiej połowie stycznia 2019 r. TVP oświadczała, że "stała się obiektem bezprzykładnego i niespotykanego wcześniej ataku". "W przestrzeni publicznej były i są rozpowszechniane nieprawdziwe i zmanipulowane informacje. Stawiają one nadawcę publicznego nie tylko w skrajnie niekorzystnym świetle, ale czynią z niego narzędzie w trwającym sporze politycznym przypisując mu haniebną, a zarazem nieprawdziwą rolę" - głosił komunikat spółki.

"Dlatego przeciwko osobom, które absurdalnie wskazywały na związek przyczynowy pomiędzy treściami publikowanymi na antenach Telewizji Polskiej a śmiercią pana Pawła Adamowicza zostanie skierowany pozew lub akt oskarżenia w trybie kk. W pierwszej grupie takich osób są między innymi Krzysztof Skiba, Wojciech Czuchnowski, Adam Bodnar i Wojciech Sadurski" - oświadczała wtedy TVP.

Pozew wobec Bodnara w I instancji został oddalony przez Sąd Okręgowy w Warszawie w maju zeszłego roku, od tamtego orzeczenia odwołała się telewizja. "Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację TVP SA i zakończył prawomocnie sprawę dotyczącą moich wypowiedzi dla portalu onet.pl dotyczącą okoliczności śmierci Prezydenta Gdańska P. Adamowicza. W styczniu 2019 r. zostałem pozwany - jako osoba fizyczna - przez TVP SA o naruszenie dobrego imienia spółki" - napisał we wtorek na portalach społecznościowych Bodnar.

Pozew miał związek z wypowiedzią Bodnara w programie "Onet Opinie" z 16 stycznia br. W rozmowie poruszono m.in. kwestię kanałów telewizyjnych, które podczas pobytu w więzieniu mógł oglądać sprawca zabójstwa Stefan W.

Bodnar w programie powiedział m.in.: "Musimy zwrócić uwagę, (...) do jakich mediów potencjalnie mógł mieć dostęp pan Stefan. Jeżeli on był zamknięty, to on (...) korzystał tylko i wyłącznie z mediów, które są tzw. telewizją naziemną". Dodał, też że "kanał, który jest nadawany całą dobę, to jest TVP Info".

Pytany, czy sugeruje, że Stefan W. "siedział w więzieniu i się nakręcał, bo mu w celi włączyli TVP Info", Bodnar odparł: "Ja tego nie wiem, czy tak było, bo trzeba byłoby to przeanalizować. Ale moim zdaniem to jest jedna z tych kwestii, które należałoby w tej sprawie wyjaśnić. Jakie mogą być konsekwencje braku dostępu do pluralizmu poglądów i czy to mogło mieć wpływ także na zachowanie. Ja nie wykluczam takiej tezy".

Sąd okręgowy w tej sprawie przed rokiem stwierdził, że wypowiedź Bodnara nie zawierała jakichkolwiek kategorycznych stwierdzeń i ocen pod adresem TVP i nie miała charakteru naruszającego dobra osobiste TVP. "Formułowanie wątpliwości i pytań dotyczących działalności TVP i charakteru materiałów rozpowszechnianych przez TVP m.in. na temat ś.p. Pawła Adamowicza sąd uznał za leżące w kompetencjach Rzecznika Praw Obywatelskich i nienaruszające dóbr osobistych TVP" - przekazywał wtedy Bodnar.

"Moja wypowiedź dla portalu onet.pl nie miała charakteru przesądzającego, kategorycznego. (...) W moich odpowiedziach starałem się brać pod uwagę wszystkie okoliczności. Moim celem było wyłącznie zasygnalizowanie potrzeby zbadania określonych zagadnień związanych z tragicznym zdarzeniem" - głosiło zaś stanowisko Bodnara dla sądu apelacyjnego.

Pełnomocnik Bodnara - mec. Maciej Ślusarek - powiedział PAP we wtorek, że sąd II instancji w pełni podzielił stanowisko z uzasadnienia orzeczenia SO, iż nie doszło do naruszenia dóbr osobistych. "SA uznał, że wypowiedź Bodnara, spokojna i stonowana, ale jednak wzywająca do wyjaśnienia, była działaniem pożądanym i oczekiwanym" - przekazał.

/PAP
/Marcin Jabłoński/ mja/ jann/



 

POLECANE
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna” z ostatniej chwili
Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna”

Według Bloomberga Viktor Orban miał sygnalizować w rozmowach, że „plan ten zawsze był rozważany”, a jego celem byłoby utrzymanie wpływu na politykę państwa nawet w razie przegranej Fideszu.

Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza? z ostatniej chwili
Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza?

Państwom UE udało się porozumieć w czwartek w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania co pół roku za zgodą wszystkich stolic - ogłosiła duńska prezydencja. Przybliża to Wspólnotę do decyzji o wykorzystaniu tych aktywów do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy.

Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy” z ostatniej chwili
Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy”

Według prokuratury w Malmö cała działalność oskarżonych opierała się na mechanizmie podporządkowania ofiar, którym odbierano dokumenty i wmawiano długi. Polscy robotnicy mieli pracować bez przerwy, w fatalnych warunkach i za symboliczne kwoty.

REKLAMA

Bodnar vs. TVP. Sąd podjął decyzję ws. kontrowersyjnej wypowiedzi RPO dot. zabójstwa P. Adamowicza

Warszawski sąd apelacyjny oddalił prawomocnie powództwo Telewizji Polskiej wobec mnie o ochronę dóbr osobistych - poinformował we wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który ponad rok temu został pozwany przez TVP jako osoba prywatna.
/ Senat RP, Wikipedia CC BY-SA 3.0
Telewizja Polska SA pozwała Bodnara o naruszenie dóbr osobistych w związku z jego medialną wypowiedzią ze stycznia zeszłego roku dotyczącą sprawy zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Telewizja żądała od Bodnara przeprosin w formie płatnego ogłoszenia opublikowanego na stronie głównej portalu onet.pl, wpłaty 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz zwrotu kosztów sądowych.

W drugiej połowie stycznia 2019 r. TVP oświadczała, że "stała się obiektem bezprzykładnego i niespotykanego wcześniej ataku". "W przestrzeni publicznej były i są rozpowszechniane nieprawdziwe i zmanipulowane informacje. Stawiają one nadawcę publicznego nie tylko w skrajnie niekorzystnym świetle, ale czynią z niego narzędzie w trwającym sporze politycznym przypisując mu haniebną, a zarazem nieprawdziwą rolę" - głosił komunikat spółki.

"Dlatego przeciwko osobom, które absurdalnie wskazywały na związek przyczynowy pomiędzy treściami publikowanymi na antenach Telewizji Polskiej a śmiercią pana Pawła Adamowicza zostanie skierowany pozew lub akt oskarżenia w trybie kk. W pierwszej grupie takich osób są między innymi Krzysztof Skiba, Wojciech Czuchnowski, Adam Bodnar i Wojciech Sadurski" - oświadczała wtedy TVP.

Pozew wobec Bodnara w I instancji został oddalony przez Sąd Okręgowy w Warszawie w maju zeszłego roku, od tamtego orzeczenia odwołała się telewizja. "Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację TVP SA i zakończył prawomocnie sprawę dotyczącą moich wypowiedzi dla portalu onet.pl dotyczącą okoliczności śmierci Prezydenta Gdańska P. Adamowicza. W styczniu 2019 r. zostałem pozwany - jako osoba fizyczna - przez TVP SA o naruszenie dobrego imienia spółki" - napisał we wtorek na portalach społecznościowych Bodnar.

Pozew miał związek z wypowiedzią Bodnara w programie "Onet Opinie" z 16 stycznia br. W rozmowie poruszono m.in. kwestię kanałów telewizyjnych, które podczas pobytu w więzieniu mógł oglądać sprawca zabójstwa Stefan W.

Bodnar w programie powiedział m.in.: "Musimy zwrócić uwagę, (...) do jakich mediów potencjalnie mógł mieć dostęp pan Stefan. Jeżeli on był zamknięty, to on (...) korzystał tylko i wyłącznie z mediów, które są tzw. telewizją naziemną". Dodał, też że "kanał, który jest nadawany całą dobę, to jest TVP Info".

Pytany, czy sugeruje, że Stefan W. "siedział w więzieniu i się nakręcał, bo mu w celi włączyli TVP Info", Bodnar odparł: "Ja tego nie wiem, czy tak było, bo trzeba byłoby to przeanalizować. Ale moim zdaniem to jest jedna z tych kwestii, które należałoby w tej sprawie wyjaśnić. Jakie mogą być konsekwencje braku dostępu do pluralizmu poglądów i czy to mogło mieć wpływ także na zachowanie. Ja nie wykluczam takiej tezy".

Sąd okręgowy w tej sprawie przed rokiem stwierdził, że wypowiedź Bodnara nie zawierała jakichkolwiek kategorycznych stwierdzeń i ocen pod adresem TVP i nie miała charakteru naruszającego dobra osobiste TVP. "Formułowanie wątpliwości i pytań dotyczących działalności TVP i charakteru materiałów rozpowszechnianych przez TVP m.in. na temat ś.p. Pawła Adamowicza sąd uznał za leżące w kompetencjach Rzecznika Praw Obywatelskich i nienaruszające dóbr osobistych TVP" - przekazywał wtedy Bodnar.

"Moja wypowiedź dla portalu onet.pl nie miała charakteru przesądzającego, kategorycznego. (...) W moich odpowiedziach starałem się brać pod uwagę wszystkie okoliczności. Moim celem było wyłącznie zasygnalizowanie potrzeby zbadania określonych zagadnień związanych z tragicznym zdarzeniem" - głosiło zaś stanowisko Bodnara dla sądu apelacyjnego.

Pełnomocnik Bodnara - mec. Maciej Ślusarek - powiedział PAP we wtorek, że sąd II instancji w pełni podzielił stanowisko z uzasadnienia orzeczenia SO, iż nie doszło do naruszenia dóbr osobistych. "SA uznał, że wypowiedź Bodnara, spokojna i stonowana, ale jednak wzywająca do wyjaśnienia, była działaniem pożądanym i oczekiwanym" - przekazał.

/PAP
/Marcin Jabłoński/ mja/ jann/




 

Polecane