Jerzy Bukowski: Już widać metę

Obaj zawodnicy za kilkanaście godzin będą wreszcie finiszować, ale na wyniki rywalizacji poczekają jeszcze prawie dwie doby.
/ PAP/Darek Delmanowicz
Obaj zawodnicy za kilkanaście godzin będą wreszcie finiszować, ale na wyniki rywalizacji poczekają jeszcze prawie dwie doby, a być może nawet kolejne dni, jeśli ekipa nieznacznie przegranego złoży protesty.
           
Widać, że są potwornie zmęczeni, chociaż jeden z nich przebiegł całą trasę, a drugi dołączył mniej więcej w połowie zmieniając zawodniczkę, której start okazał się nieporozumieniem i została wycofana przez trenerów. Jeden bronił swojej pozycji, drugi starał się udowodnić, że pretendent jest lepszy od urzędującego mistrza.
           
Kibice nie tylko dali ogromne wsparcie swoim faworytom, ale także skutecznie przeszkadzali reprezentantowi drugiej drużyny starając się wyprowadzić go z równowagi, co nie zawsze odbywało się zgodnie z zasadami fair play. Sami zawodnicy też dawali się niekiedy ponieść emocjom, ale nie przekroczyli granic dobrego obyczaju. Nikt nikomu nie podłożył nogi, nie pociągnął za koszulkę, nie zwyzywał w chwili, kiedy tuż przed metą biegli obok siebie.
           
W momencie ogłoszenia ciszy wyborczej nic nie będzie już od nich zależało. Pozostanie im tylko nerwowe wyczekiwanie najpierw na przecieki z komisji wyborczych, a wieczorem na pierwsze wyniki sondaży exit pool, które bardziej ucieszą jednego. Ostateczny rezultat poznamy jednak najwcześniej dopiero w poniedziałkowy poranek.
           
Kończący długodystansowy bieg zawodnik jest skrajnie wyczerpany, jeżeli dał z siebie wszystko na trasie. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że w kończącej się dzisiaj o północy rywalizacji obaj zawodnicy tak właśnie postąpili i ledwo dysząc będą czekać na to, który zostanie ogłoszony zwycięzcą.


 

POLECANE
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych polityka
Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział w parlamencie, że Słowacja nie poprze żadnego unijnego mechanizmu finansowania ukraińskich wydatków wojskowych. Premier podkreślił, że jego stanowisko pozostaje niezmienne, nawet jeśli rozmowy w Brukseli będą przedłużane.

Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli tylko u nas
Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli

Holandia wchodzi w kluczową fazę powyborczej układanki, a chaos wokół negocjacji koalicyjnych może mieć konsekwencje daleko poza Hagiem. Jak zauważa Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec i UE, polityczny kryzys w Niderlandach może realnie wpłynąć na przyszłość unijnych finansów, relacje Berlin–Bruksela oraz siłę Europy wobec Rosji i Chin.

Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Już widać metę

Obaj zawodnicy za kilkanaście godzin będą wreszcie finiszować, ale na wyniki rywalizacji poczekają jeszcze prawie dwie doby.
/ PAP/Darek Delmanowicz
Obaj zawodnicy za kilkanaście godzin będą wreszcie finiszować, ale na wyniki rywalizacji poczekają jeszcze prawie dwie doby, a być może nawet kolejne dni, jeśli ekipa nieznacznie przegranego złoży protesty.
           
Widać, że są potwornie zmęczeni, chociaż jeden z nich przebiegł całą trasę, a drugi dołączył mniej więcej w połowie zmieniając zawodniczkę, której start okazał się nieporozumieniem i została wycofana przez trenerów. Jeden bronił swojej pozycji, drugi starał się udowodnić, że pretendent jest lepszy od urzędującego mistrza.
           
Kibice nie tylko dali ogromne wsparcie swoim faworytom, ale także skutecznie przeszkadzali reprezentantowi drugiej drużyny starając się wyprowadzić go z równowagi, co nie zawsze odbywało się zgodnie z zasadami fair play. Sami zawodnicy też dawali się niekiedy ponieść emocjom, ale nie przekroczyli granic dobrego obyczaju. Nikt nikomu nie podłożył nogi, nie pociągnął za koszulkę, nie zwyzywał w chwili, kiedy tuż przed metą biegli obok siebie.
           
W momencie ogłoszenia ciszy wyborczej nic nie będzie już od nich zależało. Pozostanie im tylko nerwowe wyczekiwanie najpierw na przecieki z komisji wyborczych, a wieczorem na pierwsze wyniki sondaży exit pool, które bardziej ucieszą jednego. Ostateczny rezultat poznamy jednak najwcześniej dopiero w poniedziałkowy poranek.
           
Kończący długodystansowy bieg zawodnik jest skrajnie wyczerpany, jeżeli dał z siebie wszystko na trasie. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że w kończącej się dzisiaj o północy rywalizacji obaj zawodnicy tak właśnie postąpili i ledwo dysząc będą czekać na to, który zostanie ogłoszony zwycięzcą.



 

Polecane