Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej – powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.
Wystawa w Peretsburgu Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera
Wystawa w Peretsburgu / EPA/ANATOLY MALTSEV Dostawca: PAP/EPA

Recepcja Soboru Watykańskiego II

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

Chrześcijanie zza żelaznej kurtyny

Po przemianach politycznych 1989 roku, kontynuował czeski naukowiec, chrześcijanie w postkomunistycznych krajach zetknęli się z misjonarzami ewangelikalnymi przyjeżdżającymi z Ameryki, którzy głosili wiarę w sposób nieprzystający do europejskiej mentalności kulturowej. Pojawili się też „konserwatywni katolicy z Zachodu”, którzy uznali tutejszy Kościół za „śpiącą królewnę”, która „szczęśliwie przespała Sobór Watykański II” i chcieli ją obudzić do jej „przednowoczesnej piękności”. Przyznali mu rolę Kościoła męczenników, oczyszczonego przez prześladowania, który teraz będzie uczył moralności „zepsuty Zachód”. „Ex Oriente lux – ex Occidente luxus! [Światło ze Wschodu, luksus z Zachodu - KAI] Ta niebezpieczna samoiluzja, prymitywny czarno-biały obraz świata był niestety atrakcyjny i kuszący dla wielu katolików w Europie środkowej” – analizował ks. Halík.

Zauważył, że „niektórzy chrześcijanie po upadku komunizmu nie mogli żyć bez wroga”, którym stał się „zepsuty Zachód”. „Katolicy, niegdyś prześladowani przez komunistów, teraz zaczęli posługiwać się antyzachodnią retoryką, która pozostała w ich podświadomości w wyniku prania mózgów przez komunistyczną propagandę. Ten negatywny obraz Zachodu (odziedziczony po sowieckiej propagandzie komunistycznej) stał się później główną bronią ideologiczną wojny ideologicznej Putina, przygotowującej gorącą wojnę, która rozpoczęła się agresją na Ukrainę. Ta ideologia jest błogosławiona przez Rosyjski Kościół Prawosławny, którego patriarcha Cyryl jest byłym kolegą Władimira Putina z KGB” – podkreślił czeski uczony.

Zwrócił uwagę, że ta sama antyzachodnia retoryka, często wiązana z „wartościami chrześcijańskimi”, jest używana „przeciwko Unii Europejskiej i NATO przez nacjonalistycznych populistów na Węgrzech i na Słowacji, którzy próbują rozbić UE od wewnątrz”. „Obecnie w Europie Wschodniej i Zachodniej rośnie liczba populistów, nacjonalistów, ekstremistów politycznych i fundamentalistów religijnych, którzy stanowią poważne zagrożenie dla Europy, jej jedności, demokratycznego charakteru, odporności i przetrwania w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. Wyraźnie udokumentowano, że intensywna wojna propagandowa przeciwko UE i NATO jest finansowana przez Rosję. Rosyjska propaganda skierowana jest szczególnie do konserwatywnych katolików, którzy zawsze żywili sympatię dla autorytarnych reżimów” – wskazał przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Zastanawiając się, jaką rolę Kościół odgrywa i może odgrywać w świecie postkomunistycznym, stwierdził, że społeczeństwa te są głęboko poranione. Byli dysydenci i bojownicy o wolność muszą teraz żyć obok byłych kolaborantów i tajnych współpracowników tajnej policji. „Trzeba było znaleźć drogę pomiędzy pragnieniem zemsty a łatwą trywializacją winy. Proces uzdrawiania i pojednania zwykle stanowi wyzwanie – należy wyznać winę, nazwać ją po imieniu oraz obrać ścieżkę pokuty i zadośćuczynienia. Chrześcijanie powinni być ekspertami w procesie pojednania – Kościół powinien być «szpitalem polowym». Przyznajmy, że tego zadania nie wykonano – i nadal ponosimy tego konsekwencje” – powiedział ks. Halík.

Rosja

Mówiąc o współczesnej Rosji zaznaczył, że próba jej demokratyzacji za czasów Borysa Jelcyna nie powiodła się. „Reżim Putina nie ma nic do zaoferowania swojemu społeczeństwu poza narkotykiem narodowego mesjanizmu. Główną przyczyną rosyjskiej agresji i ludobójstwa na Ukrainie była obawa rosyjskiego reżimu, że przykład demokratyzujących «kolorowych rewolucji» w byłych republikach radzieckich rozbudzi społeczeństwo obywatelskie i pragnienie demokracji w samej Rosji. Teraz jednak społeczeństwo rosyjskie jest manipulowane głównie propagandą i zastraszane represjami, a opozycja jest bardzo słaba i zlikwidowana; rosyjski reżim cynicznie morduje swoich przeciwników. Putin postępuje według strategii Hitlera - najpierw okupuje regiony z mniejszościami językowymi, potem całe obce terytorium, a jeśli nie zostanie powstrzymany, ruszy dalej. Gdyby Zachód zdradził demokratyczną Ukrainę i gdyby Ukraina skapitulowała, wsparłoby to nie tylko rosyjskie natarcie militarne, ale także dyktatorów i agresorów na całej planecie” – zaznaczył czeski duchowny.

„Niestety, zachodnie iluzje, że Putin dotrzyma pewnych umów i pójdzie na kompromisy i że może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej. Celem musi być sprawiedliwy pokój, a nie spokój cmentarzy. W tym zakresie Zachód powinien wysłuchać doświadczeń takich krajów jak Polska, Czechy, Gruzja czy państwa bałtyckie. W czasach realnego zagrożenia wojną światową nasze pobożne życzenia nie mogą przesłaniać trudnej rzeczywistości” – podkreślił przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Dodał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził ks. Halík.

Przyszłość chrześcijaństwa w Europie

Odnosząc się do przyszłości chrześcijaństwa w Europie, zauważył, że Kościół stoi w obliczu konieczności głębokiej reformy, gdyż jego sytuacja jest uderzająco podobna do tej sprzed protestanckiej i katolickiej reformy w XVI wieku. Skandal wykorzystywania seksualnego pełni dziś podobną rolę jak wówczas kupczenie odpustami, będąc jedną z przyczyn kryzysu wiarygodności Kościoła. „Wezwanie do synodalnej odnowy Kościoła jest natchnioną przez Boga odpowiedzią na znaki czasu. Nie spodziewajmy się szybkich zmian w formie instytucjonalnej Kościoła – takie oczekiwania doprowadziłyby jedynie do rozczarowania – i nie pokładajmy nadziei wyłącznie w tych zmianach zewnętrznych. Reforma synodalna musi być przede wszystkim zmianą mentalności: szukamy nowego, głębszego sposobu bycia Kościołem w dzisiejszym świecie” – wskazał czeski uczony.

Podkreślił, że „aktywni chrześcijanie stanowią dziś mniejszość w Europie”. Wiele zależy więc od tego, czy chcą „stworzyć getto”, czy też być „mniejszością twórczą”, do czego wzywał Benedykt XVI. „Chrześcijaństwo straciło formę religii (religio) w sensie czasownika «re-ligare», jednoczyć, w sensie integrującej siły całego społeczeństwa, wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich. Ale może to być religia w sensie czasownika re-legere, czytać ponownie. Może ona zaoferować nową hermeneutykę, nowe, głębsze zrozumienie tego, jak Bóg przemawia do nas poprzez Pismo Święte i tradycję, ale także poprzez znaki czasów. Reforma synodalna wymaga przede wszystkim pogłębienia – teologii profetycznej i odnowy duchowej. Wielkanocne przesłanie Zmartwychwstania mówi nam, że obecność żywego Chrystusa wśród nas jest wciąż otwartą, trwającą historią. Zmusza nas to do ponownego i głębszego przemyślenia, na czym polega nasza chrześcijańska tożsamość. Istotą naszej tożsamości chrześcijańskiej jest Chrystus żywy, zmartwychwstały, dlatego nie da się jej zamknąć w prostych definicjach i starych obrazach. Duch prowadzi nas do odkrywania zawsze większego Chrystusa (Christus semper maior). Potrzebuje otwartych serc i otwartych umysłów. Jeśli znów usłyszymy Jego głos, nie zatwardzajmy naszych serc” - zakończył ks. Halík.

pb


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Honor Wiadomości
Tadeusz Płużański: Honor

„Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja skrwawiona w wojnach na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor” – mówił 5 maja 1939 r. w Sejmie RP minister spraw zagranicznych Józef Beck.

Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. W walce o Kryształową Kulę już wkrótce zmierzą się trzy pary. Wraz z profesjonalnymi tancerzami będą to: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel oraz Julia Kuczyńska.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem  z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem

Samochód osobowy wjechał w pieszych, a następnie uderzył w budynek przy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Poszkodowani: kobieta z dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.

Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK z ostatniej chwili
Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK

O potrzebie obrony polskiej suwerenności i odradzającym się rosyjskim imperializmie mówił prezydent Andrzej Duda w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Wśród wyzwań wymienił budowę silnej armii i wielkie inwestycje transportowe, w tym lotnisko, które byłoby "centrum logistyczno-transportowym".

Dramat gwiazdora Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
Dramat gwiazdora "Dzień dobry TVN"

Marcin Prokop, który od lat jest prezenterem w "Dzień dobry TVN" podzielił się ze swoimi fanami przykrą opowieścią. Chodzi o jego pupila, który w ciężkim stanie trafił do weterynarza.

Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb

W Berlinie, w dzielnicy Lichterfelde doszło do groźnego pożaru. Przed południem w płomieniach stanęła hala fabryczna, w której znajdowały się rozmaite substancje chemiczne m.in. cyjanek miedzi oraz kwas siarkowy. Wiadomo, że część budynku zawaliła się.

REKLAMA

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej – powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.
Wystawa w Peretsburgu Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera
Wystawa w Peretsburgu / EPA/ANATOLY MALTSEV Dostawca: PAP/EPA

Recepcja Soboru Watykańskiego II

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

Chrześcijanie zza żelaznej kurtyny

Po przemianach politycznych 1989 roku, kontynuował czeski naukowiec, chrześcijanie w postkomunistycznych krajach zetknęli się z misjonarzami ewangelikalnymi przyjeżdżającymi z Ameryki, którzy głosili wiarę w sposób nieprzystający do europejskiej mentalności kulturowej. Pojawili się też „konserwatywni katolicy z Zachodu”, którzy uznali tutejszy Kościół za „śpiącą królewnę”, która „szczęśliwie przespała Sobór Watykański II” i chcieli ją obudzić do jej „przednowoczesnej piękności”. Przyznali mu rolę Kościoła męczenników, oczyszczonego przez prześladowania, który teraz będzie uczył moralności „zepsuty Zachód”. „Ex Oriente lux – ex Occidente luxus! [Światło ze Wschodu, luksus z Zachodu - KAI] Ta niebezpieczna samoiluzja, prymitywny czarno-biały obraz świata był niestety atrakcyjny i kuszący dla wielu katolików w Europie środkowej” – analizował ks. Halík.

Zauważył, że „niektórzy chrześcijanie po upadku komunizmu nie mogli żyć bez wroga”, którym stał się „zepsuty Zachód”. „Katolicy, niegdyś prześladowani przez komunistów, teraz zaczęli posługiwać się antyzachodnią retoryką, która pozostała w ich podświadomości w wyniku prania mózgów przez komunistyczną propagandę. Ten negatywny obraz Zachodu (odziedziczony po sowieckiej propagandzie komunistycznej) stał się później główną bronią ideologiczną wojny ideologicznej Putina, przygotowującej gorącą wojnę, która rozpoczęła się agresją na Ukrainę. Ta ideologia jest błogosławiona przez Rosyjski Kościół Prawosławny, którego patriarcha Cyryl jest byłym kolegą Władimira Putina z KGB” – podkreślił czeski uczony.

Zwrócił uwagę, że ta sama antyzachodnia retoryka, często wiązana z „wartościami chrześcijańskimi”, jest używana „przeciwko Unii Europejskiej i NATO przez nacjonalistycznych populistów na Węgrzech i na Słowacji, którzy próbują rozbić UE od wewnątrz”. „Obecnie w Europie Wschodniej i Zachodniej rośnie liczba populistów, nacjonalistów, ekstremistów politycznych i fundamentalistów religijnych, którzy stanowią poważne zagrożenie dla Europy, jej jedności, demokratycznego charakteru, odporności i przetrwania w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. Wyraźnie udokumentowano, że intensywna wojna propagandowa przeciwko UE i NATO jest finansowana przez Rosję. Rosyjska propaganda skierowana jest szczególnie do konserwatywnych katolików, którzy zawsze żywili sympatię dla autorytarnych reżimów” – wskazał przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Zastanawiając się, jaką rolę Kościół odgrywa i może odgrywać w świecie postkomunistycznym, stwierdził, że społeczeństwa te są głęboko poranione. Byli dysydenci i bojownicy o wolność muszą teraz żyć obok byłych kolaborantów i tajnych współpracowników tajnej policji. „Trzeba było znaleźć drogę pomiędzy pragnieniem zemsty a łatwą trywializacją winy. Proces uzdrawiania i pojednania zwykle stanowi wyzwanie – należy wyznać winę, nazwać ją po imieniu oraz obrać ścieżkę pokuty i zadośćuczynienia. Chrześcijanie powinni być ekspertami w procesie pojednania – Kościół powinien być «szpitalem polowym». Przyznajmy, że tego zadania nie wykonano – i nadal ponosimy tego konsekwencje” – powiedział ks. Halík.

Rosja

Mówiąc o współczesnej Rosji zaznaczył, że próba jej demokratyzacji za czasów Borysa Jelcyna nie powiodła się. „Reżim Putina nie ma nic do zaoferowania swojemu społeczeństwu poza narkotykiem narodowego mesjanizmu. Główną przyczyną rosyjskiej agresji i ludobójstwa na Ukrainie była obawa rosyjskiego reżimu, że przykład demokratyzujących «kolorowych rewolucji» w byłych republikach radzieckich rozbudzi społeczeństwo obywatelskie i pragnienie demokracji w samej Rosji. Teraz jednak społeczeństwo rosyjskie jest manipulowane głównie propagandą i zastraszane represjami, a opozycja jest bardzo słaba i zlikwidowana; rosyjski reżim cynicznie morduje swoich przeciwników. Putin postępuje według strategii Hitlera - najpierw okupuje regiony z mniejszościami językowymi, potem całe obce terytorium, a jeśli nie zostanie powstrzymany, ruszy dalej. Gdyby Zachód zdradził demokratyczną Ukrainę i gdyby Ukraina skapitulowała, wsparłoby to nie tylko rosyjskie natarcie militarne, ale także dyktatorów i agresorów na całej planecie” – zaznaczył czeski duchowny.

„Niestety, zachodnie iluzje, że Putin dotrzyma pewnych umów i pójdzie na kompromisy i że może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej. Celem musi być sprawiedliwy pokój, a nie spokój cmentarzy. W tym zakresie Zachód powinien wysłuchać doświadczeń takich krajów jak Polska, Czechy, Gruzja czy państwa bałtyckie. W czasach realnego zagrożenia wojną światową nasze pobożne życzenia nie mogą przesłaniać trudnej rzeczywistości” – podkreślił przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Dodał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził ks. Halík.

Przyszłość chrześcijaństwa w Europie

Odnosząc się do przyszłości chrześcijaństwa w Europie, zauważył, że Kościół stoi w obliczu konieczności głębokiej reformy, gdyż jego sytuacja jest uderzająco podobna do tej sprzed protestanckiej i katolickiej reformy w XVI wieku. Skandal wykorzystywania seksualnego pełni dziś podobną rolę jak wówczas kupczenie odpustami, będąc jedną z przyczyn kryzysu wiarygodności Kościoła. „Wezwanie do synodalnej odnowy Kościoła jest natchnioną przez Boga odpowiedzią na znaki czasu. Nie spodziewajmy się szybkich zmian w formie instytucjonalnej Kościoła – takie oczekiwania doprowadziłyby jedynie do rozczarowania – i nie pokładajmy nadziei wyłącznie w tych zmianach zewnętrznych. Reforma synodalna musi być przede wszystkim zmianą mentalności: szukamy nowego, głębszego sposobu bycia Kościołem w dzisiejszym świecie” – wskazał czeski uczony.

Podkreślił, że „aktywni chrześcijanie stanowią dziś mniejszość w Europie”. Wiele zależy więc od tego, czy chcą „stworzyć getto”, czy też być „mniejszością twórczą”, do czego wzywał Benedykt XVI. „Chrześcijaństwo straciło formę religii (religio) w sensie czasownika «re-ligare», jednoczyć, w sensie integrującej siły całego społeczeństwa, wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich. Ale może to być religia w sensie czasownika re-legere, czytać ponownie. Może ona zaoferować nową hermeneutykę, nowe, głębsze zrozumienie tego, jak Bóg przemawia do nas poprzez Pismo Święte i tradycję, ale także poprzez znaki czasów. Reforma synodalna wymaga przede wszystkim pogłębienia – teologii profetycznej i odnowy duchowej. Wielkanocne przesłanie Zmartwychwstania mówi nam, że obecność żywego Chrystusa wśród nas jest wciąż otwartą, trwającą historią. Zmusza nas to do ponownego i głębszego przemyślenia, na czym polega nasza chrześcijańska tożsamość. Istotą naszej tożsamości chrześcijańskiej jest Chrystus żywy, zmartwychwstały, dlatego nie da się jej zamknąć w prostych definicjach i starych obrazach. Duch prowadzi nas do odkrywania zawsze większego Chrystusa (Christus semper maior). Potrzebuje otwartych serc i otwartych umysłów. Jeśli znów usłyszymy Jego głos, nie zatwardzajmy naszych serc” - zakończył ks. Halík.

pb



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe