Ordo luris: Czarne protesty były finansowane przez zagraniczne organizacje proaborcyjne. Pomógł też Soros

Rozpowszechniona narracja wokół tzw. czarnych protestów, które przetoczyły się przez Polskę rok temu, prezentuje je jako ruch oddolny i spontaniczny. Analiza powszechnie dostępnych w Internecie materiałów pokazuje jednak, że na rzekomo spontaniczne działania, organizacje feministyczne uzyskały gigantyczne środki z zagranicy, głównie od organizacji finansowanych przez George’a Sorosa. Analiza niektórych tylko danych dostępnych na oficjalnych stronach internetowych wskazuje, że na zablokowanie inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”, feministki otrzymały około miliona złotych. W „czarne protesty” wbrew wiążącej je zasadzie bezstronności światopoglądowej aktywnie zaangażowała się też część polskich uczelni publicznych.
zrzut ekranu Ordo luris: Czarne protesty były finansowane przez zagraniczne organizacje proaborcyjne. Pomógł też Soros
zrzut ekranu / Youtube.com

W finansowanie czarnych protestów bezpośrednio zaangażowany był Global Fund for Women (GFW), organizacja mająca – jak sama podaje – „wspierać prawa kobiet na świecie”, w praktyce zaangażowana w promowanie dostępu do aborcji. Global Fund for Womenjest partnerem i grantobiorcą Open Society Foundations – największej międzynarodowej fundacji George’a Sorosa (s. 6).

Na stronach GFW do dziś można znaleźć informację o wsparciu finansowym, jakie organizacja przekazała do ASTRA Network,  działającej w ramach Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, znanej bliżej jako „Federa”. To właśnie Federa była jedną z organizacji, które odpowiadały za zbiórkę podpisów pod proaborcyjnym projektem „Ratujmy kobiety” i organizację tzw. czarnych protestów – czym chwali się na swojej stronie internetowej w zakładce „kampanie i projekty”.

Jak czytamy na oficjalnej stronie GFW, w 2016 r. organizacja przekazała polskiej Federze grant mający na celu „wstrzymanie przyjęcia przez rząd propozycji ustawy o zakazie aborcji”. Co więcej, GFW podaje, że wsparcie, dzięki któremu ASTRA (część Federy) mogła zbudować „szeroką koalicję grup kobiet i innych organizacji w całej Polsce”, a także „uruchomiła skuteczne kampanie medialne, aby wywierać nacisk na rząd w 2016 r., prowadząc do masowych protestów w <<czarny poniedziałek>>, dzięki którym parlament wycofał się z proponowanego ustawodawstwa w październiku”, zostało udzielone już w (sic!) kwietniu [2016 r.] – czyli bezpośrednio po rozpoczęciu zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem, kiedy dyskusja na jego temat ledwie się rozpoczęła.

W sumie ASTRA Network (Federa) otrzymała od GFW 12 tys. dolarówInna polska organizacja feministyczna, która włączyła się w promocję „czarnego protestu”, Fundacja Współpracy Kobiet, także od GFW otrzymała w zeszłym roku 10 tys. dolarów.

GFW przekazywała pieniądze do Polski nie tylko bezpośrednio, ale także poprzez inne organizacje. Przykładem może być International Network of Women’s Funds (INWF). Ta zarejestrowana w Kanadzie, a sponsorowana przez GFW sieć (s. 13), jest partnerem holenderskiej MamaCash. Fundusz MamaCash stawia sobie za cel „umacnianie grup i ruchów feministycznych” i jest silnie związany z polską organizacją „Ponton”, która jest jego grantobiorcą (w latach 2011-2015 co najmniej 110 tys. euro dotacji). Co ciekawe, Ponton jest grupą edukatorów seksualnych działającą przy… Federze. W swoim raporcie za 2016 r. MamaCash otwarcie przyznaje, że dzięki funduszowi „w Polsce działaczki na rzecz kobiet uniemożliwiły zakazanie aborcji” a „Ponton był na czele oporu” (s. 9). W tym samym raporcie (s. 31) wskazano, że Ponton otrzymał od MamaCash wsparcie w wysokości 30 tys. euro. Kolejne 16 325 euro otrzymała międzynarodowa organizacja Women on Waves, która pieniądze przeznaczyła na kampanie zwalczające „restrykcyjne prawo aborcyjne” m.in. w Polsce (s. 37).

Co więcej, GFW chwali się w swoim zeznaniu podatkowym (s. 85), że zadbała o nagłośnienie kwestii „praw kobiet” w międzynarodowych mediach, m.in. Newsweeku.

Na szczególną uwagę zasługuje także wsparcie udzielone „czarnym protestom” przez International Women’s Health Coalition (IWHC),finansowaną przez Open Society Institute George’a Sorosa (s. 32) w ramach „Programu na rzecz zdrowia i praw reprodukcyjnych”.  Polskim partnerem tej organizacji jest ASTRA (Federa), która – jak podaje samo IWHC –otrzymała wsparcie w formie grantów, by „prowadzić protesty i strajki kobiet” w październiku 2016 r. IWHC wręcz podkreśla, że to dzięki jej wsparciu nie doszło w Polsce do zmiany prawa (s. 5). Istotną rolę w zakresie wykorzystania środków z tego źródła miała Marta Szostak, koordynatorka sieci ASTRA w Polsce. W artykule dostępnym na stronie IWHC można przeczytać, że chce ona „zmieniać obecną politykę i zwiększać świadomość ludzi na temat ich praw” oraz, że, choć pracuje w „trudnym środowisku” uzbrojona jest w umiejętności, dzięki którym może realnie wpłynąć na zmiany w Polsce. To właśnie IWHC sponsorowało w 2016 r. jej udział jako przedstawicielski ASTRY w 60th UN Commission on the Status of Women – dwutygodniowej konferencji ONZ poświęconej równości płci (na ten cel IWHC wydała łącznie 151 420 dolarów, finansując uczestnictwo w konferencji (s. 24) w sumie 32 aktywistkom z 21 krajów). Sama ASTRA otrzymała od IWHC w 2016 r. grant wysokości 40 tys. dolarów, tj. ok. 157 724 zł (s. 22). Jednakże to nie koniec wsparcia, jakie polskie feministki otrzymywały ze strony IWHC. Również w 2015 r. organizacja ta przekazała Federze 40 080 dolarów (s. 8). Okazuje się, że organizacja ta od lat sponsorowała szkolenia i wyjazdy konferencyjne. Również w 2015 r. aktywistka z Polski uczestniczyła w 59th UN Commission on the Status of Women. Na ten cel przeznaczono środki z IWHC (łącznie IWHC przeznaczyło na pobyt 52 aktywistek z 27 państw 196 454 dolary) (s. 8). Warto odnotować, że już w 2014 r. IWHC szkoliło działaczki z Polski z zakresie „zdolności przywódczych koniecznych do efektywnego działania na rzecz praw seksualnych i reprodukcyjnych”, podczas których odbyły się między innymi warsztaty z lobbingu.

Federa i działające w niej struktury były w zeszłym roku finansowane także przez wiele innych międzynarodowych organizacji promujących prawo do aborcji – w tym Sigrid Rausing Trust, który 1 marca 2016 r., gdy zapowiedziano już zbiórkę podpisów pod projektem „Stop aborcji”, przekazał działającej w ramach Federy ASTRZE 90 tys. funtów. Należy nadmienić, że w latach 2014-2016 Federa realizowała także dwa projekty finansowane z tzw. funduszy norweskich, którymi dysponowała w tym czasie założona przez George’a Sorosa Fundacja Batorego – jeden dotyczący m.in. „prawa do przerywania ciąży” (kwota dofinansowania 181 024,51 zł, z czego proporcjonalnie na 2016 r. przypada 27 153 zł), a drugi dotyczący edukacji seksualnej, realizowany przez zaangażowany w „czarne protesty” Ponton (kwota dofinansowania 189 367,53 zł, z czego proporcjonalnie na 2016 r. przypada 37 906 zł).

Wsparcie pieniężne otrzymała także Krystyna Kacpura, dyrektor wykonawcza Federy, działaczka Koalicji „Mam prawo” (jak sami informują, wspieranej przez Ponton i Federę), której seminarium mające odbyć się w październiku 2016 r. i „mobilizować organizacje pozarządowe zajmujące się kobietami i prawami człowieka do tworzenia szerokiej koalicji przeciwko dalszym ograniczeniom praw reprodukcyjnych kobiet” zostało wsparte kwotą 4 tys. euro od European Society for Contraception and Reproductive Health (ESC). ESC stawia sobie za zadanie m.in. „wprowadzanie i ułatwianie dostępu do aborcji”.

Badając zaledwie te kilka źródeł można stwierdzić, że polskie organizacje feministyczne, sąregularnie sponsorowane przez zagraniczne lobby aborcyjne. Najostrożniejsze szacunki wskazują, że na działania przeprowadzone w 2016 r. w celu walki ze zmianami legislacyjnymi w Polsce organizacje odpowiedzialne za „czarny protest” otrzymały około miliona złotych.Finansowanie ze strony opisanych instytucji to tylko część środków, jakie zagraniczne organizacje przekazały polskim działaczom proaborcyjnym w związku ze sprzeciwem wobec obywatelskiego projektu ustawy o pełnej ochronie życia ludzkiego. Dość wymienić, że  Instytut Ordo Iuris w najbliższych tygodniach opublikuje raport opisujący wszystkie istotne przepływy finansowe przekazane do Polski przez międzynarodowe organizacje proaborcyjne w 2016 r.

Instytucjonalne wsparcie „czarnych protestów” pochodziło nie tylko ze strony międzynarodowych organizacji.  Do udziału w protestach zachęcała istotna część mediów, w tym tytuły należące do koncernu Agora S.A., którego udziałowcem jest fundusz MDIF założony przez George’a Sorosa (jak wspomniano, założone i finansowane przez tego finansistę fundacje w aktywny sposób finansowały organizację „czarnych protestów”). W polityczne protesty radykalnych środowisk lewicowych aktywnie zaangażowała się też część polskich uczelni wyższych. Takim wsparciem z pewnością można określić informację o usprawiedliwieniu nieobecności w dniu 3 października 2016 r. („czarny poniedziałek”). Takie zapewnienie wyszło m.in. z ust prodziekana Wydziału Orientalistycznego UW. Wydział Psychologii UW postanowił wyjątkowo nagrać wykłady, które odbyły się w „Czarny poniedziałek”, aby umożliwić zapoznanie się z nimi osobom, które z powodu uczestnictwa w protestach były nieobecne. Do udziału w protestach zachęcał także Samorząd Studentów EUROREG UW, który zapewniał też, że nieobecności tego dnia zostaną usprawiedliwione. Instytut Kultury Polskiej (Wydział Polonistyki UW) promował w ramach „strajku kobiet” wydarzenie „Kobiecy Pokój”, na które udostępnił jedną ze swoich sal. Podobne przypadki miały miejsce także w innych miastach – m.in. w Poznaniu, gdzie dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego odwołała w dniu „czarnego protestu” zajęcia dydaktyczne.  


źródło: Ordo Iuris

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Eksperci: Pekin chce wbić klin między USA a UE i nie zmieni polityki w sprawie Ukrainy z ostatniej chwili
Eksperci: Pekin chce wbić klin między USA a UE i nie zmieni polityki w sprawie Ukrainy

Pekin chce wbić klin pomiędzy USA i UE, a europejscy przywódcy mają niewielką nadzieję na zmianę stanowiska Chin w sprawie Ukrainy – podkreślili w rozmowie z PAP analitycy z Francji i Węgier, komentując rozpoczynającą się w niedzielę wizytę przywódcy Chin Xi Jinpinga w Europie.

Zmiana pogody. Będzie niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Zmiana pogody. Będzie niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia o nadchodzących burzach z gradem oraz porywistych wiatrach.

Tadeusz Płużański: Honor Wiadomości
Tadeusz Płużański: Honor

„Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja skrwawiona w wojnach na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor” – mówił 5 maja 1939 r. w Sejmie RP minister spraw zagranicznych Józef Beck.

Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. W walce o Kryształową Kulę już wkrótce zmierzą się trzy pary. Wraz z profesjonalnymi tancerzami będą to: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel oraz Julia Kuczyńska.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem  z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem

Samochód osobowy wjechał w pieszych, a następnie uderzył w budynek przy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Poszkodowani: kobieta z dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.

Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK z ostatniej chwili
Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK

O potrzebie obrony polskiej suwerenności i odradzającym się rosyjskim imperializmie mówił prezydent Andrzej Duda w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Wśród wyzwań wymienił budowę silnej armii i wielkie inwestycje transportowe, w tym lotnisko, które byłoby "centrum logistyczno-transportowym".

REKLAMA

Ordo luris: Czarne protesty były finansowane przez zagraniczne organizacje proaborcyjne. Pomógł też Soros

Rozpowszechniona narracja wokół tzw. czarnych protestów, które przetoczyły się przez Polskę rok temu, prezentuje je jako ruch oddolny i spontaniczny. Analiza powszechnie dostępnych w Internecie materiałów pokazuje jednak, że na rzekomo spontaniczne działania, organizacje feministyczne uzyskały gigantyczne środki z zagranicy, głównie od organizacji finansowanych przez George’a Sorosa. Analiza niektórych tylko danych dostępnych na oficjalnych stronach internetowych wskazuje, że na zablokowanie inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”, feministki otrzymały około miliona złotych. W „czarne protesty” wbrew wiążącej je zasadzie bezstronności światopoglądowej aktywnie zaangażowała się też część polskich uczelni publicznych.
zrzut ekranu Ordo luris: Czarne protesty były finansowane przez zagraniczne organizacje proaborcyjne. Pomógł też Soros
zrzut ekranu / Youtube.com

W finansowanie czarnych protestów bezpośrednio zaangażowany był Global Fund for Women (GFW), organizacja mająca – jak sama podaje – „wspierać prawa kobiet na świecie”, w praktyce zaangażowana w promowanie dostępu do aborcji. Global Fund for Womenjest partnerem i grantobiorcą Open Society Foundations – największej międzynarodowej fundacji George’a Sorosa (s. 6).

Na stronach GFW do dziś można znaleźć informację o wsparciu finansowym, jakie organizacja przekazała do ASTRA Network,  działającej w ramach Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, znanej bliżej jako „Federa”. To właśnie Federa była jedną z organizacji, które odpowiadały za zbiórkę podpisów pod proaborcyjnym projektem „Ratujmy kobiety” i organizację tzw. czarnych protestów – czym chwali się na swojej stronie internetowej w zakładce „kampanie i projekty”.

Jak czytamy na oficjalnej stronie GFW, w 2016 r. organizacja przekazała polskiej Federze grant mający na celu „wstrzymanie przyjęcia przez rząd propozycji ustawy o zakazie aborcji”. Co więcej, GFW podaje, że wsparcie, dzięki któremu ASTRA (część Federy) mogła zbudować „szeroką koalicję grup kobiet i innych organizacji w całej Polsce”, a także „uruchomiła skuteczne kampanie medialne, aby wywierać nacisk na rząd w 2016 r., prowadząc do masowych protestów w <<czarny poniedziałek>>, dzięki którym parlament wycofał się z proponowanego ustawodawstwa w październiku”, zostało udzielone już w (sic!) kwietniu [2016 r.] – czyli bezpośrednio po rozpoczęciu zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem, kiedy dyskusja na jego temat ledwie się rozpoczęła.

W sumie ASTRA Network (Federa) otrzymała od GFW 12 tys. dolarówInna polska organizacja feministyczna, która włączyła się w promocję „czarnego protestu”, Fundacja Współpracy Kobiet, także od GFW otrzymała w zeszłym roku 10 tys. dolarów.

GFW przekazywała pieniądze do Polski nie tylko bezpośrednio, ale także poprzez inne organizacje. Przykładem może być International Network of Women’s Funds (INWF). Ta zarejestrowana w Kanadzie, a sponsorowana przez GFW sieć (s. 13), jest partnerem holenderskiej MamaCash. Fundusz MamaCash stawia sobie za cel „umacnianie grup i ruchów feministycznych” i jest silnie związany z polską organizacją „Ponton”, która jest jego grantobiorcą (w latach 2011-2015 co najmniej 110 tys. euro dotacji). Co ciekawe, Ponton jest grupą edukatorów seksualnych działającą przy… Federze. W swoim raporcie za 2016 r. MamaCash otwarcie przyznaje, że dzięki funduszowi „w Polsce działaczki na rzecz kobiet uniemożliwiły zakazanie aborcji” a „Ponton był na czele oporu” (s. 9). W tym samym raporcie (s. 31) wskazano, że Ponton otrzymał od MamaCash wsparcie w wysokości 30 tys. euro. Kolejne 16 325 euro otrzymała międzynarodowa organizacja Women on Waves, która pieniądze przeznaczyła na kampanie zwalczające „restrykcyjne prawo aborcyjne” m.in. w Polsce (s. 37).

Co więcej, GFW chwali się w swoim zeznaniu podatkowym (s. 85), że zadbała o nagłośnienie kwestii „praw kobiet” w międzynarodowych mediach, m.in. Newsweeku.

Na szczególną uwagę zasługuje także wsparcie udzielone „czarnym protestom” przez International Women’s Health Coalition (IWHC),finansowaną przez Open Society Institute George’a Sorosa (s. 32) w ramach „Programu na rzecz zdrowia i praw reprodukcyjnych”.  Polskim partnerem tej organizacji jest ASTRA (Federa), która – jak podaje samo IWHC –otrzymała wsparcie w formie grantów, by „prowadzić protesty i strajki kobiet” w październiku 2016 r. IWHC wręcz podkreśla, że to dzięki jej wsparciu nie doszło w Polsce do zmiany prawa (s. 5). Istotną rolę w zakresie wykorzystania środków z tego źródła miała Marta Szostak, koordynatorka sieci ASTRA w Polsce. W artykule dostępnym na stronie IWHC można przeczytać, że chce ona „zmieniać obecną politykę i zwiększać świadomość ludzi na temat ich praw” oraz, że, choć pracuje w „trudnym środowisku” uzbrojona jest w umiejętności, dzięki którym może realnie wpłynąć na zmiany w Polsce. To właśnie IWHC sponsorowało w 2016 r. jej udział jako przedstawicielski ASTRY w 60th UN Commission on the Status of Women – dwutygodniowej konferencji ONZ poświęconej równości płci (na ten cel IWHC wydała łącznie 151 420 dolarów, finansując uczestnictwo w konferencji (s. 24) w sumie 32 aktywistkom z 21 krajów). Sama ASTRA otrzymała od IWHC w 2016 r. grant wysokości 40 tys. dolarów, tj. ok. 157 724 zł (s. 22). Jednakże to nie koniec wsparcia, jakie polskie feministki otrzymywały ze strony IWHC. Również w 2015 r. organizacja ta przekazała Federze 40 080 dolarów (s. 8). Okazuje się, że organizacja ta od lat sponsorowała szkolenia i wyjazdy konferencyjne. Również w 2015 r. aktywistka z Polski uczestniczyła w 59th UN Commission on the Status of Women. Na ten cel przeznaczono środki z IWHC (łącznie IWHC przeznaczyło na pobyt 52 aktywistek z 27 państw 196 454 dolary) (s. 8). Warto odnotować, że już w 2014 r. IWHC szkoliło działaczki z Polski z zakresie „zdolności przywódczych koniecznych do efektywnego działania na rzecz praw seksualnych i reprodukcyjnych”, podczas których odbyły się między innymi warsztaty z lobbingu.

Federa i działające w niej struktury były w zeszłym roku finansowane także przez wiele innych międzynarodowych organizacji promujących prawo do aborcji – w tym Sigrid Rausing Trust, który 1 marca 2016 r., gdy zapowiedziano już zbiórkę podpisów pod projektem „Stop aborcji”, przekazał działającej w ramach Federy ASTRZE 90 tys. funtów. Należy nadmienić, że w latach 2014-2016 Federa realizowała także dwa projekty finansowane z tzw. funduszy norweskich, którymi dysponowała w tym czasie założona przez George’a Sorosa Fundacja Batorego – jeden dotyczący m.in. „prawa do przerywania ciąży” (kwota dofinansowania 181 024,51 zł, z czego proporcjonalnie na 2016 r. przypada 27 153 zł), a drugi dotyczący edukacji seksualnej, realizowany przez zaangażowany w „czarne protesty” Ponton (kwota dofinansowania 189 367,53 zł, z czego proporcjonalnie na 2016 r. przypada 37 906 zł).

Wsparcie pieniężne otrzymała także Krystyna Kacpura, dyrektor wykonawcza Federy, działaczka Koalicji „Mam prawo” (jak sami informują, wspieranej przez Ponton i Federę), której seminarium mające odbyć się w październiku 2016 r. i „mobilizować organizacje pozarządowe zajmujące się kobietami i prawami człowieka do tworzenia szerokiej koalicji przeciwko dalszym ograniczeniom praw reprodukcyjnych kobiet” zostało wsparte kwotą 4 tys. euro od European Society for Contraception and Reproductive Health (ESC). ESC stawia sobie za zadanie m.in. „wprowadzanie i ułatwianie dostępu do aborcji”.

Badając zaledwie te kilka źródeł można stwierdzić, że polskie organizacje feministyczne, sąregularnie sponsorowane przez zagraniczne lobby aborcyjne. Najostrożniejsze szacunki wskazują, że na działania przeprowadzone w 2016 r. w celu walki ze zmianami legislacyjnymi w Polsce organizacje odpowiedzialne za „czarny protest” otrzymały około miliona złotych.Finansowanie ze strony opisanych instytucji to tylko część środków, jakie zagraniczne organizacje przekazały polskim działaczom proaborcyjnym w związku ze sprzeciwem wobec obywatelskiego projektu ustawy o pełnej ochronie życia ludzkiego. Dość wymienić, że  Instytut Ordo Iuris w najbliższych tygodniach opublikuje raport opisujący wszystkie istotne przepływy finansowe przekazane do Polski przez międzynarodowe organizacje proaborcyjne w 2016 r.

Instytucjonalne wsparcie „czarnych protestów” pochodziło nie tylko ze strony międzynarodowych organizacji.  Do udziału w protestach zachęcała istotna część mediów, w tym tytuły należące do koncernu Agora S.A., którego udziałowcem jest fundusz MDIF założony przez George’a Sorosa (jak wspomniano, założone i finansowane przez tego finansistę fundacje w aktywny sposób finansowały organizację „czarnych protestów”). W polityczne protesty radykalnych środowisk lewicowych aktywnie zaangażowała się też część polskich uczelni wyższych. Takim wsparciem z pewnością można określić informację o usprawiedliwieniu nieobecności w dniu 3 października 2016 r. („czarny poniedziałek”). Takie zapewnienie wyszło m.in. z ust prodziekana Wydziału Orientalistycznego UW. Wydział Psychologii UW postanowił wyjątkowo nagrać wykłady, które odbyły się w „Czarny poniedziałek”, aby umożliwić zapoznanie się z nimi osobom, które z powodu uczestnictwa w protestach były nieobecne. Do udziału w protestach zachęcał także Samorząd Studentów EUROREG UW, który zapewniał też, że nieobecności tego dnia zostaną usprawiedliwione. Instytut Kultury Polskiej (Wydział Polonistyki UW) promował w ramach „strajku kobiet” wydarzenie „Kobiecy Pokój”, na które udostępnił jedną ze swoich sal. Podobne przypadki miały miejsce także w innych miastach – m.in. w Poznaniu, gdzie dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego odwołała w dniu „czarnego protestu” zajęcia dydaktyczne.  


źródło: Ordo Iuris


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe