Miasto Jest Nasze: Kuba Wojewódzki stanie przed sądem. „Zachęca do zabijania”

– Kilka dni temu otrzymaliśmy pismo z policji informujące o skierowaniu sprawy do sądu przeciwko Kubie Wojewódzkiemu w sprawie przekroczenia prędkości o 140 km/h – poinformował we wtorek na konferencji Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Chodzi o wpis na jednym z portali społecznościowych celebryty, na którym zamieszczono zdjęcia prędkościomierza wskazującego 250 km/h .
Kuba Wojewódzki
Kuba Wojewódzki / screen YT - tvnpl

Kuba Wojewódzki 11 kwietnia ubiegłego roku, na swoim profilu społecznościowym zamieścił dwa zdjęcia, które opatrzył wpisem "Obiecałem w domu, że wrócę szybko". Na jednym ze zdjęć widać, że na prędkościomierzu jest 250 km/h.

Wysłaliśmy to zdjęcie na policję, ponieważ 250 km/h to jest przekroczenie prędkości ponad dwukrotne w tym miejscu, w którym jechał. Prędkość dozwolona wynosiła tam 110 km/h. Wysłaliśmy to zawiadomienie, bo nie zgadzamy się na promowanie czy też chwalenie się zachowaniem, z powodu którego giną ludzie na polskich drogach, a przekroczenie prędkości jest tego głównym powodem

– powiedziała Barbara Jędrzejczyk z MJN.

Mencwel: sprawę skierowano do sądu

Jak zaznaczył Jan Mencwel, po roku stowarzyszenie otrzymało pismo z policji informujące o skierowaniu sprawy do sądu przeciwko Kubie Wojewódzkiemu, w sprawie przekroczenia prędkości o 140 km/h.

Cieszymy się, że policja nie zignorowała tego, że Kuba Wojewódzki sam chwali się drastycznym łamaniem przepisów, które może skutkować śmiercią jego albo innych niewinnych osób wokół. Uważamy, że celebryci nie mogą stać ponad prawem. Zwykły obywatel na pewno spotkałby się z konsekwencjami

– powiedział Mencwel. Podkreślił, że stowarzyszenie chce przyłączyć się do postępowania jako strona społeczna.

Jan Mencwel: Wojewódzki zachęca do zabijania

Mencwel zaznaczył, że w przypadku Kuby Wojewódzkiego i jego wpisu, nie tylko chodzi o złamanie przepisów, ale również wysoką szkodliwość społeczną.

Publikując takie zdjęcia, Kuba Wojewódzki tak naprawdę zachęca innych do organizowania sobie wyścigów po ulicach. Do zabijania - bo prędkość zabija

– przekazał. Dodał też, że stowarzyszenie będzie wnioskować, aby sąd nałożył najwyższą możliwą grzywnę, czyli 30 tysięcy złotych, za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Tego typu bandyckie zachowania nie mogą mieć miejsca na polskich drogach i ulicach. Musimy pamiętać, że gdyby Kuba Wojewódzki z taką prędkością poruszał się w Danii, jego ferrari byłoby skonfiskowane i zlicytowane na rzecz Skarbu Państwa

– zaznaczył Kuba Czajkowski.

CZYTAJ TEŻ: Ukraińcy ujawniają, co robią Rosjanie z ciałami kolegów

CZYTAJ TEŻ: Nowe nazwy stacji metra w Kijowie. Jest polski akcent

"Jesteśmy zdania, że tego typu rozwiązania są najlepszymi, najbardziej uczciwymi rozwiązaniami wobec kierowców, którzy drastycznie łamią przepisy" – dodał. Podkreślił, że stowarzyszenie będzie apelować o to, żeby polskie prawo o ruchu drogowym uwzględniało to, że jeśli ktoś porusza się z prędkością dwukrotnie wyższą niż dopuszczona, musi liczyć się z tym, że jego pojazd zostanie zlicytowany. "Nie ma miejsca na polskich drogach dla bandytów drogowych" – podsumował.

 

 


 

POLECANE
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

REKLAMA

Miasto Jest Nasze: Kuba Wojewódzki stanie przed sądem. „Zachęca do zabijania”

– Kilka dni temu otrzymaliśmy pismo z policji informujące o skierowaniu sprawy do sądu przeciwko Kubie Wojewódzkiemu w sprawie przekroczenia prędkości o 140 km/h – poinformował we wtorek na konferencji Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Chodzi o wpis na jednym z portali społecznościowych celebryty, na którym zamieszczono zdjęcia prędkościomierza wskazującego 250 km/h .
Kuba Wojewódzki
Kuba Wojewódzki / screen YT - tvnpl

Kuba Wojewódzki 11 kwietnia ubiegłego roku, na swoim profilu społecznościowym zamieścił dwa zdjęcia, które opatrzył wpisem "Obiecałem w domu, że wrócę szybko". Na jednym ze zdjęć widać, że na prędkościomierzu jest 250 km/h.

Wysłaliśmy to zdjęcie na policję, ponieważ 250 km/h to jest przekroczenie prędkości ponad dwukrotne w tym miejscu, w którym jechał. Prędkość dozwolona wynosiła tam 110 km/h. Wysłaliśmy to zawiadomienie, bo nie zgadzamy się na promowanie czy też chwalenie się zachowaniem, z powodu którego giną ludzie na polskich drogach, a przekroczenie prędkości jest tego głównym powodem

– powiedziała Barbara Jędrzejczyk z MJN.

Mencwel: sprawę skierowano do sądu

Jak zaznaczył Jan Mencwel, po roku stowarzyszenie otrzymało pismo z policji informujące o skierowaniu sprawy do sądu przeciwko Kubie Wojewódzkiemu, w sprawie przekroczenia prędkości o 140 km/h.

Cieszymy się, że policja nie zignorowała tego, że Kuba Wojewódzki sam chwali się drastycznym łamaniem przepisów, które może skutkować śmiercią jego albo innych niewinnych osób wokół. Uważamy, że celebryci nie mogą stać ponad prawem. Zwykły obywatel na pewno spotkałby się z konsekwencjami

– powiedział Mencwel. Podkreślił, że stowarzyszenie chce przyłączyć się do postępowania jako strona społeczna.

Jan Mencwel: Wojewódzki zachęca do zabijania

Mencwel zaznaczył, że w przypadku Kuby Wojewódzkiego i jego wpisu, nie tylko chodzi o złamanie przepisów, ale również wysoką szkodliwość społeczną.

Publikując takie zdjęcia, Kuba Wojewódzki tak naprawdę zachęca innych do organizowania sobie wyścigów po ulicach. Do zabijania - bo prędkość zabija

– przekazał. Dodał też, że stowarzyszenie będzie wnioskować, aby sąd nałożył najwyższą możliwą grzywnę, czyli 30 tysięcy złotych, za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Tego typu bandyckie zachowania nie mogą mieć miejsca na polskich drogach i ulicach. Musimy pamiętać, że gdyby Kuba Wojewódzki z taką prędkością poruszał się w Danii, jego ferrari byłoby skonfiskowane i zlicytowane na rzecz Skarbu Państwa

– zaznaczył Kuba Czajkowski.

CZYTAJ TEŻ: Ukraińcy ujawniają, co robią Rosjanie z ciałami kolegów

CZYTAJ TEŻ: Nowe nazwy stacji metra w Kijowie. Jest polski akcent

"Jesteśmy zdania, że tego typu rozwiązania są najlepszymi, najbardziej uczciwymi rozwiązaniami wobec kierowców, którzy drastycznie łamią przepisy" – dodał. Podkreślił, że stowarzyszenie będzie apelować o to, żeby polskie prawo o ruchu drogowym uwzględniało to, że jeśli ktoś porusza się z prędkością dwukrotnie wyższą niż dopuszczona, musi liczyć się z tym, że jego pojazd zostanie zlicytowany. "Nie ma miejsca na polskich drogach dla bandytów drogowych" – podsumował.

 

 



 

Polecane