Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Samer A. zabiera głos

Samer A. – pochodzący z Bliskiego Wschodu biznesmen, którego poprzedni zarząd Orlenu obsadził na stanowisku szefa szwajcarskiej spółki-córki koncernu – zabrał głos ws. doniesień Onetu, jakoby miałby być powiązany z Hezbollahem.
 Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Samer A. zabiera głos
/ Tysol

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., który miał być podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ostatecznie Samer A. stanął na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu. 

Na powyższe doniesienia od razu zareagował rzekomo niedyspozycyjny z powodu zapalenia płuc premier Donald Tusk. Szef rządu poinformował, że na temat całej sprawy będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym i koordynatorem służb specjalnych. 

Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać

– napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

Czytaj również: Budowa CPK "odłożona". Jest komentarz z Pałacu Prezydenckiego

Samer A. zabiera głos

Powyższe doniesienia w rozmowie z radiem RMF FM skomentował Samer A. Biznesmen przekazał, że podczas jego obecności w Polsce nikt ani razu nie wezwał go na przesłuchanie. Dodał, że choć obecnie przebywa za granicą, nie ukrywa się, a zarzuty pod swoim adresem uważa za nieprawdziwe i umotywowane politycznie.

Aplikowałem jak wszyscy do koncernu, zweryfikowało mnie biuro bezpieczeństwa Orlenu. Teraz twierdzą, że przygotowali notatkę, ale nie jest to prawda 

– powiedział Samer A. Dodał, że przed nawiązaniem współpracy z Orlenem, pracował też dla "innych światowych gigantów i pozytywnie weryfikowały go wewnętrzne służby tych spółek". Dodał, że nie ma żadnych powiązań z libańskim Hezbollahem.

Jestem polskim obywatelem, mam polski paszport. Jestem traktowany przez obecne władze jak obywatel drugiej kategorii. Byłem w Polsce w wiele razy w ciągu ostatnich dwóch lat. Byłem osiągalny. Nikt mnie o nic nie zapytał, nie zatrzymał. Jak to możliwe, że nagle okazuje się, że jestem terrorystą? (...) Jeśli celują w Daniela Obajtka, dlaczego robią to za moim pośrednictwem? 

– pyta Samer A.

Czytaj także: Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Ambasador Izraela zadowolony

Daniel Obajtek odrzuca zarzuty

W związku z oskarżeniami, do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek, który opublikował oświadczenie. 

Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia "praworządności i zasad konstytucyjnych". Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie media, prokurator czy premier

– stwierdził były prezes Orlenu i podkreślił, że "nie ma i nigdy nie miał niczego do ukrycia, a prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi".

Wszystkie transakcje Grupy Orlen były i są rejestrowane oraz udokumentowane. Dotąd nie byłem zaproszony na przesłuchanie. Ale Premier Donald Tusk i inni już mnie publicznie skazali. To jest właśnie praworządność tej koalicji! To nic innego jak zwalczanie człowieka, którego się obawiają. Takie mają metody, nic więcej Polakom nie są w stanie zaproponować

– podsumował Daniel Obajtek. 


 

POLECANE
Politico: Trump powiedział, że USA mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Politico: Trump powiedział, że USA mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa

Prezydent USA Donald Trump powiedział liderom Ukrainy i krajów europejskich, że Stany Zjednoczone mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa pod pewnymi warunkami – podało w środę Politico, powołując się na trzy źródła zaznajomione z przebiegiem rozmowy.

Wiadomości
80 lat listu, który dzielił dowódców AK

12 sierpnia 2025 roku minęło dokładnie 80 lat od momentu, gdy ówczesny kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc”, jeden z najbardziej bezkompromisowych dowódców Armii Krajowej, napisał list otwarty do płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”. List ten, stanowiący świadectwo głębokiego podziału w powojennym podziemiu, nabiera nowego znaczenia w obliczu historii i losów obu legendarnych oficerów, którzy ostatecznie zostali awansowani na stopień generała brygady, ale w skrajnie różnych okolicznościach.

Samuel Pereira broni KPO tylko u nas
Samuel Pereira broni KPO

„Skandal! Dotacje! Lody!” – krzyczą krytycy KPO, jakby każde euro z Brukseli trafiało prosto w kieszeń Donalda Tuska. Tymczasem rzeczywistość jest mniej sensacyjna: środki te mają pomóc polskim firmom, instytucjom i społecznościom przetrwać kryzysy i rozwijać się w przyszłości.

Wejdą do KRS? Operacja jest przygotowywana z ostatniej chwili
Wejdą do KRS? "Operacja jest przygotowywana"

W rządzie otrzymali zielone światło, aby przygotowywać plan wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa. Szykują operację "a'la TVP" (…). W przygotowaniach biorą udział i ministrowie, i ludzie służb – twierdzi w podcaście "Polityczny WF" Marcin Fijołek.

Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej z ostatniej chwili
Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej

Podczas telekonferencji europejskich przywódców z Donaldem Trumpem prezydent Karol Nawrocki wspomniał o rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz wspólnej walce Polaków i Ukraińców przeciwko bolszewikom – poinformował portal Axios. Trump miał zakomunikować przywódcom, że podczas spotkania z Putinem chce doprowadzić do zawieszenia broni.

Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP z ostatniej chwili
Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP

Państwowa Straż Pożarna dementuje informacje lokalnych mediów o strażaku, który miał zginąć podczas akcji w Kawlach.

Prezydent Nawrocki spotka się z premierem Tuskiem. Padła data z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z premierem Tuskiem. Padła data

Na prośbę premiera Donalda Tuska jutro o godz. 12 prezydent Karol Nawrocki spotka się z premierem w Pałacu Prezydenckim – przekazał rzecznik prasowy prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Zniszczył pomniki ofiar UPA. ABW zatrzymała 17-letniego Ukraińca z ostatniej chwili
Zniszczył pomniki ofiar UPA. ABW zatrzymała 17-letniego Ukraińca

Funkcjonariusze ABW oraz policji zatrzymali 17-letniego obywatela Ukrainy, który na zlecenie obcych służb przeprowadzał dewastacje pomników ofiar UPA – przekazał w środę koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

PZU wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PZU wydał pilny komunikat

Rada Nadzorcza PZU odwołała Andrzeja Klesyka; obowiązki prezesa czasowo objął Tomasz Tarkowski. Spółka ogłasza konkurs na prezesa – poinformowano w komunikacie PZU.

Tusk pominięty przez Trumpa. Wiadomo było, że Polskę reprezentuje prezydent Nawrocki z ostatniej chwili
Tusk pominięty przez Trumpa. "Wiadomo było, że Polskę reprezentuje prezydent Nawrocki"

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz skrytykował w środę stronę rządową za podawanie informacji, że w konsultacjach z prezydentem USA Donaldem Trumpem miał uczestniczyć premier Donald Tusk. – Od wtorku wiadomo było, iż Polskę reprezentuje prezydent Karol Nawrocki – powiedział.

REKLAMA

Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Samer A. zabiera głos

Samer A. – pochodzący z Bliskiego Wschodu biznesmen, którego poprzedni zarząd Orlenu obsadził na stanowisku szefa szwajcarskiej spółki-córki koncernu – zabrał głos ws. doniesień Onetu, jakoby miałby być powiązany z Hezbollahem.
 Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Samer A. zabiera głos
/ Tysol

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., który miał być podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ostatecznie Samer A. stanął na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu. 

Na powyższe doniesienia od razu zareagował rzekomo niedyspozycyjny z powodu zapalenia płuc premier Donald Tusk. Szef rządu poinformował, że na temat całej sprawy będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym i koordynatorem służb specjalnych. 

Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać

– napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

Czytaj również: Budowa CPK "odłożona". Jest komentarz z Pałacu Prezydenckiego

Samer A. zabiera głos

Powyższe doniesienia w rozmowie z radiem RMF FM skomentował Samer A. Biznesmen przekazał, że podczas jego obecności w Polsce nikt ani razu nie wezwał go na przesłuchanie. Dodał, że choć obecnie przebywa za granicą, nie ukrywa się, a zarzuty pod swoim adresem uważa za nieprawdziwe i umotywowane politycznie.

Aplikowałem jak wszyscy do koncernu, zweryfikowało mnie biuro bezpieczeństwa Orlenu. Teraz twierdzą, że przygotowali notatkę, ale nie jest to prawda 

– powiedział Samer A. Dodał, że przed nawiązaniem współpracy z Orlenem, pracował też dla "innych światowych gigantów i pozytywnie weryfikowały go wewnętrzne służby tych spółek". Dodał, że nie ma żadnych powiązań z libańskim Hezbollahem.

Jestem polskim obywatelem, mam polski paszport. Jestem traktowany przez obecne władze jak obywatel drugiej kategorii. Byłem w Polsce w wiele razy w ciągu ostatnich dwóch lat. Byłem osiągalny. Nikt mnie o nic nie zapytał, nie zatrzymał. Jak to możliwe, że nagle okazuje się, że jestem terrorystą? (...) Jeśli celują w Daniela Obajtka, dlaczego robią to za moim pośrednictwem? 

– pyta Samer A.

Czytaj także: Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Ambasador Izraela zadowolony

Daniel Obajtek odrzuca zarzuty

W związku z oskarżeniami, do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek, który opublikował oświadczenie. 

Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia "praworządności i zasad konstytucyjnych". Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie media, prokurator czy premier

– stwierdził były prezes Orlenu i podkreślił, że "nie ma i nigdy nie miał niczego do ukrycia, a prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi".

Wszystkie transakcje Grupy Orlen były i są rejestrowane oraz udokumentowane. Dotąd nie byłem zaproszony na przesłuchanie. Ale Premier Donald Tusk i inni już mnie publicznie skazali. To jest właśnie praworządność tej koalicji! To nic innego jak zwalczanie człowieka, którego się obawiają. Takie mają metody, nic więcej Polakom nie są w stanie zaproponować

– podsumował Daniel Obajtek. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe