Pokój w Gazie? Główne przeszkody to Hamas i żydowscy nacjonaliści

Pokój w Gazie zagrożony. Hamas odmawia rozbrojenia, a izraelscy nacjonaliści domagają się wznowienia wojny.
Izrelski czołg Merkava
Izrelski czołg Merkava / EPA/ATEF SAFADI Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć?

 

Jak kruchy jest rozejm w Strefie Gazy i jak piekielnie trudna będzie realizacja całego „planu Trumpa” pokazały wydarzenia ostatniej niedzieli. Ostrzał izraelskich żołnierzy przez Palestyńczyków, w odwecie naloty na cele w Rafah.

 

Hamas główną przeszkodą

Hamas twierdzi, że nie ma nic wspólnego z atakiem na IDF. Być może to prawda, wszak w Strefie Gazy działają też inne terrorystyczne bojówki – choćby Palestyński Islamski Dżihad. Nie zmienia to faktu, że to właśnie Hamas będzie główną przeszkodą dla zaprowadzenia pokoju. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że dobrowolnie składa broń i opuszcza Gazę. Nie wolno też jednak nie zapominać, że i po drugiej stronie są wrogowie pokoju.

Poważne osłabione wojną z Izraelem bojówki Hamasu niemal natychmiast po wejściu w życie zawieszenia broni powróciły na ulice Gazy. W mediach pojawiły się nagrania, na których członkowie jednostki „wewnętrznej policji”, oddziału Sahm, dokonują publicznych egzekucji i maltretują wszystkich uznanych za wrogów: kryminalistów, którzy rozkradali pomoc humanitarną, członków klanów, wreszcie rzekomych kolaborantów. Hamas wysłał mocny sygnał, kto nadal rządzi zniszczoną wojną palestyńską enklawą.

 

"Nikt nie ma prawa odmawiać nam prawa do oporu wobec okupacji"

20-punktowy plan prezydenta USA przewiduje Strefę Gazy, w której Hamas nie odgrywa żadnej roli militarnej ani politycznej. Szybkie odzyskanie kontroli nad enklawą przez organizację pokazuje, że realizacja powyższego celu będzie niezwykle trudna. Trump początkowo wydawał się nawet popierać represje Hamasu, w wyniku których „zniszczono wiele złych gangów”, ale potem zmienił zdanie i zagroził, że „zniszczy” tę grupę, jeśli „będzie nadal zabijać ludzi w Strefie Gazy”.

Stanowisko Hamasu się nie zmieniło

Zgadzając się rozejm i realizację pierwszego etapu planu Trumpa (m.in. oddanie zakładników) Hamas nie odniósł się do kwestii rozbrojenia i oddania politycznej władzy w Gazie. Jego stanowisko tak naprawdę się nie zmieniło: nie przekaże swojej broni, dopóki nie powstanie państwo palestyńskie.

- Nikt nie ma prawa odmawiać nam prawa do oporu wobec okupacji

– oświadczył wysoki rangą przedstawiciel Hamasu Bassem Naim. Organizacja podkreśla też, że nie określono, jak to rozbrojenie miałoby wyglądać. Wiadomo, że mediatorzy prowadzą rozmowy z Hamasem na temat przekazania broni arabskim siłom pokojowym, które miałyby wejść do Gazy. Ponieważ nie widać jasnej drogi do utworzenia państwa palestyńskiego – ani nawet nie wspomniano o tym w planie Trumpa – Hamas wydaje się być zdecydowany tymczasowo zatrzymać broń.

 

Osłabienie Hamasu

Ta palestyńska organizacja daje już jasno do zrozumienia, że wojny nie przegrała i że w razie potrzeby jest gotowa kontynuować walkę. Gdyby jednak wojna została wznowiona, niezadowolenie wśród ludności Strefy Gazy żyjącej w strasznych warunkach humanitarnych tylko wzrośnie. Choć Hamas wciąż jest popularniejszy od rywala, Fatahu, stracił w czasie wojną znaczną część poparcia na terytoriach palestyńskich. Powrót do dominacji w Strefie Gazy sprzed 2023 roku jest już niemożliwy – nie tylko z powodu spadku popularności, ale też z powodów ekonomicznych i wojskowych (Izrael zdziesiątkował kierownictwo, zlikwidował tysiące doświadczonych bojowników, zniszczył większość arsenału). No i nie można zapominać o osłabieniu Iranu i Hezbollahu, które pomagały Hamasowi.

Dlatego ta organizacja oświadczyła, że ostatecznie przekaże kontrolę administracyjną nad Strefą Gazy organowi palestyńskiemu i że w dłuższej perspektywie nie jest zainteresowana sprawowaniem rządów. Nie wiadomo jednak, kiedy miałoby to nastąpić i jak by szczegółowo wyglądało. Rozmowy mające doprecyzować punkty planu Trumpa wciąż się toczą i zapewne toczyć się będą długo.

 

Główną przeszkodą są również skrajni żydowscy nacjonaliści

Zresztą także po drugiej stronie konfliktu są niezadowoleni z obecnego stanu rzeczy. To skrajni żydowscy nacjonaliści w koalicji rządzącej Izraelem: dwie partie, na czele których stoją Becalel Smotricz i Itamar Ben Gwir. Obaj są od początku zwolennikami kompletnego zniszczenia Hamasu i Strefy Gazy, najlepiej zasiedlenia enklawy żydowskimi osadnikami. Z niezadowoleniem przyjęli obecny rozejm. Gdy w niedzielę doszło do ataku palestyńskiego i odwetu Izraela, Ben Gwir, który jest ministrem bezpieczeństwa narodowego, błyskawicznie zaapelował do premiera Benjamina Netanjahu o wznowienie działań wojskowych.

- „Fałszywe przekonanie, że Hamas zmieni swoje postępowanie, a nawet będzie przestrzegał podpisanego porozumienia, okazuje się, co nie dziwi, zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Ta nazistowska organizacja terrorystyczna musi zostać całkowicie zniszczona i im szybciej, tym lepiej”

– stwierdził Ben Gwir. Wraz ze Smotriczem będą czekać na kolejne problemy w realizacji planu pokojowego. A Netanjahu musi się z nimi liczyć, jeśli chce utrzymać władzę (i nie trafić do więzienia za nadużycie władzy – proces się toczy). Ci kłopotliwi koalicjanci mają łącznie 13 mandatów w Knesecie. Jeśli wyjdą z rządu, większość parlamentarna zawiśnie na włosku.

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

Na czym polega plan Trumpa dotyczący pokoju w Strefie Gazy? Plan zakłada stopniowe rozbrojenie Hamasu, przekazanie władzy administracyjnej w Gazie palestyńskim władzom cywilnym oraz udział sił arabskich w utrzymaniu bezpieczeństwa. Ostatecznym celem jest trwały pokój między Izraelem a Palestyńczykami bez udziału organizacji terrorystycznych.

Dlaczego Hamas jest przeszkodą dla pokoju w Gazie? Hamas nie zgadza się na rozbrojenie i utratę kontroli nad Strefą Gazy. Organizacja uważa, że ma prawo do „oporu wobec okupacji” i nie przekaże broni, dopóki nie powstanie niepodległe państwo palestyńskie.

Jak reaguje Izrael na działania Hamasu po rozejmie? Izraelska armia (IDF) odpowiada nalotami na cele w Strefie Gazy po każdym ataku palestyńskich bojówek. Część izraelskich polityków, zwłaszcza nacjonalistycznych, domaga się całkowitego zniszczenia Hamasu i ponownej ofensywy wojskowej.

Kim są żydowscy nacjonaliści, którzy sprzeciwiają się rozejmowi? To politycy skrajnie prawicowych ugrupowań izraelskich, m.in. Itamar Ben Gwir i Becalel Smotricz. Obaj uważają, że porozumienie z Hamasem zagraża bezpieczeństwu Izraela i że enklawa powinna zostać całkowicie zlikwidowana lub zasiedlona przez Żydów.

Jakie jest stanowisko społeczności międzynarodowej wobec sytuacji w Gazie? ONZ i większość państw zachodnich popiera plan pokojowy, ale ostrzega przed pogłębiającym się kryzysem humanitarnym. W wielu raportach ONZ izraelską operację z 2023 roku określono jako „ludobójstwo”.

Czy Hamas stracił poparcie wśród Palestyńczyków? Tak, częściowo. Choć Hamas wciąż jest popularniejszy od Fatahu, wojna z Izraelem, ogromne straty ludzkie i zniszczenia doprowadziły do spadku poparcia dla tej organizacji, zwłaszcza wśród młodych Palestyńczyków.

Jakie są szanse na trwały pokój między Izraelem a Palestyńczykami? Obecnie niewielkie. Po obu stronach konfliktu istnieją silne grupy sprzeciwiające się kompromisowi – Hamas nie chce rozbrojenia, a izraelscy nacjonaliści żądają odwetu. Pokój będzie możliwy dopiero wtedy, gdy obie strony zaakceptują wspólny plan bezpieczeństwa i autonomii.


 

POLECANE
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone gorące
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone

Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Nie żyje słynny architekt Wiadomości
Nie żyje słynny architekt

W wieku 96 lat zmarł w piątek Frank Gehry, jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - poinformowała Meaghan Lloyd z jego pracowni architektonicznej Gehry Partners. Najbardziej znanym dziełem zmarłego twórcy jest Muzeum Guggenheima w Bilbao na północy Hiszpanii.

USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz tylko u nas
USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz

Stany Zjednoczone przedstawiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego. Jej mocnym akcentem jest krytyka Unii Europejskiej. Niemieckie media już zdążyły to odnotować.

Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli Wiadomości
Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli

Na 18 grudnia organizacje rolnicze funkcjonujące w krajach UE zapowiedziały wielki protest w Brukseli. Zaledwie kilka godzin później wizytę w Brazylii w celu podpisania kontrowersyjnej umowy UE–Mercosur planuje odbyć Ursula von der Leyen.

Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie” wideo
Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie”

Donald Tusk przyznał podczas posiedzenia Sejmu, że nie jest „premierem polskiego rządu”. Szokujące słowa padły przy okazji orki, jaką Tuskowi zafundował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne Wiadomości
Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne

Król Karol III od prawie dwóch lat zmaga się z ciężką chorobą. Wie, że czasu może mu zostać już niewiele, dlatego bardzo chce, by tegoroczne Boże Narodzenie było inne niż wszystkie poprzednie. Święta odbędą się tradycyjnie w rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk. Tym razem grono gości będzie bardzo wąskie. Zaproszenie dostali tylko naprawdę najbliżsi.

Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru

Jeśli Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, spędził weekend na Florydzie, by tam osobiście debatować z delegatami ukraińskimi o kształcie rozejmu z Rosją, to – w opinii mej – sprawa uspokojenia fermentu w moskiewsko-kijowskim kotle stała się dla Waszyngtonu priorytetowa.

Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów

Według najnowszych doniesień hiszpańskich mediów Robert Lewandowski nie zamierza opuszczać Barcelony po zakończeniu sezonu, mimo że klub - jak informowało The Athletic - ma nie planować przedłużenia jego kontraktu wygasającego w czerwcu 2026 roku. To właśnie te wcześniejsze rewelacje wywołały serię spekulacji o rozstaniu Polaka z Camp Nou.

Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli gorące
Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli

Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w ostrych słowach skrytykował nałożenie przez Komisję Europejską grzywny na należącą do Elona Muska platformę X.

Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026 z ostatniej chwili
Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026

Holandia, Japonia i Tunezja to potencjalni rywale piłkarskiej reprezentacji Polski w grupie F przyszłorocznych mistrzostw świata. Losowanie odbyło się w Waszyngtonie. Biało-czerwoni, aby dostać się na mundial, muszą najpierw poradzić sobie w marcowych barażach.

REKLAMA

Pokój w Gazie? Główne przeszkody to Hamas i żydowscy nacjonaliści

Pokój w Gazie zagrożony. Hamas odmawia rozbrojenia, a izraelscy nacjonaliści domagają się wznowienia wojny.
Izrelski czołg Merkava
Izrelski czołg Merkava / EPA/ATEF SAFADI Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć?

 

Jak kruchy jest rozejm w Strefie Gazy i jak piekielnie trudna będzie realizacja całego „planu Trumpa” pokazały wydarzenia ostatniej niedzieli. Ostrzał izraelskich żołnierzy przez Palestyńczyków, w odwecie naloty na cele w Rafah.

 

Hamas główną przeszkodą

Hamas twierdzi, że nie ma nic wspólnego z atakiem na IDF. Być może to prawda, wszak w Strefie Gazy działają też inne terrorystyczne bojówki – choćby Palestyński Islamski Dżihad. Nie zmienia to faktu, że to właśnie Hamas będzie główną przeszkodą dla zaprowadzenia pokoju. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że dobrowolnie składa broń i opuszcza Gazę. Nie wolno też jednak nie zapominać, że i po drugiej stronie są wrogowie pokoju.

Poważne osłabione wojną z Izraelem bojówki Hamasu niemal natychmiast po wejściu w życie zawieszenia broni powróciły na ulice Gazy. W mediach pojawiły się nagrania, na których członkowie jednostki „wewnętrznej policji”, oddziału Sahm, dokonują publicznych egzekucji i maltretują wszystkich uznanych za wrogów: kryminalistów, którzy rozkradali pomoc humanitarną, członków klanów, wreszcie rzekomych kolaborantów. Hamas wysłał mocny sygnał, kto nadal rządzi zniszczoną wojną palestyńską enklawą.

 

"Nikt nie ma prawa odmawiać nam prawa do oporu wobec okupacji"

20-punktowy plan prezydenta USA przewiduje Strefę Gazy, w której Hamas nie odgrywa żadnej roli militarnej ani politycznej. Szybkie odzyskanie kontroli nad enklawą przez organizację pokazuje, że realizacja powyższego celu będzie niezwykle trudna. Trump początkowo wydawał się nawet popierać represje Hamasu, w wyniku których „zniszczono wiele złych gangów”, ale potem zmienił zdanie i zagroził, że „zniszczy” tę grupę, jeśli „będzie nadal zabijać ludzi w Strefie Gazy”.

Stanowisko Hamasu się nie zmieniło

Zgadzając się rozejm i realizację pierwszego etapu planu Trumpa (m.in. oddanie zakładników) Hamas nie odniósł się do kwestii rozbrojenia i oddania politycznej władzy w Gazie. Jego stanowisko tak naprawdę się nie zmieniło: nie przekaże swojej broni, dopóki nie powstanie państwo palestyńskie.

- Nikt nie ma prawa odmawiać nam prawa do oporu wobec okupacji

– oświadczył wysoki rangą przedstawiciel Hamasu Bassem Naim. Organizacja podkreśla też, że nie określono, jak to rozbrojenie miałoby wyglądać. Wiadomo, że mediatorzy prowadzą rozmowy z Hamasem na temat przekazania broni arabskim siłom pokojowym, które miałyby wejść do Gazy. Ponieważ nie widać jasnej drogi do utworzenia państwa palestyńskiego – ani nawet nie wspomniano o tym w planie Trumpa – Hamas wydaje się być zdecydowany tymczasowo zatrzymać broń.

 

Osłabienie Hamasu

Ta palestyńska organizacja daje już jasno do zrozumienia, że wojny nie przegrała i że w razie potrzeby jest gotowa kontynuować walkę. Gdyby jednak wojna została wznowiona, niezadowolenie wśród ludności Strefy Gazy żyjącej w strasznych warunkach humanitarnych tylko wzrośnie. Choć Hamas wciąż jest popularniejszy od rywala, Fatahu, stracił w czasie wojną znaczną część poparcia na terytoriach palestyńskich. Powrót do dominacji w Strefie Gazy sprzed 2023 roku jest już niemożliwy – nie tylko z powodu spadku popularności, ale też z powodów ekonomicznych i wojskowych (Izrael zdziesiątkował kierownictwo, zlikwidował tysiące doświadczonych bojowników, zniszczył większość arsenału). No i nie można zapominać o osłabieniu Iranu i Hezbollahu, które pomagały Hamasowi.

Dlatego ta organizacja oświadczyła, że ostatecznie przekaże kontrolę administracyjną nad Strefą Gazy organowi palestyńskiemu i że w dłuższej perspektywie nie jest zainteresowana sprawowaniem rządów. Nie wiadomo jednak, kiedy miałoby to nastąpić i jak by szczegółowo wyglądało. Rozmowy mające doprecyzować punkty planu Trumpa wciąż się toczą i zapewne toczyć się będą długo.

 

Główną przeszkodą są również skrajni żydowscy nacjonaliści

Zresztą także po drugiej stronie konfliktu są niezadowoleni z obecnego stanu rzeczy. To skrajni żydowscy nacjonaliści w koalicji rządzącej Izraelem: dwie partie, na czele których stoją Becalel Smotricz i Itamar Ben Gwir. Obaj są od początku zwolennikami kompletnego zniszczenia Hamasu i Strefy Gazy, najlepiej zasiedlenia enklawy żydowskimi osadnikami. Z niezadowoleniem przyjęli obecny rozejm. Gdy w niedzielę doszło do ataku palestyńskiego i odwetu Izraela, Ben Gwir, który jest ministrem bezpieczeństwa narodowego, błyskawicznie zaapelował do premiera Benjamina Netanjahu o wznowienie działań wojskowych.

- „Fałszywe przekonanie, że Hamas zmieni swoje postępowanie, a nawet będzie przestrzegał podpisanego porozumienia, okazuje się, co nie dziwi, zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Ta nazistowska organizacja terrorystyczna musi zostać całkowicie zniszczona i im szybciej, tym lepiej”

– stwierdził Ben Gwir. Wraz ze Smotriczem będą czekać na kolejne problemy w realizacji planu pokojowego. A Netanjahu musi się z nimi liczyć, jeśli chce utrzymać władzę (i nie trafić do więzienia za nadużycie władzy – proces się toczy). Ci kłopotliwi koalicjanci mają łącznie 13 mandatów w Knesecie. Jeśli wyjdą z rządu, większość parlamentarna zawiśnie na włosku.

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

Na czym polega plan Trumpa dotyczący pokoju w Strefie Gazy? Plan zakłada stopniowe rozbrojenie Hamasu, przekazanie władzy administracyjnej w Gazie palestyńskim władzom cywilnym oraz udział sił arabskich w utrzymaniu bezpieczeństwa. Ostatecznym celem jest trwały pokój między Izraelem a Palestyńczykami bez udziału organizacji terrorystycznych.

Dlaczego Hamas jest przeszkodą dla pokoju w Gazie? Hamas nie zgadza się na rozbrojenie i utratę kontroli nad Strefą Gazy. Organizacja uważa, że ma prawo do „oporu wobec okupacji” i nie przekaże broni, dopóki nie powstanie niepodległe państwo palestyńskie.

Jak reaguje Izrael na działania Hamasu po rozejmie? Izraelska armia (IDF) odpowiada nalotami na cele w Strefie Gazy po każdym ataku palestyńskich bojówek. Część izraelskich polityków, zwłaszcza nacjonalistycznych, domaga się całkowitego zniszczenia Hamasu i ponownej ofensywy wojskowej.

Kim są żydowscy nacjonaliści, którzy sprzeciwiają się rozejmowi? To politycy skrajnie prawicowych ugrupowań izraelskich, m.in. Itamar Ben Gwir i Becalel Smotricz. Obaj uważają, że porozumienie z Hamasem zagraża bezpieczeństwu Izraela i że enklawa powinna zostać całkowicie zlikwidowana lub zasiedlona przez Żydów.

Jakie jest stanowisko społeczności międzynarodowej wobec sytuacji w Gazie? ONZ i większość państw zachodnich popiera plan pokojowy, ale ostrzega przed pogłębiającym się kryzysem humanitarnym. W wielu raportach ONZ izraelską operację z 2023 roku określono jako „ludobójstwo”.

Czy Hamas stracił poparcie wśród Palestyńczyków? Tak, częściowo. Choć Hamas wciąż jest popularniejszy od Fatahu, wojna z Izraelem, ogromne straty ludzkie i zniszczenia doprowadziły do spadku poparcia dla tej organizacji, zwłaszcza wśród młodych Palestyńczyków.

Jakie są szanse na trwały pokój między Izraelem a Palestyńczykami? Obecnie niewielkie. Po obu stronach konfliktu istnieją silne grupy sprzeciwiające się kompromisowi – Hamas nie chce rozbrojenia, a izraelscy nacjonaliści żądają odwetu. Pokój będzie możliwy dopiero wtedy, gdy obie strony zaakceptują wspólny plan bezpieczeństwa i autonomii.



 

Polecane