Ukraińskie władze: Rosyjscy żołnierze ostrzelali własne pojazdy. Podano jeden powód

Rosjanie chcieli w tak niecodzienny sposób uniknąć wyjazdu na front; następnie o ostrzał najeźdźcy oskarżyli Ukraińców - poinformowały w poniedziałek na Telegramie władze obwodu zaporoskiego.
Według regionalnej administracji Rosjanom zdarzyło się również omyłkowo zaatakować własne pozycje.
"Dowództwo jednego z zaporoskich batalionów przekazało doniesienia, że Rosjanie ostrzelali swoje stanowiska z systemów artylerii rakietowej Sołncepiok (wykorzystujących broń termobaryczną – przyp. red.) i tym samym faktycznie wypalili okupantów z ukraińskiej ziemi"
– relacjonuje obwodowa administracja.
Władze: Wrogowie dużo piją i dezerterują
Morale okupantów jest bardzo niskie. Wrogowie notorycznie nadużywają alkoholu i dezerterują z pola walki. Rosyjskie pododdziały mają świadomość, że ich ataki na ukraińskie pozycje w okolicach Hulajpola nie przynoszą efektów
– oceniły regionalne władze.
Możliwe prowokacje?
Administracja obwodu zaporoskiego ostrzegła, że w poniedziałek, czyli w rosyjskim Dniu Zwycięstwa (wojsk sowieckich nad nazistowską III Rzeszą w 1945 roku – przyp. red.) przeciwnik może dopuścić się różnego rodzaju prowokacji wymierzonych w ludność cywilną.
"Istnieje prawdopodobieństwo, że rosyjskie wojska, przebrane za ukraińskich żołnierzy, mogą atakować kolumny cywilów, rzucać ładunki wybuchowe w tłum lub otwierać ogień (do mieszkańców – przyp. red.)"
– alarmuje urząd.
CZYTAJ TEŻ: Jak Polacy oceniają postawę papieża Franciszka? Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko [SONDAŻ]
CZYTAJ TEŻ: Putin przemówił z okazji Dnia Zwycięstwa. Bardzo krótkie wystąpienie prezydenta Rosji
Wcześniej w poniedziałek sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych przekazał, że w obwodzie zaporoskim rosyjskie wojska odbierają cywilom dokumenty osobiste, a warunkiem ich zwrotu jest udział mieszkańców w obchodach Dnia Zwycięstwa.