Joe Biden zabrał głos ws. choroby nowotworowej. Takie są prognozy

Co musisz wiedzieć?
- Joe Biden ujawnił szczegóły leczenia raka prostaty, zdiagnozowanego na początku maja
- Twierdzi, że czuje się dobrze, a „prognozy są dobre” - nowotwór nie zaatakował narządów, a kości pozostają silne
- Leczenie ma polegać na farmakoterapii – przyjmowaniu „różnych leków”
- Współpracuje z jednym z czołowych chirurgów na świecie, nie podając jednak nazwiska
Joe Biden: Wszystko idzie do przodu
„Pracujemy nad wszystkim. Wszystko idzie do przodu. Więc czuję się dobrze”
- ocenił Biden.
Dodał również, że zdecydował się na konkretną metodę kuracji, polegającą na przyjmowaniu różnych leków. Biden wyjaśnił, że rak „nie zaatakował żadnego organu” i jego kości są silne.
„Oczekuje się, że będziemy w stanie to pokonać, to nie jest w żadnym narządzie. Moje kości są mocne, czuję się dobrze”
- podkreślił.
Według byłego prezydenta, jego rodzina również jest optymistycznie nastawiona a on sam współpracuje z „jednym z czołowych chirurgów na świecie”. Stacja ABC News zwraca uwagę na komunikat z biura Bidena, który informuje o „przerzutach do kości”.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Jak śmiecie!" Burza po emisji programu TVN
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Powstanie Park Narodowy Dolnej Odry. To koniec inwestycji w szlak żeglugowy
- Niemcy chcą wbić klin pomiędzy Polskę a USA. Polska ma zmienić sojusze
Były prezydent USA żartuje z domysłów
W nawiązaniu do niedawnych kontrowersji dotyczących jego zdolności umysłowych i fizycznych podczas urzędowania, Biden zażartował: „Widać, że jestem umysłowo niekompetentny i nie mogę chodzić”.
Jak zauważył magazyn „People”, prezydent Donald Trump, zapytany o „agresywnego raka” swojego poprzednika, nie owijał w bawełnę.
„(Biden) był przez całe życie raczej umiarkowaną osobą. Nie jest to osoba inteligentna, ale powiem, że jest nieco okrutna. Jeśli wam go szkoda, nie współczuję mu tak bardzo, bo jest okrutny” - mówił Trump, cytowany przez magazyn. „To, co zrobił swojemu politycznemu przeciwnikowi i wszystkim ludziom, których skrzywdził, skrzywdził wielu ludzi, więc naprawdę mi go nie żal”.