RPO, wbrew Trybunałowi Konstytucyjnemu i ustawom, po raz kolejny kwestionuje prawo do sprzeciwu sumienia
Powołując się na kontrowersyjne stanowisko Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN z 2013 r. w sprawie klauzuli sumienia – które spotkało się z krytyką przedstawicieli nauki prawa oraz dezaprobatą ze strony Trybunału Konstytucyjnego – Rzecznik Bodnar insynuuje, że trudno wskazać normę moralną, która miałaby zostać naruszona w wyniku sprzedaży produktów antykoncepcyjnych. Tymczasem ta norma moralna jest oczywista – to zakaz brania udziału w zabijaniu człowieka (tu: poprzez dostarczanie środka temu służącemu) na najwcześniejszych etapach jego rozwoju prenatalnego, czyli w pierwszych dniach życia. Nie ulega wątpliwości, że wiedza medyczna i profesjonalna znajomość działania konkretnego preparatu medycznego pozwala farmaceucie stwierdzić, czy jego użycie zagraża życiu oraz zdrowiu dziecka w początkowych fazach jego rozwoju prenatalnego (działanie antynidacyjne i wczesnoporonne).
RPO przekonuje, że farmaceuta nigdy nie wie na pewno, w jakim celu jest nabywany środek antykoncepcyjny. Tyle tylko, że w świetle art. 96 ust. 5 pkt 1 i 2 Prawa farmaceutycznego aptekarz może odmówić wydania produktu leczniczego, jeśli jego wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta lub w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że produkt leczniczy może być zastosowany w celu pozamedycznym. Przepisy ustawy są jednoznaczne – farmaceuta nie musi mieć pewności, że środek antykoncepcyjny będzie użyty w celu pozbawienia życia dziecka w pierwszych dniach po zapłodnieniu lub w celu pozamedycznym, jakim jest zapobieganie ciąży, wystarczy, że jest to możliwe – stwierdza dr Olszówka i dodaje – Niezależnie od bezwzględnie obowiązujących gwarancji na poziomie konstytucyjnym, również na poziomie ustawowym odnaleźć można szereg przepisów pozwalających farmaceucie odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Przypomnieć także należy, że w świetle obowiązującego prawa życie ludzkie jest chronione od momentu poczęcia na mocy preambuły oraz art. 1 ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Adam Bodnar mija się z prawdą także wtedy, gdy kwestionuje fakt, że normy deontologiczne, skodyfikowane w Kodeksie Etyki Aptekarza RP, nie przewidują możliwości powołania się na sprzeciw sumienia. Jest to nieprawda, ponieważ art. 3 Kodeksu wyraźnie stwierdza, że aptekarz jest „wolny w podejmowaniu swoich zachowań, zgodnie ze swym sumieniem i współczesną wiedzą medyczną”. Z kolei obowiązek przestrzegania zasad etyki i deontologii zawodowej wynika wprost z art. 21 ustawy z 19 kwietnia 1991 r. o izbach aptekarskich.
Reasumując, raz jeszcze należy przypomnieć, że prawo do sprzeciwu sumienia wynika wprost z Konstytucji RP z 1997 r. i żadna ustawa nie może tego prawa przekreślić. Co więcej, wiele przepisów obowiązujących ustaw pozwala farmaceutom odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Niestety Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar po raz kolejny występuje na rzecz ograniczenia praw i wolności konstytucyjnych.
źródło: Ordo Iuris