Rafał Woś: Prawa pracownicze + Pan Bóg = Solidarność

Jak odróżnić Solidarność od produktów „solidarnościopodobnych”? Nic prostszego. Wystarczy sprawdzić, kto do dziś trzyma się dwóch podstawowych wartości Związku, czyli praw pracowniczych oraz wiary w Boga. I tak dostaniecie odpowiedź bez żadnych fałszywych tonów.
 Rafał Woś: Prawa pracownicze + Pan Bóg = Solidarność
/ Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Na Jasnej Górze w ubiegłą sobotę i niedzielę odbyła się 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy
  • NSZZ :Solidarność” zawsze była blisko Kościoła i Katolickiej Nauki Społecznej
  • „Solidarność” powinna tradycję Pielgrzymek Ludzi Pracy pielęgnować

Nie jest tajemnicą, że mamy w Polsce wiele środowisk, które chętnie położyłyby rękę na dziedzictwie Solidarności. Niektóre mają nawet po swojej stronie paru autentycznych opozycjonistów sprzed lat. I gdy przychodzi potrzeba (najczęściej polityczna), by w Solidarność uderzyć, to się takiego legendarnego działacza wyciąga. On zaś mówi, że „S” jest tam u nich, a największy polski związek zawodowy się tylko podszywa. I w ogóle nie ma nic wspólnego.

"Solidarność" rodziła się pod krzyżem

Ale popatrzcie na konkrety. Sprawdźcie, jak te alternatywne „Solidarności” odnoszą się do dwóch podstawowych wartości związku. Podstawowych wtedy w roku 1980 i podstawowych teraz – 45 lat później. Dzięki temu prostemu trikowi szybko odkryjecie, że tamte postsolidarnościowe środowiska od lat (a często już nawet dekad) nie mają z realną walką o prawa pracownicze absolutnie nic wspólnego. Nie dziwota, że oni nawet z Porozumień Sierpniowych wyjmują najchętniej hasła polityczne. Ale już te spośród 21 postulatów, które dotyczyły płac, warunków pracy, zabezpieczeń społecznych czy czasu wolnego, uważać będą za zawracanie głowy. Powiedzą, że to nawet wtedy – w roku osiemdziesiątym – to była tylko taka przystawka. Albo że przecież wszystkie te bolączki zostały wraz z nastaniem wolnej Polski zrealizowane (bzdura, nie zostały!). Ilekroć się więc Solidarność upomina o te sprawy, dziś w warunkach liberalnego kapitalizmu III RP, tyle razy jest besztana przez tych dawnych działaczy, którzy świetnie się w międzyczasie z elitami liberalnej III RP ułożyli.

Związek przed ołtarzem

Drugim niezawodnym testem na to, kto jest z ducha Solidarności, a kto się tylko pod tego ducha podszywa, jest pytanie o Boga. W pracy, w przestrzeni publicznej i (tak, tak) w polityce. I znów zwolennicy przeróżnych „nowych” Solidarności najchętniej by tego Boga zostawili (razem z krzyżem i Matką Boską) na historycznej bramie stoczni. Niech sobie tam wiszą i cieszą oko zwiedzających muzea „ku pamięci”. Ale niech się ten Bóg nie śmie mieszać do polskiego tu i teraz. Zauważcie, że dla nich dużo prędzej przejdzie przemalowanie „S” na błękitno-gwiazdkowe kolory europejskie. Ale na pewno nie przejdzie Solidarność zginająca kolano przed ołtarzem, tak jak zginała wtedy w roku 1980. To już będzie „prowokacja” i dowód na upolitycznienie tradycji „S”. Wywabianie Jana Pawła II i Maryi z solidarnościowej symboliki takim upolitycznieniem dla nich oczywiście nie jest.

Drugim niezawodnym testem na to, kto jest z ducha Solidarności, a kto się tylko pod tego ducha podszywa, jest pytanie o Boga.

 

Nie ma w tym sensie drugiego takiego wydarzenia jak doroczna Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę. To jest dla „solidarnościopodobnych” zbyt wiele prawdziwej Solidarności. Dlatego reagują na nią jak hrabia Dracula na promienie słoneczne. Co tylko potwierdza, że „S” powinna tę tradycję pielęgnować aż do końca świata.

A może nawet jeszcze dłużej.


 

POLECANE
Prezes znanego klubu zatrzymany. Prokuratura potwierdza z ostatniej chwili
Prezes znanego klubu zatrzymany. Prokuratura potwierdza

Prezes i współwłaściciel żużlowego klubu Unia Leszno Piotr R. został w środę zatrzymany przez policję w ramach śledztwa prowadzonego przez łódzki pion Prokuratury Krajowej do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej.

Nie żyje Jane Goodall. Wybitna badaczka miała 91 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Jane Goodall. Wybitna badaczka miała 91 lat

W wieku 91 lat zmarła dr Jane Goodall, prymatolog znana ze swoich przełomowych badań nad szympansami – podała w środę stacja Sky News, powołując się na instytut jej imienia.

Dezinformacja. Polskie wojsko dementuje doniesienia Ukraińców z ostatniej chwili
"Dezinformacja". Polskie wojsko dementuje doniesienia Ukraińców

Ukraińskie media donosiły w środę o tym, że Polska "wzbiła w powietrze sześć samolotów F-16". – Nie ma żadnej aktywności polskiego lotnictwa. Proszę traktować to jako dezinformację – przekazał rzecznik DORSZ ppłk Jacek Goryszewski.

Samuel Pereira: Wszystko układa się w jeden obraz tylko u nas
Samuel Pereira: Wszystko układa się w jeden obraz

„Łapaj złodzieja!” – to odwieczna metoda władzy, która sama łapana jest na gorącym uczynku, ale winy próbuje przykleić innym. Adam Szłapka ostrzega przed dezinformacją? Już wiadomo, że za chwilę sam poda ją w pakiecie z miną niewinnego rzecznika.

Dziękuję za 10 lat. Znana dziennikarka odchodzi z Wprost z ostatniej chwili
"Dziękuję za 10 lat". Znana dziennikarka odchodzi z "Wprost"

Po 10 latach współpracy dziennikarka Joanna Miziołek odchodzi z "Wprost". Opublikowała pożegnalny wpis w mediach społecznościowych.

Eksplozje w Monachium. Oktoberfest ponownie otwarty z ostatniej chwili
Eksplozje w Monachium. Oktoberfest ponownie otwarty

– Monachijski festiwal piwa Oktoberfest, zamknięty po pogróżkach dotyczących użycia materiałów wybuchowych, zostanie ponownie otwarty w środę o godz. 17.30 – poinformował burmistrz miasta Dieter Reiter na platformie Instagram. Wcześniej nad ranem w północnej części miasta doszło do eksplozji.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

NFZ wydał komunikat ws. zmian w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla obywateli Ukrainy objętych specustawą.

Anonimowy prokurator: radość Nowaka może być przedwczesna tylko u nas
Anonimowy prokurator: radość Nowaka może być przedwczesna

19 września, podczas posiedzenia wstępnego w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów zapadła decyzja o umorzeniu tzw. „polskiego wątku” afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Sąd powołał się na przepisy dotyczące „oczywistego braku podstaw oskarżenia”.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Już 5 października 2025 r. w Katowicach odbędzie się Silesia Marathon 2025. Spodziewana jest rekordowa frekwencja. Sprawdź trasę i zamknięcia ulic.

Koniec darmowej dolewki. Wchodzą nowe przepisy z ostatniej chwili
Koniec darmowej dolewki. Wchodzą nowe przepisy

Od środy w całej Anglii obowiązuje zakaz promocji cenowych żywności oraz napojów m.in. pod hasłem "kup jeden produkt, a drugi otrzymasz gratis". Ograniczenia dotyczą supermarketów, sklepów znajdujących się przy głównych ulicach handlowych oraz sprzedawców w internecie.

REKLAMA

Rafał Woś: Prawa pracownicze + Pan Bóg = Solidarność

Jak odróżnić Solidarność od produktów „solidarnościopodobnych”? Nic prostszego. Wystarczy sprawdzić, kto do dziś trzyma się dwóch podstawowych wartości Związku, czyli praw pracowniczych oraz wiary w Boga. I tak dostaniecie odpowiedź bez żadnych fałszywych tonów.
 Rafał Woś: Prawa pracownicze + Pan Bóg = Solidarność
/ Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Na Jasnej Górze w ubiegłą sobotę i niedzielę odbyła się 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy
  • NSZZ :Solidarność” zawsze była blisko Kościoła i Katolickiej Nauki Społecznej
  • „Solidarność” powinna tradycję Pielgrzymek Ludzi Pracy pielęgnować

Nie jest tajemnicą, że mamy w Polsce wiele środowisk, które chętnie położyłyby rękę na dziedzictwie Solidarności. Niektóre mają nawet po swojej stronie paru autentycznych opozycjonistów sprzed lat. I gdy przychodzi potrzeba (najczęściej polityczna), by w Solidarność uderzyć, to się takiego legendarnego działacza wyciąga. On zaś mówi, że „S” jest tam u nich, a największy polski związek zawodowy się tylko podszywa. I w ogóle nie ma nic wspólnego.

"Solidarność" rodziła się pod krzyżem

Ale popatrzcie na konkrety. Sprawdźcie, jak te alternatywne „Solidarności” odnoszą się do dwóch podstawowych wartości związku. Podstawowych wtedy w roku 1980 i podstawowych teraz – 45 lat później. Dzięki temu prostemu trikowi szybko odkryjecie, że tamte postsolidarnościowe środowiska od lat (a często już nawet dekad) nie mają z realną walką o prawa pracownicze absolutnie nic wspólnego. Nie dziwota, że oni nawet z Porozumień Sierpniowych wyjmują najchętniej hasła polityczne. Ale już te spośród 21 postulatów, które dotyczyły płac, warunków pracy, zabezpieczeń społecznych czy czasu wolnego, uważać będą za zawracanie głowy. Powiedzą, że to nawet wtedy – w roku osiemdziesiątym – to była tylko taka przystawka. Albo że przecież wszystkie te bolączki zostały wraz z nastaniem wolnej Polski zrealizowane (bzdura, nie zostały!). Ilekroć się więc Solidarność upomina o te sprawy, dziś w warunkach liberalnego kapitalizmu III RP, tyle razy jest besztana przez tych dawnych działaczy, którzy świetnie się w międzyczasie z elitami liberalnej III RP ułożyli.

Związek przed ołtarzem

Drugim niezawodnym testem na to, kto jest z ducha Solidarności, a kto się tylko pod tego ducha podszywa, jest pytanie o Boga. W pracy, w przestrzeni publicznej i (tak, tak) w polityce. I znów zwolennicy przeróżnych „nowych” Solidarności najchętniej by tego Boga zostawili (razem z krzyżem i Matką Boską) na historycznej bramie stoczni. Niech sobie tam wiszą i cieszą oko zwiedzających muzea „ku pamięci”. Ale niech się ten Bóg nie śmie mieszać do polskiego tu i teraz. Zauważcie, że dla nich dużo prędzej przejdzie przemalowanie „S” na błękitno-gwiazdkowe kolory europejskie. Ale na pewno nie przejdzie Solidarność zginająca kolano przed ołtarzem, tak jak zginała wtedy w roku 1980. To już będzie „prowokacja” i dowód na upolitycznienie tradycji „S”. Wywabianie Jana Pawła II i Maryi z solidarnościowej symboliki takim upolitycznieniem dla nich oczywiście nie jest.

Drugim niezawodnym testem na to, kto jest z ducha Solidarności, a kto się tylko pod tego ducha podszywa, jest pytanie o Boga.

 

Nie ma w tym sensie drugiego takiego wydarzenia jak doroczna Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę. To jest dla „solidarnościopodobnych” zbyt wiele prawdziwej Solidarności. Dlatego reagują na nią jak hrabia Dracula na promienie słoneczne. Co tylko potwierdza, że „S” powinna tę tradycję pielęgnować aż do końca świata.

A może nawet jeszcze dłużej.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe