Ks. Sowa: "Miejsce symetrystów w piekle". Jest odpowiedź dziennikarki Wprost

Ksiądz Kazimierz Sowa znany jest z prezentowania opinii, które w zestawieniu z tradycyjnym nauczaniem Kościoła na tematy społeczne, mogłyby zostać określone jako należące do lewicowo-liberalnego odchylenia w katolicyzmie.
Kontrowersje wokół poglądów Sowy
Wypowiedzi księdza znalazły się wśród rozmów nagranych w restauracji "Sowa i przyjaciele", gdzie politycy Platformy wygłaszali kontrowersyjne opinie. Były minister spraw wewnętrznych z nadania PO Bartłomiej Sienkiewicz dał się nagrać, kiedy ocenił, że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie".
Twierdził również, że Kościół katolicki w Polsce nie jest instytucją samodzielną, lecz podlega politykom rządzącej partii.
Nie ma co ukrywać, że od kilku lat Kościół hierarchiczny jest zakładnikiem PiS-u. I co do tego oczywiście nikt, kto patrzy racjonalnie na polską rzeczywistość, nie ma wątpliwości
– mówił Kazimierz Sowa podczas debaty na Campusie Polska, gdzie rozmawiał z prof. Magdaleną Środą, której poglądy są często oceniane jako wrogie Kościołowi katolickiego.
Teraz kontrowersyjny duchowny wstawił się w obronie Tomasza Lisa, który musiał pożegnać się ze stanowiskiem redaktora naczelnego polskojęzycznego Newsweeka.
"Tomek Lis poza Newsweekiem i to odwołanie w trybie jakie do tej pory było znane raczej z gmachu przy Woronicza to nie jest najlepszy znak ani dla innych dziennikarzy ani generalnie dla mediów. Aha, jeszcze jedno - jego wstępniak z aktualnego numeru Newsweeka to nie diagnoza. To smutna rzeczywistość. I podtrzymuję, że dla symetrystów jest osobne miejsce w piekle"
– zadziwiał Kazimierz Sowa.
CZYTAJ TEŻ: Niecodzienna wystawa w Kijowie. Szerokie zainteresowanie ze strony mieszkańców
Należy wyjaśnić, że symetryzm oznacza postawę polegającą na przeciwstawianiu każdej nagannej postawy danego obozu politycznego postawy analogicznej, jaką wykazał się obóz przeciwny. Z tego względu symetryści z reguły nie zajmują stanowiska w politycznych sprzeczkach, równo krytykując obie ich strony, bądź całkowicie dystansując się od sporu.
Odpowiedź dziennikarki
Do powyższych słów kontrowersyjnego duchownego odniosła się dziennikarka tygodnika Wprost, Joanna Miziołek.
"Kilka dni w Davos, a na oddziale bez zmian. Ksiądz Sowa szykuje piekło symetrystom, bo to oni zwolnili T. Lisa ,a nie jak TL [Tomasz Lis - przyp red.] pisał jedyne wolne media. Spalcie najlepiej nas na stosie. Zróbcie inkwizycję. I za poradą R. Giertycha stwórzcie listę hańby. Nienawiść odbiera wam rozum."
– napisała na Twitterze.
Kilka dni w Davos, a na oddziale bez zmian 😳.Ksiądz Sowa szykuje piekło symetrystom,bo to oni zwolnili T.Lisa 🤦♀️,a nie jak TL pisał jedyne wolne media. Spalcie najlepiej nas na stosie. Zróbcie inkwizycję.I za poradą R.Giertycha stwórzcie listę hańby. Nienawiść odbiera wam rozum. https://t.co/uuuoHxpPL9
— Joanna Miziołek (@JMiziolek) May 24, 2022