[Felieton „TS”] Rafał Woś: Klimatyzm też przeminie

Współczesny klimatyzm jest dokładnie tym samym, czym był jeszcze bardzo niedawno neoliberalizm. To zestaw wysoce agresywnych rozwiązań politycznych wprowadzanych z religijnym zapałem pod przykrywką obiektywnych konieczności i w aurze rzekomo niepodważalnych prawd naukowych.
 [Felieton „TS”] Rafał Woś: Klimatyzm też przeminie
/ Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć?

  • Klimatyści są też wiernymi spadkobiercami neoliberalnej doktryny szoku. I jedni, i drudzy wiedzieli, że aby ludzie przyjęli ich pomysły, trzeba tych ludzi najpierw porządnie nastraszyć.
  • Klimatyści nie znoszą sytuacji, w której konfrontowani są z faktami, argumentami i trudnymi pytaniami. Wtedy chwieje się ich plan.
  • Zwolennicy zielonej polityki ostentacyjnie odmawiają wszelkiej dyskusji o sensowności forsowanych przez siebie rozwiązań.

Klimatyści jak neoliberałowie

Klimatyści (tu można wpisywać nazwiska) nawet zachowują się w dokładnie taki sam sposób, jak zachowywali się neoliberałowie (tu też można wpisywać nazwiska). Ostentacyjnie odmawiają wszelkiej dyskusji o sensowności forsowanych przez siebie rozwiązań. Z neoliberałem nie można było nawet rozpocząć rozmowy o tym, że na przykład podwyżka płacy minimalnej bywa dobrą polityką ekonomiczną. Albo że – powiedzmy – zwiększenie długu publicznego nie musi zawsze i w każdej sytuacji prowadzić do gospodarczej katastrofy. Neoliberał (tu można wpisywać nazwiska) nie pozwolił wam nawet wyłożyć argumentów w tej sprawie. Rozmowę zamykał nieśmiertelnym: „Nie da się dyskutować z kimś, kto nie wierzy, że 2 plus 2 równa się 4”. Klimatysta (tu też można wpisywać nazwiska) robi dokładnie tak samo. Dla niego kwestionowanie decydującego wpływu człowieka na zmiany klimatu to w zasadzie to samo, co powiedzieć, że ziemia jest płaskim dyskiem spoczywającym na sześciu krokodylach. I koniec rozmowy.

Klimatyści są też wiernymi spadkobiercami neoliberalnej doktryny szoku. I jedni, i drudzy wiedzieli, że aby ludzie przyjęli ich pomysły, trzeba tych ludzi najpierw porządnie nastraszyć. Należy więc wytworzyć przeświadczenie o katastrofie, która się już rozpoczęła. I tylko zdecydowanie natychmiastowe działania mogą zapobiec pogorszeniu sytuacji. Różnica tylko taka, że neoliberałowie (tu można wpisywać nazwiska) straszyli kataklizmem gospodarczym przyjmującym formę hiperinflacji, bankructwa systemu emerytalnego albo dziury budżetowej. Klimatyści zaś (zachęcam do wpisywania nazwisk) malują nam przed oczami wizję katastrofy klimatycznej, która się już rozpoczęła. Lodowce topnieją, pożary pustoszą, ale może być przecież znacznie gorzej, jeśli nie będziemy działać. Natychmiast!!!

Neoliberałowie i klimatyści nie znoszą też pytania: „Cui bono?”. Kto zarabiał na wielkich prywatyzacjach przemysłu czy strategicznych spółek Skarbu Państwa? Kto liczył na zyski z oddania pieniędzy na emerytury z budżetu państwa do OFE? Takich pytań nie wolno było stawiać neoliberałom (tu zachęcam do wpisywania nazwisk), gdy dominowali w przestrzeni publicznej. A dziś nie wolno stawiać pytań, komu zależy na tym, by nasz miks energetyczny nie opierał się na węglu (który mamy), tylko na energetyce odnawialnej (którą budujemy w oparciu o importowane technologie)? Jaki jest ekologiczny sens wygaszania europejskiego rolnictwa przy jednoczesnym otwieraniu się na żywność, którą trzeba przewozić przez pół świata z Ameryki Łacińskiej? Stawianie takich pytań jest niestosowne, a stawiający te pytania to ludzie niebezpieczni. Jeszcze bardziej zaś niebezpieczne są oczywiście odpowiedzi.

Neoliberałowie i klimatyści nie znoszą też pytania: „Cui bono?”. Kto zarabiał na wielkich prywatyzacjach przemysłu czy strategicznych spółek Skarbu Państwa? Kto liczył na zyski z oddania pieniędzy na emerytury z budżetu państwa do OFE? Takich pytań nie wolno było stawiać neoliberałom

 

Kilka dni temu Solidarność prezentowała na Forum Ekonomicznym w Karpaczu swój raport na temat ETS2. A konkretnie ceny, jaką obywatelom Europy i Polski przyjdzie już zaraz zapłacić za objęcie podatkiem od emisji już nie tylko największych podmiotów biznesowych, ale także emisji gospodarstw domowych oraz użytkowników samochodów.

Przeciw logice i argumentom

I to jest właśnie coś, czego klimatyści nie cierpią. Oni nie znoszą sytuacji, w której konfrontowani są z faktami, argumentami i trudnymi pytaniami. Wtedy chwieje się ich plan. Bo ten plan może istnieć tylko w warunkach całkowitej monopolizacji przekazu. Gdy go brakuje, dominacja zaczyna się kruszyć. Tak było z neoliberałami. I z klimatystami też tak będzie. Szkoda, że po drodze jednym i drugim udało się tyle zniszczyć. Właśnie dlatego namawiam do wpisywania nazwisk.


 

POLECANE
Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko

We wtorkowej rozmowie z Radiem Zet, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że Polska 2050 otrzyma do rozdysponowania stanowisko wicepremiera po odejściu Szymona Hołowni ze stanowiska marszałka Sejmu.

Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski? gorące
Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski?

Jak wynika z wywiadu jakiego były minister spraw zagranicznych Ukrainy udzielił Corriere della Sera, Dmytro Kułeba miał uciec z Ukrainy ze względu na nowe ukraińskie prawo, które ma zakazywać wyjazdy z Ukrainy byłym dyplomatom. Kułeba pojawił się w Krakowie. Teraz jego rzecznik przedstawia nieco inną wersję.

Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom z ostatniej chwili
Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom

Pentacomp Systemy Informatyczne SA - lider na rynku IT usług medycznych, wdraża autorskie  oprogramowanie medyczne w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych o nazwie Prelux. System wesprze lekarzy w diagnozowaniu wrodzonej dysplazji stawów biodrowych u dzieci i niemowląt oraz w wyborze właściwej ścieżki leczenia. Badanie kliniczne finansowane jest w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych. 

Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji z ostatniej chwili
Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji

Prezydent Francji Emmanuel Macron powołał we wtorek na nowego premiera Sebastiena Lecornu, który od 2022 roku sprawował urząd ministra obrony. O nominacji Pałac Elizejski poinformował kilka godzin po tym, jak dymisję złożył poprzedni premier, Francois Bayrou.

Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu z ostatniej chwili
Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu

Atak Izraela w Katarze nie służy interesom ani Izraela, ani USA, choć cel eliminacji Hamasu jest słuszny - powiedziała we wtorek rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt, nazywając uderzenie w Dausze „niefortunnym incydentem”. Trump miał zapewnić emira Kataru, że podobny atak się nie powtórzy.

Zbliżenie Łukaszenki z Haftarem może oznaczać nowe kłopoty na granicy polsko-białoruskiej tylko u nas
Zbliżenie Łukaszenki z Haftarem może oznaczać nowe kłopoty na granicy polsko-białoruskiej

Libia to dla Rosji szansa na utrzymanie odpowiedniego poziomu obecności wojskowej w basenie Morza Śródziemnego po syryjskiej klęsce. Libia to też brama do Afryki, hub logistyczny Korpusu Afrykańskiego, który przejął sieroty po Grupie Wagnera. Ale zbliżenie Moskwy z Bengazi, gdzie rezyduje faktyczny władca wschodu Libii, generał Chalifa Haftar, niesie też zagrożenie dla UE, w tym Polski, jeśli chodzi o nielegalną imigrację.

Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb z ostatniej chwili
Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb

Izrael zaatakował we wtorek przywódców palestyńskiego Hamasu w stolicy Kataru, Dausze. Media podają sprzeczne informacje dotyczące efektu uderzenia i losów liderów grupy. Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że była to wyłącznie izraelska operacja. Katar w wydanym komunikacie poinformował, że w ataku zginął członek krajowych sił bezpieczeństwa.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Kierowcy we Wrocławiu muszą przygotować się na zmianę w systemie opłat parkingowych. Od 11 września 2025 roku nie będzie już możliwości płacenia za postój w Strefie Płatnego Parkowania (SPP) i Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania (ŚSPP) za pomocą aplikacji mPay.

Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje z ostatniej chwili
Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje

Premier Nepalu KP Sharma Oli we wtorek ustąpił z urzędu wskutek masowych protestów przeciw zablokowaniu przez rząd platform społecznościowych i przeciw korupcji władz - podała agencja Reutera, powołując się na doradcę polityka Prakasha Silwala. Protestujący podpalili gmach nepalskiego parlamentu.

ZUS wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał ważny komunikat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że osoby, które decydują się pracować dłużej po osiągnięciu wieku emerytalnego, mogą znacząco zwiększyć swoje świadczenie. Każdy dodatkowy rok pracy to nawet kilkanaście procent wyższej emerytury.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Rafał Woś: Klimatyzm też przeminie

Współczesny klimatyzm jest dokładnie tym samym, czym był jeszcze bardzo niedawno neoliberalizm. To zestaw wysoce agresywnych rozwiązań politycznych wprowadzanych z religijnym zapałem pod przykrywką obiektywnych konieczności i w aurze rzekomo niepodważalnych prawd naukowych.
 [Felieton „TS”] Rafał Woś: Klimatyzm też przeminie
/ Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć?

  • Klimatyści są też wiernymi spadkobiercami neoliberalnej doktryny szoku. I jedni, i drudzy wiedzieli, że aby ludzie przyjęli ich pomysły, trzeba tych ludzi najpierw porządnie nastraszyć.
  • Klimatyści nie znoszą sytuacji, w której konfrontowani są z faktami, argumentami i trudnymi pytaniami. Wtedy chwieje się ich plan.
  • Zwolennicy zielonej polityki ostentacyjnie odmawiają wszelkiej dyskusji o sensowności forsowanych przez siebie rozwiązań.

Klimatyści jak neoliberałowie

Klimatyści (tu można wpisywać nazwiska) nawet zachowują się w dokładnie taki sam sposób, jak zachowywali się neoliberałowie (tu też można wpisywać nazwiska). Ostentacyjnie odmawiają wszelkiej dyskusji o sensowności forsowanych przez siebie rozwiązań. Z neoliberałem nie można było nawet rozpocząć rozmowy o tym, że na przykład podwyżka płacy minimalnej bywa dobrą polityką ekonomiczną. Albo że – powiedzmy – zwiększenie długu publicznego nie musi zawsze i w każdej sytuacji prowadzić do gospodarczej katastrofy. Neoliberał (tu można wpisywać nazwiska) nie pozwolił wam nawet wyłożyć argumentów w tej sprawie. Rozmowę zamykał nieśmiertelnym: „Nie da się dyskutować z kimś, kto nie wierzy, że 2 plus 2 równa się 4”. Klimatysta (tu też można wpisywać nazwiska) robi dokładnie tak samo. Dla niego kwestionowanie decydującego wpływu człowieka na zmiany klimatu to w zasadzie to samo, co powiedzieć, że ziemia jest płaskim dyskiem spoczywającym na sześciu krokodylach. I koniec rozmowy.

Klimatyści są też wiernymi spadkobiercami neoliberalnej doktryny szoku. I jedni, i drudzy wiedzieli, że aby ludzie przyjęli ich pomysły, trzeba tych ludzi najpierw porządnie nastraszyć. Należy więc wytworzyć przeświadczenie o katastrofie, która się już rozpoczęła. I tylko zdecydowanie natychmiastowe działania mogą zapobiec pogorszeniu sytuacji. Różnica tylko taka, że neoliberałowie (tu można wpisywać nazwiska) straszyli kataklizmem gospodarczym przyjmującym formę hiperinflacji, bankructwa systemu emerytalnego albo dziury budżetowej. Klimatyści zaś (zachęcam do wpisywania nazwisk) malują nam przed oczami wizję katastrofy klimatycznej, która się już rozpoczęła. Lodowce topnieją, pożary pustoszą, ale może być przecież znacznie gorzej, jeśli nie będziemy działać. Natychmiast!!!

Neoliberałowie i klimatyści nie znoszą też pytania: „Cui bono?”. Kto zarabiał na wielkich prywatyzacjach przemysłu czy strategicznych spółek Skarbu Państwa? Kto liczył na zyski z oddania pieniędzy na emerytury z budżetu państwa do OFE? Takich pytań nie wolno było stawiać neoliberałom (tu zachęcam do wpisywania nazwisk), gdy dominowali w przestrzeni publicznej. A dziś nie wolno stawiać pytań, komu zależy na tym, by nasz miks energetyczny nie opierał się na węglu (który mamy), tylko na energetyce odnawialnej (którą budujemy w oparciu o importowane technologie)? Jaki jest ekologiczny sens wygaszania europejskiego rolnictwa przy jednoczesnym otwieraniu się na żywność, którą trzeba przewozić przez pół świata z Ameryki Łacińskiej? Stawianie takich pytań jest niestosowne, a stawiający te pytania to ludzie niebezpieczni. Jeszcze bardziej zaś niebezpieczne są oczywiście odpowiedzi.

Neoliberałowie i klimatyści nie znoszą też pytania: „Cui bono?”. Kto zarabiał na wielkich prywatyzacjach przemysłu czy strategicznych spółek Skarbu Państwa? Kto liczył na zyski z oddania pieniędzy na emerytury z budżetu państwa do OFE? Takich pytań nie wolno było stawiać neoliberałom

 

Kilka dni temu Solidarność prezentowała na Forum Ekonomicznym w Karpaczu swój raport na temat ETS2. A konkretnie ceny, jaką obywatelom Europy i Polski przyjdzie już zaraz zapłacić za objęcie podatkiem od emisji już nie tylko największych podmiotów biznesowych, ale także emisji gospodarstw domowych oraz użytkowników samochodów.

Przeciw logice i argumentom

I to jest właśnie coś, czego klimatyści nie cierpią. Oni nie znoszą sytuacji, w której konfrontowani są z faktami, argumentami i trudnymi pytaniami. Wtedy chwieje się ich plan. Bo ten plan może istnieć tylko w warunkach całkowitej monopolizacji przekazu. Gdy go brakuje, dominacja zaczyna się kruszyć. Tak było z neoliberałami. I z klimatystami też tak będzie. Szkoda, że po drodze jednym i drugim udało się tyle zniszczyć. Właśnie dlatego namawiam do wpisywania nazwisk.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe