George Simion mocno o Donaldzie Tusku: Być może chce, aby jego kandydat przegrał

– Być może chce, by jego kandydat przegrał – powiedział George Simion na antenie TV Republika, komentując wpis premiera Donalda Tuska o "prorosyjskości" rumuńskiego polityka.
Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion w Zabrzu
Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion w Zabrzu / PAP/Kasia Zaremba

Co musisz wiedzieć?

  • George Simion poparł w Zabrzu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
  • W I turze wyborów prezydenckich w Rumunii Simion otrzymał 40,96 proc. poparcia.
  • 14 maja odbędzie się II tura wyborów prezydenckich w Rumunii.

 

We wtorek na wiecu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w Zabrzu pojawił się gość specjalny George Simion.

Przyszły prezydent Rumunii, przyszły prezydent Polski

– powiedział Karol Nawrocki, witając Simiona.

Wspólnie, gdy wygra George, wspólnie – gdy wygramy my, drodzy państwo, 18 maja, będziemy budować Europę wartości, Europę ojczyzn, w której nie damy UE się scentralizować i zrobić z Polski i Rumunii swoich województw

– oświadczył Nawrocki.

 

Rumuński polityk w Zabrzu

George Simion, lider prawicowej AUR, w swoim wystąpieniu krytykował obecną UE. Przekonywał, że to czas, gdy trzeba znów walczyć o wolność.

Dla naszych praw, dla naszej chrześcijańskiej rodziny, za nasze kraje

– powiedział.

 

George Simion odpowiada premierowi Tuskowi

Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion był gościem programu Michała Rachonia na antenie Telewizji Republika.

Wygrałem z wynikiem 41 procent, duża różnica. Miło jest tu być, dziękuję za zaproszenie. Byłem w Polsce ponad 20 razy. To jest piękny kraj ciężko pracujących chrześcijan. Przed nami są te same wyzwania

– powiedział George Simion.

Szef polskiego rządu Donald Tusk napisał wczoraj, że "Rosja się cieszy", odnosząc się do udzielenia wsparcia przez Simiona dla Karola Nawrockiego. 

Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne

– czytamy we wpisie premiera Donalda Tuska.

George Simion odniósł się do wpisu Donalda Tuska zamieszczonego na platformie X.

Z politycznego punktu widzenia to jest bezsensowne. Być może Donald Tusk chce, żeby jego kandydat przegrał. Polacy są bardzo wrażliwi na tego typu sprawy, szczególnie że administracja Donalda Trumpa nie ma dobrych relacji z administracją Donalda Tuska. Administracja Tuska używa sądownictwa, by ścigać wrogów politycznych. Ścigają TV Republika. Donald Tusk popełnia błąd za błędem. W ostatnim tygodniu naszej kampanii podjęliśmy decyzję, by przyjechać do Zabrza i wystąpić z Karolem Nawrockim. To była mądra decyzja, ponieważ samemu niewiele zdziałam jako prezydent. Potrzebujemy przyjaciół, sojuszników. Polska i Rumunia są w tej chwili na 5. i 6. miejscu pod względem liczby ludności w Europie. Jesteśmy kandydatami na prezydentów zdrowego rozsądku. Nie jesteśmy kandydatami skorumpowanej brukselskiej elity

– podkreślił

Simion wskazał, że "od liceum zajmuje się rosyjską propagandą, zna jej sztuczki".

Teraz wytwarzają zamrożone konflikty. Chcą siać chaos. Putin powinien być powstrzymany w 2014 roku. Niestety, wtedy nie było mnie w polityce. Brałem udział w publicznym proteście przeciw aneksji Krymu. Donald Tusk, Angela Merkel – oni byli wtedy w przyjaźni z Putinem. Nie chcieli wprowadzać sankcji. W całym wolnym świecie ludzie są zmęczeni tymi skorumpowanymi politykami. Poprzez bardzo głupią politykę tworzą wyłącznie biedę

– zaznaczył Simion.

 

Wybory prezydenckie w Rumunii

W niedzielę 4 maja do II tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii zakwalifikował się lider opozycyjnej, prawicowej partii AUR George Simion oraz burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan. 

Zrobimy to, na co inni nie mieli odwagi. Rozpoczniemy moralną, polityczną i gospodarczą odbudowę Rumunii

– powiedział Simion, który swoją kampanię wyborczą budował na poparciu uzyskanym od niedopuszczonego do wyborów Calina Georgescu oraz na proteście przeciwko unieważnieniu listopadowych wyborów prezydenckich.

Simion zdecydowanie wygrał z wynikiem 40,96 proc., Dan uzyskał 20,99 proc. Na trzecim miejscu znalazł się kandydat popierany przez koalicję rządzącą Crin Antonescu – 20,07 proc.

Tym samym Simion zdobył znacznie więcej głosów (ok. 3,8 mln) niż zwycięzca pierwszej tury unieważnionych później wyborów z listopada – Calin Georgescu (ponad 2,1 mln głosów). Na Dana 4 maja głosy oddało blisko 2 mln wyborców.


 

POLECANE
Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem” Wiadomości
Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem”

Stan zdrowia Kazika Staszewskiego gwałtownie się pogorszył, a muzyk trafił na OIOM po komplikacjach związanych z wcześniejszym zabiegiem. Jak relacjonuje, lekarze mówią nawet o ryzyku sepsy.

Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła gorące
Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła

„Węgry nie potrzebują już akceptacji Berlina czy Brukseli dla podejmowania decyzji w obszarze polityki zagranicznej” - oświadczył szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto cytowany przez „The Budapest Times”.

Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy tylko u nas
Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy

W Wielkiej Brytanii, która przodowała do niedawna w promowaniu ideologii gender, zachodzą wielkie zmiany. Na Wyspach zamknięto bowiem klinki transujące dzieci, zakazano łatwego „zmieniania płci” u nieletnich i ogłoszono, że mężczyzna nie może stać się kobietą. Jedni powiedzą, że to jakieś podstawy i zdrowy rozsądek, inni zaś będą pamiętali: ideologia gender jeszcze niedawno była państwową ideologią w UK. Zmiany te wiele więc znaczą i trzeba na nie patrzeć z perspektywy Zachodu, na którego to politykę transseksualne lobby ma ogromny wpływ od wielu dekad.

Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska polityka
Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska

Prezydium Sejmu na wniosek premiera Donalda Tuska, zgodziło się utajnić piątkowy punkt obrad, podczas którego szef rządu ma przedstawić pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, zamknięta część potrwa około półtorej godziny.

I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

Belgia zamyka elektrownie jądrowe tylko u nas
Belgia zamyka elektrownie jądrowe

Belgia właśnie zamknęła reaktor Doel 2 – jeden z najstarszych i kluczowych elementów swojej energetyki jądrowej. To symbol końca całej epoki i początek trudnych pytań o bezpieczeństwo energetyczne kraju, który rezygnuje z atomu mimo rosnących kosztów prądu i ryzyka deficytu energii. Co oznacza to dla Belgów i dla całej Europy?

Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania z ostatniej chwili
Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania

„Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji. Chronimy polską wieś i nie pozwolimy na celowe roznoszenie wirusa” - oświadczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski odnosząc się do sprawy wykrycia szczątków martwego dzika zakażonego wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń w powiecie piotrkowskim.

Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa” gorące
Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa”

Minister zdrowia przyznała publicznie, że rząd przygotowuje oszczędności, tnąc listę bezpłatnych leków. Jednym z powodów mają być – jak powiedziała – sygnały o „marnotrawstwie leków” wśród seniorów.

Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi z ostatniej chwili
Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi

Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw. Łączna wartość przyjętych korzyści przekracza 1,5 mln złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

REKLAMA

George Simion mocno o Donaldzie Tusku: Być może chce, aby jego kandydat przegrał

– Być może chce, by jego kandydat przegrał – powiedział George Simion na antenie TV Republika, komentując wpis premiera Donalda Tuska o "prorosyjskości" rumuńskiego polityka.
Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion w Zabrzu
Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion w Zabrzu / PAP/Kasia Zaremba

Co musisz wiedzieć?

  • George Simion poparł w Zabrzu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
  • W I turze wyborów prezydenckich w Rumunii Simion otrzymał 40,96 proc. poparcia.
  • 14 maja odbędzie się II tura wyborów prezydenckich w Rumunii.

 

We wtorek na wiecu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w Zabrzu pojawił się gość specjalny George Simion.

Przyszły prezydent Rumunii, przyszły prezydent Polski

– powiedział Karol Nawrocki, witając Simiona.

Wspólnie, gdy wygra George, wspólnie – gdy wygramy my, drodzy państwo, 18 maja, będziemy budować Europę wartości, Europę ojczyzn, w której nie damy UE się scentralizować i zrobić z Polski i Rumunii swoich województw

– oświadczył Nawrocki.

 

Rumuński polityk w Zabrzu

George Simion, lider prawicowej AUR, w swoim wystąpieniu krytykował obecną UE. Przekonywał, że to czas, gdy trzeba znów walczyć o wolność.

Dla naszych praw, dla naszej chrześcijańskiej rodziny, za nasze kraje

– powiedział.

 

George Simion odpowiada premierowi Tuskowi

Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion był gościem programu Michała Rachonia na antenie Telewizji Republika.

Wygrałem z wynikiem 41 procent, duża różnica. Miło jest tu być, dziękuję za zaproszenie. Byłem w Polsce ponad 20 razy. To jest piękny kraj ciężko pracujących chrześcijan. Przed nami są te same wyzwania

– powiedział George Simion.

Szef polskiego rządu Donald Tusk napisał wczoraj, że "Rosja się cieszy", odnosząc się do udzielenia wsparcia przez Simiona dla Karola Nawrockiego. 

Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne

– czytamy we wpisie premiera Donalda Tuska.

George Simion odniósł się do wpisu Donalda Tuska zamieszczonego na platformie X.

Z politycznego punktu widzenia to jest bezsensowne. Być może Donald Tusk chce, żeby jego kandydat przegrał. Polacy są bardzo wrażliwi na tego typu sprawy, szczególnie że administracja Donalda Trumpa nie ma dobrych relacji z administracją Donalda Tuska. Administracja Tuska używa sądownictwa, by ścigać wrogów politycznych. Ścigają TV Republika. Donald Tusk popełnia błąd za błędem. W ostatnim tygodniu naszej kampanii podjęliśmy decyzję, by przyjechać do Zabrza i wystąpić z Karolem Nawrockim. To była mądra decyzja, ponieważ samemu niewiele zdziałam jako prezydent. Potrzebujemy przyjaciół, sojuszników. Polska i Rumunia są w tej chwili na 5. i 6. miejscu pod względem liczby ludności w Europie. Jesteśmy kandydatami na prezydentów zdrowego rozsądku. Nie jesteśmy kandydatami skorumpowanej brukselskiej elity

– podkreślił

Simion wskazał, że "od liceum zajmuje się rosyjską propagandą, zna jej sztuczki".

Teraz wytwarzają zamrożone konflikty. Chcą siać chaos. Putin powinien być powstrzymany w 2014 roku. Niestety, wtedy nie było mnie w polityce. Brałem udział w publicznym proteście przeciw aneksji Krymu. Donald Tusk, Angela Merkel – oni byli wtedy w przyjaźni z Putinem. Nie chcieli wprowadzać sankcji. W całym wolnym świecie ludzie są zmęczeni tymi skorumpowanymi politykami. Poprzez bardzo głupią politykę tworzą wyłącznie biedę

– zaznaczył Simion.

 

Wybory prezydenckie w Rumunii

W niedzielę 4 maja do II tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii zakwalifikował się lider opozycyjnej, prawicowej partii AUR George Simion oraz burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan. 

Zrobimy to, na co inni nie mieli odwagi. Rozpoczniemy moralną, polityczną i gospodarczą odbudowę Rumunii

– powiedział Simion, który swoją kampanię wyborczą budował na poparciu uzyskanym od niedopuszczonego do wyborów Calina Georgescu oraz na proteście przeciwko unieważnieniu listopadowych wyborów prezydenckich.

Simion zdecydowanie wygrał z wynikiem 40,96 proc., Dan uzyskał 20,99 proc. Na trzecim miejscu znalazł się kandydat popierany przez koalicję rządzącą Crin Antonescu – 20,07 proc.

Tym samym Simion zdobył znacznie więcej głosów (ok. 3,8 mln) niż zwycięzca pierwszej tury unieważnionych później wyborów z listopada – Calin Georgescu (ponad 2,1 mln głosów). Na Dana 4 maja głosy oddało blisko 2 mln wyborców.



 

Polecane