Witold Waszczykowski bez ogródek o działaniach Macrona. "To, co głosi, jest szalenie niebezpieczne"

Francuski prezydent, jak podają ukraińskie media, zasugerował kontrowersyjny sposób zakończenia wojny – wezwał Ukrainę do zrezygnowania ze swojej suwerenności i oddania części swego terytorium Rosji, by ta mogła zachować twarz.
Do powyższych wiadomości odniósł się Witold Waszczykowski.
On wypowiedział pogląd, który jest bardzo powszechny w Europie Zachodniej. Ta wojna w Europie Zachodniej jest bardzo źle postrzegana z punktu widzenia wieloletnich koncepcji Europy Zachodniej, aby całą architekturę bezpieczeństwa w Europie budować z Rosją.
– ocenił polityk.
Zdaniem Waszczykowskiego to Francja, a tym bardziej Niemcy opierały swoją obecną dominację w Europie o "wielkie zaplecze surowcowe rosyjskie", a sankcje nie służą tej współpracy. Z tego względu gotowe są dążyć do jak najszybszego zakończenia wojny, nawet za cenę jak najbardziej niekorzystnych warunków dla Ukrainy.
Oni nie patrzą więc na zbrodnie, nie patrzą na tragedie, nie patrzą na całość, na suwerenność, na niepodzielność takiego czy innego kraju (...). Można się zżymać, można to potępiać, bo to jest polityka skrajnie niemoralna oczywiście, ale taka jest. Trzeba to upubliczniać, pokazywać i piętnować"
– powiedział dodał był minister spraw zagranicznych w rozmowie z portalem wpolityce.pl
Witold Waszczykowski: To szalenie niebezpieczne
Ponadto polityk PiS wysunął tezę, że jest to precedens niebezpieczny. Sugestie takie jak ta, którą miał złożyć Macron mają działać także na niekorzyść Polski i nieść za sobą niebezpieczeństwo podzielenia przez Polskę losów Ukrainy.
Można przewidywać, że taki wzór postępowania Macrona wobec Ukrainy może nastąpić wobec Polski
– stwierdził europoseł.
CZYTAJ TEŻ: Sztab armii ukraińskiej przewiduje najbliższe ruchu Rosjan. Wskazano najbliższe cele ataku
Jak tłumaczy eurodeputowany, zachodni politycy nie chcieliby ratować Polski, gdyby ta została zaatakowana przez Rosję np. poprzez "incydent na granicy polskiej z Królewcem i ewentualnie zabór Braniewa". Wskazał tutaj na podobieństwo sytuacji do tej z września 1939 roku, kiedy "nie chcieli umierać za Gdańsk".
To, co głosi Macron, jest szalenie niebezpieczne
–podsumował polityk.