Ławrow: Chcą rządzić całym światem

Rosyjski polityk oskarżył NATO, mówiąc, że organizacja nie prowadzi biznesu „na zasadach równości, w oparciu o zasady Karty Narodów Zjednoczonych”, ale w oparciu o:
Zasadę dyktatu i ich nieodwołalne przekonanie, że ich przeznaczeniem jest rządzenie całym światem
– próbował przekonać Rosjanin.
Ławrow zaprezentował dosyć niespodziewaną tezę, mówiąc, że Rosja będzie bronić zasad prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych, które Zachód ma łapać, „promując koncepcję jednobiegunowości”.
Według tej koncepcji Zachód decyduje o wszystkim. Czyniąc tak, NATO pełni rolę globalnego policjanta, nie jest sojuszem obronnym
– ocenia człowiek Władimira Putina.
Ławrow krytykowany
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną Siergiej Ławrow wraz z prezydentem Putinem ma być krytykowany w kręgach rosyjskich wojskowych i funkcjonariuszy wywiadu. Krytycy winią polityków o nadmierne straty ponoszone na Ukrainie i ograniczenie celów wojennych. Były oficer FSB Igor Girkin krytykował wypowiedzi ministra Ławrowa, który mówił, że głównym celem inwazji na Ukrainę jest „oswobodzenie” Donbasu.
CZYTAJ TEŻ: Polski piłkarz nie zagra już dla rosyjskiego klubu
CZYTAJ TEŻ: Awaryjne lądowanie samolotu z Grodzkim na pokładzie. Są nowe informacje
Według byłego funkcjonariusza takie postawienie sprawy oznacza, że rosyjskie elity zrezygnowały z celów „denazyfikacji” i „demilitaryzacji” Ukrainy, prowadząc politykę kompromisową nastawioną jedynie na zajęcie części ukraińskiego terytorium zamiast – jak domagał się kremlowski propagandysta Timofiej Siergiejew – celować w likwidację państwa ukraińskiego.
Siergiejew żądał, by „denazyfikacja” była także „deukrainizacją”, czyli likwidacją „etnicznego składnika samoidentyfikacji ludności na terenach historycznej Małej Rusi i Noworosji”. Według Rosjanina Ukraina podąża „amerykańską drogą rozwoju”, a to ma uderzać w interesy geopolityczne Rosji poprzez pozbawienie Ukrainy statusu „bliskiej zagranicy”, czyli państwa niepodległego, które jednak konsultuje swoją politykę zagraniczną z Kremlem i dopuszcza do rozrostu rosyjskie wpływy na swoim terenie. Taką formę Ukraina posiadała pod rządami prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza z Partii Regionów.